WRZEŚNNIOWE mamy - Wrzesień 2023
-
WIADOMOŚĆ
-
Spuromix wrote:I ja życzenia zostawiam dla nie karmiących 🍷a dla karmiących 🧃😄
Wpadam z nowinami test czasowo negatywny choć po czasie cień się pojawił... Czekam na rozwój sytuacji ale z doświadczenia wiem że to fałszywy alarm
Nika w końcu coś wiadomo oby antybiotyki pomogły
Niezapominajka nie stresuj się tym gdyby to tak pilne miało być to już dawno by to zrobili na spokojnie -
Spuromix wrote:I ja życzenia zostawiam dla nie karmiących 🍷a dla karmiących 🧃😄
Wpadam z nowinami test czasowo negatywny choć po czasie cień się pojawił... Czekam na rozwój sytuacji ale z doświadczenia wiem że to fałszywy alarm
Nika w końcu coś wiadomo oby antybiotyki pomogły
Niezapominajka nie stresuj się tym gdyby to tak pilne miało być to już dawno by to zrobili na spokojnie
A może jednak nie fałszywy? 😁😁
Trzymam kciuki za taki wynik, jaki sobie marzysz 😊
Aktualizuj nam wieści na bieżąco 😅 -
Nieeee po 9 latach sikania na testy wiem że to nie wróży ciąży ale do pewności będę obserwować i może w przyszłym tygodniu powtórzę test...
No i musimy obniżyć łóżeczko bo szurmon zaczyna uciekać 🙈
https://zapodaj.net/plik-226NloBueV
Myślałam że jeszcze troszkę pociągniemy na tej wysokości 🤦Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca, 15:55
nika647, bebag, niezapominajk_aa, Kiarka, Umka lubią tę wiadomość
-
Mały nam wymiotuje po antybiotyku, doszedł jakiś kaszel suchy. Coś mnie tknęło i sprawdziłam jeszcze raz dawkę (zawsze sprawdzam) i lekarka wypisała nam dwa razy za duża dawkę tego antybiotyku🤦 4ml.co 12h. Ostatnio dzieciaki moje też go miały i sama mówiłam do męża że strasznie dużo bo córka i syn mieli po 5 i 7ml a ważą ponad 2 i 3 x więcej🤦 no ale sprawdziłam na ulotce i uznałam że jest ok. Nie podzieliłam na pół i pewnie lekarka tak samo to wyliczyła🙆 kuźwa, dobrze że po tych wymiotach nie podawałam mu już ponownie ...
-
nika647 wrote:Mały nam wymiotuje po antybiotyku, doszedł jakiś kaszel suchy. Coś mnie tknęło i sprawdziłam jeszcze raz dawkę (zawsze sprawdzam) i lekarka wypisała nam dwa razy za duża dawkę tego antybiotyku🤦 4ml.co 12h. Ostatnio dzieciaki moje też go miały i sama mówiłam do męża że strasznie dużo bo córka i syn mieli po 5 i 7ml a ważą ponad 2 i 3 x więcej🤦 no ale sprawdziłam na ulotce i uznałam że jest ok. Nie podzieliłam na pół i pewnie lekarka tak samo to wyliczyła🙆 kuźwa, dobrze że po tych wymiotach nie podawałam mu już ponownie ...
Jak tam dzisiaj u Was? Lepiej coś? -
Byliśmy dziś ponownie, ale u innej lekarki i okazało się że jednak dobrze tamta przepisała🙆 takie jest teraz dawkowanie a na ulotce i w necie sa stare wytyczne. Zostało kilka lat temu prawie dwukrotnie zwiększone dawkowanie🤦 tylko ze to jest tak dużo tego płynu do podania. Mały tym pluje, krztusi się. No i ostatnie kilka dawek dostał po 2ml.
Ale jeszcze zanim mu sama zmniejszylam dawkę to wróciła mu gorączka. Dalej osłuchowo czysto, dalej gardło blade, jakiś tam kaszel jest ale nic poza tym . No i dziąsła w miejscu dolnych jedynek wyglądają jakby miały zaraz wybuchnąć.
Lekarka stwierdziła że nic nie widzi, mamy dalej brać ten antybiotyk, łącznie 7 dni, do czwartku. I że.czasem dzieci tak mają że gorączkuja przy antybiotyku. Ale może też być tak że ta nowa gorączka to albo od zębów albo nowy wirus... Testy combo ponownie negatywne wyszły. Młody wczoraj był bardzo słaby a w nocy gorączka mu skoczyła do 39.7, przespaliśmy moment podania mu ponownie leku.
