Zafasolkowane z grupy Starania o maluszka OF
-
WIADOMOŚĆ
-
Cherry_Blossom wrote:Witam w 5 miesiącu z mega dołem z powodu wyglądu. Już kilka razy dziś ryczalam. Nie mam w czym chodzić ale tak zupełnie... foka że mnie straszna i wyglądam na conajmniej 7.
Idziemy do kina z małą, pierwszy razMama aniołka 21.06 (*)4cs 30 lat
6cs po poronieniu ROŚNIJ AMELKO
-
nick nieaktualnypestka1, chcę, wiedziałam czego chciałam i juz pragnę mimo wszystko zobaczyć drugą kreskę
bo nadal brak okresu, śluz w środku pochwy mleczny. fakt zrobiłam znów test i uważam za nieważny bo coś mi z nim nie pasuje...bo najpierw nic się nie pojawiało to dodałam jeszcze trochę moczu i dopiero potem zaczął się zabarwiać do połowy.
Cherry_Blossom, jutro właśnie ide zrobić betę i okaze się -
chiiilll wrote:pestka1, chcę, wiedziałam czego chciałam i juz pragnę mimo wszystko zobaczyć drugą kreskę
bo nadal brak okresu, śluz w środku pochwy mleczny. fakt zrobiłam znów test i uważam za nieważny bo coś mi z nim nie pasuje...bo najpierw nic się nie pojawiało to dodałam jeszcze trochę moczu i dopiero potem zaczął się zabarwiać do połowy.
Cherry_Blossom, jutro właśnie ide zrobić betę i okaze się
No widzisz, skoro napisałaś, że rozstałaś się z facetem, to pomyślałam, że może nie chcesz być w ciąży. Może napisałam to z doświadczenia, bo kiedyś rozstałam się z facetem i akurat spóźniał mi się okres i modliłam się, aby test wyszedł negatywny i taki byłCzekamy na wieści z bety, zaciskam kciuki
-
Cherry_Blossom wrote:Witam w 5 miesiącu z mega dołem z powodu wyglądu. Już kilka razy dziś ryczalam. Nie mam w czym chodzić ale tak zupełnie... foka że mnie straszna i wyglądam na conajmniej 7.
Idziemy do kina z małą, pierwszy raz
Eeee na pewno nie. A na poprawę humoru polecam wypad do hm mama coś upolujesz i od razu lepsze ciążowe nastawienieCórcia16mm->50mm->76 mm->400g->436g->1000g->1500g->2300g->3000g->3260g [39+6]
Synek10mm->23 mm->50 mm->460 g ->820 g->1500 g -> 2180 g ->2800 g->3040 g [40+5]
-
Dzieki dziewczyny... niestety ja próbuje z nim rozmawiać ale to nic nie daje...
Allmita ja tez jestem po wyższych a on po średnim i zarabia wiecej nawet niż ja w szkole jak pracowalam przed ciążą. Ale ja teraz robie to co kocham a i pieniądze z tego mam. Mysle ze on ma kompleksy i zazdrości mi ze wlasnie nie musze sie napracować a mam pieniądze, a w dodatku ze wszyscy mnie chwala i podziwiaja, ze skończyłam studia, że mialam rodzinę prawdziwą a on nie. Ciężko to bedzie.. mam pustkę w glowie nie wiem co juz pisać.Allmita lubi tę wiadomość
-
A jiz wiem co chcialam napisać... ja go w zyciu z Basią nie zostawię na caly dzien. Prędzej bym na zawal zeszła. Nie to se zrobilby jej krzywde bo wiem że ją kocha ale przez to jak się zachowuje ja nie mam do niego zaufania na tyle by na tak dlugo mu powierzyć dziecko. Za mala jest.
-
Hej Dziewczyny,
Przepraszam, że tak siedzę cicho i się nie odzywam, ale miałam straszny tydzień. W poniedziałek po południu trafiłam do szpitala. Z krwawieniem, a raczej krwotokiem. Byłam przerażona. Sądziłam, że już "po wszystkim". Jakież było moje zdumienie kiedy na monitorze zobaczyłam mojego Kłębuszka i bijące serduszko. Dwa dni leżałam w szpitalu. Wypisali mnie w środę. Od tego czasu mam bezwzględny nakaz leżenia. Przy wypisie przepisali Duphaston 3x2, Clexane i Acard. Po konsultacji z ginem na razie odstawiłam i Acard i Clexane. Po ustaniu krwawienia nadal pozostały brązowe plamienia. Teoretycznie z dnia na dzień coraz mniej. Wizytę mam 6 marca także do tego czasu się wyciszam i nie wybiegam w przyszłość..początek starań 12.2015
06.2016 💔👼
11.2016 💔👼
06.02.2017 ⏸️
08.10.2017 👸💜 38+4 CC (3480g/53cm)
25.06.2021 ⏸️
17.02.2022 👶💙 37+3 CC (3240g/55cm) -
Caro wrote:Hej Dziewczyny,
Przepraszam, że tak siedzę cicho i się nie odzywam, ale miałam straszny tydzień. W poniedziałek po południu trafiłam do szpitala. Z krwawieniem, a raczej krwotokiem. Byłam przerażona. Sądziłam, że już "po wszystkim". Jakież było moje zdumienie kiedy na monitorze zobaczyłam mojego Kłębuszka i bijące serduszko. Dwa dni leżałam w szpitalu. Wypisali mnie w środę. Od tego czasu mam bezwzględny nakaz leżenia. Przy wypisie przepisali Duphaston 3x2, Clexane i Acard. Po konsultacji z ginem na razie odstawiłam i Acard i Clexane. Po ustaniu krwawienia nadal pozostały brązowe plamienia. Teoretycznie z dnia na dzień coraz mniej. Wizytę mam 6 marca także do tego czasu się wyciszam i nie wybiegam w przyszłość..Mama aniołka 21.06 (*)4cs 30 lat
6cs po poronieniu ROŚNIJ AMELKO
-
szuflada wrote:Halo halo czy ktoś mnie tu jeszcze pamięta? Moje "stare" ukochane chwalcie się co tam u Was! Kim
Sylwia
Caro
jak na razie więcej nie widzę
u mnie ok dzisiaj wchodzę 2 trym. A co u ciebie bejbe?
