WRZEŚNNIOWE mamy - Wrzesień 2023
-
WIADOMOŚĆ
-
Lila to już niedługo. Zaczynam zaciskać kciuki i czekam na info u Ciebie bobas już będzie pewnie większy
A tak apropo. Miałam dwa pomiary CRL na jednym 59mm a na drugim 63 🙈
W ogóle po tych prenatalnych mam takie dziwne odczucia. Lekarz tak mocno wciskał mi ten aparat w brzuch że mało się nie poryczalam z bólu. Widać że maluch był odwrócony tyłkiem do ekranu i pewnie stąd chciał się wbić żeby coś zobaczyc, ale dajcie znać czy u Was też tak wyglądało badanie? Dodatkowo kazali mi być z pełnym pęcherzem więc możecie sobie wyobrazić co czułam -
nika647 wrote:Mija w 2 trymestrze raczej, wraca po porodzie🙈😜
Mi za to wróciły mdłości, wczoraj zwróciłam śniadanie🤦 możliwe że to że stresu
Uff, jest nadzieja! Po porodzie to się domyślam że krew, pot i niewyspanie ale w takim razie mam nadzieję że pokorzystam trochę z życia w drugim trymestrzeStarania od 2017
Klinika Invicta Warszawa od 2020
Czynnik męski - kwalifikacja do in vitro
U mnie:
Insulinooporność
KIR - Bx, brak najważniejszych
Cytokiny, jajowody, hormony, owulacje OK
1 IVF X.2021 - dwie blastki
ET 4.2.2. - 💔 8 t.c.
III.2022 FET 3.2.2. - beta 0 😥
2 IVF. VI.2022
3 blastki ❄️❄️❄️
3 IVF VII.2022
1 blastka ❄️
Badanie PGD: 3 zdrowe 😍 ❄️❄️❄️
X.2022 FET blastka 6.2.2 accofil, heparyna, atosiban beta <0,1 😥
7.01.2023 - FET blastka 6.2.2. (cykl naturalny, wlew z accofilu, atosiban, heparyna, accofil)
6 dpt beta 43,5 prog 42
10 dpt beta 297,7 prog 38
13 dpt beta 688 (inny lab)
17 dpt beta 3250, prog 34. Jest pęcherzyk 😍
24 dpt jest ❤️
13.09.2023 synek na świecie ❤️ -
zosiasamosia wrote:Lila to już niedługo. Zaczynam zaciskać kciuki i czekam na info u Ciebie bobas już będzie pewnie większy
A tak apropo. Miałam dwa pomiary CRL na jednym 59mm a na drugim 63 🙈
W ogóle po tych prenatalnych mam takie dziwne odczucia. Lekarz tak mocno wciskał mi ten aparat w brzuch że mało się nie poryczalam z bólu. Widać że maluch był odwrócony tyłkiem do ekranu i pewnie stąd chciał się wbić żeby coś zobaczyc, ale dajcie znać czy u Was też tak wyglądało badanie? Dodatkowo kazali mi być z pełnym pęcherzem więc możecie sobie wyobrazić co czułam
Taa, mi też się tak lekarka wbijała, nieprzyjemne uczucie, a nawet bolesne. Z tym, że mi kazała się wysiusiać 🤔
-
zosiasamosia wrote:Lila to już niedługo. Zaczynam zaciskać kciuki i czekam na info u Ciebie bobas już będzie pewnie większy
A tak apropo. Miałam dwa pomiary CRL na jednym 59mm a na drugim 63 🙈
W ogóle po tych prenatalnych mam takie dziwne odczucia. Lekarz tak mocno wciskał mi ten aparat w brzuch że mało się nie poryczalam z bólu. Widać że maluch był odwrócony tyłkiem do ekranu i pewnie stąd chciał się wbić żeby coś zobaczyc, ale dajcie znać czy u Was też tak wyglądało badanie? Dodatkowo kazali mi być z pełnym pęcherzem więc możecie sobie wyobrazić co czułam
To nie duża różnica z tym crl
Też pamiętam z poprzednich ciąż że to USG było dość nieprzyjemne, lekarz ciągle przepraszal ale mowwil że tak musi
No i w drugiej miałam domierzane jeszcze dopochwowo -
Dziewczyny ale Wam gratuluję wyników z prenatalnych
Cieszę się, że wasze fasolki rosną i mają się dobrze
ja mam prenatalne usg 13.03, jak się umawiałam w styczniu to miałam wrażenie, że to nigdy nie nastąpi, a zostały raptem troszkę ponad 2 tygodnie
Wczoraj kupiłam ciasto, zaprosiłam sąsiadkę, została poinformowana i jest postawiona w gotowości do ewentualnej pomocy gdyby coś się działo w nocy.
