Zaciążone z grupy Ruby z OF
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyEjrene wrote:Właśnie przeczytałam na różowej zrobię z chęcią. W jakiej temperaturze piekłaś i pod przykryciem czy bez?
Ale wcześniej podgotowałam ziemniaki. Zjadłam właśnie kolejną porcję -
nick nieaktualny
-
Ruby wrote:kochana piekłam w 180 stopniach ok 40-45minut w naczyniu żaroodpornym pod przykryciem.
Ale wcześniej podgotowałam ziemniaki. Zjadłam właśnie kolejną porcję
Kurde bo mi pękła pokrywka od żaroodpornego i nie mam jak przykryć, muszę kupić drugi
Agatia cieszę się że łożysko się podniosło a mój synek też z tych mniej ruchliwych jest.
-
Agatia super że łożysko się podnioslo a mala nadrobi
Dziewczyny a wy jecie w ciąży mozarelle i sery kanapkowe solankowe typu feta? Chyba te w Pl są z mleka pasteryzowanego,orientujecie sie?
Oscypki odpuscilam z bólem serca:(Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 maja 2016, 19:35
-
Agatia super, że łożysko się podniosło i nie musisz leżeć. Masz racje jadąc do wawy jeśli będziesz spokojniejsza, że lepsza opieka.
Kas a Twój lekarz coś mówił na temat podwyższonych tych anty ciał?
Ja w pierwszej ciąży ruchy szybko czułam. Byłam strasznym chuderlakiem. Na pewno w 14-15tyg. już mocno czułam bo pierwsze dni pracy i zastanawiałam się żeby nikt nie zobaczył
-
Kjopa endo mowila że nie są zbyt wysokie,niczym się ich nie leczy,ale czytalam na necie że mogą nabroic:/
Ja czuję już delikatne przelewania niziutko niziutko i tylko jak leżę na lewym boku. Mały jest o tydzień wiekszy i chyba daje już znać o sobie -
nick nieaktualny
-
agatia, gratki ))))
kas, tak, jem. To jest mleko pasteryzowane. Przy cukrzycy pierdyliarda kombinacji produktów nie powinno się jeść ;/ Jak mam jeść sporo kombinacji warzywnych, to ser (którego też się powinno mało, bla bla bla ) jest do tego meeega pomocą (także taki intensywny w smaku - żeby wystarczyło go malutko - pleśniowy, którego czasem troszkę używam do potraw na ciepło, czyli tak, by został poddany obróbce termicznej).
A'propos panikowania etc. A co ja mam powiedzieć, jak zaczynamy 23. tydzień (z kalendarza za 2 dni, co oznacza, że z rozwoju już pewnie weszliśmy, bo cały czas wyprzedzamy pd kilku dni). I co? I Gucio... Mimo, że przyrastam mało (właśnie spojrzałam, że w 14.tygodniu miałam 59,9kg, a 2 dni temu - 61,9kg), łożysko mam na tylnej ścianie.... A i tak nie czuję nic specjalnego. Czasem coś plumknie w taki sposób, że zastanawiam się czy to na pewno były jelita... Ale szału nie ma. Wczoraj M.powiedział Juniorowi, żeby przestał się wygłupiać i zaczął dawać o sobie znać, zwłaszcza, skoro waży już pewnie prawie 0,5kg...
No cóż... Ćwiczy moją cierpliwość....
Za to poszliśmy wczoraj do C&A i wyszłam z bananem na ustach ))))) (i bolesnym rachunkiem ). Nooooo, nareszcie ciuchy, z których mogłam coś wybrać - fajne i we w miarę rozsądnych cenach Nuciłam potem pod nosem: Już nie będę wyglądać jak namiot, tralalallaaaalaaaa...... )))
A zdecydowanie brzucha już się nie ukryje. Na wczorajszym dyżurze 3 klientów mnie zagadało, kiedy na macierzyński idę itd.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 maja 2016, 09:24
kas50, MamaTuśka lubią tę wiadomość
-
Bratku ja Cię podziwiam za Twoją wytrwalosc w pracy
Nie wiedzialam,że sery w cukrzycy są zakazane:/
Gin coś mówi na Twoją wage? Na diecie to chyba duzo się nie przytyje.
My dziś wyruszamy na urodziny do mojej siostry. Zamierzamy powiedzieć jej i rodzicom o ciąży -
nick nieaktualnyBratku czyli powiadasz , że do C&A warto zajrzeć na ubrania ciążowe?
To plumkanie to pewnie ruchy, ale rzeczywiście mało tyjesz, a ty kiedyś pisałaś , że niskiego wzrostu jesteś czy mi się wydaje? mimo wszystko zazdroszczę takiego przyrostu wagi bo ja jak przeliczałam co dwutygodniowe wizyty to średnio 1,5 kg na 2 tyg...
Agatia powodzenia na wizycie
Kas rodzinka zadowolona z wieści?Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 maja 2016, 17:54
-
Rodzinka zadowolona. Wzruszyli się w szoku trochę byli,bo o staraniach nic wcześniej nie mowilismy.
Trochę zgrzeszylam i zjadlam kawalek ciasta urodzinowego,wina rzecz jasna musialam odmowic.
