Zaciążone z grupy Ruby z OF
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyHej dziewczyny,
Mid :*** mam nadzieję, że się jakoś trzymasz...
Kochane mam pytanie co do genetycznych ponieważ położna u gina powiedziała mi , że USG 3D kosztuje 200 zł a jakbym chciała jakiś raport? (nie wiem o co chodzi) to dodatkowo 150 zł, ale to zależy ode mnie czy go chce bo nie muszę ...więc powiedzcie mi jak to jest ? co to za raport? i czy mam go chcieć- do czego potrzebny?
-
nick nieaktualny
-
Ruby wrote:kurcze ie wiem właśnie bo nie powiedziała tego tak. Mówiła o jakimś wydruku/ raporcie.
A wy co dostałyście po samym USG? zdjęcie i jakieś dane do tego?
Tak ja dostałam taki wydruk jeszcze gdzie wszystkie pomiary są. Tylko ja to miałam w cenie tych 250 zł. -
Witam w II trymestrze z 0,9kg na plusie
Ruby jak usg jest prywatne to zdjecia z opisem powinnas dostać w cenie. Być może chodzi faktycznie o Pappa? Ja mialam na nfz usg+ pappa,dostalam 2strony opisowki i masę zdjęć.
Cała noc śnila mi się historia Mid,co chwilę się budzilam,straszne jest to co przechodzi:(
Mid trzymaj się:*Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 maja 2016, 09:25
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ejrene ja karmiłam młodego 17mies. Na początku kilka razy dałam mu butelkę ale pani w por.laktacyjnej opierdzieliła i powiedziała żeby nie dawać. Po 3 tyg. młody zachorował i byliśmy w szpitalu po wyjściu zaczęły strasznie boleć piersi przy karmieniu. Pojechałam do poradni i okazało się że od szpitala i antybiotyków nabawiłam się grzybicy piersi. Taaaaaaki straszny ból masakraa!!!! Ale dostałam tabletki i wszystko wróciło do normy. Polecam bardzo wziąć do szpitala maść-krem na popękane sutki-brodawki. Super sprawa a na 100% się przyda. Mój P mi dowiózł bo nie miałam i było dużo lepiej.
Mid kochana jak się czujesz??Ejrene lubi tę wiadomość
-
Oj tak, maść się przydaje i później przy nawale okłady ze schłodzonych w lodówce liści kapusty . Nawał pokarmu to kolejny ból, który się pamięta...
Ze szpitalnych tricków polecam jeszcze butelkę 1,5l do której można wlać wodę z tantum rosa. Jak człowiek zaraz po porodzie chce siusiu, to łatwiej (mniej szczypie ) się sika, jak polewasz się woda. Poza tym higieniczniej. I podkłady jednorazowe na łóżko szpitalne, żeby mieć komfort.
-
Hm, kurczę, Ruby, musisz dopytać, bo to dla każdego może oznaczać co innego (ten cały "raport").
My w naszej cenie (280zł, no ale niestety - Warszawa plus bardzo dobra specjalistka) dostaliśmy opis - a na nim pierdyliard pomiarów te wszystkie wyliczenia ryzyka itd., plus płytę DVD z nagraniem badania oraz wydrukowane zdjęcia
P.S. Mid, przepraszam, ale nie mam Cię w przyjaciółkach, więc nie mam, jak wysłać prywatnej wiadomości, a to cholernie ważne, bo tej decyzji nie da się podjąć później...
Nie wiem, jak było ostatnio, ale czy rozważacie wykonanie sekcji? Nie musisz odpisywać tutaj, Broń Boże!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Tylko "rzucam" temat. Bo jeśli odchodzi od nas człowiek, to tak naprawdę tylko to badanie daje szansę dowiedzenia się, dlaczego....
Trzymaj się jakoś.... Nie mogę przestać od wczoraj myśleć o Was........
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 maja 2016, 13:19
MamaTuśka lubi tę wiadomość
-
Bratku dziekuje...ale nie mysl tak.wy musicie miec spokoj mi i tak juz .ic nie pomoze.ostatnio robili tylko histopatologie,ja mlodego chowalaam...mam paare pytan ale tu ciezko.sie cos dowiedziec.czekam od rana.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 maja 2016, 13:23
Córcia-2012
J-6/11tc [*] 13.02.15,
S -18tc [*] 30.09.15,
F-16tc. [*] 12.05.16
K-21tc. [*] 02.02.17
-
Tylko mowia ze genetyczne trzeba zrobic zeby nastepnym razem tak nie bylo...nastepnym razem...!!??? Ja juz nie daje rady...ile razy jeszczze mam przez to przechodzicCórcia-2012
J-6/11tc [*] 13.02.15,
S -18tc [*] 30.09.15,
F-16tc. [*] 12.05.16
K-21tc. [*] 02.02.17
-
Jestem w szpitalu...teraz wywoluja...czekam. mam nadzieje ze bedzie wiadomo jaka plec bo zamierzamy zarejestrowac male w usc.i pochowac.nie wyrzuce na szpitalny smietnik o co to to nie...okazuje.sie ze juz trzy tyg.male nie zyje...ciagle o ty genetycznym gadaja...jakby to mialo cos pomoc.Córcia-2012
J-6/11tc [*] 13.02.15,
S -18tc [*] 30.09.15,
F-16tc. [*] 12.05.16
K-21tc. [*] 02.02.17
-
Mid, przepraszam, że namawiam Cię do pisania, ale pamiętam, że jak zmarła mi mama, to brakowało mi rozmowy i ludzi, bo każdy się trochę krępuje, nie wie co powiedzieć, a zwykłe "tak mi przykro" i "wiem co czujesz" wydaje się być nie na miejscu. Nikt nie wie, co czujesz, każda z nas się boi, żeby się nie dowiedzieć na własnej skórze, ale to nie znaczy, że nie można przejść przez tę cholerną szybę i się po ludzku nie wesprzeć. Nie znaczy, że masz, czy musisz pisać. Po prostu wiedz, że możesz...
Może będziesz szukała specjalistów w innym mieście, może innego szpitala, może genetyków. Razem łatwiej będzie znaleźć. Może będzie potrzebna konsultacja, terapia, albo po prostu cokolwiek, co sprawi, że pójdziesz naprzód i pomału zrzucisz ten cholerny bagaż. Taka żałoba, znów pamiętam po stracie mamy, to trauma, którą czuje się każdą komórką i człowiek zbiera się z najdrobniejszych kawałeczków. Ale... uwaga, banał (!) - mija. I jest to jedyne realne pocieszenie. Nic na szybko, nic na siłę. I nic w osamotnieniu.
Ściskam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 maja 2016, 15:26
Bratek lubi tę wiadomość