Monitoring cyklu
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny chyba kazda o tym marzy by juz byc w ciazy....na sama mysl az mnie cos w gardle sciska...tak juz bym chciala czuc kruszynke pod serduchem...
Wiecie co??biegam co chwile do toalety i sprawdzam czy nie krwawie...ehhhWiadomość wyedytowana przez autora: 12 marca 2014, 15:07


-
KAP Ty się psychicznie wykończysz!!! masakra biedulko.....
dziewczyny ja już nawet nie śmiem pomyśleć o ciąży i o tym marzeniu:(
hej nowa KURO:D IDIA
bo my się nie znamy ekhm ekhm
ja też przy biurku siedzę po 9 godzin na dzien uhhh mozna oszaleć
była sobie kupić bratki:) i żonkila córce bo narozrabiała w przedszkolu
do tego nasionka wieeeelu kwiatuszków, ale będę w ogródku dziubać
-
Milcia to nie panika...panike bym miala jakby tempka spadla na leb na szyje...choddzi o to ze zniecierpliwienie sie wlacza jak juz sie jest blisko werdyktu I sie dowie w te lub w drug strone..Milcia wrote:Kasia widzę, że panika Cię już dopadła. Spokojnie poczekaj jeszcze do tego piątku i zobaczysz co będzie.


-
Nie pisz tak wiesz ze wszystko sie moze zdarzyc....moze tylko troche wiecej czasu na to potrzeb.,,Nadzieja umiera ostatnia..Robotka1 wrote:KAP Ty się psychicznie wykończysz!!! masakra biedulko.....
dziewczyny ja już nawet nie śmiem pomyśleć o ciąży i o tym marzeniu:(
hej nowa KURO:D IDIA
bo my się nie znamy ekhm ekhm
ja też przy biurku siedzę po 9 godzin na dzien uhhh mozna oszaleć
była sobie kupić bratki:) i żonkila córce bo narozrabiała w przedszkolu
do tego nasionka wieeeelu kwiatuszków, ale będę w ogródku dziubać


-
mylisz się KAsia:) to jest własnie panika:) wątpię abyś panikowała jakby Ci temp spadała powoli i byłabyś psychicznie przygotowana na @.kapturnica wrote:Milcia to nie panika...panike bym miala jakby tempka spadla na leb na szyje...choddzi o to ze zniecierpliwienie sie wlacza jak juz sie jest blisko werdyktu I sie dowie w te lub w drug strone..
a Tobie temperatura robi nadzieje więc to jak najbardziej można pod strach napięcie czy maleńką panikę podpiac -
lubie takie zakupy:Dkiniaczek84 wrote:jak juz mowa o zakupach to ja sobie dzis zakupiłam w ciucholandzie switnego futrzaka znaczy sie kamizelke za całe 23 zeta jestem mega zadowolona

mi się marzy pikowana kurteczka z łatkami na łokciach na wiosenkę
-
moja droga ja lubię ciucholandy szczególnie jak coś fajnego wyszperam:) młodą dużo ubierałam na lumpie jak była młodsza bo mniejsze ciuszki bardziej jakoś w lumpie spotkać. dla siebie rzadziej ale kilka koło domu mam ubrań stmtąd:) tak że mam plan uderzyć na ciuchy w sobote;)kiniaczek84 wrote:nom ja tez mozna wyszperac zawsze cos fajnego i orginalnego za pare groszy
-
napiecie a panika to co innego..gdybym panike siala juz bym dzis na becie byla rano i obgryzala pazury w oczeiwaniu na wynik....Robotka1 wrote:mylisz się KAsia:) to jest własnie panika:) wątpię abyś panikowała jakby Ci temp spadała powoli i byłabyś psychicznie przygotowana na @.
a Tobie temperatura robi nadzieje więc to jak najbardziej można pod strach napięcie czy maleńką panikę podpiac
A napiecie jak najbardziej jest..zwlaszcza w oczekiwniu na kolejny dzien co przyniesie....Mysle ze bedzie wszystko dobrze....





Jak bym już chciała być w ciąży.. A tu ciągle kłody pod nogi.








