Zaciążone z grupy Ruby z OF
-
WIADOMOŚĆ
-
Luccecita wrote:Hej,
Milka trzymajcie się :*
Kjopa
a młody miał morfologię z rozmazem ? podwyższone eozynocośtam w rozmazie wskazują też na alergię/robaki
no i IgE całkowite dobrze jest zbadać
Tak miał z rozmazem.Eozynofile (granulocyty kwasochłonne, EOS) to to samo,miał podwyższone właśnie eozynofile.
Milka trzymaj się tam :-*Milka1991 lubi tę wiadomość
-
Hej Kobietki :*
Nareszcie jestem! Dziękuję za wszystkie gratulacje i pytania o nas :* w końcu jesteśmy w domu, byliśmy 8 dni, niestety tak jak Ruby pisała, miałam krwiaka i to nie małego, ciągle się z nim użeram ale to już w domu, to co innego... nie było łatwo, dużo bólu, ale nagrodą jest Synuś który właśnie słodko śpi obok mnie 2910g i 53cm szczęściaMilka1991, MamaTuśka, midnight, Imię_Róży, Bratek, Ruby, Kasia1407, Kjopa3, Ejrene lubią tę wiadomość
-
Ktoś jest w kontakcie z Mid??????
cinnamon - gratulacje i cudownie, że jesteście już w domu :-*
Kjopa - odrobaczać należy raz na kwartał, więc i tak już czas najwyższy dla psinki Co do Ciebie - decyzja gina, ale myślę, że bez badania kału pewnie nie. Nie wiem, jak sa sklasyfikowane skuteczne w tym przypadku leki.
Ruby - co u nas? Czasem mam wrażenie, że jeden niekończący się skok, hihi Ale dziś akurat miał bardzo fajny dzień i naprawdę dużo zajmował się sobą, więc mogłam ogarnąć parę rzeczy
MamaTuśka - hahaha, pewnie Małż zachwycony, że trzeba kupić taką rodzinną "zgrabną i zrywną" stodołę? )))
Na co się zdecydowaliście?
Kasiu-dobrze, że już lepiej.
Milka-trzymajcie się :-*
Co do smogu - owszem, media w dzisiejszych czasach działają czasem w specyficzny sposób, ale myślę jednak, że bardzo wazne są:
1. Wzrost świadomości. Już wiadomo, że "mgła" nie musi być wcale mgłą...
2. Specyfika zabudowy. W dużych miastach na potęgę się wszystko zatyka. Nie ma korytarzy powietrznych, wszystko jest naćkane, powietrze stoi. To, gdzie developerzy potrafią jeszcze wcisnąc kolejny blok jest, doprawdy, zdumiewające.
Powiem tak - to nie kwestia mediów, że człekowi śmierdzi spalenizną w domu, ma się w mieszkaniu mgłę, albo astmatyk zużywa zdecydowanie większe ilości leków.
A to powyżej odnosi się wszystko do spostrzeżeń mojej Rodziny, czyli "z pierwszej ręki"Milka1991, Kasia1407, Kjopa3, cinnamon cookie lubią tę wiadomość
-
Hej:-))
A dziękuję u mnie już lepiej, zwiększyłam, dawkę żelaza i biorę witamin c 1000 na razie od wczoraj nie miałam krwawienia z nosa, i trochę zawroty głowy minęły. Witam w 26 tc.
Ciacho gratki, dobrze że dochodzisz do siebie i synuń słodki. Opowiedz nam tu coś więcej jak było, tym co nie są na fb. Karmisz piersią?
Milka a co u Ciebie, wiadomo co z tą glukozą w moczu?
Ja też myślę że media nas trochę straszą tym smogiem, wzrost świadomości to jedno,można w końcu zmierzyć zanieczyszczenie, ale przecież kilkanaście lat wstecz praktycznie każdy palił węglem w domku i dopiero wtedy był czad;-))cinnamon cookie lubi tę wiadomość
10.01.2017 r. połówkowe księżniczki;-) - 472g cudu:*
-
Cinnamon cieszę się że już w domciu Już masz swoje szczęście koło siebie i teraz życzę szybkiego dojścia do siebie i zdrowiutkiego synusia
Też jestem bardzo ciekawa co u Mid nadal nie mogę przeżyć tego co się stało. A tak swoją drogą jak się nasza grupa zwie na fb? Bo ja bym chętnie do niej dołączyła Jeśli mogę
Milka no i jak tam dzisiaj sytuacja? Coś już wiadomo? Jeżeli chodzi o mnie ja wiem ze mi będą doskwiera różne bóle bo już w ciąży byłam dwa razy Ale ten ból był taki niepokojący. Luteiny nie biorę od soboty bo gin powiedział że nie ma juz potrzeby brać i luteiny i dupka a nospe zabronił brać więc pozostają mi te leki co biorę Ale już jest lepiej choć wczoraj dość napinal mi się brzuszek ale przy lezeniu więc może tam coś się rozrasta.
U mnie niestety rozpoczęła się zgaga a tak się cieszyłam że mi nie doskwiera No ale przejdziemy przez wszystko tylko żeby było dobrzecinnamon cookie lubi tę wiadomość
-
Cinnamon super,że w domku jesteście. Niech krwiak szybko znika. A jak synek? Grzeczny?