Czopek wysral, doustnym lekiem pluje. Już nie wiem jak mu ta gorączkę zbijać. Ale dziś już ma więcej energii choć spada mu szybko i zaczyna być marudny. Wtedy już tylko noszenie w nosidle, cycus i spanie.
Kupiłam nowy żel na ząbkowanie żeby mu jakoś ulżyć, trzymam w lodówce. Już nie wiem co jeszcze mogę zrobić.
-
Przesyłam moc energii, bo podejrzewam, że jest ciężko przy długiej infekcji z gorączką, biedny Brunik 😌
U nas dziś chillowy dzień. Wczoraj byliśmy w Warszawie, młody prosił wujka o bycie chrzestnym 😁 Było super, ale mamy daleko i wróciliśmy z trasy o 22 i mały był totalnie wykończony wrażeniami. Dziś odsypia i tylko trochę się bawi a tak to śpi. A i ja odpoczywam, cały dzień w piżamie, nic nie gotowałam, mały dostał zupkę ze słoiczka, wcina codziennie coraz więcej, oprócz buraka to je co mu dam 😊bebag, nika647 lubią tę wiadomość
-
Kiarka, piąteczka, my też dziś dzień na chilloucie bo w weekend byliśmy na urodzinach u mojej chrześnicy i robiliśmy urodziny starszej córce w parku trampolin a pozniej dogrywka dla chrzestnych z rodzinami w domu 😁 wcześniej było sprzątanie i gotowanie, także dziś zrobilam zerówkowiczce wagary i zostałyśmy w domu 🙃
Jutro wracamy do normalności 🙂 Zapisałam się na jakąś grupę offline dla mam i jutro ruszają spotkania. Powiem Wam że jakoś teraz wyjątkowo odczuwam taką samotność mamy malucha. Zawsze mam dużo ludzi wokół siebie, ale odkąd urodziłam, wszyscy zajęci swoimi sprawami, a ja nie chcę im zawracać głowy tematami które średnio ich interesują, dlatego postanowiłam poszukać mam w zbliżonej do mojej sytuacji 🙂
Nika647, współczuję. Kurcze, jak na zęby to trochę wysoka ta gorączka, no ale tak czy inaczej to jakaś infekcja, oby leki zaczęły działać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 marca, 19:48
nika647 lubi tę wiadomość
-
Kiarka bebag - dzięki ❤️
Moje starsze dzieci nie miały takich gorączek przy samym ząbkowaniu, dopiero przy infekcjach które przebiegały równolegle. U córki przy pierwszych zabkach mieliśmy wszyscy covid. Wtedy ona też miała gorączkę 3 dni. U syna za to przy czwórkach była trzydniówka. A tak to może chwilowa gorączka lub stan podgorączkowy, jednorazowe podanie leku i trze dni później był już wyczuwalny zab. No ale nie aż tyle co u Bruna.
Bruno miał tydzień temu te podwyższone leukocyty a to wskazuje na infekcje bakteryjna.
Przy wirusach są zwykle obniżone.
Teraz już trochę wolniej rośnie ta temperatura, ale dzieciaki już smarkaja i kaszlą po tygodniu w przedszkolu. Chyba powinnam ich zabrać i wrócić w maju albo w czerwcu🙈 ale z nimi w domu też szału dostaje🙆 -
A u nas dalej bez ząbków.
Ostatnie tygodnie to w ogóle mam wrażenie przestój. Wcześniej obracała się bardzo chętnie teraz od 3 tygodni praktycznie wcale 🤔 bardzo mało też się odzywa. Bardziej popisuje teraz niż gada. Jeszcze dam jej czas, ćwiczymy sobie na macie i różne zabawy. Ale nie ukrywam trochę zaczynam się martwić. -
Spuromix - zazdroszczę że u Was te zeby to tak szybko i ciach, są 🙂 u Bruno to najdłużej chyba trwa z moich dzieci, jak narazie. Może z kolejnymi pójdzie szybciej. Zębami, nie dziećmi oczywiście 😅
Zosia Samosia- jeśli się ładnie obracała to myślę ze ogarnia teraz w głowie jakąś inną umiejętnośc. Zaraz zobaczycie o co chodzi. Wróci do obrotów i zaraz pokaże co nowego ogarnela. Może będzie jak u niezapominajki że i obroty i pivoty i unoszenie do czworaków.
