Zafasolkowane z grupy Starania o maluszka OF
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej dziewczynki. Potrzebuje pomocy. Miałam dziś straszną noc. Ból kręgosłupa i bioder taki, że nie dało się leżeć. Zasypialam tylko na siedząco . W sumie przespane może 4 godziny. Ból po paracetamolu nie puścił lżej mi było tylko po masażu męża, lekkim rozciąganiu i leżeniu na płasko. Nie przeforsowalam się wczoraj wręcz przeciwnie raczej taki lżejszy miałam dzien a tu taki ból . Jeśli sytuacja będzie się powtarzać chyba pożyczę od mamy bujany fotel.
Jak sobie radzić z takimi dolegliwościami?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 czerwca 2017, 10:14
-
Kochane baaaardzo Wam dziękuję:*:* za wsparcie podczas starań, które były ciężkie, ale na szczescie niedlugie. Za kazde dobre slowo podczas ciąży, za rady w chwilach gdy wpadalam w paranoje:*:* wreszcie dziekujemy za wspanialy prezent, który dzis do nas dotarł:* jesteście kochane, wspaniale i niezastapione:* razem z Ignasiem baaaaardzo dziekujemy. Sciskamy wszystkie ciocie:)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 czerwca 2017, 11:14
ines., mysia09, Sylwia91, Bella_Bella, Caro, Evelin lubią tę wiadomość
__________________
Marysia(*) 21.05.2016r. 41tc.
Kocham Cię Aniołku
https://biedroneczkolecdonieba.blogspot.com -
stokrotka666 wrote:Dziewczyny mam pytanie. Jak belly wylicza tydzień ciąży? W kalendarzu mam ze zaczęłam 10 tc a niżej ze 9 tydz i 0 dni...czyli w praktyce jestem w 9?
belly wylicza ze 9+0, 9+1, 9+2 itd czyli każdy zaczęty tydzień to już jako 10ty, później 10+0, 10+1 10+2 to pokaże jako 11. czyli tak jakby zaokrąglają w górę.
lekarze raczej zaniżają w dół z tego co zauważyłam i prawdopodobnie gin Twoje 9+0, 9+1 określi że jesteś w 9tym tygogodniu.stokrotka666 lubi tę wiadomość
Córcia 16mm->50mm->76 mm->400g->436g->1000g->1500g->2300g->3000g->3260g [39+6]
Synek 10mm->23 mm->50 mm->460 g ->820 g->1500 g -> 2180 g ->2800 g->3040 g [40+5]
-
wvmvw wrote:Hej dziewczynki. Potrzebuje pomocy. Miałam dziś straszną noc. Ból kręgosłupa i bioder taki, że nie dało się leżeć. Zasypialam tylko na siedząco . W sumie przespane może 4 godziny. Ból po paracetamolu nie puścił lżej mi było tylko po masażu męża, lekkim rozciąganiu i leżeniu na płasko. Nie przeforsowalam się wczoraj wręcz przeciwnie raczej taki lżejszy miałam dzien a tu taki ból . Jeśli sytuacja będzie się powtarzać chyba pożyczę od mamy bujany fotel.
Jak sobie radzić z takimi dolegliwościami?
ja nie pomogę bo w ogóle to ostatniego tygodnia nie miałam żadnych dolegliwości...Córcia 16mm->50mm->76 mm->400g->436g->1000g->1500g->2300g->3000g->3260g [39+6]
Synek 10mm->23 mm->50 mm->460 g ->820 g->1500 g -> 2180 g ->2800 g->3040 g [40+5]
-
no a my dalej nic. po wczorajszej wizycie na ip wróciłam do domu. już się tak stresuje, naprawde niech się zacznie coś dziać bo już nie mogę ze strachu i płaczu.