Bratku ja chyba i tak bym się nie zdecydowała na odrobaczenie siebie. Ja jestem anty-lekowa Twój mały bratek to już gadatliwy pewnie. Teraz coraz lepszy kontakt i więcej rzeczy można robić. A potem bunty
IR uważaj z dużymi dawkami wit.C. Ona w za dużych ilościach jest w ciąży szkodliwa.
Kasiu zaraz 15tc. Supercinnamon cookie, Kasia1407, Bratek lubią tę wiadomość
-
Ok. tak napisałam bo wit.C wpływa na płód i nadmiar jest szkodliwy. 1000 nie zaszkodzi ale 2000 może już tak? A różnie z nami bywa. Jak jedna nie pomaga to może więcej wziąć?
-
"Znaczny niedobór witaminy C u kobiety ciężarnej może wywołać niebezpieczne objawy, jak szkorbut, krwawienia w wyniku zwiększonej podatności na uszkodzenia naczyń krwionośnych, krwawe wybroczyny, trudne gojenie się ran, rozpulchnienie dziąseł, ból stawów i ból mięśni, obrzęki, ogólne osłabienie, brak apetytu, depresja, osteoporoza, niedokrwistość mikrocytarna niedobarwliwa i anemia, stany zapalne błony śluzowej, zaburzenia neurologiczne czy wtórne infekcje.
To wszystko niekorzystnie wpływa na rozwój płodu i może doprowadzić do poronienia.
Szkodliwy jest również nadmiar witaminy C w ciąży. Chociaż normalnie witamina ta nie ulega kumulacji w organizmie i nie są znane przypadki jej przedawkowania, to jednak w ciąży bywa nieco inaczej.
Zbyt duże dawki witamin C w ciąży mogą powodować zaburzenia rozwoju płodu. Preparaty z witaminą C należą do kategorii C leków w ciąży. Oznacza to, iż zostało wykazane szkodliwe działanie u zwierząt, jednak jak na razie brak jest odpowiednich badań na ludziach potwierdzających takie właściwości. Są to działania embriotoksyczne i teratogenne.
Embriotoksyczność to wpływ leku przed 60 dniem ciąży, prowadząca nawet do śmierci płodu. Teratogenność to działanie leku już na zarodek, powodujące zaburzenia rozwoju, przedwczesne urodzenie lub śmierć zarodka. Ze względów bezpieczeństwa należy skonsultować się z lekarzem prowadzącym co do ilości przyjmowanych leków witaminowych."
-
Dzień dobry
Wczoraj Was nadrobiłam, miałam tyle napisać a dziś już mi wyleciało z głowy...
Na pewno Kasiu gratuluję synka super wiadomość!
Milka co tam u Ciebie teraz się dzieje?
Mid... żadne słowa tego nie opiszą...
U nas już coraz lepiej tzn u mnie, bo Synek raczej z tych grzecznych, czasami popłacze lub dłużej zasypia ale nie mam na co narzekać u mnie tak jak pisałam, pobyt w szpitalu się przedłużył przez krwiaka, mocno wylał dziad jeden, niestety lekarze w moim szpitalu nie zareagowali odpowiednio w czas i stało się jak się stało... teraz krew wypływa przez dziurkę w szwie i z każdym dniem jest lepiej, ból też coraz mniejszy więc wracam do życia ogólnie to odkąd wróciliśmy do domu jestem szczęśliwa mimo krwawiących cycków i innych niedogodności, bo szpital mocno odbił się na mojej psychice...Imię_Róży, Kasia1407, Bratek lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMilka w domku już jesteś?
Kjopa to na pewno o c chodzi? boja gdzieś o D czytałam podobny tekst, ja tam wcinam 4000 D i m tak samo, małemu też podaję więcej niż 400 jednostek , młodej również, na razie nam to wychodzi na plus, a D w ciąży to ja też jadłam w dawkach 4000 a na koniec a na początku to 6000 minimum na dobę lekarz kazał nic nie zmieniać ale po przeczytaniu że niby nadmiar nie jest dobry zmniejszyłam z 6000 do 4000 jednostek. A w ogóle to podobno przedawkować można dopiero jak się wcina powyżej 10 tyś jednostek na dobę...Ja tam uważam że D to samo dobro -
nick nieaktualny
-
Milka no i jak wychodzisz dzisiaj? Mam nadzieję że tak bo leżenie w szpitalu to nic przyjemnego.
Lucc wyślę do Ruby jak tylko będę na komputerze
Cinnamon ja sama z moim synkiem leżałam dłużej niż było trzeba i wspominam strasznie ten pobyt w szpitalu modlilam się każdego dnia żebym mogła wyjść już. I pamiętam ten moment kiedy wyszłam do domu, wszystko bolało ale szczęście nie do opisania. Najważniejsze że już w domciu jesteście i możecie się cieszyć sobą. Jest to piękny moment poznawania siebie nawzajem. Ach... aż sama rozmarzylam się jak to u mnie będzie:) Już się doczekać nie mogęcinnamon cookie lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMilka1991 wrote:Zaraz mąż mnie odbiera i będę w domu szybki prysznic i odespać te noce szpitalne następnym razem zglosze się tu dopiero na poród
Młody sobie leży w łóżeczku od godziny i patrzy raz na karuzelę raz na cotton ballsy zaświecone także opłacało się te kule robić takie dziecko to mi się podobaWiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2017, 11:07