Zaciążone z grupy Ruby z OF
-
WIADOMOŚĆ
-
Ruby wrote:Hej,
Ejrene może jednak coś ruszy?
Masz już chłopa w domu jakby co?
Tak jest. No i dobrze bo jednak zdecydowałam się rodzić ostatecznie w tym szpitalu dalszym gdzie pracuje mój lekarz.
Akurat jutro ma dyżur więc pewnie on będzie decydował co i jak noni dobrze. Jedyny minus tego szpitala to ordynator który potrafi być chamski i jest mega nie delikatny i cieszę się że jutro na niego nie trsfię :p bo nie chciała bym by mnie ginekologiczne badał :p
A mój lekarz jest zastępcą ordynatora. -
)))
Cieszę się, że Wam się łóżeczko podoba
Niestety, żyrafki widać nie będzie Jeden bok przylega bo ściany-drugi do szafy - taki kącik zaplanowaliśmy
Odnośnie koloru - u nas odpadały wszelkie wariacje poza białym - ponieważ mamy w sypialni białe meble
Wczoraj złożyliśmy szafy, dziś łóżeczko Wszystko zaczyna nabierać kształtów
Ejrene - kurczę, no to może jednak Młody próbuje coś ruszyć? Z tego, co nam powiedzieli na szkole rodzenia - czop może odejść na krótko przed porodem, ale i 5-6 dni przed. No ale jednak
agatia - hahaha, no pięknie A ja już w myślach widziałam Cię bujającą się rytmicznie z brzuszkiem
-
nick nieaktualnyBratku mi moje biało-brązowe nie pasuje niestety do niczego bo teraz mamy sypialnię biało - czarną , a pokój dziecięcy będzie biały + dąb sanoma ...ale szkoda kupować nowego... jutro m przywiezie je od rodziców żeby zobaczyć w jakim jest stanie więc może coś z niego wyczarujemy, a jak nie to będzie takie niepasujące przez jakiś czas
-
No u nas dzieciaczek pierwszy, więc z jednej strony - wydatek, z drugiej - wiadomo, że mogliśmy dobrać.
Z innej parafii - wyprodukowałam wczoraj domową lemoniadkę agrestowo-porzeczkowo-cytrynową. Tylko 2 małe łyżeczki cukru na cały dzbanek, by owoce łatwiej puściły cukier.
Mmmmmmmmmmm, pychoooootka
A niedawno przetestowałam fajny przepis - moje cukry również uważają go za fajny zwłaszcza w połączeniu z kasza jaglaną Jedyna wtopa - ciutkę za długo gotowałam bób i lekko się rozpadał - a chyba byłoby lepiej, gdyby ziarenka były bardziej jędrne
No i ja nie dawałam z fasolką, tylko sałatą
http://www.kwestiasmaku.com/przepis/filety-z-kurczaka-w-kremowym-sosie-z-bobem-marchewka-i-koperkiem -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Melduję się ze szpitala.
Rano nie byłam w ogóle pewna czy przyjmą bo jest takie obłożenie i ordynator kazał mi zrobić KTG ale powstrzymać się z przyjęciem bo niewiadomo czy nie zamkną oddziału. Po KTG czekałam jeszcze z pół godziny, i przyszedł mój lekarz i mówi że przyjmujemy i że zaraz na badanie.
USG+ samolot zrobił mi ordynator i podjął decyzję że jutro CC- bo duże dziecko. Szacowana waga z USG z dziś to 4500 ale też ma większy obwód brzucha od głowy i istnieje ryzyko dyskoczegoś tam. -
cinnamon cookie wrote:Oho Ejrene, to trochę nerwów od rana było co? Czyli zostałaś w szpitalu?
No naczekałam się trochę. Najgorsza ta niepewność i już sama nie widziałam czy chcę zostać czy do domu wrócić. Byłam na czczo i duszno tu, rano w domu wymiotowałam jeszcze i dopiero godzinę temu coś zjadłam.
Ulżyło mi że wiem co i jak i na co się nastawić bo najgorsza ta niepewność.
I chyba dobrze że na siłę mi nie chcą próbować sn, choć babki w pokoju zdziwione bo mówią że u ordynatora wszystkie rodzą sn- bo mają dobre warunki. Widocznie u mnie faktycznie wskazanie jest, a nie widzi mi się. -
Gorąco dziś u mnie i duszno w tej sali jak cholera, ale jutro już ma być trochę chłodniej to jakoś dziś przecierpie. Jestem na sali przed porodowej i że względu chyba na to przepełnienienie są tu też dwie mamy z niemowlakami. To chyba nie pośpię w nocy. Dziś wstałam o 4 :p
-
cinnamon cookie wrote:Wow no to faktycznie pełno różnych emocji... duży ten Twój dzieć może faktycznie lepiej, że CC... a wymiotowałaś z nerwów?
Nie, ja całą ciążę mam refluks i gdzieś od 10tc do 18 wymiotowałam, potem się uspokoiło a pod koniec ciąży znów wróciło.
