Zaciążone z grupy Ruby z OF
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAle patrz możesz to wykorzystywać, jak chcesz żeby ci dał spokój zapraszasz to do sypialni, włączysz suszarkę i ewakuacja
Albo jak kiedyś nabroisz to mu szumisia kupisz, wybaczy na bankWiadomość wyedytowana przez autora: 22 sierpnia 2016, 17:07
-
cinnamon, przepraszam, ale czytam i rechoczę.... i muszę zapytać
Tzn.M.wchodzi do łazienki, żeby sobie.... posłuchać suszarki, jak jej używasz?
Leżę i płaczę.... )))))))))))))))))))))))))))))
Ale żeby nie było - brzmi to uroczo
P.S. Skoro mój M.chce mi zabrać poduszkę ciążowo-karmieniową to dlaczego Twój mmiałby nie zakosić Misia-Szumisia?
kas, na razie zamówiliśmy rożek z minky z grubszym wypełnieniem (który ponoć można potem używać także, jako kocyk; no i jako matę ), a do tego mamy otulacz, który dostaliśmy jakiś czas temu w prezencie dla Juniora.
Na później - mam śpiworek - póki co jeden, upolowany w ciuchexie za 5zł Akurat idealny do testowania czy w ogóle takie coś ma u nas rację bytu
Chciałabym kołderkę wdrożyć za jaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaakis czas dopiero. Byłabym spokojniejsza. Ale wiadomo, że różnie bywa i jeśli Książę zażyczy sobie spać pod kołderką, a wszelkie inne pomysły spalą na panewce, no to się trzeba będzie poddać
Kurczę, wiecie co - zaczęłam się trochę martwić o mój doorny kręgosłup. Bo wśród armii rzeczy, które od jakiś 2 dni się skumulowały i nałożyły, coraz częściej boli też kręgosłup (w odcinku lędźwiowo-krzyżowym). Może ten opadający brzuch tak go nadwyrężył? Bo nie zakładam, że szykuję się już do porodu
Nie mniej zaczął się dziś znowu odzywać m.in. w toalecie.... Choliba jasna, jak w wc dokucza... to co dopiero będzie przy próbie parcia podczas porodu?????????????????
Już kiedyś się tego bałam, ale potem się uspokoił i jakoś było ;/
A to nie takie bele co, tylko potrafi być taki ból, że aż ciężko opisać.
Shit.... -
kas50 wrote:Bratku a czemu ochraniacz nie?
Czy któraś z Was skusila się na Misia Szumisia?
Agatia,Ejrene jakie pieluszki stosujecie?
Misia nie miałam przy synku i teraz też nie planuję. Niezbyt mi się podoba, a cena zaporowa.
Pieluszki dla mnie najlepsze Dada. Ani Lidlowe ani z Rossmana się u nas nie sprawdziły.
Monitor oddechu mam po Młodym, alarmy były dwa i niestety nie fałszywe. Przy Młodej też używam. Nie zasnelabym bez
My po pierwszym spacerzfe Liw się wyspala, Młody poszalałWiadomość wyedytowana przez autora: 22 sierpnia 2016, 19:07
-
Bratku, żebyś wiedziała nie żebym załapała na początku - myślałam że chce spędzać ze mna jak najwięcej czasu nawet przy moim suszeniu włosów o ja naiwna! Teraz już Go wyganiam bo zwyczajnie mi przeszkadza w poruszaniu się po łazience
Co do kręgosłupa - ja jeszcze wypowiedzieć się nie mogę ale to jedna z moich większych obaw....Bratek lubi tę wiadomość
-
Kurcze,na ten monitor też bym się skusiła,ale to chyba dość drogi interes:(
A stosujecie te poduszki klin lub podkladacie łóżeczko żeby główka była wyżej?
