WRZEŚNNIOWE mamy - Wrzesień 2023
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja nie miałam nacięcia ani pęknięcia a boli mnie krocze, okolice spojenia łonowego w nocy szczególnie - czasami tak że nie mogę zasnąć. To jest związane z osłabieniem tych mięśni przy porodzie sn. One się na maksa rozciągnęły i muszą się wzmocnić. Może u was jest podobnie. Ale z blizna to trzeba będzie trochę pracować. No i rzeczywiscie sprawdzić czy wszystkie szwy napewno poszly
-
Sysia1991 wrote:A też mu się tak skóra głowy łuszczyła? Chyba jest gorzej niż jak się ciałko łuszczyło...
No właśnie u nas jest trądzik, sucha skóra i wypadanie włosków. Wygląda jakby czoło nigdy się nie kończyło 🙈
Podobnie sobie radziliśmy z łuszczeniem skóry. Oliwka na miejsca gdzie się łuszczy na dwie godzinki i potem kąpiel. Ja wolę nie nacierać po kapieli -
Ja kilka dni temu pisałam, że nie ma jeszcze u nas świadomych uśmieszków i tego samego dnia pierwszy raz się uśmiechnął 😀 a też miał wtedy 5 i pół tygodnia. Teraz z dnia na dzień jest ich coraz więcej, ale przecież każde dziecko rozwija się inaczej, trzeba na wszystko cierpliwie czekać.
Z tymi rozpuszczalnymi szwami to właśnie tak jest, że nie zawsze się rozpuszczą. Miałam właśnie rozpuszczalne i było już dobrze zagojone a jednak coś mnie bolało z jednej strony rany i położna mi wyjęła kilka centymetrów nierozpuszczonego szwu 🙈
Nika a czemu po kąpieli nie? Nie robi się tak? My właśnie po kąpieli nacieramy i czeszemy i skóra na główce jest teraz ładniutka. -
Kiarka wrote:
Nika a czemu po kąpieli nie? Nie robi się tak? My właśnie po kąpieli nacieramy i czeszemy i skóra na główce jest teraz ładniutka.
Można, pewnie😀 u moich dzieci tylko zatykały się chyba pory od wszelkich kremów oliwek itd. I byli wysypania cali. A jak niczym nie smarowalam było ok. Tylko w okresie jak im się luszczyla skóra na ciele i potem była ciemieniucha to nacieralam przed kąpielą żeby trochę zluszczyc ten naskórek i potem umyc
Kiarka lubi tę wiadomość
-
niezapominajk_aa, udało Wam się wczoraj jazdą autem uspokoić małą?
Ja na razie niczym nie smaruję, do kąpieli dodajemy kroplę płynu Hipp, chyba że akurat odciągnę mleko to wlewamy do wody (położna podpowiedziała taki patent)
Rany po pęknięciu w ogóle nie czuję, generalnie czuję się podejrzanie dobrze, choć cały czas mam plamienia, co ciekawe rano większe, a wieczorem prawie w ogóle. Ale u mnie dopiero 4 tygodnie po porodzie więc wszystko w normie raczej. Jedyne co mi doskwiera to okrutne niewyspanie, ale już się z tym jako tako pogodziłam -
bebag wrote:niezapominajk_aa, udało Wam się wczoraj jazdą autem uspokoić małą?
Ja na razie niczym nie smaruję, do kąpieli dodajemy kroplę płynu Hipp, chyba że akurat odciągnę mleko to wlewamy do wody (położna podpowiedziała taki patent)
Rany po pęknięciu w ogóle nie czuję, generalnie czuję się podejrzanie dobrze, choć cały czas mam plamienia, co ciekawe rano większe, a wieczorem prawie w ogóle. Ale u mnie dopiero 4 tygodnie po porodzie więc wszystko w normie raczej. Jedyne co mi doskwiera to okrutne niewyspanie, ale już się z tym jako tako pogodziłam
W aucie spała jak zabita. W domu od razu otworzyła oczy 🤣
Padła w okolicach północy i przespała ładnie noc. A dziś od rana znowu humory, a jesteśmy w drodze do chirurga dziecięcego bo wychodząc ze szpitala dostaliśmy zalecenie skontrolowania "zagłębienia okolicy okołopośladkowej" - niby nic poważnego ale i tak martwi. Oczywiście rodzinny kazał się nie przejmować ale i tak się uparliśmy na skierowanie.
