Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
To ja mam chyba szczęście do Ikea, bo mam od nich meble mające kilkanaście, a może i kilkadziesiąt lat i nadal są w rewelacyjnym stanie. Może to nie są meble które się przekazuje prawnukom ale w normalnym używaniu na nic nie narzekam. Jak będę robić kuchnie to wyłącznie w Ikea - teraz mam niby super na zamówienie (spadkową z mieszkaniem, nie mojego wyboru), z czysto drewnianymi drzwiczkami i to jest porażka. Tesciowie zrobili W Ikea i mają kuchnie jak marzenie, za ułamek ceny naszej.
Dodatkowo jak coś jest nie tak, to Ikea naprawi lub wymieni bez problemu, a gdzie indziej trzeba najpierw udowodnić, że się nie jest wielbłądem. -
Dzień dobry
ale u mnie paskudna pogoda... od rana leje deszcz, beznadzieja.... nigdzie się nawet nie chce ruszać w taka pogodę...
A taki mialam plan żeby się wybrać ja targ i kupić sobie rabarbar na kompot (wczoraj widzialam jak facet niósł ja mieście i stwierdziłam, ze takiego kompociku bym się na piła ;p) ale w taka ulewa niestety musze się obejść smakiem
Alutka sliczny macie już ten pokoik... achhhh... mogłabym tam siedzieć całe dnie w tym fotelu i patrzeć na ten pokój
-
Cześć Kochane
Pogoda u nasz dzisiaj okropna rano deszcz teraz ciemne chmury...
"alutka" piękny pokoikbardzo mi się podoba, mi się bardzo tak marzy bujak w dziecięcym pokoju no ale zobaczymy co z tego będzie
My dostaliśmy łóżeczko zwykłe klasyczne za darmoi mój mąż zaczyna je szlifować powoli a później malowanko
Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty jeśli któraś ma, my wizytujemy już jutro
bardzo się cieszę ale i trochę stresuję
-
nick nieaktualnyna początku będzie u nas w sypialni. myślę, że tak do 6 mc życia. Potem w zależności czy się przeprowadzimy ( wówczas urządzimy jej własny pokój lub wspólny z Izą, bo młoda marzy o pokoju z siostrą) lub przeniesiemy się do salonu, a z sypialni zrobimy pokój dla dziecka - jeżeli zostaniemy na starym mieszkaniu.
-
My planujemy od początku zeby maluch był w swoim pokoju... jest to Nasze pierwsze dziecko, wiec jak wyjdzie w praktyce trudno powiedzieć
a z innej beczki... czuje, ze robi mi się na ustach jakieś zimno albo zajad... jeszcze sama nie wiem co to, ale juz czuje ze mnie boli... czym się ratować? -
Witam,
U mnie, moi rodzice, będą mieli pierwsze wnuczątko i to jeszcze dziewczynkę, więc radość mojej mamy ogromna. Mama od R też bardzo się cieszy, ona urodziła w 9 miesiącu martwą dziewczynkę, a potem się trafił jej mój R. Jest też w 7 niebie że pierwsze wnuczątko i że będzie dziewczynka. I i moja babcia się strasznie cieszy że będzie po raz pierwszy prababcią i że tego dożyła. -
Sigma wrote:Dziewczyny, nie jestem pewna, czy z moim spojeniem łonowym wszystko gra
Kiedy staję na jednej nodze i podnoszę drugą do góry, uginając w kolanie i przywodząc do środka (taki ruch jak np. przy zdejmowaniu spodni stojąc), czuję dość silny ból w spojeniu łonowym. Czy Wy też tak macie?
Jutro mam wizytę u lekarza, zapytam o to.
Też mam tak, ostatnio boli mnie przy siedzeniu długim, taki nagły ból, to wiem że muszę iść troszę poleżeć albo pochodzić. -
Mi się tylko nie podoba, że coraz więcej ikeowych mebli jest z płyty komórkowej - nie mam zaufania do jej trwałości i niepodatności na uszkodzenia.
Ale i tak - bardzo ciężko jest trafić na rzetelnego indywidualnego fachowca. Ja jednak wole masowke za któraś ktoś weźmie odpowiedzialność w razie czego i która będzie tańsza.
Teraz muszę zamówić szafę i już się boję co z tego wyjdzie i jakie przejścia z tym będę miała. Przyznaję, mam złe doświadczenia.Z takich drobiazgów - szafkę do zamontowania kółek (co powtarzalam 1000 razy, a nawet pan narysował te kółka) zrobiono z takim maskujacym cokołem. Inną z konkretnym wzięciem zrobiono w odbiciu lustrzanym. Potem oczywiście poprawki albo od nowa - czas produkcji dwa razy dłuższy, sama radość
Niestety, teraz gotowca nie da rady bo potrzebuje 80cm głębokości. -
Sigma wrote:Ech dziewczyny :p no i zapomnialam całej teczki z wynikami, karta ciąży itd. Także weszlam tylko umówić sie na inny termin i tyle :p dam Wam znać w poniedziałek co z tym spojeniem
Trzeba mieć ze sobą cała dokumentację. O tym też mówiła nam położna w szkole rodzenia, mówiła że nikomu żle nie życzy ale w zeszłym roku w szkole rodzenia miała kobietkę która też taka zapominalska była, i los jej się odpatyczkował. Zaczęła rodzić w 27 tygodniu, podczas zakupów, też bez dokumentów była! Ponoć masa problemów była w kartece i potem w szpitalu. Dziewczyny zacznijcie nosić te dokumenty, to nie są jaja! To są ważne bardzo ważne rzeczy. Dowodu nie zpominacie to tego też nie zapominajcie.Carolline lubi tę wiadomość
-
Gusiak wrote:My planujemy od początku zeby maluch był w swoim pokoju... jest to Nasze pierwsze dziecko, wiec jak wyjdzie w praktyce trudno powiedzieć
a z innej beczki... czuje, ze robi mi się na ustach jakieś zimno albo zajad... jeszcze sama nie wiem co to, ale juz czuje ze mnie boli... czym się ratować?
To jest super rozwiazanie, przetestowalam na pierwszym dziecku, dlastego tez bym cvhciala zeby drugie od razu samo bylo w pokoju ale brak jednego pokoju niestety i bedzie z nami. Minus byl taki ze czasem i 20 razy w nocy wdtawalam do drugoego pokoju ale dziecko bylo bezproblemoee potem z zadypianiem itd