Monitoring cyklu
-
WIADOMOŚĆ
-
Robotka1 wrote:przestańcie Kinia Kasia bo mi się ryczeć che....
nigdzie na razie nie idę....będę tu z wami na ile dam radę choć jak wiadomo, mam teraz inne problemy na głowie a nie monitoringi.
postaram się was wspierać.....
bez was moje godziny w pracy to wieczność....
muszę sie też wypisać z wizyty u nowego lekarza co mam na koniec marca....
niech mnie nawet zbanuja za przeklenstwa gleboko w dupie to mam -
ja wiedziałam że kiedyś los mi się odpłaci....
dość nam się w życiu powodziło. zdrowa córka, zbudowaliśmy bardzo szybko wymarzony dom....ślub kameralny wymarzony.
praca....dużo poświęcaliśmy na dobra materialne....praca ponad normy na dwie roboty obydwoje....
mama zawsze powtarzała że za bardzo chcemy mieć wszystko już...żebyśmy zwolnili....ja to jeszcze tak na dwa razy to brałam ale mój mąż w ogóle tego nie słuchał....
i chyba nadszedł ten moment w naszym życiu żeby się zastanowić nad nim...nad tym co ważne...nad naszym małżeństwem jeszcze jeden raz....
powiem tak. gorzej być nie może....każda zła wiadomość teraz będzie na równi z tym co przechodzimy ostatnio....jak się dowiem że jest źle z kolejnych badań to po prostu będzie to dno...które się teraz ciągnie....
boję się jedynie jakiegoś załamania psychicznego...że nie dam rady w pewnym momencie, że będę krzyczeć na męża, obwiniać go głośno, że on się ode mnie odwróci.....że nie damy rady....
choć ja ogólnie czuję że mam dużo siły w sobie....dziś załatwię wszystkie wizyty jakie się da....na badania pójdzie w środę bo pracuje i nie ma jak pójść wcześniej....
nawet tego trenera załatwiam za niego!!! on ma tylko się pojawić u niego i dostanie resztę wskazówek.....
kurwa jestem zajebiście silna.....
a mogłabym usiąść i powiedzieć żeby sobie radził sam jak chce, że ja już wyczerpałam swoje możliwości.....
tak się składa że mamy rekolekcje 5 kwietnia w Gródku nad Dunajcem.....obje chcemy na nie pojechać. może nas jakoś duchowo podtrzymają przez ten trudny okres. -
Aguś a Ty widzę zaczynasz od nowa pełną parą jak nastawienie do cyklu??
kurde co ja mam zrobić z ziołami?? mam ich tyle przecież....myślicie że powinnam sprzedać czy dobrze zabezpieczyć i schować? a może popijać mimo wszystko?? no bo donga to sobie zatrzymam na kiedyś tam:)
Aguś wierzę w to odblokowanie....jak to nie pomoże to niestety nic już nie pomoże. -
Kasia jestes silna kobieta i nie nalezysz do tych co zalamuja rece i nic nie robia....zrobisz wiele by osiagnac sukces...i osiagniesz go moze nie tak szybko jak chcialas ale zdarzy sie to..Jestes mloda wiec masz jeszcze zapas czasu by wszystko unormowac.....
Nie mozesz tk myslec...dlaczego los ma sie odwrocic ..bo co??bo zapylalas z chlopem by miec dom zaplecze materialne itd???nie zgodze sie z toba..kazdy co mysli o przyszlosci stara sie zapewnic dzieciom jak najlepsze warunki i start w zyciu...W tym wypadku wiekszosc z nas musialaby dostawac kopniaka od zycia...ze mna wlacznie bo ja wloczylam sie po swiecie od kiedy moj syn mial 2latka by poprawic warunki materialne ,a pozniej moj chlop , ktory w rozjazdach jest juz dobre 8lat.. ....Nie wolno ci tak myslec
Kasia ja kupie ziolka tego ksiedza od ciebie....jak tylko okaze sie ze ten cykl spisze na straty....Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 marca 2014, 09:44
-
Kacha do puki mąż będzie ze mną współpracował....
na razie jest w szoku...widzę to po nim i po jego zachowaniu, po prostu jest inny....
jeśli on zaufa mi w 100% to jakoś to poprowadzę....czeka nas rozmowa na spokojnie jutro....jak to powiedział mój mąż jutro mamy cały dzień dla siebie. -
ooo Aga dzięki nie wiedziałam że mąż może popijać
Kasik dla Ciebie trzymam połóweczkę w takim razie:)
może będzie ktoś od nas z firmy przejazdem to jak będzie trzeba dostarczy Ci ziółka pod same drzwi:)kapturnica lubi tę wiadomość
-
Robotka1 wrote:Kacha do puki mąż będzie ze mną współpracował....
na razie jest w szoku...widzę to po nim i po jego zachowaniu, po prostu jest inny....
jeśli on zaufa mi w 100% to jakoś to poprowadzę....czeka nas rozmowa na spokojnie jutro....jak to powiedział mój mąż jutro mamy cały dzień dla siebie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 marca 2014, 09:54
-
Robotka1 wrote:jest:) mamy usg na 14 marca:) czyli już