Zafasolkowane
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Dzień doberek:-)
Koziolek jak czujesz takie naciaganie i rozpychanie to właśnie najpewniej maluch rośnie i macica się powiększa. Ale jakby Cię coś niepokoilo to tak jak 100krotka pisze pogadaj ze swoim lekarzem:-)
Niepokorna widać Twoja córcia tak jak mamusia preferuje nocny tryb życia:-)
100krotka ja z własnego doświadczenia wiem że jak już robisz coś w domu to lepiej od razu zrobić tak jak chcesz żeby było. Bo jeśli zrobisz coś niby tymczasowo to zostanie to z Tobą na długo. Potem się jeszcze bardziej nie będzie chciało zmieniać bo przecież jest:-) a masz jakiś pomysł na tę firanke? Ja kupiłam najzwyklejszy woal i będę robiła prostą firane do ziemi i do tego chcę zasłony jeszcze jakies kremowe ale na razie materiału nie znalazłam jeszcze.
Ja dziś na zakupy muszę jechać. Jutro mamy kuzyna z żoną na wieczór więc coś muszę ogarnąć do zjedzonka. Polecicie jakieś przekąski na zimno? Planujemy wieczór gier więc chyba bardziej coś na zimno będę robić.Koziołek :) lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Dzień dobry w ten mroźny dzień
My dzisiaj rano byliśmy w Urzędzie Stanu Cywilnego z moim P i załatwiliśmy dokument uznania ojcostwa - żyjemy w związku partnerskim, a w naszym kraju jak wiadomo takie związki jeszcze nie są czymś normalnym i dającym możliwość sformalizowania co zresztą było obiecywane przez rząd i dupaale załatwione
Jeszcze czeka nas wizyta u notariusza i mogę spokojnie rodzić
Cudnego weekendu!Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2015, 13:02
Koziołek :) lubi tę wiadomość
-
O kurczę domiii to faktycznie macie załatwiania. No ale dobrze że już na finiszu. No mamy kraj jaki mamy, czyli wiecznie pod górkę i zawsze problemy. A nie zanosi się że będzie łatwiej ale raczej trudniej...
Ja jeszcze w trakcie zakupów. Dziś black friday więc wszędzie masakra i dzikie tłumy. -
nick nieaktualnyMagda mi się ubzduralo raka hmm nie wiem jak fachowo się nazywa dzianinkowa jak to mówi mój może powiązany cienki sznurek
ale jeszcze zobacze
Koziołek moja też pierwszateż upragnioną wyczekiwania 3 lata się staralismy
Domiii niestety takie głupie mamy przepisy:-\ ale mam nadzieję że szybko uda wam się po załatwiać -
Już w domku:-) i nawet po obiedzie:-) naszło mnie dziś na placki ziemniaczane:-)
Ja dziś spozywke kupowałam:-) okupowalam tesco:-) kupiłam już na święta trochę, pomrozilam zapasy. Po karpia chyba pół godziny stałam w kolejce, bo nikt nie pomyślał żeby mnie przepuścić, czyli standard w naszym kraju... Kupiłam też bratankowi kilka ubranek pod choinkę, bo mieli 30% rabatu na wszystkie ubrania:-)
100krotka ta firanka to makarony? Takie sznurki same? Ślicznie wyglądają na oknie:-) -
Cześć dziewczyny.
Doczytałam ale nie mam za dużo czasu na pisanie. Siedzę w pracy na przerwie. Dziś ok ale wczoraj był ciężki dzień bo po 8h pracy jeszcze kolejne 4 robiłam babeczki dla dzieci (wrzucę Wam fotkę pozniej) plus obiad na zaś kolacja śniadania. .. nie ukrywam... pierwszy raz miałam dość. Za to moja córka wczoraj pierwszy raz zrobiła naleśniki. Całkiem sama od początku do końca. Po tym wydarzeniu wiem ze mam super pomoc na święta w kuchni
Witam nowe dziewczyny. Fajnie ze nas coraz więcej.
Makarony na okna uwielbiam. Mam niemal w każdym pomieszczeniu
U nas tez black friday. Ale nawet jakbym miała czas to nie miałabym odwagi ruszyć w te tłumy. To nie dla mnie.
Moja ciąża 3 po 6 latach przerwy. Żeby nie bylo: tez upragniona i wyczekiwanyTym razem się udało po 10 miesiącach. I oczywiście udało się wtedy kiedy działania mieliśmy chwilowo zawieszone
Miłego wieczoru dziewczyny.Koziołek :) lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMagda nie to nie makarony one wtgladaja tak jak by na szygelku byly robione
jak nie zapomne to cykne jutro zdjecie bo mam jedna taka w domu w kuchni
ale pokoj w ktorym teraz mamy sypialnie pozniej bedzie salonem wiec moze mi sie odwidzi jeszcze
Madlene Ty jak zwykle na wysokich obrotach:) podziwiammowisz ze rosnie ci pomoc fajnie :0 ja na swoja jeszcze musze poczekac kilka lat
-
W końcu udało mi się usiąść od powrotu do domu, nogi mi odpadają...Ale zrobiłam na jutro ciasto, sałatkę i galaretkę z kurczaka. Na jutro już nie dużo zostało. W międzyczasie pomoglam mężowi przykleić wykładzinę
jeszcze listwy zostały i będzie skończone:-)
Madlene to poszalalas wczoraj z pracą, żeby tylko nie za dużo tego było. Czekamy na fotki babeczek:-) fajnie że córeczka już ci pomaga w kuchni, będziesz miała nieocenioną pomoc. Ja z moją mamą zawsze lubiłam coś tworzyć w kuchni.
100krotka jak będziesz miała opcję to poproszę o zdjęcie firanki, bo chyba nigdy takiej nie widziałam a brzmi bardzo ciekawie:-) -
Witam się w sobotni mroźny poranek:-) chyba wszystkie spicie jeszcze taka tu cisza. Mi się dziś dość intensywny dzień zapowiada. Pranie już wstawione, zaraz coś jeszcze na wieczór do jedzonka ogarne, potem do lekarza i do teściów. A na wieczór goście...nie wiem jak to przeżyje.
Madlene84 lubi tę wiadomość