na ktg pisały się dość ładne ale nieregularne skurcze, nawet do 60% a ja nic nie czułam! położna i lekarz zaskoczeni jak to mozliwe. położna mówiła że wiele kobiet takie śródporodowe ma.... no a ja nic. jak mi pokazała wykres i siępyta czy cuje coś to jej mówie że no mooooże jak się skupie. no ale ok, przynajmniej już mniej więcej wiem jak mam to czuć. czyli to 3 dni temu to były skurcze, wczoraj też się wieczorem pojawiały, ale to wszystko nieregularne i po prysznicu przechodziło. maluszek jest bardoz mało aktywny, na budzenie podczas ktg i usg w ogóle nie zareagował. w ciągu dnia prawie się nie rusza, nawet po posiłkach co oczywiście powoduje że siedze z detektorem i płacze... na szczęscie wieczorami jak zwykle się uaktywnia co mnie na chwile uspokaja.
rozwarcie jest na 1 palec, szyjka zgładzona w 50% czy jak to tam się w tej skali określa.
martwi mnie, że mały za mało przybrał od ostatniej wizyty i waży ok 2980, lekarz twierdzi, że jest ok, że te pomiary są teraz mało wiarygodne bo głowka bardzo nisko. no i wysłał mnie do domu z powrotem i czekać. jak do niedzieli nic się nie wydarzy znowu na ip na ktg i usg, skoro taki mało aktywny... cała ciąża była super, ta końcówka jest straszna.
codziennie czymś się zamartwiam... wczoraj po badaniu pojawiło się coś na wkładce ciemnobrązowego założyłam że to czop odchodzi. dziś znowu ale jest już bardziej jak plamienie i nie widzę śluzu więc już nie wiem czy to czop i znowu zaczynam się martwić i panikować. naprawde już strasznie się boję a tu jeszcze do wtorku mogą mnie tak trzymaćCórcia 16mm->50mm->76 mm->400g->436g->1000g->1500g->2300g->3000g->3260g [39+6]
Synek 10mm->23 mm->50 mm->460 g ->820 g->1500 g -> 2180 g ->2800 g->3040 g [40+5]
-
Ines współczuję... A jak funkcjonujesz?? Możesz się poruszać normalnie, spać, leżec? Ja w pierwszej ciąży bez problemu do dwóch dni po terminie lekarz mi załatwił i wywolali mi poród, teraz jeszcze 5 dni bo termin na 22 i też mi powiedział że dziecko jest już na tyle wielkie i silne że jak chce to już może zadzwonić na oddział i wsadzić mnie nawet na poniedziałek i pod kroplowke... Ze poleci szybko mimo że nie ma minimum oznak porodu (rozwarcia brak i szyjka dalej wysoko)... Dziwne że Ciebie tak męczą, a jesteś już sporo po terminie.
-
Widzę, że dzisiaj dzień paczek i prezentów
My także dziękujemy za śliczne prezenty! Wasza kartka jest pierwszą, jaką dostaliśmy z okazji Narodzin Synka
Ściskamy i buziakujemy wszystkie ciocie! :-* :-* :-*ines., mysia09, Sylwia91, Bella_Bella, Caro, Evelin lubią tę wiadomość
-
ewa231 wrote:Ines współczuję... A jak funkcjonujesz?? Możesz się poruszać normalnie, spać, leżec? Ja w pierwszej ciąży bez problemu do dwóch dni po terminie lekarz mi załatwił i wywolali mi poród, teraz jeszcze 5 dni bo termin na 22 i też mi powiedział że dziecko jest już na tyle wielkie i silne że jak chce to już może zadzwonić na oddział i wsadzić mnie nawet na poniedziałek i pod kroplowke... Ze poleci szybko mimo że nie ma minimum oznak porodu (rozwarcia brak i szyjka dalej wysoko)... Dziwne że Ciebie tak męczą, a jesteś już sporo po terminie.