No mam nadzieję że uda się na spokojnie dojechać, odbyć wizytę i może zahaczyć szybko o galerie 😅bebag lubi tę wiadomość
-
Nika647, Umka dziękuję za odpowiedzi 😊 Trochę mnie uspokoiłyście z tymi włosami. Moja mama wczoraj też mi mówiła żebym się nie nakręcała, że to wszystko się unormuje (trądzik i włosy), a na koniec walnęła tekstem: Co Ty warkocze chcesz jej robić? Jeszcze się narobisz 🙈
A co do bólu i wszystkich innych dolegliwości związanych z kroczem to ja pierwsze 2 tygodnie bardzo cierpiałam. Krwawiłam może z tydzień, a potem już coś o barwie brązowo-żółtej. W 3 tygodniu męczyłam się z odparzeniami i lekkim dyskomfortem bólowym zwłaszcza jak poszłam z małą na dłuższy spacer i oczywiście jak chciałam się wcisnąć w ulubione jeansy z przed ciąży... Teraz jestem w 4 tygodniu i czasami odczuwam ból, ale zaczęłam znowu krwawić. Nie jakoś mega, ale jednak. No i wróciły dresy do łask, bo w nich czuje się najlepiej.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 października 2023, 13:10
♀️ Ona 33
♂️ On 32
▪︎Początek starań: styczeń 2020
▪︎Pierwsza wizyta w klinice niepłodności: kwiecień 2022
▪︎Hormony w normie, nasienie słabe, endometrioza
▪︎Histeroskopia, laparoskopia, drożność jajowodów (lewy nie drożny): czerwiec 2022
▪︎I IVF -> Stymulacja 13.08. -> Punkcja 26.08. -> Transfer 31.08.
13 dpt 570.27
15 dpt 1257.55, progesteron 82.15
20 dpt 7609.83
23 dpt 14190.17, progesteron 63.99
29 dpt 6t6d 🖤
37 dpt 8t 💔
▪︎Laparoskopia, łyżeczkowanie: listopad 2022
▪︎II IVF -> Stymulacja 12.12. -> Punkcja 24.12. -> Transfer 29.12.
11 dpt 250.8, progesteron >40
15 dpt 1419.4, progesteron >40
27 dpt 32015.1, progesteron >40
34 dpt 7t3d ❤
-
Nadziejka my oprócz mit D podajemy probiotyk vivomix.
Wróciliśmy od fizjo, ale było fajnie. Oprócz tego, że pani nauczyła nas jak małego podnosić czy odbijać w inny sposób, to jeszcze nauczyła nas ćwiczeń. Na koniec młodego tak porozciągała, pozginała i wymasowała, że chłop uwalił wielkie kupsko i śpi wymęczony już 3 godziny 😀
Nadziejka30 lubi tę wiadomość
-
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi,w przyszłym tygodniu umówiłam się do swojej lekarki. Napisała,że lepiej to sprawdzić😉
Kiarka, super,że wizyta u fizjo taka udana 😄❤️ po takim wysiłku Mały musi odespac, jak to bywa po mocnym treningu 😄
Jak Mała podrośnie to też planujemy się wybrać 😉I procedura
11.'22
1. Transfer nieudany ❌️
01.'23
2. Transfer ❄️ udany🩷
01.10. córeczka 3700g 61cm💗
II procedura
09.'24
❄️
10.'24
Transfer -Cb
III procedura
11.'24
❄️❄️
12.'24
7dpt 90,4 11dpt 261,4 15dpt 1233
28dpt mamy serduszko -
Ja byłam wczoraj u gina na wizycie kontrolnej po zakończeniu połogu. Bardzo dziwne uczucie. Mam wrażenie że jestem tak ciasno zszyta że lekarz ledwo palce wcisnął. Takie wrażenie dziwne.
Mnie przestało boleć dopiero po wypadnięciu wszystkich szwów rozpuszczalnych.
Więc jak Tobie nie rozpuściły się i nie wypadły to warto byłoby pokazać położnej. Może uda jej się usunąć .
Dziewczyny ponad miesiąc karmię już tylko piersią a piersi dalej bolą. Muszę poszukać jakieś pomocy. Położna była ostatnio (jej ostatnia wizyta) patrzyła jak przystawiam ale oczywiście przy niej nie było problemu ani bólu. W sumie to samo karmienie mnie nie boli ale 15 min po karmieniu przychodzi tak okropny ból. Jakby ktoś szpile mi wbijał.
U nas nie ma jeszcze uśmiechów. A bardzo już bym chciała 🙈 no ale cóż trzeba poczekać. W ramach rekompensaty bardzo często uśmiecha się przez sen.
Też już wymieniliśmy garderobę na rozmiar 62.
Matylda waży już 4740g. Rośnie jak na drożdżach.