Wczoraj zamówiłam piżamy (serio nie mam takich rzeczy w domu) kompletuję, choć bardzo opornie, torbę awaryjną.nika647 lubi tę wiadomość
-
Ja już zapisałam się na usg połówkowe ale tym razem do Wrocławia. Wolałam zrobić to wcześniej żeby mieć pewność terminu. Przynajmniej wiem że dzidziuś będzie dobrze zbadany. A to już tak niedługo, mam na 21 kwietnia. Ależ ten czas leci. 2 miesiące i już połowa ciąży będzie 😃
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lutego 2023, 12:04
strigo lubi tę wiadomość
-
strigo, mamy prenatalne tego samego dnia ja się umawiałam tydzień temu i w sumie nawet nie wiem kiedy ten tydzień zleciał
ogarniamy teraz urodziny starszej córce - wygląda na to że musimy podzielić imprezę na 3 tury zeby nikogo nie pominąć i jakoś się pomieścić więc muszę wziąć się w garść pomimo słabego samopoczucia i działaćstrigo lubi tę wiadomość
-
strigo wrote:Dziewczyny ale Wam gratuluję wyników z prenatalnych
Cieszę się, że wasze fasolki rosną i mają się dobrze
ja mam prenatalne usg 13.03, jak się umawiałam w styczniu to miałam wrażenie, że to nigdy nie nastąpi, a zostały raptem troszkę ponad 2 tygodnie
Wczoraj kupiłam ciasto, zaprosiłam sąsiadkę, została poinformowana i jest postawiona w gotowości do ewentualnej pomocy gdyby coś się działo w nocy.
Wczoraj zamówiłam piżamy (serio nie mam takich rzeczy w domu) kompletuję, choć bardzo opornie, torbę awaryjną.
O widzisz, dobrze że piszesz o piżamach, też muszę coś kupić i awaryjnie coś mieć. Oby przydały się dopiero na koniec ciąży
strigo lubi tę wiadomość
-
Ja odebralam wyniki badań krwi i wszystko jest w porządku 😊 przeciwcial na toxo i cytomegalie brak więc muszę się jeszcze w trakcie kontrolować. O dziwo część wyników mam lepsze niż tuż przed ciąża, np.tsh czy glukozę na czczo.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lutego 2023, 12:40
Katia89 lubi tę wiadomość
-
Muszka1 wrote:Ja odebralam wyniki badań krwi i wszystko jest w porządku 😊 przeciwcial na toxo i cytomegalie brak więc muszę się jeszcze w trakcie kontrolować. O dziwo część wyników mam lepsze niż tuż przed ciąża, np.tsh czy glukozę na czczo.
-
bebag wrote:strigo, mamy prenatalne tego samego dnia ja się umawiałam tydzień temu i w sumie nawet nie wiem kiedy ten tydzień zleciał
ogarniamy teraz urodziny starszej córce - wygląda na to że musimy podzielić imprezę na 3 tury zeby nikogo nie pominąć i jakoś się pomieścić więc muszę wziąć się w garść pomimo słabego samopoczucia i działać
Naprawdę dopiero co było 6+2Umka lubi tę wiadomość
-
strigo wrote:Też nie mam przeciwciał na toxo, co mnie w sumie bardzo zdziwiło, dziewczyna ze wsi, całe dzieciństwo do czasu studiów spędziłam na wsi. Z kotami i psami się prawie z jednej miski mleko piło, warzywa i owoce bez mycia to była norma! Także mam unikać kotów, surowe warzywa szorować i nie jeść surowego mięsa (z tym nie ma problemu) ale sushi sobie nie odmówię
No ja rok w rok warzywka i owocki prosto z grządki, nie ukrywam truskawki i inne takie to prosto z krzaka bez umycia konsumowałam. W tym roku będę szorować Kontakt ze zwierzakami też mam codzienny. Btw cysty z kalu kota sporulują po kilku dniach i dopiero wtedy są zakazne, więc te koty to są demonizowane - mój lekarz mi powtarza przede wszystkim zakaz surowego miesa, szczególnie wieprzowego i niemytych wadzyw/owoców!
U mnie to nie problem, nigdy w życiu nie próbowałam suprowizny, brzydzi mnie. Sushi też nie lubię ale też ze względów zdrowotnych nie powinno się w ciąży jeść sushi z surowizną! Poczytaj o tym, to może być bardzo niebezpieczne. Jedyne czego mi MEGA brakuje to surowe szynki typu prosciutto, serrano itp... Jestem wielka fanką.. no ale zakaz to zakaz 😬
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lutego 2023, 13:05
-
Muszka1 wrote:No ja rok w rok warzywka i owocki prosto z grządki, nie ukrywam truskawki i inne takie to prosto z krzaka bez umycia konsumowałam. W tym roku będę szorować Kontakt ze zwierzakami też mam codzienny. Btw cysty z kalu kota sporulują po kilku dniach i dopiero wtedy są zakazne, więc te koty to są demonizowane - mój lekarz mi powtarza przede wszystkim zakaz surowego miesa, szczególnie wieprzowego i niemytych wadzyw/owoców!
