Dni dla Płodności   

Specjalnie dla Ciebie - wiosenny powiew nadziei 
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Zapisy do 22 marca   
Sprawdź!
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Zafasolkowane z grupy Starania o maluszka OF
Odpowiedz

Zafasolkowane z grupy Starania o maluszka OF

Oceń ten wątek:
  • Allmita Autorytet
    Postów: 1935 826

    Wysłany: 10 listopada 2016, 19:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ines....straszne.....ale moze nie rezygnuj z tego pierwszego lekarza skoro byl mily..ten drugi to jakis gbur...jak ja nie znosze jak ktokolwiek na mnie krzyczy..

    Ja natomiast jestem po Usg..wszystko ok-wody, przepływy, pomiary...wazymy juz prawie 1,7 kg a w czasie badania Lucek jak przystalo na prawdziwej faceta probowal sie drapac po jaderkach...;)

    https://www.maluchy.pl/li-72886.png
    https://www.maluchy.pl/ci-73456.png
  • Sylwia91 Autorytet
    Postów: 5779 4526

    Wysłany: 10 listopada 2016, 19:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    doczytam Was dokładnie później bo jem w biegu kolację, nie wiem ile mała mi da czasu...

    Evelina ja też małej nie tresuje że ma leżeć w łóżeczku i koniec. Jak marudzi to ją przytulam. Pozwalam jej zasnąć u mnie na rękach czy kanguruje ją na przykład, albo zasypia przy cycusiu ale potem odkładam do kołyski. Nie chcę być ubezwlasnowolniona bo maleńka będzie chciała spać tylko przytulona do mnie. Bardzo ją kocham ale to będzie zdrowsze dla mnie i męża bo on śpi twardo i boi się że zrobi małej krzywdę przez sen.

    Evelin lubi tę wiadomość

    qb3cjw4z459az3ou.pngklz99vvjlhtpt58w.pngx7g1xzdvar8apynv.png
  • Sylwia91 Autorytet
    Postów: 5779 4526

    Wysłany: 10 listopada 2016, 20:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Caro jestem z Tobą i przytulam <3 nie martw się kochana będzie dobrze, musi...

    udanych wizyt gratuluję <3

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 listopada 2016, 19:58

    Evelin lubi tę wiadomość

    qb3cjw4z459az3ou.pngklz99vvjlhtpt58w.pngx7g1xzdvar8apynv.png
  • Duśka;) Autorytet
    Postów: 885 1035

    Wysłany: 10 listopada 2016, 20:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny normalnie padam dziś :( Okazało się, że złapałam angine z zapaleniem migdałków i węzłów chlonnych... Temperatura 38 stopni prawie ... Pozostaje brać leki i leżeć pod kołdrą :(

    Olgierd 04.12.16 - 55cm i 3865g <3
    24.01.2017r - 5500g i 60 cm <3
    07.02.2017r.- 5800g i 62cm XD
    04.03.2017r. - 6300g i 67cm :P
    21.03.17 6600g i 70cm XD
    07.04.17 7kg i 71cm <3 09.05.17- 8kg i 73cm :D
    relgg7rfs0712hy9.png
  • ines. Autorytet
    Postów: 2747 1380

    Wysłany: 10 listopada 2016, 20:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Allmita wrote:
    Ines....straszne.....ale moze nie rezygnuj z tego pierwszego lekarza skoro byl mily..ten drugi to jakis gbur...jak ja nie znosze jak ktokolwiek na mnie krzyczy..

    Ja natomiast jestem po Usg..wszystko ok-wody, przepływy, pomiary...wazymy juz prawie 1,7 kg a w czasie badania Lucek jak przystalo na prawdziwej faceta probowal sie drapac po jaderkach...;)


    Wiesz ja i tak chce chodzić prywatnie do innego i rodzic w innym szpitalu. Chciałam po prostu troszkę uciąć koszty na tym na czym można czyli np na labo.. ale juz chyba niewarto po prostu. Zostanę przy jednym i tyle, nastepnym razem znowu na niego trafie i bedzie to samo. On ma własnie taka opinie. A do ordynatora pójdę w poniedziałek po moje wyniki, wypis i przeproszę go ze wyszłam na własne zadanie ale po tym jak mnie pan doktor potraktował po prostu mi sie odechciało. Zwłaszcza ze wszystko jest ok i jestem o wiele spokojniejsza w domu. Ja tez pracuje z ludźmi, tak sie zachowywać po prostu nie można. Ja nie mam 12 lat i nie jestem w podstawówce żebym sobie cichutko pozwalała na takie traktowanie...



