Zaciążone z grupy Ruby z OF
-
WIADOMOŚĆ
-
agatia - to nieźle. Ale dobrze wiedzieć, że nie wszyscy tak maja, że od razu czują, super się wsłuchują itd. W sumie niedawno rozmawiałam z koleżanką, która też mało czuła, mimo szczupłej zresztą sylwetki. Mówi, że najgorzej było pod koniec, gdy kazali liczyć ruchy, a ona bardzo rzadko je czuła.
Na pewno wiele też zależy od temperamentu. Mama mówi, że mój Brat, który był pierwszy, wiercił się nieziemsko i pod koniec cały brzuch Jej skakał Swoją drogą, On ważył jakieś 4,5kg (tak tak, 35 lat temu taki kloc... ale bardzo możliwe, że Jej już wtedy zaczynała się cukrzyca). Ja byłam 3,5 roku później i mimo, że niby w drugiej ciąży łatwiej wyczuć, to ponoć mało się dawałam we znaki
Ruby, no to witam w klubie U góry 36/38, zależy od kroju. Dół - 40. Więc jest mały problem, jak coś jest w komplecie. Przez wiele lat w gotowych jeansach musiałam robić u krawcowych zaszewki, bo jak dobrałam coś, co leżało w biodrach (czytaj: w co się upchnęłam ), to w talii można mi było wstawić kanisterek wody
Swoją drogą, nie mogłam tego pojąć, bo teoretycznie ideałem kobiecej sylwetki jest klepsydra. To gdzie tu klepsydra przy takim szyciu? ))))
Ale teraz jest już łatwiej co upolować, zwłaszcza odkąd wprowadzono domieszki elastyczne - człek trochę się bardziej poci, ale łatwiej dopasować do sylwetki
Aha, z ciekawostek - żebyś potem nie latała z naręczem ubrań do wymiany O ile normalnie na dole nosze zwykle 40-tkę, to jeansy były dobre 38 - 40-tka zdecydowanie miała duuuuży zapas.
Btw-te spodnie mają u nich w sumie 2 fajne rozwiązania - jedno, to ten materiałowy pas (Boziu, jakie to wygodne....), a drugie - dodatkowo od wewnętrznej strony jest taki pasek gumkowy z guzikami, który też można regulować.
Odnośnie ruchów - wiecie co, jak się bardzo skupię i lekko ucisnę brzuszek (spokojnie, lekko ), to od wczoraj zdarza się, że idzie seria takich podejrzanych, dość mocnych plumknięć. Kto wie, może coś zacznę wreszcie czuć?
kas, spokojnie, już by Ci coś było, ale jasne, lepiej uważać Chociaż też można zwariować, więc umiar przede wszystkim
Patrz, choćby ryby: wędzone nie (zwłaszcza na zimno, ale najlepiej w ogóle), śledź, który nie był gotowany-nie, ryby dłużej żyjące - nie.... itd.... itp.... No przecież zwariować można
Każdy ma swój rozumek, ale wychodzę z założenia, że jak mam mieć ubogą dietę, bo będę schizować nad każdym zakazem.... to chyba jednak wolę aż tak nie schizować, tylko po prostu robić płodozmian, żeby niczego za dużo nie uzbierać. I kupować w zaufanych miejscach, a nie "u baby na targu". No i tyle, że pilnujemy, żebym nie jadła jedzenia w jakikolwiek sposób podejrzanego pod względem świeżości.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja 2016, 11:43
-
nick nieaktualnyBratku to ja te same rozmiary mam góra i dół. Najgorzej tak jak piszesz jak w udach i biodrach wcisnę to w pasie szerokie, jak w pasie dobre to nie ma bata że przez tyłek przejdzie Zakupię sobie też takie wygodne spodnie bo moje jeansy to już tak ledwo ledwo będą
Kas ja też jakoś nie wariuję, łososia wędzonego jadłam , ale ostatnio jakoś ochoty nie miałam... nawet nie wiedziałam, że nie wolno tak samo jak z oscypkiem zresztą
A pro po żarcia nie świeżego to zjadłam ostatnio parówki 3 dni po terminie wiem parówki fee , złe i w ogóle ale moje lenistwo nie pozwoliło mi na nic więcej
W każdym razie żyję nawet rewolucji nie miałam ale nie powtórzę tego -
nick nieaktualny
-
Ruby ja piję Inke ale lekka z expresu z mlekiem myślę,że nie zaszkodzi. Tym bardziej jak nie cierpisz na nadciśnienie
Ja dzisiaj zrobilam pomidorowa pychotka
Mid Ty już w domu?Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja 2016, 12:36
-
Hej, Dziewczynki.
Kawa? No pewnie! Rano z mlekiem obowiązkowo, a czasem po południu też, ale wtedy max pół, bo już mi nie wchodzi.
