witam prosze o pomoc ktore cos z tego rozumieja wiecej niz ja. Bylam na usg w piatek czyli 21 marca czyli 22 dc, ginekolog stwierdzila ze owulka byla z prawego jajnika, bo jest powiekszony i tkliwy na nacisk i reaguje na bol, i ze na usg jestem po owulacji bo widac ze pekl pecherzyk, pokazala mi usg i mowi : " ta czarna plama "dziura" to swidczy o peknietym pecherzyku", ale chyba nic nie mowila o cialku zoltym....mam pytanie czy ta plama to w jej rozumowaniu wlasnie cialko zolte???? tez ic nie mowila o zadnym plynie....temperatura niemiarodajna przez chorobe...chyba ze teraz bedzie sie utrzymywac na wyzszym poziomie, to czy moze to znaczyc, ze tempka skoczyla kilka dni po owulce???
mowila ze obok tej plamy jest drugi pecherzyk ale on nie byl dominujacy. pomozcie mi to zrozumiec, bylam pierwszy raz na takim usg????co mam dalej robic????kazala zrobic tez prolaktyne niby w dowolnym dniu cyklu hm????zasugerowalam progesteron niby mowila ze nie trzeba....chyba zrobie ale kiedy ????czekam na odpowiedzi dziekuje i pozdrawiam