WRZEŚNNIOWE mamy - Wrzesień 2023
-
WIADOMOŚĆ
-
Bebag kciuki zacisniete 🤞🤞🤞🤞💟💖💟
bebag lubi tę wiadomość
I procedura
11.'22
1. Transfer nieudany ❌️
01.'23
2. Transfer ❄️ udany🩷
01.10. córeczka 3700g 61cm💗
II procedura
09.'24
❄️
10.'24
Transfer -Cb
III procedura
11.'24
❄️❄️
12.'24
7dpt 90,4 11dpt 261,4 15dpt 1233
28dpt mamy serduszko -
Bebag kciuki zacisniete 🤞
Ja jutro mam usg na 10:20 kuzwa boje sie co tam bedzie w srodku. Oby nic groźnego i oby nie musieli mnie znowu ciac bo chyba sie pochlastam.
Szukam tez stroju na chrzest dla malego i dla siebie o Boze nic fajnego nie ma szczegolnie dla mnie. Teraz biust wielki to w nic się nie mieszczębebag lubi tę wiadomość
-
nika647 wrote:Dziewczyny co stosowalyscie na hemoroidy w ciąży i po porodzie? Mam proctoglyvenol ale nie pomaga, z każdym wypróżnieniem jest gorzej mam wrażenie.
Czopki posterisan H (na tecepte) - męczyłam się proctoglyvwnolem tydzień, nic nie dało, plus czopki anusir (kwas hialuronowy) zero poprawy. Dwa podania posterisanu H i nic nie boli, nic nie przeszkadza, null, zero. Polecam. Plus błonnik do diety.nika647 lubi tę wiadomość
-
niezapominajk_aa wrote:A ja oficjalnie przechodzę na karmienie mm. Dziś wzięłam pierwszą dawkę, jakieś rady co do przerywania laktacji? 😅
Odciąganie nie wchodzi w grę? Ja odciągam już drugi tydzień i naprawdę jest łatwiej, piersi jakby też już ogarnęły i jakby "Na zamówienie" mam co 3h 100 ml mleka 😉 odciąganie trwa łącznie 20 minut na laktatorze pojedynczym + kolektor. Dziś się nawet wyrwałam do galerii na zakupy, Mąż został z małą z zapasami mleczka 😊
Co do przerywania- jak miałam tak full rozbuchaną laktację (hiperlaktacje) że miałam pokarmu na czworaczki i próbowałam to przykrócić to piłam ok 10 herbatek z szałwii dziennie a po odciąganiu (małe porcje) zimne okłady. U mnie to nic nie dało. Dopiero po wzięciu 3 dawek leku na receptę (Bromergon) rEczywoaxie ładnie przyhamowalo. Gdybym brała go dłużej niż te 3 dni, pewnie ok tydzień dwa to na bank pokarm by zanikł. Ale to koniecznie pogadaj z ginekologiem, ja ten lek brałam już przed ciążą i niestety daje trochę objawów ubocznych. Jak nie masz full obfitej laktacji to szła bym w metody naturalne -
Muszka1 wrote:Odciąganie nie wchodzi w grę? Ja odciągam już drugi tydzień i naprawdę jest łatwiej, piersi jakby też już ogarnęły i jakby "Na zamówienie" mam co 3h 100 ml mleka 😉 odciąganie trwa łącznie 20 minut na laktatorze pojedynczym + kolektor. Dziś się nawet wyrwałam do galerii na zakupy, Mąż został z małą z zapasami mleczka 😊
Co do przerywania- jak miałam tak full rozbuchaną laktację (hiperlaktacje) że miałam pokarmu na czworaczki i próbowałam to przykrócić to piłam ok 10 herbatek z szałwii dziennie a po odciąganiu (małe porcje) zimne okłady. U mnie to nic nie dało. Dopiero po wzięciu 3 dawek leku na receptę (Bromergon) rEczywoaxie ładnie przyhamowalo. Gdybym brała go dłużej niż te 3 dni, pewnie ok tydzień dwa to na bank pokarm by zanikł. Ale to koniecznie pogadaj z ginekologiem, ja ten lek brałam już przed ciążą i niestety daje trochę objawów ubocznych. Jak nie masz full obfitej laktacji to szła bym w metody naturalne
Nie, nie czuje się w tym w ogóle. Moja psychika mimo tych kilku dni totalnie legła w gruzach w tym temacie. Siedziałam i płakałam, jak nie z bólu to z naszej nieporadności z przystawianiem się z młodą. Jak ona dobrze chwyciła, to zaraz wypluwała bo jej nie wygodnie. Jak jej wygodnie to mnie gryzła. Myślałam że się uda chociaż kpi ale nie mam siły o to walczyć. Trudno. Na modyfikowanym też będzie żyła. Dziś dzwoniłam do ginekologa i dostałam właśnie ten lek. Już wzięłam pierwszą dawkę i z niecierpliwością czekam na efekty. -
Dla mnie KP to była taka sama walka i łzy jak u Ciebie, ani w nakładkach ani beż nakładek ani tak ani siak, dziecko siwe ze złości i ja upłakana. Tylko że u mnie pokarm pięknie leci na laktatorze, aż za dobrze się rozkręciłam w tych pierwszych tygodniach że musiałam się aż wyhamowywać 🤣
Jaką masz dawkę bromergonu? Przygotuj się przede wszystkim na zawroty głowy, osłabienie i nudności po pierwszym podaniu .. niestety, ja ten lek brałam latami przed ciąża a i tak każde "nowe" podanie po odstępie czasowym powoduje u mnie dtraszne objawy... Na pocieszenie, u mnie po 2/3 dniach wszystko się uspokaja. Więcej porad na temat wygaszania nie mam bo ja staram się jak najbardziej ustabilizować laktację na ten moment 😊 -
Bebag jak to jest z tymi saczacymi sie wodami ?
