Zafasolkowane
-
WIADOMOŚĆ
-
Madlene
Słonko by się przydało. Wtedy mała szybciej straci żółty odcień skóry Swoją drogą ostatnie dni były bardzo ładne. A dzisiaj leje deszcz od samego rana...
Magda
Czekam na Dominika
Patutka
Jak się masz? Czemu nie meldujesz się nam? Martwimy się :* -
Hej ciocie, miałyśmy połówkowe. Malutka jest okazem zdrowia, serduszko 145 puka, wszystko jest na swoim miejscu!
Ważę 415gram
No i tak, pokazałam dupkę, jestem 100% dziewczynką- Nikola wszystko zostało przebadane, prócz buzi, bo niestety jak zaczęli ją naciskać to się schowała. I dupa. Ale 'jakieś' zdjęcie mojego szczęścia mam.
Skurcze jeszcze są ale nie puszczają od razu tylko po paru minutach i nie są regularne ani częste. Dzisiaj muszę je policzyć i zgłosić na obchodzie.
Nie rozumiem tylko o co chodzi z tą szyjką.. w niedzielę o 2 w nocy 22 mm, dziś 30 mm? Czy możliwe jest to, że ona 'powraca'? W miarę tego, że nie ma juz regularnych skurczy? a może ją źle mierzą?
Kurde sama już nie wiem.
Wiem, że chcę aby z moją córką która właśnie mnie kopie było okej.
Mam nadzieję, ze wyjdziemy z tego.. większość dnia leżę i staram się spać żeby tylko nie myśleć.
A to co będzie dalejbto zobaczymy, musimy czekać.
niepokorna kochanie, pisałam do CiebieWiadomość wyedytowana przez autora: 1 marca 2016, 12:02
2016 🩷
2020 🩵
Kwiecień 2025- kim jesteś kropeczko? ♥️ -
nick nieaktualnyMadlene,Magda u mnie cisza dalej...bylam dzis rano oddac mocz i krew:) i to juz ostatnie wyniki ktore cza zabrac do szpitala:) koncze sniadanie,zupka sie robi,pozniej sie poloze bo niewyspana przez calonocne chodzenie do wc zima na maxa to malej sie niespueszy
-
nick nieaktualny
-
Patutka bardzo się cieszę że z malutką wszystko dobrze a ta szyjka to może rzeczywiście powraca, i oby tak było.
Niepokorna możesz zmienić zdanie co do drugiego dziecka bo zaraz po porodzie dziecko przesypia większość czasu. Może pół roku to zbyt szybko na kolejne dziecko, daj swojemu organizmowi na dojście do siebie. Chyba że będziesz się tak super czuć a Julcia będzie grzecznym dzieckiem więc wtedy nie ma przeszkód na powiększanie rodzinki.
Ja dziś chyba ostatni raz byłam sama na zakupach. Podczas płacenia rachunku zaczęło mi się robić słabo i ciemno przed oczami i prawie zemdlałam. Szybko poprosiłam ekspedientkę o jakiś stołek bo czułam że jak nie usiądę to się zwalę bezwładnie na podłogę. Dali mi troszkę soczku, zdjęłam kurtkę i jakoś przeszło.
-
nick nieaktualnyPatutka ciesze sie ze z niunia wszystko dobrze Nikola bardzo ladne imie tez bralismy pod uwage ale wygrala Lenka Odpoczywaj duzo lez a badzie dobrze
Nataliano dziwisz sie ze mala woli w brzuszku tam na cieplo milo a tu deszcz snieg i zimno
Doda to Ty juz nie rob juz sama zakupow dobrze ze nie zemdlalas ize cic wam sie nie stalo uwazaj na siebie
A my bylysmy dzis na kontroli u pediatry rozmawiazam z lekarzem o tych owsikach i chyba jednak to nie to. bo to nie jest mozliwezeby byl jeden owsik... z jednej strony sie ciesze boniunia nie dostala by zadnych lekow bo jest za mala z drugiej znowu nie wiemy co jest przyczyna tych placzow i krzykow ;/ Pediatra podejrzewa alergie pokarmowa;/ dostalysmy recepte na mleko i mamy sie obserwowac jesli nie bedzie poprawy do spitala sie zglosic -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Cześć dziewczyny! Czytam Was regularnie, ale brak u mnie weny do pisania. Powinnam być pełna radości, a tymczasem snuje się po domu jak cień i na nic nie mam ochoty. Tłumacze to sobie nagła zmiana trybu życia, pogoda, hormonami i mdłościami, ale po cichu zastanawiam się, czy ze mną wszystko ok, bo przecież powinnam się cieszyć z ciąży jak szalona, a nie...
Wczoraj byłam na wizycie. Wyniki badań dobre, mały kosmita ma już ponad 2 cm i żyje także wszystko ok - w końcu udało się go obejrzeć przez powłoki brzuszne Kolejna wizyta za miesiąc.
Magda, 29 za Wami, udało się! Może Dominik zrobi mamie prezent z okazji Dnia Kobiet?
