Zaciążone z grupy Ruby z OF
-
WIADOMOŚĆ
-
kas50 wrote:Ja polecam magnez Slow Mag,lek nie suplement,1tabletka to ponad 100% dz,jest z wit.b6 bądź bez. Zawiera 535mg magnezu czyli 64mg jonów. I to są tabletki dojelitowe.
Ja też brałam ten magnez właśnie
Bratku przy wzierniki zabolało nie powiem, ale nie było tak źle jak myślałam:p
W ogóle nie wiedziałam że tu studenci medycyny są i przy badaniu było trzech + jeszcze jakiś lekarz- chyba na specjalizacji. Tak że pokój pełen ludzi -
nick nieaktualnyBratku mam arcy ważną sprawę. Jako że jesteś lekarzem weterynarii zwracam się do ciebie z zapytaniem czy białe larwy, które zaatakowały psa, a dokładnie skórę psa są w jakiś sposób szkodliwe dla człowieka? pytam bo pies moich teściów alaskan choruje, na jego skórze jest mnóstwo larw - codziennie z nim jeźdżą wycinać i oczyszczać skórę ale jest w fatalnym stanie. Jedna z lekarek jest za uspieniem, druga chce ratować. Moja młoda ma jechac do nich na kilka dni i się zastnawiam czy ją puszczać, zwyczajnie sie boję o swoje dziecko więc pytam czy to jakoś może zaszkodzić/zagrozić nawet w minimalnym stopniu człowiekowi?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lipca 2016, 16:49
-
Dziewczyny czy wy na czas remontu tzn.chodzi mi głównie o malowanie ścian,opuszczacie mieszkanie? My mamy od środy malowanie sypialnii,wyprowadzam się na te dwa dni do teściów,ale potem te opary jakoś mi nie zaszkodza?
-
nick nieaktualnykas50 wrote:Dziewczyny czy wy na czas remontu tzn.chodzi mi głównie o malowanie ścian,opuszczacie mieszkanie? My mamy od środy malowanie sypialnii,wyprowadzam się na te dwa dni do teściów,ale potem te opary jakoś mi nie zaszkodza?
kas50 lubi tę wiadomość
-
cinnamon, poza ciążą - zwykle robi się ze mnie nerwus, zaczynam sobie kiepsko radzić ze stresem, odczuwam permanentne zmęczenie itd., czasem dochodzą różnej maści mniejsze i większe skurcze - także na twarzy itp.
Natomiast w ciąży poszły klasyczne skurcze i ból mięśni. Skurcze nie tylko w łydkach, ale też w udach W pewnym momencie zaczęłam się budzić z bólem całych nóg - takim, jakbym miała w nocy nieustające skurcze. Początkowo załagodził magnez, ale potem musiałam dołączyć wapń. Od tego czasu jest o nieeeeeeeeeeeeeeebo lepiej.
Ruby, o Chryste Panie, biedny pies... Wiesz, ja nie widzę tego psa, mogę się jedynie domyślać, o co chodzi. A przypuszczam, że pies ma muszycę - czyli miał niewyleczone rany, do których muchy złożyły swoje jaja i z nich wykluły się larwy, które "zżerają" psa.
Nie, to nie jest szkodliwe dla ludzi - po prostu nieprzyjemne w widoku.
Odnośnie samego psa - a jak on się czuje? Na jakim obszarze są te larwy? Miewaliśmy już psy i koty z muszycą - o ile ich stan ogólny nie był krytyczny (np.zwierzaki zagłodzone, po poważnych wypadkach itd.), to z tego wychodziły. Dokładne ogolenie wszystkich podejrzanych partii ciała, codzienne kąpiele i wyciąganie tych larw. No i fipronil - substancja, którą stosuje się "normalnie" na pchły i kleszcze.
Oczywiście plus ogólne leczenie - antybiotykoterapia, przeciwzapalne, witaminy itd. - wszystko dobrane wg stanu i towarzyszących muszycy choróbw.
kas, zależy, jaka farba.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lipca 2016, 19:15
-
nick nieaktualnyBratku to ja właśnie te jakby skurcze ud mam...muszę ten wapń jeszcze unormować.
