Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Koalka wrote:Dziewczyny piszecie o Lidlu, że chcecie termometr, leginsy i top, a bodziaki i spodenki dla dziecka to nie
??
podobają mi się i te w paski i te kolorowe
ja na nie zapoluję
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 maja 2015, 12:42
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Sigma wrote:Hej
Mnie zastanawia jak to jest z tą kondycją, ciążą i postrzeganiem jej przez osoby nie będące w ciąży. Wiecie, moja najlepsza przyjaciółka w czerwcu bierze ślub (to będzie 30 tc). Ślub jest 7-8 godzin jazdy od mojego miejsca zamieszkania, musimy się zabrać razem z mężem, zapakować do auta owczarka niemieckiego i kota, jakoś się tam doturlać, poimprezować, przespać się i wrócić... Ślub jest w piątek, więc mąż bierze urlop specjalnie, u mnie to jest tuż po ostatnim egzaminie w sesji, no jest z tym kłopot. Ale wiadomo, jedziemy bo przyjaciółka jest jak siostra, bo to jej najważniejszy dzień.
Iiii... wczoraj dostałam zaproszenie na panieńskiteraz, za 2 tyg. Już nie 7-8 godzin jazdy, ale mniej więcej 10-11, bo panieński wyjazdowy. Ja mam uczelnię, już 3 pierwsze egzaminy w maju, 6 mc ciąży i tyle godzin w podróży w sobotę, potem imprezowanie do nocy, gdzie wszyscy będą w wiadomym stanie oprócz mnie, a potem tyle samo godzin powrotu i w poniedziałek na uczelnię. No kurde, dla mnie to jest absolutnie niewykonalne! Mąż się oburzył, że nigdzie mnie nie puszcza, bo w razie czego nikogo nie będzie pod ręką, nie będę miała gdzie odpocząć czy się położyć... Ja też odmówiłam, wyjaśniłam przyjaciółce o co chodzi. Problemu niby nie ma, ale jakoś mam wrażenie, że jej się wydaje, że przesadzam. Sama w ciąży nie była, ale naczytała sporo z neta, bo pasjonuje ją tematyka. No i klops, bo tak to jest, jak człowiek się naczyta o aktywnej ciąży, a potem mu się wydaje, że w 6 mcu ma się kondycję do biegania maratonów. Co myślicie? Jak w Waszym otoczeniu ludzie reagują na takie sprawy?
U mnie nikt nic nie komentuje raczej. Jak koleżanka mnie namawiala na koncert to po prostu odmowilam i w ogóle się nie zastanawiam nad tym czy powinnam czy mie. Za dużo się przejmujecie, co, kto powie i pomyslinie chciałoby mi sie nawet wysiłku tyle wkladac by to opisywać
.ona., Carolline lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWitam się z Wami w ten słoneczny dzień
Jeśli chodzi o osoby, które nigdy nie były w ciąży to jak nie byłam to też mi się wydawało, że to tylko brzuch wyrośnie i nic poza tym, ale rzeczywistość jest odmienna.
My z małżonkiem chcemy na początku lipca jechać nad morze, ale od nas to jakieś 700 km ale na szczęście nie ja będę prowadzić więc myślę, że będzie ok.
Mnie glukoza czeka we wtorek i aż się nie mogę doczekać tego "pysznego" napoju. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyPogoda jest petarda dzis w 3city
My w 1 ciązy jechaliśmy z Gdyni do Zakopca na slub znajomych
Teraz w niedzielę wyjeżdzamy na tydzien w Bieszczady, do Wetliny z młodym, by się wyhasał z dala od miasta....
Na koncerty też chodzimy, nawet bylismy z męzem w poniedziałek
Moim skromnym zdaniem wszystko jest kwestią indywidualnego samopoczucia - i nie należy oceniać takich decyzji - jeżeli czujesz sie ok i na siłach czemu nie być aktywnym do końca, jeżeli źle znosi sie ciążę, albo doskwiera nam natłok spraw i obowiązków lub są przeciwskazania to po jaka cholere mordowac się i jechac 700 km... a że rodzina czy znajomi nie zrozumieją cóż...jak to mowią są ludzie i ludziska - nie warto sie przejmowacWiadomość wyedytowana przez autora: 7 maja 2015, 13:55
diatomka, easymum, Koalka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKoalka wrote:Ja przeczytałam uważnie i wiem, że chcesz iść, tylko napisałam co ja zrobiłabym na Twoim miejscu..
Postąpiłabym tak jak Ty.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 maja 2015, 14:18
-
nick nieaktualnyGusiak wrote:Właśnie przed chwila przejrzałam gazetę i faktycznie wygląda nieźle...
Też będą na niego polować... może mi wszystkich nie wykupia
Kiedys kupilam u nich ten termometr i pare dni pozniej oddalam. Nie pamietam co bylo nie tak ale chyba nie mierzyl za dobrze. Moze mialam felerna sztuke. Plus jest taki, ze mozna oddac bez problemu. Mozna sprawdzic i jak nam nie podpasuje to nikt nie robi problemu.
Ja kupie leginsy i koszulke. Do tego te spodenki dla dzidzi.
-
nick nieaktualny4me wrote:U mnie nikt nic nie komentuje raczej. Jak koleżanka mnie namawiala na koncert to po prostu odmowilam i w ogóle się nie zastanawiam nad tym czy powinnam czy mie. Za dużo się przejmujecie, co, kto powie i pomysli
nie chciałoby mi sie nawet wysiłku tyle wkladac by to opisywać
jest dla mnie bardzo wazna i to co myśli tez. Zwykle sie rozumiemy bez slow, ale teraz dla niej najważniejszy jest ślub, a dla mnie dobro dziecka - i stad pewnie czuje, ze w sferze niedomówień cos tam zostało, jakieś napięcie, chociaż wprost powiedziała ze rozumie
4me lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
ja mam 2 wesela w ty roku - 4 lipca i 1 sierpnia a termin porodu na 2 września więc pewnie z mężem pójdziemy tylko na śluby do kościoła
jeśli ktoś będzie miał nam to za złe to ich problem - dla nas Nasze maleństwo jest najważniejsze
Marzenia się spełniają