Inny lekarz potem do mnie mówi wie pani USG to tylko tak szacunkowo wagę podaje może być bardzo i 3900 a może i 5kg. I mówi że wodać że udo ma duże.
Ja obstawiam że te 4 kg może lekko ponad będzie miał.
-
Ruby, a jaką substancję czynną przyjmujesz? Jest możliwe, że od magnezu, chociaż niekoniecznie.
Czy te 700mg, to zawartość substancji czynnej czy samych jonów magnezu? Bo to spor różnica.
Wg Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego zapotrzebowanie na magnez wynosi 200-1.000mg jonów magnezowych/dobę - wszystko zależy od tego, jak się czujesz, jaką dietę stosujesz itd. No i ważna jest forma magnezu, bo jeden potrafi się przyswajać 2-3x lepiej od drugiego.
P.S. Przyjrzyj się też zawartości wapnia w diecie - on również może odpowiadać za skurcze, bóle etc. mnie początkowo magnez na skurcze pomógł, potem przestał wystarczać - przyjrzałam się diecie, fazie rozwoju... i okazało się, że normy wapnia ni huhu nie wyrabiam, a akurat Młody wszedł w fazę intensywnego wzrostu. Po uzupełnieniu diety objawy odczuwalnie zelżały.
Ogólnie, wszystkim ciężaróweczkom ponownie polecam poniższą lekturę - poradnik opracowany przez Instytut Matki i Dziecka - bardzo przystępna forma, uprzedzam wątpliwości:
http://www.imid.med.pl/images/poradnik-zywienia-dla-kobiet-w-ciazy.pdf
Ejrene - mam nadzieję, że ordynator nie był zbyt brutalny przy badaniu? Bo wspomniałaś, że do delikatnych nie należy? :-*
Jeśli taki duży dzieć - może i dobrze, że cc? No i przynajmniej mało się umęczycie - tak On, jak i Ty
Kciuki zaciskamy, żebyś się nie rozpuściła (u nas też KATASTROFALNA pogoda, więc współczuję przeogromnie :-* ) i w miarę bez większych stresów dotrwała do jutraWiadomość wyedytowana przez autora: 11 lipca 2016, 15:34
-
nick nieaktualnyEjrene coż za emocje dobrze, że wiesz na czym stoisz i z takim dużym dzieckiem myślę że cc będzie dobrym wyjściem, nie ma co się męczyć na siłe trzymam kciuki mocno i czekamy na maluszka razem z tobą :*
Bratku piszą tlenek magnezu na opakowaniu. Kupiłam nie suplement tylko lek bo takie podobno w ciąży należy brać i w jednej tabletce pisze magnez: 350 mg, biorę dwie dziennie. Co do wapnia to u mnie rożnie czasem mam dni że jem dużo, czasem kilka dni kuleje moja dieta więc będę tutaj baczniej się obserwować dziękuje za info.
edit: doczytałam że tlenek magnezu to jedna z nagorszych form przyswajania także zajebisty produkt mi Pani w aptece poleciła, jak sam se nie sprawdzisz to niestety nie licz na innychWiadomość wyedytowana przez autora: 11 lipca 2016, 15:08
-
Owszem, tlenek magnezu jest bardzo słabo przyswajalny. Najlepsze są formy organiczne, zwłaszcza w połączeniu z vit.B6.
I, niestety, mam obawy, że u Ciebie te 350mg, to zawartość TLENKU magnezu, nie jonów aczkolwiek mogę się mylić, nie wiem, co to za preparat. Btw-coś mi się kołacze po głowie, chociaż głowy nie dam uciąć, że na tlenek możesz tak reagować (w sensie-rewolucji żołądkowo-jelitowych).
A próbowałaś np.preparaty z Olimpu? Chela-mag B6 Forte (!) był chyba jednym z najmocniejszych, jakie udało mi się znaleźć na rynku, a przy tym korzystnym cenowo: https://www.fbb.pl/olimp_chela-mag_b6_forte_60kaps_ids_613_1
Masz tu 250mg JONÓW magnezu na kapsułkę.
Ogólnie z suplementacją magnezu przyjaźnię się od dawna, ze względu na tryb życia (mnóstwo stresu, często kiepska dieta, dużo kawy itd.) - i testowałam różne, ale przyznam, że po Olimpowych faktycznie dość szybko zaczynałam czuć różnicę.
Odnośnie wapnia - dobrze sumiennie przeanalizować swoją dietę, tabele zawartości wapnia w produktach itd. Nie jest łatwo wypełnić dzienne ciążowe zapotrzebowanie, uwierz mi No chyba, że pijesz tak z litr mleka, bądź jogurtu/kefiru dziennie albo masz naprawdę baaaaardzo zróżnicowaną dietęWiadomość wyedytowana przez autora: 11 lipca 2016, 15:39
-
Ja polecam magnez Slow Mag,lek nie suplement,1tabletka to ponad 100% dz,jest z wit.b6 bądź bez. Zawiera 535mg magnezu czyli 64mg jonów. I to są tabletki dojelitowe.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lipca 2016, 15:35
-
nick nieaktualny