U mnie to nie problem, nigdy w życiu nie próbowałam suprowizny, brzydzi mnie. Sushi też nie lubię ale też ze względów zdrowotnych nie powinno się w ciąży jeść sushi z surowizną! Poczytaj o tym, to może być bardzo niebezpieczne. Jedyne czego mi MEGA brakuje to surowe szynki typu prosciutto, serrano itp... Jestem wielka fanką.. no ale zakaz to zakaz 😬
Co do sushi, wybieram te bez surowej ryby a przynajmniej się staram! Krewety w tempurze upieczone, warzywa, łosoś też poddany obróbce termicznej, z warzywami. Jakoś przeżyjemy Mi lekarz powiedział, że jak nie będę tego jadła codziennie, to nie ma problemu nawet ten kawałek surowej ryby.
Największego smaka mam na wędzonego łososia na zimno. Mam zamrożone jeszcze 4 duże kawałki i wiem, że nie powinnam ich ruszać. Ale kusi... -
A no właśnie, sushi po obróbce termicznej to jak najbardziej można a jak jest z łososiem wędzonym? Jak jest wędzony na gorąco to można? Tylko na zimno wędzony zakazany?
No właśnie ja teraz nawet jak gotuje i mam coś robić z surowym to ubieram rękawiczki.. jakoś tak dla siebie, żeby być spokojna:)
Na niektóre patogeny (np toxo) mrożenie w odpowiedniej temperaturze i przez odpowiedni czas jest wystarczający ale od surowych ryb to nie toxo tylko inne rzeczy można złapać więc nie wiem czy mrożenie będzie wystarczające, pewnie nie ... -
Muszka1 wrote:A no właśnie, sushi po obróbce termicznej to jak najbardziej można a jak jest z łososiem wędzonym? Jak jest wędzony na gorąco to można? Tylko na zimno wędzony zakazany?
No właśnie ja teraz nawet jak gotuje i mam coś robić z surowym to ubieram rękawiczki.. jakoś tak dla siebie, żeby być spokojna:)
Na niektóre patogeny (np toxo) mrożenie w odpowiedniej temperaturze i przez odpowiedni czas jest wystarczający ale od surowych ryb to nie toxo tylko inne rzeczy można złapać więc nie wiem czy mrożenie będzie wystarczające, pewnie nie ...
Kiedyś kobietom zalecali wgl jeść tatara surowego - bo to "wspomaga krew, żeby dziecko się silne i zdrowe urodziło", także tak -
Ja już po badaniach🙈 dzidziuś jest zdrowy, ryzyka wyszły niskie ma już 7 cm❤ no i wychodzi ze mam 13+0 wiec termin na 1 września 😀 zapytalam lekarza o plec ale powiedział no prawdopodobnie dziewczynka ale prawdopodobnie 😅 także zobaczymy 😀
U mnie badanie nie było bolesne, lekarz wszystko super pokazywał i omawiał jestem zadowolona ze tak to wyglądało.
Natomiast z badań i takich innych dodatkowych wyszło mi ryzyko wystąpienia preeklampsji przed 34 tygodniem 1:87
A przed 37 tygodniem 1:28 dostałam akard 150 do 35 tygodniaMuszka1, zosiasamosia, nika647, ann2224, Asante, belldandy, juchacha94, Kaśik, Umka lubią tę wiadomość
-
LILA_33 wrote:Ja już po badaniach🙈 dzidziuś jest zdrowy, ryzyka wyszły niskie ma już 7 cm❤ no i wychodzi ze mam 13+0 wiec termin na 1 września 😀 zapytalam lekarza o plec ale powiedział no prawdopodobnie dziewczynka ale prawdopodobnie 😅 także zobaczymy 😀
U mnie badanie nie było bolesne, lekarz wszystko super pokazywał i omawiał jestem zadowolona ze tak to wyglądało.
Natomiast z badań i takich innych dodatkowych wyszło mi ryzyko wystąpienia preeklampsji przed 34 tygodniem 1:87
A przed 37 tygodniem 1:28 dostałam akard 150 do 35 tygodnia
Super wiadomośc
Też właśnie wczoraj musiałam dopłacić 120 zł za badanie preeklampsji. Jem acard ale właśnie lekarz mówił że jak wyjdą ryzyka to dawka wtedy 150mg.
LILA_33 lubi tę wiadomość
-
Muszka1 wrote:Ło rany. Super zalecenie surowego mięcha z surowym jajem 🤣 samo zdrowie..
Kroniki stare z lat 1900 z informacją na co człowiek zmarł "Na chorobę", "Od pioruna", "Na zęby" itd
Moja prababcia też mówiła, że jej mama zmarła na chorobę.
Dobrze, że nauka idzie do przodu i jesteśmy trochę mądrzejsze
Z drugiej strony kiedyś ta selekcja naturalna, kobiety rodziły co rok to i oswojeni wszyscy byli ze śmiercią i stratą.
Obyśmy wszystkie doczekały momentu nudnego porodu i zdrowych maluchów reszta naprawdę schodzi na drugi plannika647 lubi tę wiadomość