Wg nich to jest dopiero 4 dni po terminie...praktyki sa takie ze dopiero w 7-8 dniu jak wszystko jest ok na wywołanie. Skierowanie na oddział mam dopiero na wtorek czyli 8 dni po terminie chyba ze sie cos wczesniej zacznie dziać. Położna twierdzi ze skoro juz mam takie ładne skurcze to moze sie rozkręci bez oxy. Lekarz po badaniu na samolocie tez skomentował "No tutaj bardzo ładnie" ale ja juz sie nie łudzę. Hormony nie pomagają. Fizycznie to ja jestem w świetnej formie, przytyłam tylko 10 kg, robie wszystko normalnie. Psychicznie juz siadam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 czerwca 2017, 15:26
Córcia 16mm->50mm->76 mm->400g->436g->1000g->1500g->2300g->3000g->3260g [39+6]
Synek 10mm->23 mm->50 mm->460 g ->820 g->1500 g -> 2180 g ->2800 g->3040 g [40+5]
-
wvmvw wrote:Hej dziewczynki. Potrzebuje pomocy. Miałam dziś straszną noc. Ból kręgosłupa i bioder taki, że nie dało się leżeć. Zasypialam tylko na siedząco . W sumie przespane może 4 godziny. Ból po paracetamolu nie puścił lżej mi było tylko po masażu męża, lekkim rozciąganiu i leżeniu na płasko. Nie przeforsowalam się wczoraj wręcz przeciwnie raczej taki lżejszy miałam dzien a tu taki ból . Jeśli sytuacja będzie się powtarzać chyba pożyczę od mamy bujany fotel.
Jak sobie radzić z takimi dolegliwościami?
Może ciepły prysznic? Lub ciepła kąpiel -
wvmvw wrote:Hej dziewczynki. Potrzebuje pomocy. Miałam dziś straszną noc. Ból kręgosłupa i bioder taki, że nie dało się leżeć. Zasypialam tylko na siedząco . W sumie przespane może 4 godziny. Ból po paracetamolu nie puścił lżej mi było tylko po masażu męża, lekkim rozciąganiu i leżeniu na płasko. Nie przeforsowalam się wczoraj wręcz przeciwnie raczej taki lżejszy miałam dzien a tu taki ból . Jeśli sytuacja będzie się powtarzać chyba pożyczę od mamy bujany fotel.
Jak sobie radzić z takimi dolegliwościami?27 lat -
Cherry_Blossom wrote:https://naforum.zapodaj.net/thumbs/724a5c958aad.jpg
Chwalę się ♡♡♡
Super!! Będziecie zadowoleni
A co do Twojego pytania, karmimy cycem. Położna stwierdziła, że na 4 tygodnie będą ponad 4 kg.. Zobaczymy wizyta w środęCherry_Blossom lubi tę wiadomość
-
Lili super:) eh oby i mi wyszło kp
A ja łapie coraz większego stresa a wizyta u gin dopiero 3 lipca. Nic się nie dzieje poza przepowiadaczami, tylko czasem uciska mnie na doleWiadomość wyedytowana przez autora: 16 czerwca 2017, 20:23
mama:
7 IX 16 - Aniołek 13 tc (*)
-
ines. wrote:Wg nich to jest dopiero 4 dni po terminie...praktyki sa takie ze dopiero w 7-8 dniu jak wszystko jest ok na wywołanie. Skierowanie na oddział mam dopiero na wtorek czyli 8 dni po terminie chyba ze sie cos wczesniej zacznie dziać. Położna twierdzi ze skoro juz mam takie ładne skurcze to moze sie rozkręci bez oxy. Lekarz po badaniu na samolocie tez skomentował "No tutaj bardzo ładnie" ale ja juz sie nie łudzę. Hormony nie pomagają. Fizycznie to ja jestem w świetnej formie, przytyłam tylko 10 kg, robie wszystko normalnie. Psychicznie juz siadam.
-
U nas tak sobie... byłam wczoraj u lekarza stwierdził zatrucie pokarmowe po południu doszły wymioty i biegunka i do tego najprawdopodobniej mamy za duży ucisk na żyłe główną i jak leżę na wnak albo na prawym boku to od razu przepływy nam spadają. A czułam się tak dobrze...
Po nocy nie jest źle zatrucie chyba mija bardziej stresuje się tym uciskiem nie mam za bardzo taktyki jak siedzieć bo nogi najlepiej mieć wyżej a ze spaniem w ogóle dramat, budziłam się co godzine i kontrolowałam jak śpię byle sie na wznak nie przekręcić.