    Duśka co za masakra ze akurat teraz Cie dopadło, kocyk herbata i oby szybko przeszło :*

    Allmita lubi tę wiadomość

    Córcia <3 16mm->50mm->76 mm->400g->436g->1000g->1500g->2300g->3000g->3260g [39+6]
    3i49o7esn08ndlz3.png
    Synek <3 10mm->23 mm->50 mm->460 g ->820 g->1500 g -> 2180 g ->2800 g->3040 g [40+5]
    82do3e5e29ddmi8b.png
  • eveli_na Autorytet
    Postów: 1663 893

    Wysłany: 10 listopada 2016, 20:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Duska zaciskan nogi j bierz antybiotyk dotrze bylby wyleczyc sie przed porodem. Zdrowka kochana!

    Sylwia tak male dziecko i tak nie da sie wytrenowac ;) i nie odbieraj tego tak osobiscie, ja nikogo nie chcialam urazic. Niektore dzieci naprawde lubi swoje lozka :) i tonyez jest zdrowe jesli tego chca. Moje kazde lubilo jedynie matke i jej cycki ;) takie egzemplarze.

    L.07', N.10', B.12', G.16' <3
    Kz9n.png
  • eveli_na Autorytet
    Postów: 1663 893

    Wysłany: 10 listopada 2016, 20:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Allmita czyli Gabrysiek w 32tc ze swoimi 1720g wcale nie byl jakis mega malenki ? :) a wydawalo mi sie ze on taki strasznie drobny.

    L.07', N.10', B.12', G.16' <3
    Kz9n.png
  • Nats Autorytet
    Postów: 2136 2005

    Wysłany: 10 listopada 2016, 20:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Caro wrote:
    No teoretycznie termin @ wypadał w poniedziałek. Myślisz że to może mieć jakiś związek? Kurczę no miałam lekkie plamienia już wcześniej i to tydzień przed wizytą serduszkową i lekarz mówił ze nic się nie dzieje.. A teraz nie wiem skąd wzięły się takie ciemne brązowe.. Boże ile nerwów się człowiek naje..
    Kochana słyszałam, ze tak może być. Czasem plamienia się zdarzają i to nie musi być nic złego. Trzymam za Was kciuki i spróbuj się tak mocno nie stresować, bo ten Twój Goral wszystko czuję :-)

    Ines porażka z tymi lekarzami. Ja na początku też zaliczyłam wizytę na NFZ i stwierdziłam, ze nigdy więcej, bo szkoda moich nerwów Ale to zależy jak się trafi, bo niektóre dziewczyny chodzą na fundusz i są zadowolone. My po prostu miałyśmy pecha :) Tak czy siak cieszę się, ze wszystko ok.
    Allmita Duży chłopak z tego Twojego Lucka! Super, ze wszystko ok :-)

    Allmita lubi tę wiadomość

    3500 g 54 cm <3
  • Sylwia91 Autorytet
    Postów: 5779 4526

    Wysłany: 10 listopada 2016, 20:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    eveli_na wrote:
    Duska zaciskan nogi j bierz antybiotyk dotrze bylby wyleczyc sie przed porodem. Zdrowka kochana!