No i od kilku dni przesypiamy całą od 21 do 7 z jedną pobudką w okolicy 3:00 🥰 oby tak zostałoSysia1991, niezapominajk_aa, Kiarka, Nadziejka30 lubią tę wiadomość
-
Zosiasamosia - ale zazdroszczę takiej nocki. U nas patrząc od 21-7 to jest jakoś 5 pobudek. Ale nasza dalej sobie je, jak się jej podoba. Rozmawialiśmy ostatnio z lekarzem o dzieleniu przez nią porcji, dla niego też jest to normalne i mamy dać jej czas na wyregulowanie. A mnie znowu to martwi...albo już ze zmęczenia wolałabym żeby zjadła raz a porządnie na dłuższą chwilę 🙄
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 października 2023, 17:52
-
Zosiasamosia też zazdroszczę takiej nocki 🙈 My teraz jesteśmy na etapie przestawiania spania, bo jak na razie młoda odjeżdża nam około 18-19, karmienia co 2-3 godziny, a potem pobudka jest o 5 rano i koniec spania. Musi chodzić później spać żeby przesunąć ten czas.
Postanowiłam, że będę robić zdjęcia na każdy miesiąc życia Julki i dziś bawiłam się w fotografa 😎niezapominajk_aa, Nadziejka30 lubią tę wiadomość
♀️ Ona 33
♂️ On 32
▪︎Początek starań: styczeń 2020
▪︎Pierwsza wizyta w klinice niepłodności: kwiecień 2022
▪︎Hormony w normie, nasienie słabe, endometrioza
▪︎Histeroskopia, laparoskopia, drożność jajowodów (lewy nie drożny): czerwiec 2022
▪︎I IVF -> Stymulacja 13.08. -> Punkcja 26.08. -> Transfer 31.08.
13 dpt 570.27
15 dpt 1257.55, progesteron 82.15
20 dpt 7609.83
23 dpt 14190.17, progesteron 63.99
29 dpt 6t6d 🖤
37 dpt 8t 💔
▪︎Laparoskopia, łyżeczkowanie: listopad 2022
▪︎II IVF -> Stymulacja 12.12. -> Punkcja 24.12. -> Transfer 29.12.
11 dpt 250.8, progesteron >40
15 dpt 1419.4, progesteron >40
27 dpt 32015.1, progesteron >40
34 dpt 7t3d ❤
-
Sysia1991 wrote:Zosiasamosia też zazdroszczę takiej nocki 🙈 My teraz jesteśmy na etapie przestawiania spania, bo jak na razie młoda odjeżdża nam około 18-19, karmienia co 2-3 godziny, a potem pobudka jest o 5 rano i koniec spania. Musi chodzić później spać żeby przesunąć ten czas.
Postanowiłam, że będę robić zdjęcia na każdy miesiąc życia Julki i dziś bawiłam się w fotografa 😎
Bawiłam się tak samo w zeszłą sobotę 🤣Sysia1991 lubi tę wiadomość
-
Ech, a ja zła matka nie zrobiłam nic na miesiąc. Mama podpowiadala po kilku dniach żeby zrobić ale w końcu zleciało i mamy ponad 6 tygodni a ja nie zrobiłam nic 🙈
Tzn wiadomo mam kilka zdjęć na tel ale to nie to samo
Widziałam fajne ramki na 12 miesięcy -
Ja prawie miesiąc po sn i jak kichne to czuje gdzie było szyte krocze ...
Ja juz padam na twarz , musiałam przestać karmić piersia bo było zapalenie i ciekła ropa . Mały pil mleko hipp prężył się , wierzgal nóżkami ,brzuszek twardy , spinal i do tego wysypka myślałam ze połówki polozna uświadomiła mi ze nie tolerancja białka krowiego.
Od wczoraj pijemy Bebilon Pepti , trochę sie ulewa ale nie po każdym karmieniu . Czy któraś może podzielić się opinia o mleku ? I po jakim czasie widac poprawę ?
👩 '94 / IO,hiperprolaktynemia,jajowod niedrożny/
👨 '93 wszystko ok 👍
👱♀️ '13 naturalsik
I stymulacja pazdziernik 2021
💉 Gonal 150 , Mensinorm,Fostimon , Encorton .
🥚 - 6 . Wszystkie zdegradowały , transfer sie nie odbył 😪
II stymulacja grudzień 2021
💉 Gonal 150 , Mensinorm, Fostimon, Encorton .