Jak to rozpoznać ?
Bo kurde chyba mi sie majtki robią mokre ..👩 '94 / IO,hiperprolaktynemia,jajowod niedrożny/
👨 '93 wszystko ok 👍
👱♀️ '13 naturalsik
I stymulacja pazdziernik 2021
💉 Gonal 150 , Mensinorm,Fostimon , Encorton .
🥚 - 6 . Wszystkie zdegradowały , transfer sie nie odbył 😪
II stymulacja grudzień 2021
💉 Gonal 150 , Mensinorm, Fostimon, Encorton .
🥚 10 zapłodnionych
3 x 4AA❄️❄️❄️
18.02.22 transfer ❄️(Acard,Encorton,Utrogestan,Neoparin )
5dpt cień ⏸️6dpt beta5.75 prog. 14.79.8 dpt beta 6.84
(inne labo) .Prog 11.10dpt 5.54 biochem:-(
21.04. transfer ❄️
5dpt cień ⏸️
Beta 5dpt 1.25
Beta 6dpt 0.44
11.01.23 transfer 😍😍
4dpt ⏸️
5dpt beta 23,09 mIU/ml , progesteron 8,39 ng/ml.
7dpt beta 72,25 mIU/ml , Progesteron 29,92 ng/ml
12dpt beta 798,3 mIU/ml ,progesteron 12,27 ng/ml
27dpt mamy ❤️
-
Ja już po, poród ekspresowy SN. Trafiłam na porodówkę o 20, o 22:14 urodziłam córeczkę
3910g, 56 cm! Miałam podaną oksytocynę bo wody od 15:30 były zielone więc trzeba było przyspieszyć. Nie zdążyliśmy z zzo, szaleństwo. Mam pęknięcie 1 stopnia, młoda to mały ssak🙈
Papatkiiii jak wody mi poleciały to od razu sporo, troche jak mocz ale bez zapachu. Taki niekontrolowany wyciek i później co chwila uczucie że coś leci ciurkiemMuszka1, niezapominajk_aa, nika647, LILA_33, Nadziejka30, ann2224, martini92, Umka, zosiasamosia lubią tę wiadomość
-
Muszka1 wrote:Dla mnie KP to była taka sama walka i łzy jak u Ciebie, ani w nakładkach ani beż nakładek ani tak ani siak, dziecko siwe ze złości i ja upłakana. Tylko że u mnie pokarm pięknie leci na laktatorze, aż za dobrze się rozkręciłam w tych pierwszych tygodniach że musiałam się aż wyhamowywać 🤣
Jaką masz dawkę bromergonu? Przygotuj się przede wszystkim na zawroty głowy, osłabienie i nudności po pierwszym podaniu .. niestety, ja ten lek brałam latami przed ciąża a i tak każde "nowe" podanie po odstępie czasowym powoduje u mnie dtraszne objawy... Na pocieszenie, u mnie po 2/3 dniach wszystko się uspokaja. Więcej porad na temat wygaszania nie mam bo ja staram się jak najbardziej ustabilizować laktację na ten moment 😊
1 tabletka dziennie. No powiem Ci że się nie spodziewałam. Okropnie się czuje. Mdłości, zawroty głowy, ciśnienie skoczyło. -
bebag wrote:Ja już po, poród ekspresowy SN. Trafiłam na porodówkę o 20, o 22:14 urodziłam córeczkę
3910g, 56 cm! Miałam podaną oksytocynę bo wody od 15:30 były zielone więc trzeba było przyspieszyć. Nie zdążyliśmy z zzo, szaleństwo. Mam pęknięcie 1 stopnia, młoda to mały ssak🙈
Papatkiiii jak wody mi poleciały to od razu sporo, troche jak mocz ale bez zapachu. Taki niekontrolowany wyciek i później co chwila uczucie że coś leci ciurkiem
Gratulacje ❤️bebag lubi tę wiadomość
-
niezapominajk_aa wrote:1 tabletka dziennie. No powiem Ci że się nie spodziewałam. Okropnie się czuje. Mdłości, zawroty głowy, ciśnienie skoczyło.
