Zakręcone ciężarówki ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyU mojego męża w rodzinie też jest, jego macochy ojciec się tak nazywa. Ale to wcale nam nie przeszkadza, że ktoś już tak ma. Ma nam się podobać i tyle. Mam kolegę, u którego w rodzinie jest tradycja, że daje się chłopakom z pokolenia na pokolenie Jan. I z tego co mi kupel mówił (ile w tym prawdy to nie wiem, ale na bank jego ojciec, dziadek i pradziadek to też Jasie) to tradycja sięga 3 czy 4 stuleci W sumie fajnie
-
nick nieaktualnyAle to taka srednia rodzina, moj kuzyn ktory ma teraz 2 latka ma tak na imie wiec juz kiszka troche.
A to tez kolezanka mi opowiadala taka sytuacje ze przepisywala akt wlasnosci ziemi pewnych panow i bylo wlasnie pan x pierwszy, pan x drugi i tak dalej. smiesznie -
nick nieaktualnyDostaliśmy z mężem na ślub księgę imion i tak sobie ją teraz z ciekawości otworzyłam, a tam tak: "Przyszła matka kładzie się wygodnie z ręka na brzuchu gdzie w ciszy i w spokoju wymawia łagodnym tonem poszczególne imiona (z grupy wybranych). Jeśli natrafi na imię właściwe, powinna poczuć w sobie rezonans - jak przy śpiewaniu w łazience, kiedy nuta ulega wzmocnieniu przez rezonans pomieszczenia. Wówczas będzie mieć pewność, że wybrane imię nie zakłóci równowagi dziecka, lecz pomoze mu w pełnej realizacji osobowiości"
uuuuu to będzie lipa na na Zuzce albo Adasiu nie poczuję rezonansu -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa muszę jakieś normalne dać bo mam obciachowe nazwisko, dlatego wszelkie Alanki,Bianki, Florianki i inne nietypowe imiona (no żart, chodzi mi o "wymyślne" imiona) nie wchodzą w grę, bo by mi dziecko na dworze wyśmiali, a małe dzieci potrafią być okrutne.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny