Zaciążone z grupy Ruby z OF
-
WIADOMOŚĆ
-
Ejrene wrote:
Z tych wszystkich bajerów co teraz są do kupienia to mimo iż nie mam to wierzę w działanie otulaczy, i jak ktoś się waha to polecam kupić. Bo od urodzenia widzę po moim że lubi być otulony, czuje się wtedy bezpiecznie jak w brzuchu u mamy
Ja też byłam takiego zdania, że otulacz to super sprawa, że odtwarza warunki takiej, jak w mamy brzuchu itd. Ale po porodzie okazało się, że moje dziecko nie lubiło być nawet w rożku Po jakiś 2 tyg przykrywałam ją tak normalnie kocykiem, bo tylko wtedy była spokojna.
Ogólnie z usypianiem nie było u nas większych problemów. Gdy była niespokojna, to rzeczywiście próbowaliśmy dźwięku suszarki (znajoma nam poleciła, żeby na youtubie znaleźć i odtwarzać - bo suszarki tak eksploatowane szybko się psują ), ale nie dawało to efektu. Karuzelka nad łóżeczkiem małą rozpraszała.
Potem na chrzciny córa dostała Projektor Gwiazdek Chicco i on nam dobrze służy Melodie są przyjemne dla ucha (muzyka klasyczna, dźwięki natury itp.), projektor daje efekt gwiazdek na suficie i zmieniają się kolory - bardzo ładnie to wygląda
Położna nas pochwaliła, że mamy projektor własnie z nieruchomymi gwiazdkami, bo dzieci do 3 mca życia nie powinny mieć do obserwowania ruszających się zabawek (kręcące się karuzelki, projektory z ruchomymi obrazkami), bo widzą wszystko w 2 wymiarach (a nie 3, jak dorośli) i bardzo to obciąża wzrok i układ nerwowy My o tym nie wiedzieliśmy wcześniej
Także ja polecam mamy taki:
[/URL -
nick nieaktualny
-
Ruby wrote:Hej kobiety,
Obudziłam się o 5.30 rano z myslą , że idę dzisiaj do fryzjera! zamówiłam wizytę i właśnie wróciłam z long bobem na głowie
mamusia fajny ten projektor!
To fotę dawaj raz dwa ja też muszę pójść w końcu.
Mamusia fajny projektor agatia chyba miała taki dla synka -
Ojjjjj, ale wiecie, jak to jest z rzeczami minky - najfajniejsze są.... NA ŻYWO Jak się można przytulić....
(btw-chyba mam już pomysł na prezent gwiazdkowy dla Męża..... Kocyk minky w rozmiarze XXL ).
Ale ok
Tutaj marynistyczny rożek
A tutaj metkowiec
Btw-napisałam do babki, jakie są jej doświadczenia w temacie prania tych rzeczy przed użyciem. Odpowiedziała, że oczywiście różne są szkoły, natomiast ona sama dla swojego nie prała. Stwierdziła, że co innego rzeczy sklepowe, któe są macane przez milion osób Tutaj materiał ściąga z belki, potem prasuje - ale oczywiście mogę zrobić, jak chcę
Ejrene - kurczę, niby Makaszka ma dobre opinie... no i tania nie jest ;/
A na jakim wirowaniu znajoma prała? Bo z takimi rzeczami trzeba uważać. Nawet na metce naszego rożka jest napisane max800obr/min (gdzie nasza pralka ma max 1200obr/min).
A tak w ogóle, jakby co, babka jest fajna i otwarta na pomysły Nie tylko w sensie takim, że mogliśmy sobie zrobić rożek i metkowiec wg naszego pomysłu
Ale też np.zapytałam czy w razie czego jest w stanie uszyć... pokrowiec, który po wypełnieniu gąbką służyłby za spanie dla naszych kotów, przy czym potrzebuję nietypowych wymiarów - tak, by pokryć nasz parapet w sypialni
Babeczka byłaą jak najbardziej otwarta
A mnie dzisiaj Junior z rana nastraszył. Jakos mi coś "chlupnęło" nieźle z rana.... A że wiadomo, jakie teraz są kibelki, to nie było, jak zobaczyć
Już miałam wizję, że Junior postanowił się powoli ewakuować... gdzie akurat ten weekend, to jest jedyny absolutnie NIEdobry czas na takie atrakcje.....
Ahaś - rozmawiałam wczoraj z koleżanką, u której na szkole rodzenia mówili o tych wszystkich wiesiołkach, malinkach etc. i postanowiła próbować. Zasadniczo u niej po 8h skończyło się cc, bo Młodemu poleciało tętno (z tego, co pamiętam, owinął się pępowiną) - nie mniej podobno wg personelu szpitala miała bardzo ładnie przygotowaną do produ szyjkę macicy. No i te 8h znosiłą całkiem dobrze.