    Sylwia tak male dziecko i tak nie da sie wytrenowac ;) i nie odbieraj tego tak osobiscie, ja nikogo nie chcialam urazic. Niektore dzieci naprawde lubi swoje lozka :) i tonyez jest zdrowe jesli tego chca. Moje kazde lubilo jedynie matke i jej cycki ;) takie egzemplarze.
    nie no w porządku ;) moja tez cycus malutki tylko by ssala i nie odmawiam jej tego ale póki chce spać w kołysce niech śpi bo z nią w łóżku o rodzeństwo się nie postaramy haha :D

    Evelin lubi tę wiadomość

    qb3cjw4z459az3ou.pngklz99vvjlhtpt58w.pngx7g1xzdvar8apynv.png
  • Sylwia91 Autorytet
    Postów: 5779 4526

    Wysłany: 10 listopada 2016, 20:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dusia kuruj się bidulko <3

    qb3cjw4z459az3ou.pngklz99vvjlhtpt58w.pngx7g1xzdvar8apynv.png
  • Evelin Autorytet
    Postów: 2710 1397

    Wysłany: 10 listopada 2016, 23:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    LILITH.P wrote:
    haj wszystkim!!

    ale tu fajne gwarno :)

    Ewa, jak wizyta??

    jutro długi weekend, czeka nas wypad do SPA :D Zarezerwowaliśmy zanim dowiedzieliśmy się o maleństwie i w sumie jedziemy. Wczoraj zakupiłam sobie 2 książki :D Ja będę czytać, Mąż basen, sauna... No i mamy masaże :D dla mnie tylko twarzy, chociaż Mąż kusi mnie masażem dla kobiet w ciąży, ale jak znam życie, za późno się zdecyduję i już nie będzie terminów :D

    cóż, najważniejsze, że będę mogła poleżeć, poczytać... zejść na jedzonko i niczego nie sprzątać :D

    Tylko zazdroscic <3

    mhsvi09ksakq2zvz.png
  • Evelin Autorytet
    Postów: 2710 1397

    Wysłany: 10 listopada 2016, 23:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    LILITH.P wrote:
    też tak myślę... będę pytać, kiedy wodę oczyszczają/filtrują... żeby załapać się na tę najlepszą ;)

    znajoma była w ciąży na basenie i złapała półpaśca i 2 tygodnie w szpitalu zakaźnym, na zamkniętym oddziale - bez wizyt


    Marzy mi sie basen, ale właśnie rozne rzeczy sie slyszy..

    mhsvi09ksakq2zvz.png
  • Evelin Autorytet
    Postów: 2710 1397

    Wysłany: 11 listopada 2016, 00:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    LILITH.P wrote:
    ja kupiłam sobie książkę.. ciężarówką przez 9 miesięcy :D

    dzisiaj jeszcze paczam na 9 tydzień... i zerkam już na 10 :D

    I za chwile kochanie drugi trymestr <3

    mhsvi09ksakq2zvz.png
  • Evelin Autorytet
    Postów: 2710 1397

    Wysłany: 11 listopada 2016, 00:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Duśka;) wrote:
    Hej :) My już po KTG, pani doktor praktycznie nic nam nie powiedziała, poza tym ze moje bóle krzyzowe na KTG się nie zapiszą a tak to widac przepowiadajace. Badac nas nie badala, ale w pon ide do swojego ginekologa to moze on sprawdzi co tam z szyjką :)
    Na domiar wszystkiego jeszcze szyja mi spuchla z jednej strony, przełykać nie moge i mam takie jakby guzki :( Normalnie jak nie urok to sraczka :P


    A ja myslalam juz o Was, jak tam :*
    Jak sie czujecie ? :*

    mhsvi09ksakq2zvz.png
  • Evelin Autorytet
    Postów: 2710 1397

    Wysłany: 11 listopada 2016, 00:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    bita_smietana wrote:
    dzien doberek z pracy :D

    przeczytalam wszystko :D

    Caro ty masz wizyte jeden dzien po mnie, wiec mozemy siebie motywowac w tym czekaniu :D a i nie przestaniesz sie martwic widzac 12tydzien z przodu :D teraz juz cale zycie :D a co dopiero bedzie jak sie goral urodzi :D kochana wtedy to wogole bedzie :D zycie mamy :D

    kurde mozg ciazowy mam i zapomnialam co chcialam napisac :D


    aaaa mialam rano zaniesc mocz do badania ale kto o 6:30 pamieta o takich rzeczach :D zapomnialam :D no nic, jutro napisze kartke w lazience - sikaj do pojemnika a nie klozetu! :D


