Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyA moj synus poki co jest grzeczniutki. Czuje go doskonale i nawet maz juz wie, ze to kopniaki (wczesniej kazde odezwanie jelit wywolywalo w nim usmiech, nawet mu nie mowilam ze.to nie dzidzia bo taki happy byl), ale bez szalenstw. Rano mial czkawke i wtedy skakal mi brzuchol. Odzywa sie bardzo czesto ale nie jest to borbadowanie. Ale to nie znaczy ze tak zostanie. Moj siostrzeniec ,ktory ma miesiac bardzo meczyl moja siostre i sie smiala ze po porodzie tez jej da popalic. A on praktycznie ciagle spi i jest malym grzecznym aniolkiem.
-
Mi siostra radziła, żeby "Porody" sobie odpuścić, bo niektóre odcinki to mają fabułę rodem z "Omena"
Za to mój małżonek z lubością ostatnio filmiki z różnych porodów oglądał (także z cesarskiego cięcia) i stwierdził, że to bardziej dziecko boli niż matkę, bo mu tak strasznie szyją kręcą, żeby wyciągnąć. Eh... męska empatia
-
Aldonaaa jak mogłaś takie rzeczy tutaj dodać, zaśliniłam się cała.
U mnie mąż na pewno będzie przy porodzie, nie wyobrażam sobie rodzić bez niego. Pewnie trochę mu się zbierze:P Ale zawsze coś zagada żeby poprawić humor, czy nawet pomoże w masażach pleców, wstawaniu, skakaniu na piłce itd. Ale go powykorzystuję do masażu pleców hehe, bo nigdy mu się nie chce mnie masować, a na porodówce nie będzie miał wyjścia:P -
mój bardzo chciałby być przy porodzie ale, że raczej będę miała cesarkę to nie będzie mu to dane. Też mu brzuch równo z moim rośnie, mówi że się solidaryzuje ze mną
aa i też muszę w końcu kupić te truskawkowo-bezowe lody bo się od dłuższego czasu to nich przymierzam
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
aldonaa wrote:Oj tam oj tam. Troche nas tu na formum jest wiec te 2 blachy to i tak za malo
Znajoma poprosila zebym jej 2 ciasta zmajstrowala. I cale szczescie ze wybywaja z domu, bo mogloby sie to skonczyc tragiczniepoki co, wystarczylo mi wylizanie wszystkich misek
nie dałabym rady
-
nick nieaktualnysnoopy_etka wrote:Mi siostra radziła, żeby "Porody" sobie odpuścić, bo niektóre odcinki to mają fabułę rodem z "Omena"
Za to mój małżonek z lubością ostatnio filmiki z różnych porodów oglądał (także z cesarskiego cięcia) i stwierdził, że to bardziej dziecko boli niż matkę, bo mu tak strasznie szyją kręcą, żeby wyciągnąć. Eh... męska empatia
mój na szczęście widział już w swoim życiu kilka porodów, bo pracuje w pogotowiu, zresztą na studiach mieliśmy praktyki na porodówce więc wie ile kobieta musi włozyć w to wysiłku. wiadomo, ze dla dziecka to też jest duży szok bo zmienia środowisko ale kobieta ma chyba ciut gorzej niż dzidzius
-
nick nieaktualnyHm hm hm dostałam dziwne pytanie na prywatnej i niewiem o co dokladnie chodzi ale z tego co zrozumiałam jedna z was ma problem
Ja nie pomogę więc opiszę tutaj tak jak to rozumiem z wiadomości.
Dziewczyna jest z facetem razem mieszkają ale nie jest pewna co do niego, facet szantażuje ze ma 50% praw do dziecka i pomyslala aby po porodzie dziecko mialo jej nazwisko czyli chyba ojciec nieznany(?) a na koniec pyta mnie jeżeli jej sie polepszy relacja i weźmie z nim ślub to czy dziecko dostanie jego nazwisko.
Nie znam sie na tych przepisach czy jak to nazwac wiec odpowiedziałam ze nie wiem jak to po slubie bedzie z nazwiskiem. Moze wy jej tu napiszcie.
I wybacz koleżanko forumowa ja tobie nie pomoge ale dziewczyny niech sie wypowiedzą w tej sprawie.
Tymczasem uciekam z psem na dwór i do rodzicow -
Ja sobie nie wyobrażam porodu sama- niech sie meczy razem ze mną
mam nadzieje, ze nie wpłynie to zle na postrzeganie mnie przez niego
Poza tym u nas laski, które rodzą same nie maja sal rodzinnych i rodzą obok innych- Np tylko parawanik i leżysz tak kilkanaście godzin i sluchasz- raz jedna wyje raz druga brrrrrrr.