Więc kto wie, może to łykanie miało sens? (co piszę znad kubeczka naparu )
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 sierpnia 2016, 13:03
agatia, cinnamon cookie lubią tę wiadomość
-
Minky są przekochane niedługo sama będę zamawiać,taka kolorystyka granat/czerwien do wózka też by mi pasowała,muszę jeszcze pomyśleć
Wogole to ja jeszcze nie mam nic kupionego,ciągle czekam i czekam,a lista się wydłuża i trochę się tego nazbierało,mimo że część zostala po córce. Chyba już po nastepnym usg za 3tyg.zabiore się porzadnie za wyprawkę
Czy Wy mialyscie usg 3trymestru z pomiarem Afi i oceną stopnia dojrzalosci łożyska?
Moja ginka robi zwykłe usg,pomiary dziecka,szyjki ale o wodach i łożysku nic:/ nie wiem czy nie iść do typowego specjalisty od prenatalnych u którego bylam wcześniej,nie wiem czy jakieś wady można na tym etapie dostrzec których wcześniej nie było?Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 sierpnia 2016, 19:44
-
nick nieaktualny
-
Hej. Akcja wyprawka widzę . Goście wyjechali, dzieci z m w górach. Jednak dodatkowe 3 osoby przez kilka dni to wyzwanie . Dziś miałam odpocząć ale gdzie tam - pranie za praniem leciało, bo pogoda bajka, więc pościel, ubrania, i ubranka wyprawkowe też, a co. Pięknie schnie przy takim upale. Nawet torbę do szpitala pomału pakuję, chociaż jeszcze czas, to wolę mieć w jednym miejscu te rzeczy.
Bratku, może to czop śluzowy. Podobno może odejść na kilka tygodniu przed porodem, nie ma reguły.
Rzeczy ze zdjęć cudne. My też kochamy minky
Ruby, tak, robiłam. takie superdokładne z przepływami itd. Czy potrzebne... nie wiem. Nawet wierząc, że wszystko jest dobrze zawsze fajnie popodglądać .
Pozdr i idę smarować spuchnięte stopy żelem z kasztanowca . Przy tym łażeniu i przy upałach portafię mieć skoki wagi o +1,5 kg w ciągu doby. Póki co miałam skok wzwyż i byłam przerażona przez chwilę. Póki co 10,5 kg na plusie, czyli 64,5 kg. Jak tak dalej będę nabierać wody to daję sobie po kilogramie na tydzień jeszcze ;/
-
Mamusia teze mam projektor chicco z gwiazdkami, serduszkami i chmurkami jest rewelacyjny
Bratku cudne minky
Kas, Ruby robiłam USG III trym u lekarza z certyfikatem.
Kas nabtym USG miałam sprawdzane Afi i dojrzałość łożyska. Zresztą ginka na kazdymr USG sprawdzała u mnie wody i dla tego w 36tc wylądowałam w szpitalu. Przepływy w łożysku też miałam sprawdzane dodatkowo.
-
Piękne rzeczy dla dzieciaczków macie Zresztą jak dla mnie to wszystko jest cudne
Witam w 7 tyg.
Wczoraj byłam u przyjaciółki. Jest w 7 mies. jej mąż jest na wyjeździe za granicą do końca roku. Zjeżdża co jakiś czas. Umówiłam się z nią,że jeśli go nie będzie ani teściowej to zawiozę ją do szpitala. Wspomniała,że nie wie z kim będzie rodzić więc też jej zaproponowałam, że mogę być przy niej. Mały w brzuszku bardzo harcował. Pomacałam kilka razy brzuszek i tą małą główkę i dupkę . Tego mi było trzebaagatia, cinnamon cookie lubią tę wiadomość
-
Cieszę się, że Wam się te rzeczy podobają ))))
Zobaczymy, jak się sprawdzą w użytkowaniu
MamaTuśka - no kto wie właśnie Coś chlupnęło, trochę mętnie... Niby może być jakiś czas przed porodem, więc kto wie )))))
Ten żel z kasztanowcem Ci pomaga?
1,5kg? Hahaha, witam w klubie. Ostatnio tez tak miałam. Dosłownie - 1,5kg w 24h. Jak się rano zobaczyłam w lustrze, to aż wlazłam na wagę, bo uwierzyć nie mogłam. Buzia, jak księżyć, nogi baryłkowate, aż mi jeansy cięzko było założyć.... Ostatnio zleciało z tego 0,5kg (aż dziwne, patrząc, jaka jest pogoda) i znowu się zatrzymało. Czyli średnia zrobiła się z powrotem 0,5kg/tydzień, uffff.
Staram się pić dużo wody, parzę pokrzywę... Ale ta końcówka chyba taka po prostu jest.