Kupilismy te pieluszki w Lidlu newborn,jakie one malutkie -
cinnamon - genialne po prostu ))))))))))))))))))))))))))))
A co do kręgosłupa - trzymam kciuki, by był grzeczny Mój się naprawdę dobrze spisywał, poza I trymestrem. Zupełnie się nie spodziewałam
Teraz coś mu się dopiero kitrasi
kas - no to nie jest łatwa decyzja, też się z nią trochę woziliśmy. Żeby ten sprzęt był tańszy, byłoby łatwiej...
Zawsze możesz zrobić, jak z laktatorem - upatrzyć model na zaś (i sklep) i zobaczysz, jak będzie po porodzie. Będziesz spokojniejsza, jakby co i nie będzie potrzeby szukania na wariata.
Często powtarza się opinia, że monitor powinien być używany raczej tam, gdzie są ku temu jakieś przesłanki - dziecko jest wcześniakiem, ma małą masę urodzeniową (poniżej 2,5kg), ma problemy z układem oddechowym, krążeniowym, albo nerwowym itp.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 sierpnia 2016, 20:46
-
Kupiłam tu: fabrykawafelkow.pl/ i dałam 110zł z przsyłką był w promocji. Normalnie tu 159zł kosztuje. A czy się przydaje? Szczerze to nie bardzo puki co, bo moje dziecko jest spokojne, i nie mam problemu z uspaniem a budzi się jak jest głodny. Ale puszczam mu kołysanki bo są ładne, i wyciszające.
A różne historie słyszałam mam próbujących uspokoić dzieci no wiem że na wiele dzieci działa właśnie suszarka, odkurzacz czy okap.
Ja ochroniacza na razie nie mam bo stwierdziłam że noworodek się nie przemieszcza na tyle po łóżeczku by potrzebować. Później kupię ale chyba wyższy niż 30cm i ponoć lepiej się sprawdzają wypełnione gąbką.
Z tych wszystkich bajerów co teraz są do kupienia to mimo iż nie mam to wierzę w działanie otulaczy, i jak ktoś się waha to polecam kupić. Bo od urodzenia widzę po moim że lubi być otulony, czuje się wtedy bezpiecznie jak w brzuchu u mamy mój tak jak pisałam od urodzenia spał w rożku, ma w nim też ograniczoną swobodę w pewnym sensie i odruch Moro nie jest tak gwałtowny i go nie wybudzać ze snu.
A śpiworek wolę od kołderki ze względu nie tylko na to że się kołderką może przykryć, ale w śpiworki jest całą noc przykryty, jest mu ciepło i się nie rozkopie, kołderkę trzeba pilnować/przykrywać.
A co poduszki klin Kas to jeśli nic się nie dzieje to nie jest zalecana. Zobaczysz jak mały będzie ulewał to kupisz, alb coś położysz pod łóżeczko.Bratek lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPowiem szczerze, że nie słyszałam o poduszkach typu klin, ale poczytam, poszperam każda wiedza się przyda
Tak jak wspominałam kupiłam monitor oddechu za punty z pracy więc wydatek jakby nie mój, ale tak czy siak rozważałam jego kupienie zanim dostałam punkty, Agatia utwierdziłaś mnie w przekonaniu że jednak się przydaje. U mojej znajomej, która właśnie była jedną z polecających też się przydał....
Ja miałam dla młodej rożek ale ona była zupełnie z tych co tego nie lubiły i założyłam że się teraz też nie przyda chociaż każde dziecko jest inne więc może akurat, mam jeszcze go gdzieś więc wyszperam, a drugi dostałam od koleżanki po jej synu - nie jest to jakiś bajer ale kto wie może akurat.
Dzisiaj przywiozłam od teściowej moje gadżety po młodej, jakieś zabawki , grzechotki itp. wzięłam też wózek żeby go już u nas w piwnicy postawić i krzesełko do karmienia...powiem wam że w sumie z naszej winy ale poniszczyły mi się rzeczy, jestem zla na siebie że tego jakoś nie zabezpieczyłam, nie pochowałam w worki bo oni tak rzuci do tego syfu i leżało sobie, a syf tam mają straszny na strychu...no nic mam nauczkę.
