Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
bento wrote:Dziewczyny bierze któraś z Was Femibion Natal 2 Plus? Mi ostatnio lekarz zalecił chociaż morfologia super zmianę właśnie na te(do tej pory brałam omegamed optima)... Jakie są Wasze opinie na temat tych witamin?
Ja je biorę cały czas, i ginekolog ostatnio na badaniu się pytała jakie wybrała. I powiedziała że super, bo to są bardzo dobre witaminki i mam je brać aż do końca karmienia. -
4me wrote:Coooo? Miec zachcianki a je spełniać to co innego.
Lady jak mozna jesc kredę? Mam nadzieje, ze Ty nie jesz
No hicior dziewczyny z ta kreda, piaskiem i żwirem. O tym jeszcze nie slyszalam. Ciekawe czy mój ginek by sie zdziwil "Panie doktorze jem piasek co Pan na to mi poradzi? "
Nie ja na szczęście nie mam tak dziwnych zachcianek -
Angelaa wrote:bento ja biore femibion natal 2 , lekarz mi zalecał i chwale sobie , tylko cena przerażająca , ja pałce za opakowanie 70 zł ,
Angela, poszukaj innej apteki, ja płaciłam 79 zł za opakowanie, aż do czasu gdy nie trafiłam to apteki na Gwarnej gdzie te witaminki są po 45 zł. Aptekarka mi wytłumaczyła że co apteka to ma inne ceny. Na 100% w Twojej okolicy będzie apteka z ceną za te witaminy 45 zł. Tylko poszukaj. -
nick nieaktualny
-
Ja co gorsza mam ostatnio taką ochotę na COŚ. Tylko właśnie sama nie wiem co, snuje się, zaglądam do szafek, lodówki, próbuję różnych rzeczy, ale jakoś nie mogę trafić na to właściwe.
Ale muszę przystopować te poszukiwania, bo waga sobie o mnie przypomniała i trochę się obawiam tempa z jakim zaczęłam przybierać. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNancy87 wrote:Ale mnie naszło...idę po loda! Ja w ogóle jakaś głupia jestem, bo ostatnio uwielbiam zapach piwnic i chętnie zjadłabym piasek. Nie, już całkiem mi odebrało rozum w tej ciąży. Nie czytajcie tego hehe.
Dżuls piąteczka dla dzidzi:)
to serio może być objaw jakiegoś niedoboru, piasek to kwarc, może brakuje Ci krzemu? W ciąży zapotrzebowanie rośnie. Spróbuj może pojeść produkty bogate w krzemNancy87 lubi tę wiadomość
-
Dżuls wrote:Hi5! Ja to się czasem śmieję, że ciąża zainfekowałą mi mózg
Żeby nie było, udane usg zostało uczczone mega lodziskiem w McDonaldzie. Ostatnio oglądałam program o jakiejś babce w ciąży, która wyżerała żwir z podjazdu
PannaB - co do imienia, to toczy się wojna. Mąż uparł się przy Mariannie Zofii i nie wiem jak mu to wybić z głowy. Ja bym chciała Baśkę i jest klops. U nas Marianna trochę trąci myszką, a we Włoszech to jest imię lewackich świrów i hipisów z lat 70'tych, a mój mąż to stary anarchista i dlatego tak mu się to imię podoba. No i cóż zrobić, pierwszy raz tak obstaje przy swoim i nie wiem jak go złamać.
to podobnie jaku nas z imieniem dla chlopcaah te chlopy