-
Mój z kolei przez te swoje umiejętności na wizytach odwracał uwagę lekarek od problemu z którym przyszłam. Ja do nich, że on strasznie chory, że gorączka po 40 stopni, a on chyc, w trakcie rozbierania: na czworaka i do siadu albo nawet stawał przy parapecie, bo przewijak pod takim wysokim oknem stał🤦 i te lekarki przestawały sluchac od razu, jedna zachwycona, wow jaki rozwój, a druga z pouczaniem że nie wolno mu pozwalać .. 🙈
-
nika647 wrote:Spuromix - zazdroszczę że u Was te zeby to tak szybko i ciach, są 🙂 u Bruno to najdłużej chyba trwa z moich dzieci, jak narazie. Może z kolejnymi pójdzie szybciej. Zębami, nie dziećmi oczywiście 😅
Zosia Samosia- jeśli się ładnie obracała to myślę ze ogarnia teraz w głowie jakąś inną umiejętnośc. Zaraz zobaczycie o co chodzi. Wróci do obrotów i zaraz pokaże co nowego ogarnela. Może będzie jak u niezapominajki że i obroty i pivoty i unoszenie do czworaków.
No też się cieszę że nas te skoki łagodnie traktują i omijają nas te przykre dolegliwości typy kołki ząbki gorączki po szczepieniu itd... 🙈 nagrałam nawet potworka jak płacze bo tak mało płacze że zaraz zapominam... Dzisiaj była tak pocieszna że mąż się przy niej spłakał 🙈 na koniec wygłupów chichów i zabawy jak ją przebierał to jeszcze go posikała i obsrała 🤣🤣🤣
A na półrocze miśka wybrała sobie nocnik i już na nim siedziała dzisiaj 😄 będziemy starać się jak najwięcej łapać w nocnik -
Ja zazdroszczę, moja Ola jest awanturnicą. Bardzo przypomina mi starszą córkę więc moje dzieci chyba tak po prostu mają, nie mam pojęcia po kim🙄 pocieszające że starsza w jakimś stopniu wyrosła z tego😁 ostatnie dwie nocki to pobudki co 40 minut i za każdym razem afera o pierś 🙈🤷♀️ też idą jej zęby, plus moim zdaniem ona jest cały czas w jakimś skoku, bo jak się przebudza w nocy to trzymając się za stopę przewraca się na brzuch, ewidentnie to jest czas próbowania ile już umie i co jeszcze może 🤷♀️
-
nika647 wrote:Spuromix - zazdroszczę że u Was te zeby to tak szybko i ciach, są 🙂 u Bruno to najdłużej chyba trwa z moich dzieci, jak narazie. Może z kolejnymi pójdzie szybciej. Zębami, nie dziećmi oczywiście 😅
Zosia Samosia- jeśli się ładnie obracała to myślę ze ogarnia teraz w głowie jakąś inną umiejętnośc. Zaraz zobaczycie o co chodzi. Wróci do obrotów i zaraz pokaże co nowego ogarnela. Może będzie jak u niezapominajki że i obroty i pivoty i unoszenie do czworaków.
No Nika miałas rację. Dziś obroty idą na dwie strony. Nowa umiejętność: cmokanie. Moje dziecko od wczoraj cały czas otwiera szeroko buzię i zamyka. Wygląda to komicznie. Jakby jej brakowało jakiejś klepki 😂😂😂 dziś od 6 rano to samo..
A jak u Was gorączka? Ząbek już się przebił? My dalej bez zębównika647 lubi tę wiadomość
-
zosiasamosia wrote:No Nika miałas rację. Dziś obroty idą na dwie strony. Nowa umiejętność: cmokanie. Moje dziecko od wczoraj cały czas otwiera szeroko buzię i zamyka. Wygląda to komicznie. Jakby jej brakowało jakiejś klepki 😂😂😂 dziś od 6 rano to samo..
A jak u Was gorączka? Ząbek już się przebił? My dalej bez zębów
U nas dalej zeby nie przebite.. dziąsła białe w miejscach ząbków i wypukłe, wyglądają jakby już były. Ale jak sie lepiej zajrzy to widać ze to nadal dziąsła. Tylko taki ucisk jest na nie. Mały mało co gryzie, nie chce gryzakow, a szybciej by mu się to przebiło gdyby tarl.
No i wyskoczyła mu wysypka na buzi, za uszami, plecy dekolt. Nie wiem czy to uczulenie czy jakiś wirus? Takie kropeczki czerwone