Ogólnie stoimy u progu 38tc, 11kg na plusie, więc w miarę w normie i podobnie, jak u Ciebie - tyle, że ja dobijam do 70-tki Ty, to chyba drobinka jesteś
Kjopka - 7 tydzień i 7 miesiąc? Hahaha, fajnie się zgrałyście
Super, że zaproponowałaś pomoc, także swoją obecnośc przy porodzie Na pewno przyniosło Jej to sporo spokoju Współczuję, że nie ma w takim czasie Męża przy Niej. Echhh, takie czasy
Odnośnie badań - robiliśmy USG III trymestru także prywatnie (poza państwowym). W sumie nic odkrywczego nie wyszło - największy plus, to... najładniejszy portret bo w II trymestrze wyszedł gorszy (Junior wtulał się ciągle w łożysko )))))) ).
Podobno są wady, które moga wyjść dopiero na tym USG. Nie wiem czy był sens robić, czy nie... ale jacyś spokojniejsi byliśmy
AFI ocenił jeden lekarz.... łożysko inny (który z kolei nie ocenił wtedy AFI) i takie tam... ))
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 sierpnia 2016, 18:12
-
Milka tak liczę na serduszko
Bratku Ona ma córkę starszą od mojego synka o 7 mies. teraz wyszłoby 6 mies. Mieszkałyśmy razem,pracowałyśmy, imprezowałyśmy itp. Jesteśmy jak siostry więc ... Jak ja byłam w ciąży też mówiła,że może być ze mną przy porodzie dlatego jej zaproponowałam,że też mogę być ale na oddechach się nie znamBratek lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKjopa to miło z twojej strony :)Ja też już podobno zaczęłam tydzień temu 7 miesiąc o ile data porodu to 22 listopad, a nie jak suwaczek pokazuje poczatek grudnia...
Właściwie to jak lekarze licza datę? bo czasem cykle są długie albo nie wiadomo kiedy byla owulacja to bierze sie datę z ostatniej miesiączki czy bierze się datę porodu z badań prenatalnych/USG ?
Ja niestety też puchnę w oczach, nie wiem czy to obrzęki z powodu pogody czy tyję na potęge ale tak jest i po porodzie będę musiała stawić temu czoła czeka mnie ciężka praca. -
Hej
Ja też robiłam USG trzeciego trymestru prywatne
Kjopa moja znajoma jak była w zaawansowanej ciąży pzy porodzie to tak emocjonalnie to przeżyła że mleko zaczęło jej ciurkiem lecieć
Ruby prawie zawsze termin porodu to ten z ostatniej miesiączki, jeśli na USG na początku lekarz widzi że ciąża jest młodsza o ponad 2 tyg. To sugeruje się tym z USG ale ciąża do dwóch tygodni starsza czy mlodsza- obowiązuje termin z OM
Prawda jest taka że im ciąża bardziej zaawansowana tym te terminy się bardziej rozjeżdżają bo każde dziecko inaczej rośnie. Mój był duży i niektóre parametry pod koniec miał nawet 3 tyg do przodu- a urodzić się wcześniej nie chciał:p
Mi z ciąży z tych 19kg zostały jeszcze 4 ktore raczej już same nie zejdą
Byli teraz unnas znajomi co byliśmy u nich na ślubie w maju i okazało się że wczoraj się dowiedzieli że też będą mieć dziecko. Akurat jest w 5t3d i nie mogła uwierzyć że to już drugi miesiąc jej leci:) -
AAAA-AAAA-AAAAAAA....
KOTKI DWAAAAAAA.......
Jezu, powiedzcie, że chociaż będzie jakiś użytek z tych skurczów i jak już przyjdzie kiedyś do porodu, to pójdzie sprawniej.... Pierwszy raz tak mnie dorwały, że usnąć nie mogłam...
Jakaś dziwna noc... Najpierw się wierciłam, zlało mnie potem. Później dopadły skurcze - coraz częstsze i mocniej odczuwalne, promieniujące... Do tego doszły mdłości, bleeee.
Wzięłam no-spę. Jest lepiej, więc to te doorne przepowiadające zapewne.
Tłumaczę Młodemu, że jakby co - jeszcze jakieś 18 godzin... Potem może się rodzić... Ale musi zaczekać na Tatę....
Tylko, że czekanie nie oznacza, iż trzeba matkę zamęczać -
Dzień dobry witam poniedziałkowo
Bratku piękne rzeczy fajnie te kolorki współgrają ze sobą
Kjopa to miło z Twojej strony dobra z Ciebie przyjaciółka
Ejrene dobrze wiedzieć, ja myślałam, że jak u mnie tydzień młodsze wg usg i tak wpisane w karcie ciąży to raczej tej daty będziemy się trzymać, no ale przy cc to pewnie bliżej tej daty z om...
Milka czyli skoro na wadze na plus to mdłości i wymioty też Ciebie oszczędzają?
A ja dziś mam wizytę, poproszę o kciuki bym się dowiedziała co to za lokator tam u mnie siedzi! boooo nie wyjdę bez tej informacji