Miała któraś z Was tą przypadłość? Jak sobie z tym radzić? W internecie niewiele informacji na ten temat lekarz co nieco powiedział ale może któraś z Was zna z autopsji?
-
Hej Dziewczyny :**
Ines bidulko to to ale się nastresujesz.. I wcale Ci się nie dziwie. Pewnie bym szalała z niepewności. Szkoda, że nie da się jakoś wcześniej wywołać akcji.. Maluszek ma tam tak dobrze w Twoim brzuszku, że ani myśli wychodzić heh.. A serducha, schody, firany były? Może jakaś seria w ciągu dnia
wmvmw ja Ci powiem od siebie, że mam ogólnie problem z kręgosłupem już od czasów przed ciążą. Dodatkowo to, że cały czas głównie leżę mu nie służy. Oprócz tego bywa tak, że w nocy na lewej nodze bierze mnie skurcz pochodzący z biodra. Jak w nocy mnie ten skurcz bierze to muszę się na chwilę przerzucić z lewego boku na wznak. Ale żeby nie kłaść się całkowicie na wznak i nie zasnąć w tej pozycji to śpię tak, że poduszkę ciążową mam podciągniętą aż pod samą głowę wzdłuż pleców i kończy się na wysokości mojego brzucha. Nie pozwala mi to na całkowite położenie się na wznak w czasie snu, a jednak trochę zmienie pozycje dla nogi Jak mnie chwyta ból pleców to od razu siadam, żeby nie potęgować go i tylko masaż pomaga..początek starań 12.2015
06.2016 💔👼
11.2016 💔👼
06.02.2017 ⏸️
08.10.2017 👸💜 38+4 CC (3480g/53cm)
25.06.2021 ⏸️
17.02.2022 👶💙 37+3 CC (3240g/55cm) -
Cherry_Blossom wrote:https://naforum.zapodaj.net/thumbs/724a5c958aad.jpg
Chwalę się ♡♡♡
Ale ma piękną kolorystykę
Śliczny!początek starań 12.2015
06.2016 💔👼
11.2016 💔👼
06.02.2017 ⏸️
08.10.2017 👸💜 38+4 CC (3480g/53cm)
25.06.2021 ⏸️
17.02.2022 👶💙 37+3 CC (3240g/55cm) -
Caro wrote:Hej Dziewczyny :**
Ines bidulko to to ale się nastresujesz.. I wcale Ci się nie dziwie. Pewnie bym szalała z niepewności. Szkoda, że nie da się jakoś wcześniej wywołać akcji.. Maluszek ma tam tak dobrze w Twoim brzuszku, że ani myśli wychodzić heh.. A serducha, schody, firany były? Może jakaś seria w ciągu dnia
wmvmw ja Ci powiem od siebie, że mam ogólnie problem z kręgosłupem już od czasów przed ciążą. Dodatkowo to, że cały czas głównie leżę mu nie służy. Oprócz tego bywa tak, że w nocy na lewej nodze bierze mnie skurcz pochodzący z biodra. Jak w nocy mnie ten skurcz bierze to muszę się na chwilę przerzucić z lewego boku na wznak. Ale żeby nie kłaść się całkowicie na wznak i nie zasnąć w tej pozycji to śpię tak, że poduszkę ciążową mam podciągniętą aż pod samą głowę wzdłuż pleców i kończy się na wysokości mojego brzucha. Nie pozwala mi to na całkowite położenie się na wznak w czasie snu, a jednak trochę zmienie pozycje dla nogi Jak mnie chwyta ból pleców to od razu siadam, żeby nie potęgować go i tylko masaż pomaga..
Wlasnie i jak tak dzis trochę w nocy kombinowalam z ta poduszka, wyglada na to ze musze sie po prostu przyzwyczaic i dostosowac jakos. Chociaz przyznaje cale zycie spalam na plecach wiec to moze byc wyzwanie