WRZEŚNNIOWE mamy - Wrzesień 2023
-
WIADOMOŚĆ
-
Myślę że te wyniki z testów nifty, sanco to już pewne potwierdzenie. Jeśli chodzi o USG to chyba jeszcze takie wróżenie, ale u mnie lekarze trafili w obu przypadkach🙂 tylko teraz się nie dowiedziałam. Ale to polowkowych już niedaleko🤪
strigo lubi tę wiadomość
-
strigo wrote:Ja też jeszcze nie wiem czy już mam na 100% się przywiązać do tego wyniku.
W sumie już byłam nastawiona na chłopca
Nifty sanco itp się raczej w płci nie mylą 😊 Także nastawiaj się zdecydowanie. Wiem co czujesz, ja do 12 tygodnia z mężem na przeczuciu że będzie chłopak a tu taka niespodzianka na prenatalnych 🥰 Teraz jest tylko mała to, mała tamto 😅 Nie wiem jak mogłam wcześniej myśleć inaczej 🙄Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 marca 2023, 15:23
strigo lubi tę wiadomość
-
Muszka1 wrote:Strigo gratulacje 🥰 Zwiększa się nam grono żeńskie 🥰 Najważniejsze że zdrowa! Jeszcze 2 miesiące musisz czekać 😮🥺🥺 Strasznie długo ... Będziesz wystawiona na niezłą próbę żeby nie wypaplać mężowi przez telefon 🤣
Teraz jest nam z tym trochę trudniej, bo sytuacja się znacząco zmienia, ale myślę, że lepiej teraz taki długi kontrakt niż jak już laleczka będzie na świecie
Ogólnie wokół nas dobrze się nie dzieje... mówię o rodzinie i znajomych.
Szpitale, problemy rodzinne, ogólnie ja szczęśliwa, bucham radością, a wokół wszędzie czuję takie prrrr... nie ciesz się.
Chociaż zauważyłam, że każdy oszczędza mnie ze złymi informacjami i mówią, że teraz ja mam ważniejsze rzeczy niż stresy i zamartwianie się to jednak rozumiecie...
Z mężem w większości wymieniamy tylko wiadomości. Ma za słaby internet w robo. Więc i pokusa trochę mniejsza żeby wypaplać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 marca 2023, 15:45
-
Ja też odwlekam to czytanie, ale czasem już łapie mnie stres, że wrzesień już niedaleko a ja nie wiem nic kompletnie o dzieciach i jestem przerażona, że nagle mały się urodzi a ja nie będę wiedziała co z nim zrobić 😅 Mąż uspokaja i mówi, że jak inni wychowali to my też jakoś damy radę. Czy wy też tak miałyście przy pierwszym dziecku? Czy mały będzie miał instrukcję obsługi?! 😂
-
Kiarka wrote:Ja też odwlekam to czytanie, ale czasem już łapie mnie stres, że wrzesień już niedaleko a ja nie wiem nic kompletnie o dzieciach i jestem przerażona, że nagle mały się urodzi a ja nie będę wiedziała co z nim zrobić 😅 Mąż uspokaja i mówi, że jak inni wychowali to my też jakoś damy radę. Czy wy też tak miałyście przy pierwszym dziecku? Czy mały będzie miał instrukcję obsługi?! 😂
Ja nie posiadam i jestem przerażona Więc nie jesteś sama -
Zapisujcie się dziewczyny do jakiejś szkoły rodzenia, tam dowiecie się mnóstwo rzeczy nie tylko o porodzie ale też o opiece nad dzieckiem, pielęgnacji, pierwszej pomocy. Poznacie inne babki/pary z podobnym terminem porodu, spędzicie fajnie czas. Mnie korci żeby się teraz znowu zapisać tylko nie bardzo mam czas przy dzieciach😜
-
No i będziecie mieć dodatkowa opcje położnej żeby zrobić np ktg jak was będzie coś niepokoiło z dzieckiem, można też taka położna umówić jako położna środowiskowa do dziecka po porodzie, a nawet jako położna do porodu (jeśli szpital dopuszcza taką opcję).
-
To prawda - dobra szkoła rodzenia to złoto też nie czytałam książek przed porodem, czytałam coś tam o ciąży ale o dzieciach to nie bardzo… wszyscy przeżyliśmy i mamy się całkiem dobrze po porodzie też przysługują nam wizyty położnej środowiskowej - u mnie była wprawdzie tylko 2 czy 3 razy ale była super, jak coś mnie niepokoiło to wysyłałam jej smsa i zawsze wracała z odpowiedzią No i dużo szukałam na bieżąco, czyli wpisywałam w Google „niemowlak dużo płacze” i czytałam co tam wujek google ma do powiedzenia na ten temat
-
Szkoła rodzenia obowiązkowo! Nie wyobrażam sobie teraz nie pójść
A wiedza szybko się dezaktualizuje. Ja z opieki nad noworodkiem - siostry dzieci - nie pamiętam zbyt wiele. Poza tym nie ja jestem matką, to zupełnie co innego.nika647 lubi tę wiadomość
-
Ja jeden ze szpitali który biorę pod uwagę mam 10 minut autem.
I chyba ze względu na komfort psychiczny, że blisko to przy nim zostanę
Dobre ma opinie, dość wysoką ocenę na rodzić po ludzku. A finalnie i tak wiadomo, że wszystko zależy od tego na kogo się trafi i czy poród będzie przebiegał łaskawie dla mnie. Nie znam jeszcze tej granicy swojego organizmu, więc ciężko przewidzieć moje reakcje... Choć jestem osobą bardzo uprzejmą, nie awanturującą się i nie lubię się narzucać ani prosić o pomoc. -
nika647 wrote:No i będziecie mieć dodatkowa opcje położnej żeby zrobić np ktg jak was będzie coś niepokoiło z dzieckiem, można też taka położna umówić jako położna środowiskowa do dziecka po porodzie, a nawet jako położna do porodu (jeśli szpital dopuszcza taką opcję).
A ja mam takie pytanie czy taka położna środowiskowa może być z innego miasta ? Szpitale obok nas też są oddalone ok 10-15 min, natomiast u mnie w miescie szukałam ale nie znalazłam informacji o takiej położnejWiadomość wyedytowana przez autora: 27 marca 2023, 18:02
-
Kiarka wrote:Szpital w którym chce rodzić jest 1,5 godziny od nas, więc położna środowiskowa odpada, ale chyba trzeba będzie się zapisać do szkoły rodzenia żeby nie być tak kompletnie zielonym 😜
-
Nie mylic z pielegniarka środowiskowa, ta przychodzi 3 miesiące po porodzie, chyba i pełni już tylko rolę kontrolująca🙂