WRZEŚNNIOWE mamy - Wrzesień 2023
-
WIADOMOŚĆ
-
ann2224 wrote:Ogólnie powiem tak mam 38 lat i z doświadczenia i swojego i swoich koleżanek wiem że nie ma ludzi niezastąpionych. To my musimy myśleć o tym co jest dobre teraz dla nas i dla naszych maluchów. Tylko teraz mamy możliwość dostać 100 % wypłaty na l4. To teraz jest czas na odpoczynek nikt nam nie podziękuję za to że do 7 czy 8 miesiąca będziemy siedzieć w pracy. Wręcz przeciwnie często tak jest że nie ma się do czego wracać choć nie zawsze oczywiście. Ja pracuję w urzędzie praca nie fizyczna a powiedziałam w połowie stycznia żeby przygotowali się na to że odejdę na l4. Wręcz moje szefostwo samo twierdzi że już najwyższy czas na l4. Że oni chcą żebym myślała teraz o sobie i dziecku i żebym później nie płakała jak coś będzie nie tak. Twierdzą że to jest czas dla mnie a oni sobie poradzą. Ogarnęłam to co potrzeba choć nie musiałam powiedziałam że będę pod telefonem w razie jakichś problemów w moim dziale służę pomocą i od piątku idę na l4. Sorki za taki długi wywód.
O to to, dokładnie! Medalu za to nie dostaniemy, Szefostwo jakie by nie było ma to gdzieś ile pracujemy. U mnie na pewno. Ja uciekam na koniec kwietnia, chciałam już po świętach bo liczyłam że zatrudnimy kogoś od marca, ale niestety Szef nie idzie mi na rękę. Dziewczyna dostanie umowę od kwietnia. Ja w miesiąc swoje obowiązki przekaże, a jak to przyswoi nowa osoba to nie mój problem. Postawiłam sprawę jasno Szefowi, zna moje plany a i tak zrobił jak chciał. Fakt faktem, nie jest to praca fizyczna, ale ze względu na to jak nas Szef ostatnio traktuje, i to jaka jest tu ogólna atmosfera, nie zamierzam dalej tego znosić. Poza tym przede mną obrona, potrzebuje spokoju żeby się przygotować i doprowadzić ją do końca. Jeden taki stres wystarczy.
A ogólnie z chęcią uciekłabym już, ale sumienie mi nie pozwala zostawić wszystkiego tak o. Liczę że nowa osoba zrobi badania jak najszybciej i Szef jednak się zgodzi żeby zaczęła od razu 😅
-
ann2224, zgadzam się z Tobą w 100% jak trzeba to sobie poradzą w firmie, nawet jeśli ktoś idzie na zwolnienie z dnia na dzień. Inna sprawa że jak ktoś swoją pracę bardzo lubi i czuje się dobrze, to faktycznie nie ma sensu chodzić na zwolnienia. Choć życie też weryfikuje plany. Ja w pierwszej ciąży planowałam pracować jak najdłużej, ale się rozchorowałam, wylądowałam na antybiotyku, lekarka wysłała mnie na zwolnienie w 5 miesiącu. W pracy wiedzieli że jestem w ciąży, ale nie mieli nikogo na moje zastępstwo i świetnie sobie poradzili, a po porodzie byłam rok na macierzyńskim plus chwilę na wychowawczym i na luzie miałam do czego wrócić. Moja dobra kumpela pracowała w firmie która deklarowała jaka to jest „prorodzinna” i przyjazna pracownikowi, wszyscy tam byli jak rodzina więc lojalnie pracowała do końca 7 miesiąca, a jak wróciła do pracy po macierzyńskim to zdegradowali ją na najniższy stopień w organizacji i doprowadzili do tego że sama zdecydowała się odejść - bardzo prorodzinnie i przyjaźnie. Także to naprawdę nie wiadomo co się wydarzy i trzeba myśleć o sobie i swoim dobrostanie. Pracodawca nawet specjalnie nie odczuje że nas nie ma
Teraz zobaczę „co los da” ale planuję pracować maks do połowy czerwca. Choć nie nastawiam się na nic, bo już mnie ten pierwszy trymestr przeczołgał i spodziewam się że i w drugim może być różnie
Z urlopem też uważam, że nie ma sensu wykorzystywać dwóch tygodni, lepiej je sobie odłożyć na czas po urodzeniu dziecka.ann2224 lubi tę wiadomość
-
nika647 wrote:Na zwolnieniu można wyjechać. Trzeba poinformować pracodawcę lub ZUS o zmianie miejsca pobytu. Do 3 dni od wyjazdu. Jeśli oczywiście zwolnienie nie jest leżące. Na leżącym można wyjść do apteki, lekarza i po spożywcze zakupy.