Dobijam do półmetka ciążowego, przynajmniej tak mnie BB z cotygodniowych newsów w sobotę poinformowało. Czuję ruchy, choć nie cały czas. I widzę moją wagę , ale tu jest zawsze zagadka, bo niby od początku ciąży 4,5 - 5kg to ok i super, ale jak czytam, że niektóre mniej a nawet chudną, to z trwogą patrzę w wagową przyszłość. Ostatnio zresztą, chyba przez pogodę, miałam w sobie straaasznie dużo wody. Łydki, palce, jak nie moje. A do tego zaparcia... ma-sa-kra. No i przy tym są te skoki wagi, albo stoi w miejscu, albo kilo do przodu. Nie ogarniam. Byle to w normie było. No ale na to chyba nic nie poradzimy. Wyniki morfologii, moczu odebrałam i chyba ok (tzn. dolne granice, ale szału nie ma), glukoza na czczo ok.
Imienia wciąż nie wybraliśmy... . Będziemy na dziecko nasze kochane wołać "Ej, Dziewczynko!", jak tak dalej pójdzie.
Co do ciuchów, to rzeczywiście kwestia indywidualna. Dużo zależy od kroju. Ja nie jestem wysoka (164 cm) i kiepsko wyglądam w luźnych ciążowych rzeczach. Dopasowane, ewentualnie odcięte pod moim wielkim cycem są ok. Staników w rozmiarze 65/70 D+ prawie nie produkują, a jak są to usztywniane i cyc jest w nich jeszcze większy. Błeeeee...
Zaczynam się zastanawiać nad kompletowaniem rzeczy typu kosmetyki, tetra czy flanela, jakieś ciuszki. No nie wiem... jeszcze wcześnie, ale tak potem wszystko na raz... Kupujecie coś? A propos - bo wiem, że wózek u Bratka zakupiony. I jak? Już macie go w domu? Bardzo ładnie się prezentuje w linku.
Naczytałam się przez Was o jedzeniu i rzucam się ostatnio na chudy twaróg. O matko! Pomidory pomału mi przeszły, ale ten ser...
Z Herbapolu mam całkiem smaczną herbatkę dla kobiet w ciąży. Polecam.
Buźka.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja 2016, 13:22
-
Inka lub anatol bez problemu mozna pic...to nawet dzieciom w przedszkolu daja...malo ze nie szkodzi to jeszcze ma sporo wartosci odzywczych- w koncu zbozowa
Kas ja juz w domu..ale nie wiiem. Czy to lepiej...zalatwiamy sprawy zwiaazane z pochowkiem i jest mi coraz trudniej,bo zaczyna do mnie docierac co sie stalo...
Do tego bardzo bola mnie piersi...to okropnie upokarzajace...starcilam dzieciatko, i musze hamowac laktacje...groteska...zawsze marzylam.ze bede mogla karmic piersia....Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja 2016, 13:52
Córcia-2012
J-6/11tc [*] 13.02.15,
S -18tc [*] 30.09.15,
F-16tc. [*] 12.05.16
K-21tc. [*] 02.02.17
-
nick nieaktualny
-
Mid mówią że czas leczy rany.
Mam tylko nadzieję,że uda się w końcu ustalić przyczynę Twoich poronien,żebyś nastepna ciąża mogła się codziennie cieszyc
Ruby za tydzień lub dwa smaki powinny wrócić do normy choć ja na wędliny i żółty ser dalej patrzeć nie mogęWiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja 2016, 14:10
-
Ruby, ja piję obowiązkowo. Jedną słabą z rana, czaaaasem jeszcze drugą w ciągu dnia. Moje standardowe ciśnienie - 100/60, bez kawy spie na stojąco ))
Ale... ja zupełnie serio... nie rozumiem, jaki masz problem, że Cię odrzuca? Skoro odrzuca, to widocznie Ci nie służy. Sporo babek ma cofkę w ciąży na kawę, mięcho i takie tam
Zwłaszcza, że w jesteś w pierwszym trymestrze U nas na tym etapie były cyrki z wędliną - nic poniżej średnio 40zł/kg nie wchodziło w rachubę, bo po prostu stawało mi w gardle. Czułam chemię, przesalanie, tłuszcz....fujjjjjjjjjj. No i co było począć? Zaczęliśmy kupować wędlinę w jeszcze mniejszych ilościach, niż do tej pory, ale za to dobrą... i tyle A bywało, że dłuższy czas nie kładłam żadnej na chlebie, tylko jechałam na rozmaitych serkach itd.
MamaTuśka wrote:Będziemy na dziecko nasze kochane wołać "Ej, Dziewczynko!", jak tak dalej pójdzie.
Spoko, macie jeszcze trochę czasu Najwyżej będziecie ciągnąć losy ))))
MT, tak, wózek kupiony, bo postraszyli, że możemy na niego czekać nawet ponad 2 miesiące - zwłaszcza, że idą wakacje, fabryki miewają ponoć przestoje itd.
Tylko koniec końców padło na... inny Bo chyba wrzucałam Adamex Barletta Rainbow?
