Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
No nie, bo za długie to nadal będzie otwarte na końcu. A takie wywinięcie tworzy jakby rękawiczkę, jak się zawinie na rączkę to paluszki są schowane. Próbuje znaleźć dobre zdjęcie, ale nie bardzo mi idzie
To może?Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 kwietnia 2015, 12:50
przyszła mama lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnya ja siedzę i ryczę jak głupia
'normalnie' brzucho jest w miarę płaski;p a teraz...
Dzidzia chce się przywitać
http://wrzucaj.net/images/2015/04/30/20150430124340V7rPI.jpgla_lenka, aldonaa, PannaB, easymum, adzia, Anitka201, Gusiak, skabarka, Lady Savage, Sigma, chabasse, Wonderland, Czarna_88, monaaa85, Kasiarzynka, kasig lubią tę wiadomość
-
Ja znam głównie z zagranicznych filmików na youtube czy blogów. Tam jest popularniejsze. Dla mnie to idealna opcja do szpitala, bo rękawiczki lubią spadać i dzidzia się może podrapać. Bym chciała co najmniej ze 2-3 szpitalne pajacyki zakupić. W domu to już obetnę pazurki.
-
nick nieaktualny
-
karolcia87 wrote:a ja mam taką ochotę na grila! muszę chyba poszukać czy ktoś ze znajomych nie robi w weekend czegoś. I tu minus mieszkania w mieście w bloku.. zazdroszczę wtedy ludziom, którzy mają działkę i mogą tak od wyjść i rozpalić grila jak mają ochotę a ja tak wiecznie z wpraszaniem się
W bloku dobrze się sprawdza grill elektryczny
majowy chłopczyk i wrześniowa dziewczynka
-
nick nieaktualny
-
Jastin13 wrote:Witam się z Wami w 22 t.c.
Mój małżonek na obiady nie przychodzi do domu bo ciągle w pracy siedzi, a jak przyjdzie to potem narzeka, że wracać mu się nie chce więc woli na mieście jeść. Z tego względu ja mogę jeść wszystko na co mam ochotę. Przed ciążą to jakiś makaron, ryż, kaszę, racuchy, itp. + jakieś warzywa i byłam zadowolona. Jak małżonek czasem przychodził do domu na obiad to się śmiał, że chyba na mięso mnie nie stać aby kupić a mi to nawet przez myśl nie przeszło. Natomiast jak jestem w ciąży to tylko mam ochotę na mięso i ziemniaki. Całkiem się odmieniło
chyba w 23 tyg)
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAle sie wscieklam az pies zaczal sie slizgac w biegu na panelach.
Poszlam do mamy a siora do mnie z morda ze mam torebke oddac bo jakies ciuchy sie nie mieszcza w moja ktora zostawilam u mamy zeby jakiegos dnia isc do krawcowej, tak mnie wkurzyla jak z jadaczka wyskoczyla ze malo jej nie palnelam serce tak mi zaczelo walic, ubralam sie i wyszlam. Mogla napisac czy zadzwonic abym torebje jakas z domu wziela a juz nie pomyslala gdzie ja przeloze swoj balagan jak bede wracac do domu, powiedzialam zeby teraz sobie wziela worek od smieci.
Jak ona mnie denerwuje!! -
Wróciłam z rossmana tusz zakupiony... zawsze to 20 zl w kieszeni
Jeśli chodzi o TSH u mnie zawsze jest zbijane ponizej 1, jak tylko poziom mi urośnie to czuje się strasznie cieeeeezko, zle i waga leci do góry... taki już moj urok, ze organizm na wyższym poziomie źle funkcjonuje
A co do drożdży to tak się składa, ze ja je akurat pilam jak mialam problemy z wlosami... i wcale nie sa takie zle jak się wydaje
Mnie nawet smakowały... najlepsze do picia sa drożdże z biedronki - tzn. Najsmaczniejsze