Dokładnie tak jest, dodatkowo nie spodziewałabym się nalotów ZUSu jeśli pracujesz od dłuższego czasu na umowie o pracy i idziesz na zwolnienie w dość zaawansowanej ciąży -
strigo wrote:Obawiam się kontroli z ZUS jeśli w trakcie zwolnienia w ciąży wyjadę sobie na wakacje. Jest to jedyny powód dla którego wolałabym zrobić to na urlopie.
-
U nas główna księgowa 10 lat starała się o dziecko i jak wkoncu się udało to w 7 tygodniu pracodawcy wysłali ja na l4 bez znalezienia zastępstwa. Bo mówili że ona i dziecko są najważniejsi. Mój szef wie
Sam z autopsji bo jego żona od 20 tygodnia leżała że najważniejsze w tym czasie jest dobro matki i dziecka. Na mnie to już wyzywają że do pracy przchodzebo wiedzą że poprzednia ciążę straciłam
. -
To tak samo u mnie, jeszcze szefowi nie mówiłam,z jestem w ciąży 😊ale wiedzą o staraniach i że mogę iść od razu na l4,że dzidzia i moje zdrowie najważniejsze, ale wolałam poczekać do prenatalnych,więc jak wszystko będzie ok to po prenatalnych biorę l4 ciazowe i dzwonie do szefa z dobra wieścią😄I procedura
11.'22
1. Transfer nieudany ❌️
01.'23
2. Transfer ❄️ udany🩷
01.10. córeczka 3700g 61cm💗
II procedura
09.'24
❄️
10.'24
Transfer -Cb
III procedura
11.'24
❄️❄️
12.'24
7dpt 90,4 11dpt 261,4 15dpt 1233
28dpt mamy serduszko -
ann2224 wrote:To zależy gdzie chcesz jechać mając zwolnienie chodzące możesz np. jechać nad morze w celach rekreacyjnych zdrowotnych problem jest jak pojedziesz za granicę lub w góry
No i mieszkam nad samym morzem Zostają mi góry... ale jazda tyle km autem też mi się średnio widzi, samolot przez te 2-3 godzinki jeszcze spoko
-
Nie zazdroszczę Wam tych dylematów z pracą i zwolnieniem. Ja prowadzę od kilku lat swoją działalność i jest szefem sama sobie. Co prawda nie pracuje - nie zarabiam, ale mam oczywiście zasiłek proporcjonalny do płaconych składek. Ja w tej ciąży poszłam na zwolnienie już od początku, w pierwszej pracowałam prawie do końca ciąży. Założyłam wtedy dopiero co działalność, składki płaciłam małe, a zleceń miałam sporo i finansowo zdecydowanie lepiej było pracować. Natomiast będąc na etacie nie zastanawialabym się nad zwolnieniem, oczywiście fajnie jest uprzedzić wcześniej że tak się może stać, żeby szefostwo wiedziało że należy szukać zastępstwa. Poinformować o ciąży współpracowników itd.
A co do kontroli z zusu, to u mnie było teraz tak że zuS skontrolował moja dokumentację u lekarza, sprawdzają dlaczego kobiety chodzą na zwolnienia lekarskie w ciąży, szczególnie na początku. Ale nie mieli się do czego przyczepić i zasiłek mi przyznali. Mnie nie skontrolują bo prowadzę działalność w miejscu zamieszkania więc byłoby to bez sensu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2023, 17:57
-
nika647 wrote:Nie zazdroszczę Wam tych dylematów z pracą i zwolnieniem. Ja prowadzę od kilku lat swoją działalność i jest szefem sama sobie. Co prawda nie pracuje - nie zarabiam, ale mam oczywiście zasiłek proporcjonalny do płaconych składek. Ja w tej ciąży poszłam na zwolnienie już od początku, w pierwszej pracowałam prawie do końca ciąży. Założyłam wtedy dopiero co działalność, składki płaciłam małe, a zleceń miałam sporo i finansowo zdecydowanie lepiej było pracować. Natomiast będąc na etacie nie zastanawialabym się nad zwolnieniem, oczywiście fajnie jest uprzedzić wcześniej że tak się może stać, żeby szefostwo wiedziało że należy szukać zastępstwa. Poinformować o ciąży współpracowników itd.