🥚 10 zapłodnionych
3 x 4AA❄️❄️❄️
18.02.22 transfer ❄️(Acard,Encorton,Utrogestan,Neoparin )
5dpt cień ⏸️6dpt beta5.75 prog. 14.79.8 dpt beta 6.84
(inne labo) .Prog 11.10dpt 5.54 biochem:-(
21.04. transfer ❄️
5dpt cień ⏸️
Beta 5dpt 1.25
Beta 6dpt 0.44
11.01.23 transfer 😍😍
4dpt ⏸️
5dpt beta 23,09 mIU/ml , progesteron 8,39 ng/ml.
7dpt beta 72,25 mIU/ml , Progesteron 29,92 ng/ml
12dpt beta 798,3 mIU/ml ,progesteron 12,27 ng/ml
27dpt mamy ❤️
-
Ja w środę byłam na masażu. Najpierw super ulga bo plecy już bolały mnie mocno, a potem po południu złapał mnie okropny ból głowy, taki w skroniach i uciskowy. Nie pomagały żadne leki przeciwbólowe. Później doszły bóle mięśni, wczoraj miałam dramat. Dziś w nocy najbardziej bolały mnie już tylko łydki. I nie wiem czy to po tym masażu czy jakiś wirus...
Ja też nie zrobiłam sesji na miesiąc. Młody się jeszcze nie nadawał do takich zdjęć. Zresztą jak ma chwilę dobrego humoru to ja w tym czasie.musze ogarnąć chatę, dzieciaki, siebie🙈 -
Papatkiiii wrote:Ja prawie miesiąc po sn i jak kichne to czuje gdzie było szyte krocze ...
Ja juz padam na twarz , musiałam przestać karmić piersia bo było zapalenie i ciekła ropa . Mały pil mleko hipp prężył się , wierzgal nóżkami ,brzuszek twardy , spinal i do tego wysypka myślałam ze połówki polozna uświadomiła mi ze nie tolerancja białka krowiego.
Od wczoraj pijemy Bebilon Pepti , trochę sie ulewa ale nie po każdym karmieniu . Czy któraś może podzielić się opinia o mleku ? I po jakim czasie widac poprawę ? -
zosiasamosia wrote:Ech, a ja zła matka nie zrobiłam nic na miesiąc. Mama podpowiadala po kilku dniach żeby zrobić ale w końcu zleciało i mamy ponad 6 tygodni a ja nie zrobiłam nic 🙈
Tzn wiadomo mam kilka zdjęć na tel ale to nie to samo
Widziałam fajne ramki na 12 miesięcy
Gdzie widziałaś te ramki? 😁 -
Papatkiiii wrote:Ja prawie miesiąc po sn i jak kichne to czuje gdzie było szyte krocze ...
Ja juz padam na twarz , musiałam przestać karmić piersia bo było zapalenie i ciekła ropa . Mały pil mleko hipp prężył się , wierzgal nóżkami ,brzuszek twardy , spinal i do tego wysypka myślałam ze połówki polozna uświadomiła mi ze nie tolerancja białka krowiego.
Od wczoraj pijemy Bebilon Pepti , trochę sie ulewa ale nie po każdym karmieniu . Czy któraś może podzielić się opinia o mleku ? I po jakim czasie widac poprawę ?
Moją mi też od wczoraj mocniej wysypało... Wygląda jak potówki czy trądzik. Mały miał oprócz krostek czerwone wykwity na buźce? Już nie wiem co to może być, jeszcze podejrzewam krem bo nasiliło się po nałożeniu, dziś nie nakładałam i jest ich mniej i już nie takie czerwone. W ogóle te krostki jej się nasiliły po kremie, ale głupia matka stwierdziła że skoro ma suche czółko i schodzi jej skórka to pokremuje 🙈 a teraz siedzę i dumam i nie wiem co to w końcu jest 🫣
Lekarz widział, położna też. Fakt faktem nie takie mocne jak wczoraj ale nic nie mówili że to może od mleka.
Oszaleję 🤪🤪
Apropo, polecicie jakiś krem co nie zatyka porów? Teraz mamy HiPP, balsam spoko, żel do mycia też ale krem chyba jednak za ciężki na delikatną buźkę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 października 2023, 11:13
-
To jest okres trądziku niemowlęcego i te wypryski są czasem czerwone a czasem tylko widać kostkę z ropka. Kremowanie ogólnie nasilać będzie te zmiany, ale trzeba czymś smarować przed wyjściem na dwór. Ja kupiłam mustele w sztyfcie. W domu nie smarować niczym. To minie.
W ogóle jak patrzę na te zmiany na skórze małego to jestem zdumiona jak ta skóra niemowlaka się szybko regeneruje. Ma jakieś krostki, za kilka godzin już ich nie ma ale pojawiają się inne...