    Klaudys - piekny, piekny, piekny kacik dla malenstwa :)


    dziewczyny - bedziecie spaly z malymi w jednym lozku, czy macie lozeczko w pokoju? czy moze w osobnym pokoju bedzie spalo bobo? ja chce kupic dostawke do lozka, bo boje sie, ze zgniote kluske ale chce tez miec ja przy sobie :D



    aaa sandrula - klotnie sa czasami spoko :D oczyszczaja atmosfere! wyjasniliscie sobie co was "boli" i teraz bedzie gitez majonez


    Cześć Ci :* Wam <3

    Nie przejmuj sie ja też o takich rzeczach zapominam :p
    Jeszcze co wizyta, to morfologia..
    Ostatnio nie mialam nawet pojemnika i o 21 jechalam 15km do apteki calodobowej :)

    Ja kupuje lozeczko.. ale Kuba bedzie mial taki pokoik że wszystko bede wiedziec :)

    mhsvi09ksakq2zvz.png
  • Evelin Autorytet
    Postów: 2710 1397

    Wysłany: 11 listopada 2016, 00:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    WaldhauzerM wrote:
    Hej mamuśki..

    Sylwia początki macierzyństwa jak to się mówi ale będzie coraz lepiej..

    Lilith zazdroszczę weekendu nawet nie wiesz jak bardzo.. Ale korzystaj kochana póki możesz..

    Klaudys jak dziewczyny mówiły już to normalne że siara zaczyna lecieć. Też to mam tylko u mnie trochę wcześniej się pokazała.. Ale nie sama.. Z ciekawości nacisnęłam cycka..

    Caro ja też męża w domu nie uświadczę.. Sezon jeszcze się nie skończył.. Mam tylko nadzieję że skończy się zanim Leoś się urodzi.. A z tego lenia to korzystaj.. Należy Ci się kochana..

    Flamingu u nas z Tosiem było tak że wolałam nie przyzwyczajać go do spania z nami w łóżku.. Przez cały czas łóżeczko stało przy naszym łóżku i w nocy było tak że mąż wstawał przewijał dał na łóżko do karmienia i szedł robić mm.. Po karmieniu odkładał i było ok.. Pamiętam patent z kablami na podłodze jak Tosiu w nocy marudził.. On w wózku a my wózkiem po kablach i zasypiał.. Ale to może ze 2 razy tak było.. Jednak staraliśmy się żeby nie spał z nami w łóżku bo to grozi przyzwyczajeniem i potem płacz w łóżeczku więc to trochę ryzykowne.. Ale raz na jakiś czas czemu nie.. Jak Tosiu pół roku miał to jak w dzień kładłam go spać to jedna drzemka była wspólna na łóżku..

    Co tam dalej było nie pamiętam.. Sory mamuśki.. Ciąża robi swoje..

    A teraz ja..
    Jutro o 9 rano sesja w końcu.. Wczoraj przyjechała zmywarka.. Dalej stoi w korytarzu zapakowana fabrycznie.. Miejsca nie ma w kuchni. Będzie się tworzyć..

    Matka dzisiejszą noc przespała jak dziecko.. Obudziłam się o 7.15. Autko odmówiło posłuszeństwa więc mąż swoim po drodze do przedszkola podrzucił mnie na badania.. Potem odebrał bo do domu niby blisko ale nie dałabym rady pieszo z racji że cały czas leżę i jutro nie mogłabym się ruszyć.. Trochę skurcze mnie łapały i łapią nadal ale żyję. W laboratorium był tata z noworodkiem na badaniach.. Wychodząc z laboratorium nakrył nosidełko cieniutkim kocykiem i jak wyrzekł z gabinetu to babki mało mu dziecka nie zabrały.. Panie dziecko się dusi nie ma powietrza Pan le odkryje itd.. Tatuś odwrócił się i mówi paniom.. Każdy wychowuje dzieci po swojemu.. Brawa dla taty.. Babki oburzone a mój mąż do nich że czasy się zmieniły i teraz inaczej się wszystko robi.. Ehh.. Dobrze że w domu takiej nie mam..