Co do psa to dokładnie, chodzi o muszycę. Ten pies zawsze był zadbany i generalnie nigdy nic złego mu się nie działo. Ma 11 lat i podobno ma raka jąder, oprocz tego nie wiem bo nie znam szczegółów czy to coś ma ze sobą wspólnego ale miał jakąś ranę odbytu którą oni leczyli ale ciężko się goiło i do tego wdały się te larwy, mimo że codziennie jeżdżą do weta to się rozprzestrzenia, wiesz przy tej sierści alaskana - to z rodowodem pies i papierami ciężko zadbac o higienę, szwagier zabrał go ostatnio gdzieś nad zaporę popływac i obawia się czy to nie przez to, w sensie że jeszcze bardziej się pogorszyło wszystko. Pies jest w fatalnej kondycji, lezy cały czas i niszczy wszystko co wokół niego bo z bólu chociaż jest na przeciw bólowych również. Jutro podobno ma miec zabieg golenia całego ciała pod narkozą i oczyszczenia i nie wiadomo czy to w ogóle przeżyje generalnie o psa się w tym domu od zawsze bradzo dba a tu taka tragedia czeka go jeszcze podobno wycięcie jąder ale to chyba jakby się z tej muszycy wyleczył dopiero. Masakra jednym słowem a obszaru niestety nie znam bo nie widziałam tego na żywo, tylko relacje telefonowe i fb od nich...ale skoro jedna lekarka sugeruje uśpienie to chyba powazny stan będzie..... dzięki za informacje trochę mnie uspokoiłaś bo szkoda mi bardzo psa, ale bałam się bardzo o młodą czy nie złapie czegoś jakby tam była...Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lipca 2016, 19:37
-
No to trzymam kciuki za psiaka - olać futro, zgolić, jak leci, bez żadnych skrupułów - odrośnie :-*
A co do nóg - trzymam kciuki, by przeszło. Jakby co, od paru tygodni jadę na kombinacji: 2xdziennie po 1 kapsułce Chela-Mag-B6-Forte (łącznie 500mg jonów Mg) oraz 2xdz. po 1 kaps. Chela-Calcium-D3 (łącznie 560mg jonów Ca; spokojnie, tej vit.D3 nie jest dużo) - oba preparaty w formie chelatów.
W moim przypadku: pomogło, reakcji negatywnych - brak.
Resztę staram się uzupełnić dietą. -
nick nieaktualnyBratek wrote:No to trzymam kciuki za psiaka - olać futro, zgolić, jak leci, bez żadnych skrupułów - odrośnie :-*
A co do nóg - trzymam kciuki, by przeszło. Jakby co, od paru tygodni jadę na kombinacji: 2xdziennie po 1 kapsułce Chela-Mag-B6-Forte (łącznie 500mg jonów Mg) oraz 2xdz. po 1 kaps. Chela-Calcium-D3 (łącznie 560mg jonów Ca; spokojnie, tej vit.D3 nie jest dużo) - oba preparaty w formie chelatów.
W moim przypadku: pomogło, reakcji negatywnych - brak.
Resztę staram się uzupełnić dietą.
o widzisz to dokupię ten chela calcium, wczoraj się pospieszyłam i zamówiłam już w aptece z netu blumag magnez ale jak sprawdzam to ma 375 mg jonów w jednej tabletce więc ujdzie potem wezmę ten chela mag, a powiedz mi czy np. zwykłe wapno też by można popijać ?Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lipca 2016, 20:10
-
Po 2 zaczęłam krwawić żywą krwią potem pojawiły się skurcze, mam teraz co 6 minut. Jeśli sytuacja się nie pogorszy to o 7 gdzieś będą cieli, jeśli się pogorszy to na cito.
Położna mówi że nawet lepiej bo dziecko nie będzie miało takiego szoku niż jak by go śpiącego wyjęli. -
nick nieaktualny
-
Ejrene czekamy na wieści!!!!
Ruby biedny pies (( ojej okropnie się to czyta strasznie musi cierpieć...
Bratku dzięki, nerwus to i ja jestem i czuję przemęczenie, ale żadnych skurczy póki co, więc sama z siebie chyba nie mam po co brać dodatkowo tego magnezu? -
Kochane urodziłam dziś o 8.10
Mikołaj ma 4,5 kg i jest długi na 61cm.
Zdjęcie wstawię potem na FB bo na razie nie mam, czekam na męża.
Jak było to opiszę Wam za parę dni jak się ogarnę bardziej :*Bratek, cinnamon cookie, Marietta lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyEjrene wrote:Kochane urodziłam dziś o 8.10
Mikołaj ma 4,5 kg i jest długi na 61cm.
Zdjęcie wstawię potem na FB bo na razie nie mam, czekam na męża.
Jak było to opiszę Wam za parę dni jak się ogarnę bardziej :*Ejrene lubi tę wiadomość