Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
la_lenka wrote:Z tego co wiem nie powinno się drastycznie zmieniać diety, ale też nie przeginać ze słodyczami, bo wynik może być zaburzony w górę. Tak samo starczy zjeść owoce przed snem i rano wynik potrafi być duuużo wyższy.
-
Sigma ja mam pod koniec czerwca 3,5 godz drogi impreze rodzinna i nie zamierzam jechac. Nie dosc,ze sie umecze (pamietam, ze od 30 tyg to juz malo przyjemnie mi sie jezdzilo), to non stop na nogach, do tego przypilnowac dziecka, ugotowac i jeszcze spac nie w swoim lozku. O nie
majowy chłopczyk i wrześniowa dziewczynka
-
Mi się wydaję, że trzeba z rozsądkiem, jak słodycze nie są podstawą diety to zjedzenie dzień czy dwa przed badaniem jednego ciastka czy kulki loda nie powinno zrobić nic złego. Myślę, że to raczej chodzi o to żeby nie iść na glukoze po imieninach czy innej imprezie gdzie się akurat wciągnęło tygodniową dawkę cukru.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 maja 2015, 11:59
.ona. lubi tę wiadomość
-
u mnie też kondycja jakaś taka lipna, ale ja już przytyłam niestety ponad 7kg tak więc to pewnie też przyczyna. Dalszych podróży też już nie planuję, jedynie w czerwcu chciałabym wyskoczyć na weekend do Ustronia czy Wisły, to ode mnie jakieś 100km, no ale to zobacze w czerwcu jak się będę czuła i wtedy zdecydujemy
-
nick nieaktualnyla_lenka wrote:Mi się wydaję, że trzeba z rozsądkiem, jak słodycze nie są podstawą diety to zjedzenie dzień czy dwa przed badaniem jednego ciastka czy kulki loda nie powinno zrobić nic złego. Myślę, że to raczej chodzi o to żeby nie iść na glukoze po imieninach czy innej imprezie gdzie się akurat wciągnęło tygodniową dawkę cukru.
To widzisz jutro nie pójdę na glukozę , mama dzisiaj torta robi -
nick nieaktualnySigma jeśli w czerwcu nie będziesz na chodzie, to co będzie w sierpniu :p ? Wszystko zależy od Ciebie, od tego na co Ty tak na prawdę masz ochotę.Mi jeżdżenie samochodem w ogóle nie sprawia problemu w ciąży, ale mamy duży wygodny samochód, więc siedzonko sobie fajnie dopasuje i jako pasażer to żaden problem, jako kierowca trochę gorzej, ale znając mnie to i tak dam radę.Mieszkamy za granicą mam do mamy w PL ok.800km, więc do porodu tą trasę pokonam co najmniej 2 razy, ale pewnie nie sama.
A Ty miałabyś jechać na ten panieński 500km,wtedy od razu się bawić i po zabawie od razu w auto i znowu 500km? Ja na Twoim miejscu też raczej bym odmówiła panieńskiego, ale na wesele poszła skoro to Twoja najlepsza przyjaciółka. My też dostaliśmy zaproszenie na koniec czerwca na wesele i raczej nie idziemy, ale dla nas to dalsza rodzina z którą nie mamy super bliskiego kontaktu, mąż nie bardzo może wziąść urlop w tym terminie, a trzeba jechać 800km, więc nam się poprostu nie bardzo opłaca i nie chce, a nie chodzi o samą podróż :p
Ale faktycznie osoba która nigdy w ciąży nie była, może nie bardzo rozumieć kobietę w ciąży i myśleć, że ta przesadza i się ze sobą cacka... -
kasig wrote:Gusiak ten termometr nawet dość porządnie wygląda, a na allegro oglądałam i ceny są zdecydowanie wyższe. A zresztą w lidlu plus jest taki że zawsze można bez problemu zwrócić gdyby mi jednak nie spasował, a ze zwrotem z allegro to już więcej zachodu
Właśnie przed chwila przejrzałam gazetę i faktycznie wygląda nieźle...
Też będą na niego polować... może mi wszystkich nie wykupiakasig lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKoala, no to przeciez na wesele jedziemy,czytaj uważnie
chyba, ze lekarz zabroni.
Co bedzie w sierpniu? Myślę, ze w sierpniu bede rodzic, tak czuje. A na pewno nie bedzie łatwo w 9 mcu
A autem uwielbiam jeździć, ale przez ponad miesiąc nie prowadzilam wcale, bo nie miałam wystarczającej koncentracji, jezdzilam jak po kilku piwach. Ostatnio prowadze i dobrze znowu mi się jeździ, ale na taka trasę nie ppjade sama.
Tak, z panieńskim musialabym to ogarnąć co najwyżej z noclegiem na zasadzie w niedziele rano sie klade a po południu jade. W piątek i pon muszę być na uczelni.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 maja 2015, 12:18
-
nick nieaktualnyaldonaa wrote:kolejne wesele mam 3 października i na to na pewno nie pójdę. Jeśli urodzę w terminie, czego bardzo bym chciała , to logiczne że po 2 tyg po porodzie nie pójdę na wesele, no halo! Ale tu już widzę spojrzenia innych. No bo przecież po porodzie od razu będę w 100 % sprawna, mleko nie będzie mi lecieć, malutkie dziecko zostawię teściowej, bede mogła fikać i skakać... naprawdę nie rozumiem niektórych ludzi.
edit. A i od początku ciąży niecałe 5 kg na plusie.
Mam ten sam problem z weselem pod koniec pazdziernika a termin mam pod koniec wrzesnia i myslalam ze dla wszytskich to jest logiczne, że z małym niemowlakiem nie pójdziemy na wesele, w dodatku 100 km od domu a jednak... ciocia chyba z góry założyła, że bedziemy na weselu jej syna..pomijam już fakt, ze ani ona ani panstwo młodzi u nas na weselu nie byli, ale trzeba mieć troche oleju w glowie i mysleć racjonalnie... jak się obraża to trudno. -
Koalka wrote:Dziewczyny piszecie o Lidlu, że chcecie termometr, leginsy i top, a bodziaki i spodenki dla dziecka to nie
??
Koalka ja mam już tyle bodziaków że spokojnie mogłabym trojaczki ubraćostatnie kilka miesięcy zawsze jak byłam w pepco czy tesco to zawsze mi się jakiś bodziak do łapek przypałętał
tak więc wprowadziłam sama sobie zakaz kupowania bodziaków
generalnie z ubranek dla dziecka to potrzebuję jeszcze tylko kilka pajacyków i śpioszków, niedrapki i to tyle, reszty mam już od groma
tak więc tym razem ciuszki dziecięce to odpuszczam
-
nick nieaktualnySigma wrote:Koala, no to przeciez na wesele jedziemy,czytaj uważnie
chyba, ze lekarz zabroni.
Co bedzie w sierpniu? Myślę, ze w sierpniu bede rodzic, tak czuje. A na pewno nie bedzie łatwo w 9 mcu
A autem uwielbiam jeździć, ale przez ponad miesiąc nie prowadzilam wcale, bo nie miałam wystarczającej koncentracji, jezdzilam jak po kilku piwach. Ostatnio prowadze i dobrze znowu mi się jeździ, ale na taka trasę nie ppjade sama.
Tak, z panieńskim musialabym to ogarnąć co najwyżej z noclegiem na zasadzie w niedziele rano sie klade a po południu jade. W piątek i pon muszę być na uczelni.Postąpiłabym tak jak Ty.
-
nick nieaktualny