Ale stanęło na tym:
http://www.coneco.eu/produkty/primavera, w kolorze 02, czyli z czerwienią
Stelaż niemalże taki sam, jak w Barleccie, ale za to z regulowaniem tej dodatkowej amortyzacji. No i lżejszy o ok.2,5-3,0kg. Facet ze sklepu przekonał, żebym sobie pojeździła trochę po parkingu... i faktycznie zaczęłam odczuwać tę różnicę
A przy okazji... tańszy o 320zł
Ani wózka, ani fotelika nie mamy w domu, żeby nie zawalały miejsca Sklep, w którym się zaopatrywaliśmy, oferuje bezpłatne przechowywanie do dowolnego, wybranego przez klienta terminu
Co do pieluch, flanel etc. - w tym mniej nam się spieszy, bo część już wybrana, ale ogólnie czas jest, a to są mniejsze rzeczy, dostępne zwykle "od ręki". Natomiast z wózkiem nie chcieliśmy czekać, żeby potem nie było głupiej miny - no a że od razu mieli dobra promocję na fotelik, to też wzięliśmy. Zresztą wtedy 2 z grupy najdroższych rzeczy już poszły, więc jakaś taka ulga, że część najpoważniejszych zakupów już za nami. No i schodzi wtedy kaska z konta na raty, żeby nie dostać zawału
Chudy twaróg? BOMBA!!!!!! Samo zdrowie
A u mnie w szafce dochodzą powolutku moje pierwsze ogóreczki... Wkurzyłam się, że gotowe taaaaakie słone Nawet M. zauważył, że przeokrutnie je solą
Mid, kiszka do kwadratu z tą laktacją ;/ Mam nadzieję, że jak najszybciej się uspokoi. Przytulam mocno :-*
Agatia, jak tam dzisiejsza wizyta? Gdzie Ty dokładnie dzisiaj byłaś? (w sensie - której w-wskiej poradni?) -
nick nieaktualnyHej,
Bratku w tym mam problem, że bez kawy śpię dzisiaj z dużą ilością mleka wypiłam słabą więc może będę bardziej rześka dzisiaj
Ja dzisiaj wybieram się na miasto, muzę w końcu iść tą sukienkę dopasować tzn. zwęzić i młodą zaciągnąć żeby jej uszyli
Laski kiedy mniej więcej odstawia się luteinę jeśli któraś z was brała? wiem , że Bratek brała a reszta to nie wiem... -
Hej,
Ja biorę duphaston akurat 2x1 do ok.18tc.
Bratku pisalas kiedyś że bierzesz profilaktycznie jakieś globulki dopochwowe? Jakieś konkretne?
U nas dziś zimno brrr,dzień w domku,pranie,prasowanie,nic ciekawego:/ -
agatia - aaaaaa. Myślałam, że może "moja" Karowa - bo tak zerknęłam, że akurat tez w poniedziałek miałam przyjęcie
Szkoda, że nie pomogli A o co u Ciebie chodzi? Tobie skaczą cukry i w górę, i w dół czy tylko w górę? Insulinę już bierzesz chyba małą? A co wynika z Twojego dzienniczka? Nadal tam wszystko wpisujesz - każdy jeden składnik, jego ilość, napoje etc?
Ruby - a nie dasz rady zielonej herbatki albo yerba mate? Takiej zielonej zaparzanej niewrzącą wodą?
Co do proga - u każdego jest inaczej. Zerknęłam do siebie - my zupełnie odstawiliśmy na przełomie 12. i 13. tygodnia. A zasada odstawiania jest taka, że się to robi na raty - np. co tydzień zmniejszasz o trochę dawkę. U mnie było ok, żadnych plamień, rozwój ciąży w obrazie USG ok, z krwi prog już na początku wysoki... a za to chodziło o to, że miałam mdłości od raaaaaana do wieczooooooora ))))
P.S. Moja Bratowa miała taką cofkę na zapach kawy, że Brat musiał pić kawę.... w łazience
kas, u nas też paskudnie, zimno, deszczowo i w ogóle ;/ Ale mam WOOOOOOLNEEEEE, więc z definicji jest pięknie
Teraz wykańczam Iladian Direct Plus - i chcę zrobić jakiś płodozmian. Do tego płyn do higieny intymnej bez SLS-ów. No i powinno się unikać cukrów prostych (niestety, chlip chlip ;( ). -
Płyn kupilam Lacibios Femina Pregna,natomiast szukam jakichś zamiennych globulek. Stosujesz je profilaktycznie co 3,4dni czy całe opakowanie i przerwa?
U mnie na razie tfu tfu chyba ok z infekcjami. Mija 2tyg.od zakonczenia kuracji Pimafucinem,a w poniedziałek poproszę o kontrolny posiew. -
nick nieaktualnyJa teraz profilaktycznie łykam co drugi dzień lacibios, jak mi się kończy to kupuję provag i tak na zmianę. Miałam dużo tych dobrych pałeczek w wymazie więc chyba pomaga. Ja biorę ze względu na lutkę dowcipną bo panicznie boję się złapania infekcji.
A dalej macie tak dużo śluzu w sensie mam z luteiny sporo ale oprócz tego jakby woda normalnie, bez wkładek ani rusz...
Bratku nie lubię zielonych herbat a co do proga to ja też miałam bardzo wysoki i obawiam się , że te mdłości właśnie przez proga bo biorąc 400 na dobę to musi być mega wysoki razem z moim bardzo dobrym.