    Mówię mężowi że w niedzielę moglibyśmy się wybrać do łodzi co jest komis i można wózek kupić a ten do mnie zamówić nie można?? No ręce i nogi opadają.. Zmywarkę też mógł zamówić po co jeździł oglądać.. Jak przyślą badziew to co zrobi?? Chyba przemyślał swój pomysł i pojedziemy.. Pytanie kiedy.. Nam zostaje tylko niedziela tylko która?? Tosiu dziś idzie na noc do dziadków.. Masakra.. Do 22 będę sama jak palec... Wczoraj wieczorem usiadłam z nim i układalismy puzzle.. Potem mieliśmy następne brać ale Tosiu znalazł taką serię fiszek Czu Czu język angielski no i się zainteresował i wziął zaczął czytać.. W przedszkolu też mają już angielski i muszę powiedzieć że Tosiu szybko łapie.. Przychodzi i mówi co się uczył albo pyta pół dnia jak się mówi coś tam i matka mówi a on chodzi i powtarza. Cieszę się bardzo.

    No chyba wszystko.. Matko czasu coraz mniej.. A ja w polu.. Ale nie mam siły.. Dobra.. Do później <3


    Laska, to są faceci.. moj też ma takie podejscie :) lozeczka też nie chcial ogladac, tylko odrazu jechac, zabrac :) ale mniejsza o to.. :)

    Ja bym również pogratulowala ojcu za odezwanie sie, bo to jego dziecko i on wychowuje :)

    A co do Tosia to juz Ci mowilam, ze fajny chooopak :p nie dosc ze beda sie o niego bily bo przystojnacha, to jeszcze widać że madry :) Angielski, pozazdroscic ze ma zapal do nauki <3 Mama Monia musi byc dumna :*

    mhsvi09ksakq2zvz.png
  • Evelin Autorytet
    Postów: 2710 1397

    Wysłany: 11 listopada 2016, 00:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ines. wrote:
    co do nerwów... opowiem Wam jak raz na zawsze skończyła się moja przygoda z wizytami na NFZ.

    byłam w poniedziałek, lekarz super miły i w ogóle ordynator szpitala miejscowego (w którym i tak nie chce rodzić no ale) zaproponował, że przyjde na jeden dzień do szpitala, zrobi mi wszystkie badania, dokładne usg bo ma lepszy sprzęt niż w przychodni i pójdę sobie do domu.
    no to ok byłam dziś. wszystko szło jak miało być, rozmawiałam z nim i powiedział, że czeka tylko na moje wyniki i jak nic nie wyjdzie to sobie pójdę do domu a w poniedziałek przyjdę po reszte wyników i wypis.

    coś się sypło w międzyczasie, wypadła mu operacja, a potem wyszedł... zapomniał o mnie czy coś nie wiem. w każdym razie próbowałam się dowiedzieć co jest grane jak moje wyniki i co dalej. pielęgniarki nic nie wiedziały o moim wyjściu więc szukałam lekarza dyżurnego.
    znalazłam i masakra. tak się na mnie wydarł. jakby nie wiem czego chciała, nie odpowiedział mi na żadne pytanie, darł się że przyszłam do niego gabinetu, że on jak coś sie dzieje przyjmuje w zabiegowym a z tego co widzi nic mi sie nie dzieje, że nic nie wie żebym miała wychodzić. więc ja się grzecznie pytam co z moimi wynikami czy mi coś jest czy jest jakiś powód żebym miała dalej tu być. a ten sie dalej darł na środku korytarza że nie jest ani głuchy ani głupi i żebym sobie rozmawiała ze swoim lekarzem. a jak chce wyjść to moge iśc podpisać przepustkę i iśc do domu.

    tak mnie roztrzęsło. mi teraz niewiele trzeba, rozryczałam się jak szalona. zanim sie pozbierałam poszłam do pielęgniarek, a one że wpadł do nich wkurzony i powiedział że jak przyjde i będę chciała iść to żadnej przepustki i jak coś to tylko na własne żądanie. i tak zrobiłam. pielęgniarki sprawdziły moje wyniki, mówią, że morfologia ok, glukoza ok, mocz ok. i same się dziwiły po co mnie trzymać do poniedziałku...

