Monitoring cyklu
-
WIADOMOŚĆ
-
Idę laseczki moje pod prysznic ale od kilku godzin mam plodny sluz i zadszy dużo moze uda się że pękne sama , potem igraszki mnie czekają odezwe sie jutro jak z monitu wrocę spokojnej nocy zyczę i oczywiście żebyście wszystkie w ciazy były
kapturnica lubi tę wiadomość
-
ania030786 wrote:wczoraj w poludnie robilam test owulacyjny i wyszedl negatywny, dzisiaj ok godz 11 robilam i byl pozytywny i kreska byla duzo ciemniejsza a ok 19 juz kreski byly jednakowe dodatkowo od ok 15 mam bole owulacyjne i zastanawiam sie czy mozliwe jest ze owulacja juz byla?? ...wzrostu temperatury jeszcze nie mialam.
-
ania030786 wrote:mierze ale tempka nie potwierdza owulacji...zobaczymy jak bedzie, lekarka mi pow ze to dobrze ze mam bole bo latwo owulacje rozpoznac no i od 18 dnia cyklu zalecila luteine
-
nick nieaktualnyPlamienia mi ustały czuje już sie dobrze...o ile mozna powiedziec dobrze...fizycznie....w sumie to bardzo nie przyzwyczailam sie do mysli posiadania dziecka bo w sumie nastepnego dnia trafilam na stól..moglam sie poczuc tak jak moje pacjentki...chodz zawsze uwazalam traktuj innych tak jak bys chciala byc sama potraktowana !!! zycie jest okrutne ale mimo wszystko wstajesz do walki z podwojna siła.....zadzwonilam do szefa pow ze chyba bede musiala zrezygnowac z pracy na gin i przeniesc sie na blok chir albo cos ....decyzje dostalam odmowna poniewaz uwaza ze jestem w tym dobra i rozumie te kobiety z problemami gin,...tylko serce sciska ze to ja nie mam brzucha i prawdopodobnie miec nie bede ...bo zycie dalo mi tak po dupie ze nie mam ochoty!!! nie mam ochoty sie bać!!
nic na sile ....
[*]3.05.2010
[*]8.05.2012
[*]5.03.2014kapturnica, Idia lubią tę wiadomość
-
czesc dziewczyny...no ja powoli przyjmuje do wiadomosci ze to nie moj czas
temp leci powoli w dol i jakby nie patrzyl nieuchronnie zblizam sie do @
..Samopoczucie do dupy w sumie idealnie wpasowane w pogode za oknem..Podbrzusze napierdziela malpa pewnie za2dni przyjdzieWiadomość wyedytowana przez autora: 9 marca 2014, 08:15
-
nick nieaktualnyBo niepotrzebnie tym sie nakrecacie. Zawsze tak było i bedzie, za raz pewne dziewczyny zajda, a pozniej nasza kolej, a za jakisc czas nastepne beda czytac i sie podlamywac ze sie nam udalo. Poki nie zajdziecie to nie czytajcie tych postow tylko piszcie tam gdzie post o staraniu sie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 marca 2014, 09:10
-
aszka wrote:Bo niepotrzebnie tym sie nakrecacie. Zawsze tak było i bedzie, za raz pewne dziewczyny zajda, a pozniej nasza kolej, a za jakisc czas nastepne beda czytac i sie podlamywac ze sie nam udalo. Poki nie zajdziecie to nie czytajcie tych postow tylko piszcie tam gdzie post o staraniu sie
A wiec gratuluje stoicyzmu i tego ze podchodzisz do tego lajtowo i sie nie nakrecasz
ja niestety majac 1cykl staran dopiero nie jestem w stanie jeszcze podchodzic az tak bez emocjonalnie...
Zycze stoicyzmu w kazdej dziedzinie zycia...........Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 marca 2014, 09:14
-
nick nieaktualnyKapturnica powiem Ci ze ja mialam dwa-trzy dni takie ze sie podlamalam czytajac niektore informacje w necie, az mnie do pionu postawily osoby, ktore sa znawcami tematu w realu. Ludzie ogolnie w internecie takie glupoty wypisuja ze szkoda komentowac, ze np jak po m-cu sie nie uda to juz tragedia itd, takie sugestie a to NIEPRAWDA. Podalam juz w pewnym temacie statystyki, ok 80% kobiet zachodzi w ciaze od starania sie w ciagu 8 mies, czyli dopiero pozniej nalezy sie zastanawiac, poza tym wchodzac w tematy np jestem juz zafasolowana to niepotrzebnie sie nakrecam(nakrecasz) ze o rany a jaeszcze nie w ciazy, nie dajmy sie zwariowac Kazda z nas ma inny organizm, itd, dlatego nie mozna sie porownywac.
-
aszka wrote:Kapturnica powiem Ci ze ja mialam dwa-trzy dni takie ze sie podlamalam czytajac niektore informacje w necie, az mnie do pionu postawily osoby, ktore sa znawcami tematu w realu. Ludzie ogolnie w internecie takie glupoty wypisuja ze szkoda komentowac, ze np jak po m-cu sie nie uda to juz tragedia itd, takie sugestie a to NIEPRAWDA. Podalam juz w pewnym temacie statystyki, ok 80% kobiet zachodzi w ciaze od starania sie w ciagu 8 mies, czyli dopiero pozniej nalezy sie zastanawiac, poza tym wchodzac w tematy np jestem juz zafasolowana to niepotrzebnie sie nakrecam(nakrecasz) ze o rany a jaeszcze nie w ciazy, nie dajmy sie zwariowac Kazda z nas ma inny organizm, itd, dlatego nie mozna sie porownywac.
Swoja droga kazdy sadzi po sobie udanego dnia...Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 marca 2014, 09:28
Idia lubi tę wiadomość
-
aszka wrote:Kapturnica powiem Ci ze ja mialam dwa-trzy dni takie ze sie podlamalam czytajac niektore informacje w necie, az mnie do pionu postawily osoby, ktore sa znawcami tematu w realu. Ludzie ogolnie w internecie takie glupoty wypisuja ze szkoda komentowac, ze np jak po m-cu sie nie uda to juz tragedia itd, takie sugestie a to NIEPRAWDA. Podalam juz w pewnym temacie statystyki, ok 80% kobiet zachodzi w ciaze od starania sie w ciagu 8 mies, czyli dopiero pozniej nalezy sie zastanawiac, poza tym wchodzac w tematy np jestem juz zafasolowana to niepotrzebnie sie nakrecam(nakrecasz) ze o rany a jaeszcze nie w ciazy, nie dajmy sie zwariowac Kazda z nas ma inny organizm, itd, dlatego nie mozna sie porownywac.
aszka trafiła pod zły adres