Niepokorna, cudownie że jesteście już w domu i tak dobrze sobie radzicie. Oby tak dalej Nie chce gasic Twojego entuzjazmu, ale po cc lepiej nie zachodzić zbyt szybko w kolejną ciążę (min. przez rok) ze względu na konieczność wytworzenia mocnej blizny, żeby nie doszło do powikłań gdy macica znów zacznie się powiększać.
Patutka, widzę, że macie się już lepiej. Ani się obejrzysz a znów będziecie w domku
100krotka, a jak to się stało, że postawiono podejrzenie owsicy u małej? Widziałaś go, robiliście badania czy tylko na podstawie niepokoju?
Madlene, Filipek dalej grzeczniutki, czy zaczyna dokazywać?
Doda, pierwszy raz tak zasłablas? Uważaj na siebie:*
Nataliano, trzymaj się dzielnie, już niedługoWiadomość wyedytowana przez autora: 1 marca 2016, 17:50
06.2015 - nasz aniołek:*
-
Kalika uroki pierwszego trymestru Cię dopadły. Ja też tak miałam w jeden dzień byłam cała w skowronkach i przeglądałam internet oglądając cudowności dla dzieci a w drugi leżałam i patrzyłam się w sufit. Hormony szaleją :*
Madlene84 lubi tę wiadomość
-
Kalika takie kiepskie samopoczucie jest normalne. Ja przechodziłam to samo. Ciągłe mdłości i niemożność zjedzenia czegokolwiek strasznie mnie dobijały. Przez te wymioty nie mogłam wyjść z domu na dłużej niż godzinę.
Takie zasłabnięcie zdarza mi się pierwszy raz. Boję się żeby to nie była anemia bo nadal kiepsko idzie mi jedzenie mięsa. W przyszłym tygodniu idę zrobić badania krwi i moczu to się dowiem ale póki co usmażyłam sobie dwa schaboszczaki i już jednego pożarłam aby w razie czego podratować te moje niedobory.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 marca 2016, 18:23
-
Patutka ciesze sie ze z Mala wszystko w porzadku. Koniecznie musisz porzucic wszelkie pesymistyczne mysli! Bedzie dobrze, na pewno!
Kalika, mialam tak samo, i tez sie martwilam, ze ze mna cos nie tak, wiec to chyba faktycznie kwestia hormonow. Minie na pewno i bedziesz sie cieszyla stanem odmiennym A poniej pewnie przyjda inne watpliwosci, strach, obawa... cala gama dziwnych uczuc, ktorych pewnie zadna z nas sie nie spodziewala starajac sie o fasolke Mozesz byc pewna nie jestes inna, pewnie wiekszosc z nas miala takie etapy, wiec wszystko z Toba w porzadku
Co do dzieci kochane, to ja juz sie smuce, ze Filipek jest prawdopodobnie naszym ostatnim Malenstwem. Chociaz... nigdy nie mow nigdy, i troche chwytam sie tej mysli, jak tonacy brzytwy jeszcze mam kilka lat w zapasie.... ale tak naprawde (paradoks!) wszystko zalezy od anszej sytuacji finansowej Pozyjemy zobaczymy, moze w najblizszych latach uda nam sie dorobic chociaz wlasnego kata, to bedzie mozna pomyslec o tym raz jeszcze. Moj maz chwilowo tez twierdzi ze 3 wystarczy, ale Mały daje mu tyle radosci, ze pewnie za jakis czas bym go namowila.... ale trzeba myslec rowniez racjonalnie. I chociaz dobrze pamietam porodowy bol (usiade i opisze wkrotce, chociaz u mnie tak raczej przyziemnie sie wszystko odbylo ) i byl to najgorszy z wszystkich 3 porodow, to cholernie (!!!!) byl tego wart
Nasz synek wciaz grzeczny (serio poraz 3 taki cud?! _ twu twu zeby nie wykrakac ). Je i spi.Jak nie je i nie spi, to grzecznie lezy i sie rozglada. Wydaje coraz wiecej nieartykulowanych dzwiekow i coraz czesciej sie usmiecha. Wiem, ze jeszcze nieswiadomie, ale jest to przecudne. Je dosc czesto, bo co 1,5-2h, czaaaasem pierwsze spanie nocne to 3h, ale ma zaledwie troche ponad 2 tyg wiec pewnie potrzebuje. Jest jeszcze tez odrobine zolty, wiec dobrze mu to zrobi. Dodatkowo odkrylismy, ze w miejscu piersi ma "guzki", spanikowalam i konsultowalismy to z lekarzem... okazuje sie ze taki Maluszek pod wplywem hormonow jeszczez brzucha, moze miec takie gruczoly i za kilka tyg powinny zniknac.
ja wciaz mam 5kg na plusie i jakos nic nie spada.... niedlugo za jakies cwiczenia sie trzeba bedzie wziasc, polecacie cos?
Magda, Nataliano... tak juz z niecierpliwoscia czekamy na ten porod, a jak sie zaczyna to i tak nas to zaskakuje i ciezko uwierzyc, ze to juz Wchodze co chwile i sprawdzam, ktora z Was rusza na porodowke
Doda uwazaj na siebie i faktycznie zrob badania, ale na tym etapie takie rzeczy to chyba nic bardzo niepokojacego, tak mi sie wydaje.