Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Sama w Pepco raczej ubranek nie kupię. Mam jedno różowe body, które kupiliśmy dla fotek jak się dowiedzieliśmy płci i na tym chyba skończę. Nie odpowiada mi jakość materiału i pranie tylko na 30 stopni. Zapłaciłam 8zł.
A np. w C&A są 5-paki za 30zł - dużo lepsza jakość bawełny i pranie 60 stopni http://u.42.pl/8prB
W Pepco to może tylko jak mi się kiedyś trafi coś na dużej wyprzedaży. Kupuję tam niektóre rzeczy np. skarpetki dla siebie, albo takie miękkie staniki po domu (których mam już z 10 i chyba jeszcze kupię, bo uważam, że będzie to super opcja do karmienia). Ale akurat ciuszki dziecięce nawet jak ładne, to jakość mają taką se.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 kwietnia 2015, 11:43
-
Witajcie dziewczyny, mam na imię Marta i jestem studentką V roku psychologii. Zwracam się do Was z ogromną prośbą o pomoc. Prowadzę badania do pracy magisterskiej na temat funkcjonowania związku małżeńskiego oraz kontaktu kobiet z ich poczętymi dziećmi. Będę bardzo wdzięczna za poświęcony mi czas i pomoc. Podaję linka do ankiety: http://www.survio.com/survey/d/D0H9J4O5E2Q6U2V9G
Jeśli któraś z Was chciałaby poznać ogólne wyniki badań to proszę o wiadomość na adres [email protected]
Bardzo serdecznie Wam gratuluję i życzę pięknych beztroskich chwil ciąży oraz szczęśliwego rozwiązania. Wszystkiego dobrego dla Was i Waszych pociech! Dziękuję za pomoc
studentkamgr -
nick nieaktualnyMisi@, Adzia - trzymam kciuki!!!
Co do zakupów - ja wczoraj wpadłam do H&M, mierzyłam sporo rzeczy - polecam, bo teraz jest taka brzydka moda na mega długie, luźne i jakby "niewykończone" (prujące się, dziurawe, itd.) ciuchy. Śmialiśmy się z mężem, że moda na kloszarda, ale w sumie w ciąży to super, bo 90% tych ciuchów jest w stanie pomieścić nawet spory brzuszek, a muszę przyznać, że mają coś w sobie i chętnie je mierzyłam
W końcu nic z nich nie wybrałam, wybrałam materiałowe spodnie pumpy na szerokiej miękkiej gumce - coś w tym stylu: http://www2.hm.com/pl_pl/productpage.0283618006.html
Tylko inny wzór (nie mogę znaleźć na stronie). Mają na górze bardzo mięciutką gumkę, w ogóle jej nie czuć, w kostkach trochę grubszą, są luźne i bardzo mięciutkiew sumie czuję się w nich trochę jak w piżamie, myślę że na ciepłe wiosenne dni będą super
I jeszcze taką prostą, bawełnianą sukienkę http://www2.hm.com/pl_pl/productpage.0212629004.html tylko w kolorze chabrowym, też go nie ma na stronie
Jestem w sumie zadowolona, bo 120 zł tylko zapłaciłam, a mam w co się ubrać na uczelniędo sukienki dobiorę sweterek, żeby nie świecić ramionami i też założę
Co do kosztów utrzymania - sama nie wiem ile wyjdzie w praktyce, ale zauważyłam, że nasz budżet domowy ma bardzo śmieszne właściwości...jak chcę coś zaoszczędzić, to nagle się kurczy, ale jak naprawdę czegoś potrzeba, to choćby było drogie - jakoś się rozciąga. Nie mówiąc o tym, że jeszcze do niedawna oboje z mężem paliliśmy po paczce papierosów dziennie (czyli 2 x 12.60 zł dziennie szło z dymem). Oczywiście nic nie zaoszczędziliśmy po rzuceniu (magia!), ale mam poczucie, że jeżeli potrzeba coś upchnąć w budżecie (jak np. te fajki
), to się da
Także nie martwię się specjalnie, bo myślę sobie, że w sumie dziecko kosztuje tyle, na ile rodziców staćnas na pewno stać na to, żeby dziecko było najedzone i czysto ubrane, a reszta to kwestia inwencji twórczej
myślę, że dla takiego maluszka ważniejsze jest to, żeby mieć uwagę i fajną opiekę, niż żeby mieć gatki od prady i brylantowe grzechotki
Co do ciuszków używanych - nie mam żadnych zastrzeżeń, oprócz bielizny osobistej. Na naszym własnym ubraniu jest po całym dniu tyle bakterii, brudu i pyłu, że ta z SH wcale nie jest o wiele straszniejszatrzeba po prostu porządnie wybrać, ewentualnie wyprasować i tyle. Zresztą bakterie = odporność
Planujemy dalsze ubrania dla dziecka kupować m.in. w SH (oprócz tego allegro, olx, wymiany ze znajomymi i bazary wymiankowe z sieci), ale póki co obczajamy gdzie, kiedy i po ile
ja zawsze miałam pecha do SH, nic nie trafiałam, więc tym razem podchodzę do sprawy strategicznie, pytam ludzi gdzie chodzić, kiedy najlepiej i tak dalej
UFFF nadrobiłam WasWiadomość wyedytowana przez autora: 13 kwietnia 2015, 12:22
Misi@, chabasse, Dżuls, Kasiarzynka lubią tę wiadomość
-
Sigma wrote:myślę, że dla takiego maluszka ważniejsze jest to, żeby mieć uwagę i fajną opiekę, niż żeby mieć gatki od prady i brylantowe grzechotki
Sigma z tym zgodzę się w 100%, nic tak nie cieszy dziecka jak czas i uwaga mu poświęcona.Sigma lubi tę wiadomość
-
co do wydatkow- ciuszki jesli bedzie dziewczynka dostaniemy natomiast dla chlopca niebardzo, foteliki dostaniemy mały i potem wiekszy, spacerowke lekka tez, ale wozek,lozeczko, przewijak i inne rzeczy jak posciel musimy kupic a to juz sporo wychodzi
-
a co kupujecie z poscieli?bo ja zamowilam kołderka i podusie do lozeczka (mam tez spiworek na poczatek) oraz podusie i kocyk do wozka, i teraz waham sie nad rozkiem kupowac czy nie? takie cudne tu http://allegro.pl/rozek-minky-dwustronny-becik-otulacz-75x75cm-mata-i5005841396.html
-
Anitka ja mam konto na vitalii, ale teraz wchodzę tylko poczytać bieżące tematy.