bita_smietana lubi tę wiadomość
Mama aniołka 21.06 (*)4cs 30 lat
6cs po poronieniu ROŚNIJ AMELKO
-
Caro kciuki.....bedzie dobrze...
Sylwia z tego co pamietam mowilas ze zamierzacie sie starać o następną pocieche w listopadzie...to jak to sie ma do Waszego kryzysu? Może to prejsciowe?https://www.maluchy.pl/li-72886.png
https://www.maluchy.pl/ci-73456.png -
szuflada wrote:Halo halo czy ktoś mnie tu jeszcze pamięta? Moje "stare" ukochane chwalcie się co tam u Was! Kim
Sylwia
Caro
jak na razie więcej nie widzę
mala rosnie jak na drożdżach i śmieje sie ze na roczek jej ubranka na 120cm bede kupowac :d
-
Allmita mam nadzieję.. udalo nam się chwilę pogadać i wiem juz co jest problemem. On by chcial mieszkać na swoim. Tylko że ja teraz nie pójdę na etat do pracy na pewno bo Basia jest za malutka... mamy pogadac jeszcze jak wstanie bo poszedł spać, chory jest to mu wybaczam zmęczenie. Zobaczymy...
Allmita lubi tę wiadomość
-
Sylwia91 wrote:Allmita mam nadzieję.. udalo nam się chwilę pogadać i wiem juz co jest problemem. On by chcial mieszkać na swoim. Tylko że ja teraz nie pójdę na etat do pracy na pewno bo Basia jest za malutka... mamy pogadac jeszcze jak wstanie bo poszedł spać, chory jest to mu wybaczam zmęczenie. Zobaczymy...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2017, 18:18
Mama aniołka 21.06 (*)4cs 30 lat
6cs po poronieniu ROŚNIJ AMELKO
-
Caro a czy wiadomo co było przyczyną krwotoku? Trzymam mocno kciuki, aby wszystko dalej było dobrze.
Sylwia dobrze, że pogadaliście, teraz widzisz przynajmniej co mu leży na sercu, ale skoro chcecie się szybko starać o rodzeństwo więc z pracą na etat może być ciężko. Ja synka mogłam w każdej chwili zostawić z mężem, momentami nawet miałam wrażenie, że on lepiej sobie z nim radzi niż jaGdyby nie cyc, to dałby radę ze wszystkim hehe
-
Cześć dziewczyny:*
Caro spokojnie, ja w 10 tyg trafilam do szpitala z krwawieniem okropnym tez bylam pewna ze to koniec.... Pozniej jeszcze okolo 10 dni plamilam na brazowo. Glowa do gory i duzo odpoczywaj. Czasami tak jest w tych tygodniach, progesteron pomoze:)
Sylwia współczuję, porozmawiaj szczerze z mezem, to mezczyzna, ktorego pokochalas, wiec na pewno jest szansa, ze sie dogadacie:*:* trzymam kciuki, by wszystko bylo dobrze:*
Wszystkie Was serdecznie pozdrawiam i całuje. Trzymajcie się cieplutko:)
__________________
Marysia(*) 21.05.2016r. 41tc.
Kocham Cię Aniołku
https://biedroneczkolecdonieba.blogspot.com -
Dobry wieczór!
Życie matki nie jest łatwe
Moj krasnoludek zajmuje całkowicie mój czas gdy śpi ja też,tatuś dba o nas robi śniadanko,a nawet obiad (pierwszy raz robił rosołek),nie zapomniał o kolacji.
Maluszek ma już tydzień o tej porze zaczęły się bardzo mocne skurcze chyba nawet parte.
Dieta pomaga mi spaść z wagi juz 12 kg na minusie i ciągle spada,brzuszek znika.
Jutro tatuś jedzie synka zarejestrowac do pediatry bo tydzień po wyjściu mielismy odwiedzić.
A w wtorek mama odpocznie bo idę do lekarza po papiery ze byłam pod opieką od 10 tyg.
Poniżej zdj Mikołajka i mojego brzuszka
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 marca 2017, 21:10
Sylwia91, Allmita, Kim87, ines., bita_smietana, misiaq, WaldhauzerM, Posok82 lubią tę wiadomość