Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
My się zastanawiamy, czy powinniśmy iść. Ja mam dwa wskazania do CC, więc porozmawiam z lekarzem na wizycie, czy u mnie szkoła rodzenia ma sens. Pielęgnacją noworodka się nie martwię, bo mama jest pielęgniarką i może nas wszystkiego nauczyć na bieżąco.Synek
Cel: 2015 przynajmniej w dwupaku! -
Lilla My wrote:My się zastanawiamy, czy powinniśmy iść. Ja mam dwa wskazania do CC, więc porozmawiam z lekarzem na wizycie, czy u mnie szkoła rodzenia ma sens. Pielęgnacją noworodka się nie martwię, bo mama jest pielęgniarką i może nas wszystkiego nauczyć na bieżąco.
Moja mama tez jest pielęgnarką chirurgiczno-położnicząale powiedziała że radzi mi iść bo fajne rzeczy teraz tam dają.
-
marlenak_me wrote:ja planuję iść do szkoły rodzenia, ale ta o której myśle ma zajecia od 27 t.c. i tylko 4 spotkania. Do tego kosztuje 360 zł. A wasze ile kosztują?
Moja szkoła zaczyna zajęcia od 22 tyg. i nic nie kosztuje, jeszcze za to że się zapisała, mam dwa masaże prenatalne 30 min gratis -
nick nieaktualnywitajcie kochane.
Ja chce isc do szkoly rodzenia pomimo ze bede miec najprawdopodobniej cc. Z tego co wiem to zajwcia w tym szpitalu sa ciekawe a mozna przy okazji zobaczyc oddzial.
Za chwile ruszam na zakupy bo dzis wracam do domu i chce pospacerowac -
aa miałam jeszcze wam powiedzieć, co mi ginka powiedziała o wzroście wagi (bo ja już 5 kg przybrałam). Otóż na razie wszystko jest w porządku i możemy jeść prawie wszystko i pozawalać sobie na małe zachcianki. Ale bardzo trzeba uważać w 8 i 9 miesiącu, ponieważ wszystko, co ma zostać wyprodukowane dla dziecka, zostanie wyprodukowane do tego czasu, a my jedząc słodycze będziemy tylko obrastać w tłuszcz. Więc zero zachcianek po 7 miesiącu- tylko zdrowe, zbilansowane poisłki!
Lady Savage, Anitka201 lubią tę wiadomość
-
Marlenak ciekawa informacja... nawet o tym nie wiedziałam, wiec mamy jakieś jeszcze 3 miesiące na ewentualne szaleństwa ;p
Chociaż ja po sobie zauważyłam, ze juz teraz w zasadzie nie mam żadnych zachcianek... jem w zasadzie wszystko -
Lady Savage wrote:
po dwóch dniach ciszy, mój znowu w brzuchu wariuje
kocham
Mam zawsze jakaś obawę, że mała się kręci, bo jej coś nie tak, bo niewygodnie albo coś. Zamiast się cieszyć to od razu kombinuje, że może za długo siedzę, że powinnam pospacerować żeby mogła spać itp.
-
u mnie szkoła rodzenia jest daromowa dla mieszkańców miasta, przynajmniej taką informację dostałam sms-em
zadzwonię tam i się zapytam kiedy się zapisywać i od którego tygodnia można uczęszczać
-
nick nieaktualny
-
la_lenka wrote:Hehe, a ja jestem głupek
Mam zawsze jakaś obawę, że mała się kręci, bo jej coś nie tak, bo niewygodnie albo coś. Zamiast się cieszyć to od razu kombinuje, że może za długo siedzę, że powinnam pospacerować żeby mogła spać itp.
Cieszmy się ciążą
jeszcze 4 miesiące
potem będziemy się cieszyć naszymi szkrabami
-
Hej dziewczyny.
Ja tez się wybieram do szkoły rodzenia. Mysle, ze informacji hak pielęgnować maluszka, jak sie zachowywać w czasie i po porodzie nigdy za wiele. Ja jestem w stanie wiecej zapamiętać z ćwiczeń i wykladow niż z przeczytanych info z neta czy broszurek.
Dodatkowo jest wycieczka do szpitala a ja rofze pierwszy raz wiec jestem ciekawa jak tam wygląda. No i mój juz tez bedzie wiedział, gdzie mnie szukać jak cos
U mnie są i platne i bezpłatne. Ja jednak idę do platnej bo ma rewelacyjne opinieKosztuje ok 350 pln ale zajęć jest mnostwo- chyba nawet za dużo
i dodatkowo raz w tygodniu gimnastyka w fitness klubie- tego ostatniego pewnie mi lekarz zabroni ale cenę mozna sobie owwczas obniżyć.
W ogóle u nas jest tak, ze można isc tylko na wybrane zajęcia i płaci sie wówczas mniej