Uważaj szczególnie po wstaniu z łóżka, moja przygoda z tym lekiem x lat temu zaczęła się tak że po 1 dawce skonczyl sie tym ze poszlam rano do kuchni, zaczelam jesc snisdanie i zemdlałam 🤣 (zażywaj sobie na wieczór, wtedy masz te x godzin z najgorszymi objawami gdzie spisz - przy noworodku co prawda ten sen to tak powiedzmy)
Tak samo ta słabość całego ciała, mdłości, to wszystko minie po 2-3 dniach zażywania 😊 ja dziś na noc też zażyłam bo moje piersi znów się rozhulały i ściągam po 140 ml mleka z palcem w nosie ... już mam trochę woreczków pomrozonyxh a nie chce się znów rozbujać za bardzo.. także ten lek to mój bliski kolega, niestety;)
Moja położna stwierdziła że gdybym mieszkała za granicą byłabym bogata - tam banki mleka podobno płacą grube pieniądze za każdą przekazana od dawczyni partięśmiała się że nie hamowałabym się bromergonem tylko kupiła laktator podwójny i korzystała że mój organizm taki hojny 😄
No i w ogóle z tej hojności tak mnie wyciągnęło że wyglądam jakbym w ciazy nie była te 2 tygodnie temu 😅Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 września 2023, 02:31
-
Muszka1 wrote:Uważaj szczególnie po wstaniu z łóżka, moja przygoda z tym lekiem x lat temu zaczęła się tak że po 1 dawce skonczyl sie tym ze poszlam rano do kuchni, zaczelam jesc snisdanie i zemdlałam 🤣 (zażywaj sobie na wieczór, wtedy masz te x godzin z najgorszymi objawami gdzie spisz - przy noworodku co prawda ten sen to tak powiedzmy)
Tak samo ta słabość całego ciała, mdłości, to wszystko minie po 2-3 dniach zażywania 😊 ja dziś na noc też zażyłam bo moje piersi znów się rozhulały i ściągam po 140 ml mleka z palcem w nosie ... już mam trochę woreczków pomrozonyxh a nie chce się znów rozbujać za bardzo.. także ten lek to mój bliski kolega, niestety;)
To ja nie wiem jak ja te dni przeżyje 🙈😅
Wzięłam właśnie na noc, ale dyżury mam tylko ja bo mąż ma ranne zmiany. Siedzę, karmię i się męczę 🙄
Jakaś karma za zaprzestanie kurde czy coś 😆Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 września 2023, 02:34
-
Bebag - gratulacje! ❤️ kawał dziewczyny, wow😀 zdrówka dla Was!
bebag lubi tę wiadomość
-
niezapominajk_aa wrote:A ja oficjalnie przechodzę na karmienie mm. Dziś wzięłam pierwszą dawkę, jakieś rady co do przerywania laktacji? 😅
Aha i bierz ibuprofen tak w razie czego przeciwzapalnie jeśli można to łączy. Z bromergonem.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 września 2023, 05:54
niezapominajk_aa lubi tę wiadomość
-
Papatki - jeśli podejrzewasz.ze to mogą być saczace wody to jedz na izbę dziś. Zrobią Ci USG i sprawdza poziom. Ja miałam wrażenie delikatnego sączenia dzień przed indukcja ale ostatecznie uznałam że to nie to. Ale lekarka na USG pytała mnie czy nic się nie sączyło bo wód było już dość mało. Więc nie wiem do teraz co to było. Myślę że u mnie raczej nie wody bo po 5h oksy nic nie puściło, lekarka sama przebijała pęcherz. Ale gdyby do tego sączenia doszedł niski poziom wód z powodu wieku ciąży to byłoby słabo. Także lepiej sprawdzic
-
Tkpom wrote:Bebag kciuki zacisniete 🤞
Ja jutro mam usg na 10:20 kuzwa boje sie co tam bedzie w srodku. Oby nic groźnego i oby nie musieli mnie znowu ciac bo chyba sie pochlastam.
Szukam tez stroju na chrzest dla malego i dla siebie o Boze nic fajnego nie ma szczegolnie dla mnie. Teraz biust wielki to w nic się nie mieszczę
Co do biustu to wczoraj chciałam sobie coś kupić z ciuchów. Choćby w Sinsay żeby nie przepłacać na to chwilę ale ten mój monstrualnie wielki biust mnie zniechęcił. Mam kilka koszul oversize i musi mi to wystarczyć😎
Jak się trochę uspokoi ta laktacja i brzuch jeszcze spadnie bardziej to ruszam na łowy 😀 ogólnie wchodzę już w część swoich spodni czy sportowych legginsów ale nie czuje się w nich jeszcze dobrze.