-
nick nieaktualnyHej Wam wszystkim.
Rzadko bardzo tu zaglądam...ale chyba powinnam częściej.
Proszę o dopisanie do listy na pierwszej str. Termin mam na 12 września i będzie chłopiec. Na tej liście z exela jestem 32
A codo porodów rodzinnych to mój się rpzekonał...na początku nie bardzo chciał być, ale delikatnie mu wytłumaczyłam, że lepiej żeby był. No i w szkole rodzenia, zajęcia już zaczęliśmy i tam też położne wytłumaczyły. Więc wiadomo już że będzie.
A co do nazwiska dziecka - to wiem tyle na pewno, że w usc przy wyznaczaniu terminu ślubie się pytają jakie nazwisko dla dzieci.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 maja 2015, 14:36
-
ja rodze razem z moim mezem sam mi to zapowiedzial na poczatku ciazy
On juz byl przy jednym porodzie ( byla zona) a ja nie wyobrazam sobie zwby mialo go nie byc ale wien ze roznie u nas to moze byc bo maz ma sluzby w katowicach i to jest jakies 40 km od domu...
-
Shabeel wrote:Hej Wam wszystkim.
Rzadko bardzo tu zaglądam...ale chyba powinnam częściej.
Proszę o dopisanie do listy na pierwszej str. Termin mam na 12 września i będzie chłopiec. Na tej liście z exela jestem 32
A codo porodów rodzinnych to mój się rpzekonał...na początku nie bardzo chciał być, ale delikatnie mu wytłumaczyłam, że lepiej żeby był. No i w szkole rodzenia, zajęcia już zaczęliśmy i tam też położne wytłumaczyły. Więc wiadomo już że będzie.
A co do nazwiska dziecka - to wiem tyle na pewno, że w usc przy wyznaczaniu terminu ślubie się pytają jakie nazwisko dla dzieci.
Shabeel synek będzie:)? -
nick nieaktualnyMojego raczej przy porodzie nie będzie bo sam mi to powiedział, a na siłę ciągać to nie chce.
A co do Twojego postu Staraczko to jak teraz Twoja znajoma wpisze w dokumenty ojciec nieznany, a później by może chciała zmienić nazwisko dziecka na nazwisko ojca, to wydaje mi się, że to później wszystko sądownie jest rozpatrywane. Moja znajoma miała podobny problem i jej ciotka poradziła, aby dała dziecku nazwisko biologicznego ojca bo będzie wtedy na dziecko dostawać alimenty.
Ale to wszystko zależy od matki dziecka i to ona musi podjąć decyzję. -
Staraczka23 wrote:Hm hm hm dostałam dziwne pytanie na prywatnej i niewiem o co dokladnie chodzi ale z tego co zrozumiałam jedna z was ma problem
Ja nie pomogę więc opiszę tutaj tak jak to rozumiem z wiadomości.
Dziewczyna jest z facetem razem mieszkają ale nie jest pewna co do niego, facet szantażuje ze ma 50% praw do dziecka i pomyslala aby po porodzie dziecko mialo jej nazwisko czyli chyba ojciec nieznany(?) a na koniec pyta mnie jeżeli jej sie polepszy relacja i weźmie z nim ślub to czy dziecko dostanie jego nazwisko.
W USC wypełnia się papierek jakie nazwisko mają mieć przyszłe dzieci.
majowy chłopczyk i wrześniowa dziewczynka
-
Staraczko może znajoma rejestrując dziecko dać Mu swoje nazwisko, nie jest tu konieczne nazwisko faceta... a później po ślubie, w przypadku gdy wcześniej ojciec oznaczony jest jako nieznany mężczyzna musi przysposobic owe dziecko i po problemie
Jestem juz po wizycie... córcia potwierdzona córcia
wszystko jest prawidłowo, od poniedziałku urosła jakieś 35 gram.. waży teraz 425 gram - kawał człowieka
Doktor chciał pokazać nam buzke maleńkiej, ale jak to dziewczynka zaczęła się wstydzić i odwracać główkę w druga stronę... nie chce sie jeszcze ujawniać
Rączki, nóżki i wszystkie organy prawidłowe, wiec jesteśmy baaaardzo szczęśliwi
aaaaa... łożysko sie ładnie podnosi i ponoć zagrożenie minęłokarolcia87, Jastin13, Terazsięuda:-), Lilla My, skabarka, agatka196, .ona., 4me, Wonderland, easymum, kasig lubią tę wiadomość