A co do kontroli z zusu, to u mnie było teraz tak że zuS skontrolował moja dokumentację u lekarza, sprawdzają dlaczego kobiety chodzą na zwolnienia lekarskie w ciąży, szczególnie na początku. Ale nie mieli się do czego przyczepić i zasiłek mi przyznali. Mnie nie skontrolują bo prowadzę działalność w miejscu zamieszkania więc byłoby to bez sensu. -
Ja że względu a późne poronienie w 12 tygodniu i przedwczesne porody jeden w 35 tygodniu w drugiej ciąży od 32 tygodnia szpital i teraz nisko umiejscowione łożysko z nachodzeniem na ujście do pochwy l4 mam uzasadnione a pracuje w tym miejscu od prawie 4 lat
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2023, 18:09
-
ann2224 wrote:To zależy gdzie chcesz jechać mając zwolnienie chodzące możesz np. jechać nad morze w celach rekreacyjnych zdrowotnych problem jest jak pojedziesz za granicę lub w góry
nika647, wydaje mi się że niestety osoby prowadzące własną działalność są bardziej narażone na kontrole ale naprawdę, ciążowe zwolnienie bardzo trudno zanegować moim zdaniem.
Co do lotu to miałam zaplanowany weekendowy wypad z przyjaciółkami do Grecji na koniec marca - ale niestety świeża zakrzepica jest przeciwwskazaniem więc musiałam z wielkim żalem odpuścić w lipcu normalnie planujemy wakacje a w sierpniu chcialabym z córką jechać trochę do mojej mamy, ma duży ogród i dom, jeśli będę dobrze się czuła, zamierzam tam korzystać z uroków latanika647 lubi tę wiadomość
-
A co do wakacji, wyjazdów, planujecie jakieś wakacje? W tamtym roku obiecałam sobie że pojedziemy/polecimy gdzieś za granicę, bo nie byliśmy 3 lata (pandemia, ciąża) ale z uwagi na ciąże to już chyba nie wchodzi grę czerwiec i dalej bo ta moja szyjka to już napewno zacznie się skracac. Musieliśmy teraz, nawet trochę szukaliśmy ale ostatecznie stwierdziliśmy że wybierzemy się gdzieś w pl. Może jakieś jezioro plus trochę zwiedzania, albo morze bo z dzieciakami na plaze na cały dzień i spokój. W tamtym roku byliśmy nad morzem z rowerami 2,5 tygodnia, zjeździliśmy pół wybrzeża, dzieciaki w przyczepce, bardzo aktywnie, trochę odpoczywania na plaży, zabaw, trochę też zwiedzania, nie było nudy, podoba dopisała co prawda, ale nawet w deszczowe dni jeździliśmy na rowerach. I teraz też chcieliśmy tak na tydzień, no ale na rowerze już w tym roku nie pojeżdżę, chyba że w październiku 🤪
bebag, Nadziejka30, Umka lubią tę wiadomość
-
bebag wrote:Nie sądzę żeby góry były problemem - to takie samo miejsce rekreacji jak morze. Fakt że najbardziej ryzykowny jest wyjazd zagraniczny i tego też bym raczej nie zrobiła na zwolnieniu
nika647, wydaje mi się że niestety osoby prowadzące własną działalność są bardziej narażone na kontrole ale naprawdę, ciążowe zwolnienie bardzo trudno zanegować moim zdaniem.