Zresztą ja już mam lekki brzuszek,na dluzsza metę nie da się ukryć
Póki co sasiedzi jeszcze nic nie mowia
Córce chcemy powiedziec na Dzień Dziecka
Ruby u Ciebie wszyscy już wiedzą?Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 maja 2016, 19:16
Bratek lubi tę wiadomość
-
kas, nie chodzi o to, by nie jeść sera. Nabiał jest potrzebny, ale powinno się wybierać niezbyt tłusty. Np.mleko tak, ale 2%. Sery tłuste mogą robić sporo problemu.
Zresztą było o tym w poradniku, który Ci tu wklejałam.
"Ze względu na specyficzną gospodarkę hormonalną (hormony łożyskowe), kobiety ciężarne z cukrzycą powinny unikać produktów/potraw tłustych. Tłuszcze również zamieniane są na glukozę, co skutkuje hiperglikemią opóźnioną."
Fajnie, że Rodzinka tak pozytywnie zareagowała
Co do pracy - wolę mieć jakieś zajęcie.
Swoją drogą, dzisiaj mnie kolejni zagadywali I jedna klientka zapytała, do kiedy chce pracować... a potem mówi: "Ach, bo Pani doktor, to ma takie wielkie serce do zwierząt. Tylko proszę pamiętać, że o siebie też trzeba dbać". Kurczę, strasznie to miłe było
A przyrostu na razie się lekarze nie czepiali
Ruby, tak, jestem niewysoka Jakieś 162-163cm, czyli w 14.tygodniu BMI 22,48 Więc nie, nie mam figury modelki Aczkolwiek od lat często słyszę, że nie wyglądam na swoją masę - śmiechy śmiechami, ale najwyraźniej mam mocny, ciężki kościec (taaaaak, zwłaszcza mój ukochany tyłek i biodra - szerokie, jak 4-drzwiowa szafa, jak to kiedyś uroczo ujął znajomy w czasach licealnych ).
Co do przyrostu - od początku sprawdzam co tydzień i starałam się trzymać w ryzach. Teraz na diecie cukrzycowej - gdybym ją w pełni przestrzegała, tym bardziej ciężko by było pewnie jakoś mocno utyć. Chociaż różnie z tą dietą, taka prawda Jak się trafi porąbany dyżur, to nie ma opcji, by punktualnie zjeść, a najlepiej jeszcze sobie w międzyczasie cukry sprawdzać ;/
A z ciuchów jestem zadowolona - leżą o wiele lepiej, niż te z H&M. No i był pełen zakres rozmiarówek. Tylko jeden model, który mi się spodobał, nie miał S-ki, ale to już mogę domówić z netu, jakby co. W H&M były pustki w zakresie zwykłych rozmiarów ;/
Wiesz, wiadomo, że z ciuchami jest tak, że każdy ma swój gust. Fakt, że i poza ciążą prędzej znajduje coś dla siebie z C&A, niż H&M. Ale H&M serio byłam rozczarowana. Wybraliśmy wielki, 3-piętrowy. Stoisko dla kobiet w ciąży było na samej górze, w kącie... i wiele tam nie było ;/ Nie tylko w sensie takim, że była kompletna masakra z rozmiarówką (a normalnie od pasa w górę noszę 36/38, więc nie jakieś dziwne... Ja nie wiem, nie uzupełniają czy co????? ). Poza tym nastawiłam się na rozwiązania ciążowe. Przecież - jak to mój brat mówi - w takich ciuchach nie chodzi o to, że człowiek tyje. Tylko, że zmieniają się proporcje. Do tego przydają się jakieś wstawki, marszczenia itd. A w H&M takich rzeczy nie było relatywnie dużo
agatia, poczułaś ruchy dopiero w 37.tygodniu??????????????????? O ratunku, nie strasz, do tego czasu chyba bym się jednak zestresowała trochę )))))
Dzisiaj testowaliśmy M.-też kładł rękę na brzuszku... i gadał do Juniora
W sumie parę "plumknięć" było mocno podejrzanych - jakieś mocne, jak na możliwości moich jelit No i w sumie raz owszem - było zdeeeecydowanie za mocno, jak na jelita Ale to się trzeba skupić - na pewno nic z klimacie - siedzę na kanapie i czuję TO. Eeeeee, na to chyba jeszcze nie pora
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 maja 2016, 21:30
kas50 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHej kobiety,
Jak tam samopoczucie po weekendzie?
Mid już w domu?
Bratku nie jest źle bo jest bardzo dobrze a uparciuch da znać o sobie już niedługo pewnie nie mówię o plumkaniu tylko o pożądanych kopniakach
Ja dzisiaj popołudnie z domu robię więc na spokojnie
Btw ja też mam szerokie biodra i rozmiar góry i dołu się różni czasem nawet o dwa, zależy od szyciaWiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja 2016, 07:49
-
Hej
My z samego rana jechalismy do Lidla. Kupiliśmy córce hulajnoge i klocki Lego
Ruby kurcze ja oscypka też jadlam niedawno,nie wiedziałam że nie można:( eh
Tak samo lososia wędzonego na zimno z Biedronki:(
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja 2016, 09:13