Bratku plecy mnie już bolą , a najbardziej boli mnie od dwóch dni w boku, miała któraś???a jak kucnę to jakby mi coś cisnęło tam na dole do pochwy , ale tak aż boli...no i ten prawy bok masakra.... -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDzien dobry,
wstawac wstawać nie udawać
Ja już po upuszczeniu krwi i śniadanku. Dowiem się jak się maja moje dimery po zastrzykach, do tego crp mocz i próby wątrobowe.
U nas znowu zapowiadaja od dzisiaj upały co mnie nie cieszy zbytnio
edek: zapomniałam wam powiedziec, po zarejestrowaniu się w bebi klubie czy jakoś tak przyszedł termoforek z pestek wiśni i w bebilonie taki malutki kocyk sensoryczny z tymi tasiemkami więc jak ktoś chce to może się zapisać nie spamują mnie nawet tak bardzo, raz w tyg przysyłają mi wiadomości odnośnie tygodnia ciążyWiadomość wyedytowana przez autora: 23 sierpnia 2016, 09:24
-
Agatia a tą poduszkę klin masz z jakiejś konkretnej firmy? Bo ogladalam z motherhood za 60zł i zwykłe za 25zł...
Ruby ja już jakiś czas temu dostalam ten termofor i zabawkę sensoryczna fajna sprawa. Późnej po porodzie zasypuja tymi wszystkimi probkami ja u gina też dostalam już siatkę probek i gazetek
U nas też głoszą upały:/ młodzież wybiera się w czwartek do Energylandii,ja w domku -
nick nieaktualny
-
Ejrene - też właśnie widziałam, że prędzej polecają podłożyć coś pod nóżki łóżeczka z jednej strony, niż na dzień dobry klin. Tylko w sumie nie wiem, na jaką wysokość? Ale może poczekamy i zobaczymy, jak będzie?
Przyznam, że pocieszające, co piszesz o otulaczu i BAAAARDZO mnie ciekawi czy to się sprawdzi. W pewnym momencie własnie zaczęłam sobie uświadamiać, ile to się zmienia dla takiego małego czowieczka, jak przychodzi na świat - i w sumie uzasadnienie otulacza, o jakim wszędzie piszą, wydaje się być sensowne
Co do usypiania - oj tak - suszarki, odkurzacze... Ale u mnie chyba rekord rozbawienia pobiła historia o ojcu, który woził dziecko w aucie, żeby chociaż trochę pospało...... ))))
Ruby - może coś Ci się naciągnęło? Ćwiczysz ten kręgosłup? Śpisz w jednej pozycji czy się w nocy wiercisz? No i pytanie, gdzie dokładnie Cię boli - bo może to mięsień, a może któryś organ miękki?
Ja od dawna dzień w dzień wstaję z bólem brzucha, biodra i kręgosłupa.... Ale już od wielu, wieeeeelu tygodni widzę, że śpię w tej samej pozycji. Jak zasnę, tak się budzę - za duży brzuch, żeby się przekręcić Więc to biedne biodro jest gniecione przez X godzin - podobnie, jak kręgosłup... Bo czemu brzuch boli, to w sumie nie wiem
Btw-wczoraj aż mi głupio było. M.miał urodziny, a ja taka na pół gwizdka Wieczorem była już masakra - kręciło się w głowie, zbierało na wymioty. Nie przyznałam się, ale chyba dobra mina do złej gry... albo już za dobrze się znamy, bo M.ciągle dopytywał czy wszystko ok... Echhh
Oczywiście pocieszał, że niedługo będziemy obchodzić o wiele ważniejsze urodziny ale i tak strasznie mi przykro było -
agatia wrote:Bratku u nas też był epizod wozenia Młodego autem
A co do apteki - tiaaaaaaaaaaa, uwielbiamy zakupy w aptece.... ;]
Jeden z najskuteczniejszych pożeraczy zawartości portfela
Bardzo się cieszę, że wszystko się ładnie goi A jak Borys? Nadal nazywa Liwię Lala?