Co do lotu to miałam zaplanowany weekendowy wypad z przyjaciółkami do Grecji na koniec marca - ale niestety świeża zakrzepica jest przeciwwskazaniem więc musiałam z wielkim żalem odpuścić w lipcu normalnie planujemy wakacje a w sierpniu chcialabym z córką jechać trochę do mojej mamy, ma duży ogród i dom, jeśli będę dobrze się czuła, zamierzam tam korzystać z uroków lata
-
No ja powiadomiłam zaraz po prenatalnych szefostwu, ale nie są jacyś zadowoleni. Nie są za bardzo mili, wczoraj mocno jakoś przeżyłam z nimi rozmowe, że aż się źle czułam i dziś postanowiłam zadzwonić do lekarza i poprosić o tydz zwolnienia bo źle się czuję. Ale jak to mój lekarz to chciał mi dać zwolnienie na miesiąc heh. Ale narazie niechce przesadzać. Do końca maja maksymalnie chce pracować. Potem na pewno idę na zwolnienie. Bo tak na prawdę nikt mi nie podziękuję że się poświęcam. Dojazd mam lichy do firmy. Na taksówki mnie nie stać, auta nie mam, a jeszcze muszę zaprowadzać starszaka do zlobka też nie blisko. Pewnie już nie będę mieć sił na to wszystko.Niedoczynność tarczycy od 2014r.
Pierwsza ciąża-listopad 2018 - puste jajo
3cs
16.09.19 - pozytywny test:)
Maksymilian 👶 28.05.2020
Pozytywny test II 13.01.2023
[/ -
A wiecie może czy wydłużenony został ten urlop rodzicielski? Miał zostać wydłużony do 41 tyg...
-
nika647, my w planach mieliśmy góry, ale raczej ze względu na stan zaawansowania ciąży zmienimy na morze/mazury/bory tucholskie. Najchętniej pojechalabym na tydzień na Pomorze zachodnie a później właśnie bory - ale zobaczymy jak to wyjdzie w praniu
Za granicę to sobie lećcie/jedźcie na wiosnę już w piątkę - idealnie zeby zmienić klimat i złapać słońce zanim w PL lato sie rozkręci choć oczywiście wiem że to tak łatwo mówić - lećcie w piątkę, sama bym sie chyba za szybko na to nie odważyła 🙈
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2023, 19:18
nika647 lubi tę wiadomość
-
Ja jak mówię dyrektora hotelu wogole się nie boję raczej wiem jak zareaguje chłop się popłacze bo akurat straci kierownika na sezon. On też nie ma wpływy na mojego szefa i dobrze wiem że jak pójdę teraz na zwolnienie to po porodzie nie będę miała gdzie wracać. Dlatego też chcę coś robić na komputerze w domu nie jest to dużo i wcale nie męczy. Bardzo lubię moja pracę cały zespół. A znowu wiem że będzie mi ciężko znalesc nowa prace która będzie na umowę o pracę, normalne godziny i normalne pieniądze. A nie najniższa krajowa. No ale niestety osoba która mnie zatrudnia to furiat moja poprzedniczkę zwolnił z dnia na dzień dyscyplinarnie bo jak stwierdził nie wywiązywała się z obowiązków (a prawda jest taka że chodziła na zwolnienia)
-
Kurcze pracodawca pracodawcy nierówny...Ja raczej na zwolnieniu planuje siedzieć w domu, ale też pewnie w czerwcu jak będzie wszystko dobrze pojedziemy na jakieś Mazury.
Nikogo nie znam kto miał kontrolę z zusu 🤔
I procedura
11.'22
1. Transfer nieudany ❌️
01.'23
2. Transfer ❄️ udany🩷
01.10. córeczka 3700g 61cm💗
II procedura
09.'24
❄️
10.'24
Transfer -Cb
III procedura
11.'24
❄️❄️
12.'24
7dpt 90,4 11dpt 261,4 15dpt 1233
28dpt mamy serduszko -
Tkpom wrote:Dostałam wyniki na meila czy jak mam różyczkę przeciwciała normę 10 a mam wynik 487 to dobrze czy nie? Nauczona nie odpalać internetu bo kiedyś spanikowałam ze mam białaczkę albo raka to przestałam czytać wyniki z internetem.
Prawdopodobnie masz odporność po przechorowaniu lub szczepieniu. U mnie też było coś koło 500