    byłam przez ch***ja roztrzęsiona całe popołudnie. nigdy więcej, pomimo tego, że lekarz który mnie kierował był przemiły. nigdy więcej takich sytuacji. wole zapłacić za wszystkie cholerne badania i mieć spokojną głowę.



    jedyny plus całej sytuacji, że miałam to usg <3 kropuś jest cudowny, już dokładnie widać nóżki rączki i zarysy twarzy, a nawet oczek. serduszko bije 164/min, a najbardziej niesamowite jak lekarz w pewnym momencie do mnie, "niech pani patrzy teraz teraz - porusza sie". i naprawdę się poruszał :) w pewnym momencie miałam wrażenie, że pomachał do mnie łapką :) <3


    Malenka, jakis kurka debil nie lekarz ! Nie nawiedze takich ludzi.. po jaki chu.. pracuja w zawodzie, gdzie pomaga sie ludzia skoro nie ma do tego powolania.. wrr..

    Dobrze ze usg wynagrodzilo Ci <3
    Gratulacje :*

    mhsvi09ksakq2zvz.png
  • Evelin Autorytet
    Postów: 2710 1397

    Wysłany: 11 listopada 2016, 00:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Allmita wrote:
    Ines....straszne.....ale moze nie rezygnuj z tego pierwszego lekarza skoro byl mily..ten drugi to jakis gbur...jak ja nie znosze jak ktokolwiek na mnie krzyczy..

    Ja natomiast jestem po Usg..wszystko ok-wody, przepływy, pomiary...wazymy juz prawie 1,7 kg a w czasie badania Lucek jak przystalo na prawdziwej faceta probowal sie drapac po jaderkach...;)

    Gratulacje ! :*

    Allmita lubi tę wiadomość

    mhsvi09ksakq2zvz.png
  • Evelin Autorytet
    Postów: 2710 1397

    Wysłany: 11 listopada 2016, 00:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Duśka;) wrote:
    Dziewczyny normalnie padam dziś :( Okazało się, że złapałam angine z zapaleniem migdałków i węzłów chlonnych... Temperatura 38 stopni prawie ... Pozostaje brać leki i leżeć pod kołdrą :(


    Wracaj szybciutko do zdrowia :* :*

    mhsvi09ksakq2zvz.png
  • Evelin Autorytet
    Postów: 2710 1397

    Wysłany: 11 listopada 2016, 00:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Caro.. bede trzymac kciuki by wszystko wrocilo do normy :*
    Sciskam przeogromnie, daj znac jak sytuacja <3

    mhsvi09ksakq2zvz.png
‹‹ 288 289 290 291 292 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

7 faktów o karmieniu piersią, o których nie miałaś pojęcia

Czy wiesz, że karmienie piersią może zmniejszyć ryzyko zachorowania na nowotwór jajnika oraz piersi? A czy słyszałaś, że mleko matki zmienia się nawet w trakcie jednej sesji karmienia? Poznaj 7 faktów ciekawych i nieoczywistych faktów na temat karmienia piersią! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak w naturalny sposób zwiększyć swoje szanse na zajście w ciążę?

W dzisiejszych czasach wiele par zmaga się z problemem niepłodności. Szacuje się, że w krajach rozwiniętych od 10 do 12% kobiet ma problem z zajściem w ciążę. Dane w Polsce także nie napawają optymizmem, gdyż nawet 20% par w wieku rozrodczym cierpi na niepłodność. Powodów takiego stanu rzeczy jest dużo. Przeczytaj jak w naturalny sposób zwiększyć swoje szanse na zajście w ciążę, za pomocą ziól i odpowiedniej diety.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Karuzela łóżeczkowa, która rośnie razem z dzieckiem

Karuzele do łóżeczka to nie tylko dekoracja – pomagają stymulować zmysły malucha i wspierają jego rozwój. Kolorowe, poruszające się elementy przyciągają uwagę dziecka, rozwijając wzrok oraz koordynację. Dodatkowo, delikatna muzyka i spokojne ruchy karuzeli mogą działać kojąco, pomagając maluchowi w wyciszeniu się przed snem.

CZYTAJ WIĘCEJ