Monitoring cyklu
-
WIADOMOŚĆ
-
No, i narobiłyście mi ochoty na drinka
a ja raczej takich nie mam
I tu hit, jak byłam na samym początku ciąży (jeszcze nie wiedziałam)to miałam takiego smaka na alkohol, jak nigdy.
Teraz jak wieczorem mówię, że mam ochote na piwo (całe a nie pół butelczyny) to małż od razu na mnie czujnym okiem patrzy, aż się dziwnie czuję...
Od razu by po test leciał i mnie na kibelek zaniósł.
Ostatnio mu wytłumaczyłam, że to tak nie jest wieczorem seks, a rano test dodatni....
Ale za gówniarza tez tak myślałam))))))
zagubiona_82 lubi tę wiadomość
-
zagubiona_82 wrote:Troszeczkę mialam;)
i nadal czuję respekt do bardziej doświadczonych forumowiczek z tego forum;)
Elfik tak pisałam na taltym wątku krótką opowieść mojego poznania z chłopem:P
nooo powiem Ci że kryteria na ogólnym wymyślania wątków są coraz dziwniejsze np. dziewczyny z pierwszego kwartału któregoś tam roku....." ehh;) swoją drogą jak napiszesz na stary jakiś temat to on od razu wskakuje na początek więc zawsze ktoś zaglądnie:)
ja czasem coś skrobnę a potem nie pamiętam gdzie i nie wiem czy dostałam odpowiedz:PElfik, kapturnica lubią tę wiadomość
-
Elfik wrote:Ostatnio mu wytłumaczyłam, że to tak nie jest wieczorem seks, a rano test dodatni....
Ale za gówniarza tez tak myślałam))))))
nie pamiętam szczegółowo jak to było przy Majce jak zaszłam w ciążę ale w ogóle żadnego stresu, nie myślało się, dni płodne na oko, byle środek cyklu....w zyciu nie wiedziałam że jajeczko żyje kilka godzin:P aaa szkoda gadaćElfik lubi tę wiadomość
-
Laski ale powiem wam ze ostatnio ledwo rano wstaje spac bym spala co chwile..moze jakies orzezsilenie..Ale jak dzis sie zwlekalam z lozka to tak sepomyslalam ze teraz co spie cala noc wstac nie moge to jak by dziecko ylo to jak ja wstane..i czy napewno tego chcesz..i nad ranem odpowiedz jednoznaczna do samej siebie nie padla...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 kwietnia 2014, 15:02
-
Robotka1 wrote:
nie pamiętam szczegółowo jak to było przy Majce jak zaszłam w ciążę ale w ogóle żadnego stresu, nie myślało się, dni płodne na oko, byle środek cyklu....w zyciu nie wiedziałam że jajeczko żyje kilka godzin:P aaa szkoda gadać
Jezu, zanim tu weszłam na owu to ja nic nie wiedziałam, jak mi koleżanką po wpadce z trzecim powiedziała, że tak nie powinno bo zaszła w 31 dc, to nie wiedziałam o co chodzi...
A jak mi lekarz powiedział, ze 25 procent szans na poczęcie w cyklu u zdrowej pary, a jajo żyje kilka godzin, to się naprawdę zastanawiałam, jak to się stało, ze jeszcze nie wyginęliśmy...
I jakim cudem idzie młódka na imprę, pierwszy numerek z nowo poznanym gościem i bang! Z takimi parametrami, to trzeba mieć pecha...kapturnica, zagubiona_82 lubią tę wiadomość
-
kapturnica wrote:Laski ale powiem wam ze ostatnio ledwo rano wstaje spac bym spala co chwile..moze jakies orzezsilenie..Ale jak dzis sie zwlekalam z lozka to tak sepomyslalam ze teraz co spie cala noc wstac nie moge to jak by dziecko ylo to jak ja wstane..i czy napewno tego chcesz..i nad ranem odpowiedz jednoznaczna do samej siebie nie padla...
Ja mam dwu i pół latkę, noce jeszcze pozarywane czasem. Idzie spac o 24..
Ja jestem pewna, że nie dam rady, szukam dilera...)))))
A robie to dla niej. Żeby matka wariatka miała jeszcze kogoś do obdarzania uwagą, żeby ta jedynaczka wszytskich moich marzeń i ambicji na plecorach samotnie nie dzwigała))
I żeby miała kogoś do zabawy, bo ja już nie chcę pić herbatek!!!! Z Peppą... -
Elfik wrote:Ja mam dwu i pół latkę, noce jeszcze pozarywane czasem. Idzie spac o 24..
Ja jestem pewna, że nie dam rady, szukam dilera...)))))
A robie to dla niej. Żeby matka wariatka miała jeszcze kogoś do obdarzania uwagą, żeby ta jedynaczka wszytskich moich marzeń i ambicji na plecorach samotnie nie dzwigała))
I żeby miała kogoś do zabawy, bo ja już nie chcę pić herbatek!!!! Z Peppą...
ja to samo, nie chcę wszystkim obdarzać mojej córy, a przede wszystkim obowiązkiem opieki rodzicami na stare lata:)
KAśka to ta zmiana czasu tak działa....ja jak wstaję rano do pracy to nie mogę zejśc z łóżka:DElfik lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny zajrzyjcie do tego wątku, o którym rozmawiamy z Robotka. swietny, aż mi się wierzyć nie chciało, ze to prawdziwe historie...
Normalnie gotowe scenariusze na film..
tylko my kobiety tam srednio wypadamy. Albo kobinujmey, zwodzimy, tzrzech na raz...))))))))))
A faceci to normalnie mnie zadziwili, że tak są zdeterminowani - jaką to tzreba miec pewność...
Ale miałam doła, a po nim aż mi się buzia śmiała... -
No fakt ze jak sie ma jedynaka to sie go kokonem otacza bardzo..cos na ten temat wiem...Mlody przeslania caly swiat i dlatego jakby drugie bylo to moze dam mu odetchnac troche od siebie....
Niestety zdaje sobie sprawe ze od dluzszego czasu schodze na drugi plan na rzecz kumpli ddziewczyn imprez bo taka kolej rzeczyjest..
Ale przeraza mnie to ze tak szybko dorasta ehhh a jeszcze nie tak dawno uczylam go ze jak chce przeklinbac bo jest zly to ma swoje slowo miec kulecvzka..I jak byl zly albo sie uderzyl albo czegos nie dostal to łazil i jak postrzelony powtarzal jak mantre slowo kuleczka!! kuleczka!!! a nikt nie kumal o co chodzi..Wolalam to niz dwulatek dracy sie na caly glos choleLa albo kufA MAC
hehehhe