Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja mam tylko taką jedna widoczną małą żyłkę na łydce, od lat, nawet nie wiem czy to się liczy jako pajączek. Jedna babcia miała straszne żylaki za to druga nie miała wcale, wiec w sumie ciężko powiedzieć czy skłonności mam czy nie.
Wiem, że na żylaki to się jakieś specjalne rajstopy nosi, ale nie wiem czy w ciąży też. -
nick nieaktualnyDziewczyny Mąż zrobił mi niespodziankę i zabiera mnie do Nicei, więc teraz lecę się szybko pakować i rano ruszamy wracamy w niedzielę, ale się cieszę

Życzę wszystkim super majówki!!!
Sigma, Gusiak, Terazsięuda:-), Carolline, anima, 4me, Dżuls, Anitka201, Paulinek, skabarka, chabasse, karolcia87, kasig, Kasiarzynka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDzien dobry, no nie moge pospac dluzej ciagle o 7 wstaje

Gusiak tez mam pajaczki na udach od gory i pod kolanami, poprzedni gin mowil zebym smarowala sobie mascia lioton 1000 ale nie kupilam, rowniez genetyczne w rodzinie od strony ojca a od mamy rozstepy
-
Takie niespodzianki to ja lubięKoalka wrote:Dziewczyny Mąż zrobił mi niespodziankę i zabiera mnie do Nicei, więc teraz lecę się szybko pakować i rano ruszamy wracamy w niedzielę, ale się cieszę

Życzę wszystkim super majówki!!!
udanego wypadu.
A tym, które zostaja w Polsce
udanych wizyt dzis.


-
Sigma wrote:La_lenka - ja też będę chustować

Mamy 2 chusty, yaro turtle i klasycznego indiacza, uczymy się z mężem powoli wiązań
w naszej szkole rodzenia też mają być warsztaty, więc skorzystamy, a potem być może po porodzie ogarniemy spotkanie z doradcą, jeśli będzie trzeba.
Mały mnie kopie w szyjkę macicy
nie boleśnie, ale nie jest to też przyjemne, czuję się jak wanna kopana w korek odpływu 
Mnie też mała wczoraj tak kopała
-
Nancy87 wrote:Dzień dobry:) Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty.
Wczoraj pierwszy raz czułam chyba czkawkę dzidziusia. Miałam takie stukanie w brzuchu przez kilka minut ale to nie było kopanie:) Aż mi było szkoda biedaka:(
Mnie też, jest szkoda dzidziula jak czuję że ma czkawkę -
Hej!
Ja wczoraj pierwszy raz dostałam megakopniaczki i to po wypiciu meliski na noc.. Fikołki trwały około 10 minut. Cały brzuch skakał i pierwszy raz tatuś też poczuł kopniaka jak trzymał rękę na brzusiu
...i co powiedział? .."to trochę przerażające.." ..ach ci faceci.. A mi kręciły się łzy w oczach ze szczęścia 
Ogólnie wczoraj Dzidźka miała aktywny dzień..najśmieszniej jest wtedy jak rozmawiam z ludźmi, a że brzusio dosyć mały to często nie wiedzą że jestem w ciąży..i nagle dostaje kopniaka, albo czuję obrót Dzidźki...i nie ważne jaki temat rozmowy ja zaczynam się uśmiechać jak idiotka
Kocham to moje małe szczęście
Caaaaaałym sercem.
Miłego dnia Mamuśki!
-
Dodaję zdjęcie brzusia
21 tc (wg usg 23 tc)
Oczywiście prawy bok różni się od lewego


Od początku ciąży przytyłam lekko ponad 2 kg (nadal 3 na minusie). Do następnej wizyty lekarz zalecił abym przytyła nawet do 2 kg.
Dżuls, Paulinek, la_lenka, easymum, monaaa85, MadziaRatMed, skabarka, Gusiak, Lady Savage, Wonderland, kasig, Kasiarzynka, bento lubią tę wiadomość
-
Nancy87 wrote:Dzień dobry:) Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty.
Wczoraj pierwszy raz czułam chyba czkawkę dzidziusia. Miałam takie stukanie w brzuchu przez kilka minut ale to nie było kopanie:) Aż mi było szkoda biedaka:(
Nancy, czytałam właśnie wczoraj, że taka czkawka wogóle maluszka nie męczy, to tylko dla dorosłych czkawka jest uciążliwa
Super, że tak czujesz bąbla. U mnie niestety wciąż z przerwami, w pon i wt wogóle, wczoraj wieczorem już zaczęłam świrować, dodatkowo mąż uznał, że przesadzam. Oczywiście miał rację, tylko nie musiał tego mówić
potem przepraszał, przytulał, pocieszał, ale i tak się rozryczłam i szlochałam jak małe dziecko. Na szczęście dziś rano malutka zaczęła się leciutko wiercić i sprzedała mi 2 słabiutkie kopniaczki, a jednego nawt zobaczyłam, bo na sekundkę mi w tym miejscu brzuch podskoczył, jakby ktoś pstryknął od środka
Jestem więc uspokojona, zajadam śniadanko i jadę na zakupy. Dzisiaj na obiad planuję ... hotdogi w Ikei ... Straszną mam na nie ochotę od dawna, więc dzisiaj sobie pofolguję

-
Gusiak ja też mam pajączki i do tego dochodzą coraz mocniej widoczne żyły (żylaki). U mnie to rodzinne. Mama miała operację na żylaki mimo, ze zawsze była chuda. To samo z moim tatkiem, który ma mocno widoczne żyły. Wczoraj pytałam o to lekarza i zrobił krótki wywiad jak to wygląda u mnie w rodzinie i powiedział że taka moja uroda i na chwilę obecną nie przepisze mi nic na receptę. Kazał spacerować (w luźnych spodniach), prysznic kończyć chłodnym natryskiem, w lecie nogi smarować dozwolonymi w ciąży chłodzącymi balsamami i codziennie leżeć kilka- kilkanaście minut z nogami w górze..
-
easymum ja w ikei nigdy nie odmówię sobie klospików.. dodatkowo zawsze je kupię zamrożone

Ja po pracy mam fryzjera i odnawiam moje kochane ombre
poźniej lecę na jakieś zakupy bo mąż po pracy jedzie na mecz ślaska więc wróci pewnie koło 23
easymum, SweetCherryPie lubią tę wiadomość
-
easymum wrote:Jestem więc uspokojona, zajadam śniadanko i jadę na zakupy. Dzisiaj na obiad planuję ... hotdogi w Ikei ... Straszną mam na nie ochotę od dawna, więc dzisiaj sobie pofolguję

Ja wczoraj pojechałam do ikei na lody i galaretkę. Majątam lepsze lody niż w McDonaldzie. Galaretki co prawda nie było, ale lodzik a i owszem
easymum lubi tę wiadomość