Sigma mamy podobną historię wagową. Raz na kilka dni ze strachem wchodzę na wagę i już się boję, co powie moja ginekolog, że znowu przytyłam, od ostatniej wizyty będzie z 3 kg na plusie. -
nick nieaktualnyNancy - Moi na szczęście nic nie komentują
tzn. położna i gin. Gin w ogóle nie patrzy, bo wagą zajmuje się położna - ona mnie waży i wpisuje w kartę ciąży
natomiast położna ostatnio powiedziała ucieszona że ooo, ładnie przytyłam
ona chyba jest starej daty (pod tym względem, bo w ogóle dość młoda babka), ale nie będę jej tłumaczyć, że powinnam przytyć znacznie mniej
-
nick nieaktualnyPannaB rożek jest prawie wymagany, dziecko musi byc owinięte po porodzie, nie jestem pewna bo to bylo 8lat temu ale siostrzeniec chyba w tym rozku byl ok miesiąc, i wygodniej przede wszystkim , cos slyszalam ze dziecko w rozku jak jest to na kosci dziala czy cos niech mamusie napisza bo ja nie chce w błąd wprowadzać
-
nick nieaktualnyWitam się z Wami po przepięknym, słonecznym weekendzie
dziś nad morzem wieje jak na Uralu,no ale "sorry, taki klimat
"
Co do wydatków na dziecko...przy pierwszym gotówki idzie sporo - mimo, że my małemu do 6 msc kupiliśmy jeden (!) ciuszekcałą resztę dostał po dzieciach z rodziny
i tak jak pisałyście - ja też nie mam oporów przed rzeczami używanymi i tak wszystko pierzesz miliony razy. Druga sprawa, że jak ktoś wpadał odwiedzić mlodego to czesto pytali co kupić, czy czegoś potrzeba to mówiliśmy, że albo ciuszek, albo...pampersy
z naciskiem na to drugie
Ale jak np konieczne bylo potem dokupienie body to polecam np z Lidla - wychodzą bardzo tanio, a są w miarę dobrej jakości. Z reszta jakoś mniej żal kiedy marchewka ląduje na bodziakach za 8 zł niż 69 z Zary
Mnóstwo kasy poszło na pierdoły typu wyparzacz do butelek, łóżeczko, butelki, leki ( np. w naszym przypadku na tolerancję laktozy), wózek, komoda, pościel ( tu na szczęście wspieraliśmy się IKEĄ bo wychodzilo często tam najtaniej) etc, etc...na szczęście teraz przy drugim większość z tych wydatków odejdzie...
Co do proszków przez pierwsze 4 miesiące prałam w proszku i płynie JELP, potem w dzidziusiu czy jakoś tak a po ok 8 miesiącu w normalnym proszku z naszymi ciuchami tylko plyn do plukania brałam np. Silan sensitiv etc. Generalnie młody nie wykazywał najmniejszego uczulenia na cokolwiek więc mialam tym łatwiej
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 kwietnia 2015, 12:56
chabasse lubi tę wiadomość
-
Ja się na razie waham czy w ogóle używać tego dzieciowego proszku. Jakoś mnie to nie przekonuje. Co z tego jak dziecięce ciuszki wypiorę, jak potem moje własne będą normalne, albo moja kołdra. Tradycyjnie piorę z dodatkowym płukaniem, w niedużej ilości proszku i z małą ilością płynu (bo suszarka i tak daje miękkość). Zastanawiam się czy nie prać normalnie, a dopiero jakby coś było nie tak to szukać innego.
-
nick nieaktualnySigma wrote:Nancy - Moi na szczęście nic nie komentują
tzn. położna i gin. Gin w ogóle nie patrzy, bo wagą zajmuje się położna - ona mnie waży i wpisuje w kartę ciąży
natomiast położna ostatnio powiedziała ucieszona że ooo, ładnie przytyłam
ona chyba jest starej daty (pod tym względem, bo w ogóle dość młoda babka), ale nie będę jej tłumaczyć, że powinnam przytyć znacznie mniej