Monitoring cyklu
-
WIADOMOŚĆ
-
no bo łudzę się, że mi się uda bez tego badania skoro teraz pęcherzyki są takie duże.
A badania się mega boję i muszę też kasę sobie na takie badanko odłożyć bo tanie nie jest, a w szpitalu mega długo się czekaMama Aniołka - Szymuś [*] 26.09.2014r. - 19tc
Mama Mai - mój cud ( 15.02..2016) - 2920g 52cm - 38tc cc
Mama Kingi - drugi cud ( 28.06.2018) - 3940g 56cm - 40tc cc -
olcia87 wrote:no bo łudzę się, że mi się uda bez tego badania skoro teraz pęcherzyki są takie duże.
A badania się mega boję i muszę też kasę sobie na takie badanko odłożyć bo tanie nie jest, a w szpitalu mega długo się czeka -
Elfik ja robię dziś decydujący test:) jak wyjdzie kiepsko to wczorajszy potraktuję jako pozytyw ale licze że dzis zobaczę tak jak ty mocną krechę testową
kuźwa własnie się dowiedziałam że o 17 mam zebranie w przedszkolu:P hahah ciekawe ciekawe;)Elfik lubi tę wiadomość
-
teraz zrobiłam też test owu i wyszedł mi pozytywny dwie kreski dość grube i jednakowy kolor więc to jakieś dla mnie osobiście pocieszenie w dniu dzisiejszymMama Aniołka - Szymuś [*] 26.09.2014r. - 19tc
Mama Mai - mój cud ( 15.02..2016) - 2920g 52cm - 38tc cc
Mama Kingi - drugi cud ( 28.06.2018) - 3940g 56cm - 40tc cc -
olcia87 wrote:no bo łudzę się, że mi się uda bez tego badania skoro teraz pęcherzyki są takie duże.
A badania się mega boję i muszę też kasę sobie na takie badanko odłożyć bo tanie nie jest, a w szpitalu mega długo się czeka
mity
ja tez tak myślałam.
dzwoniłam miesiąc wczesniej,termin bez problemu, za 1 mc, robia tylko w środę u mnie, wiec tzreba to zgrac z @ i owu, tu jest problem
u mnie np, chyba ten termin przepadnie, bo mi się chyba cykl wydłuzy i hsg by przypadlo w @ a tego się nie robi
Hsg w szpiatlu dokładniejsze bo masz rtg a nie usg
i 500, 800 zł w kieszeni zostaje
ja rozkminiałam temat, tu na forum znałazłam laskę, która mi poleciła ten szpital, jadę ze 100 km od domu, ale uwazam że warto, a we Wrocku masz na pewno nie jeden szpital
kapturnica lubi tę wiadomość
-
olcia87 wrote:teraz zrobiłam też test owu i wyszedł mi pozytywny dwie kreski dość grube i jednakowy kolor więc to jakieś dla mnie osobiście pocieszenie w dniu dzisiejszym
he, he, a u mnie druga mocniejsza, wygralam...))))))))))))))
olcia87 lubi tę wiadomość
-
olcia87 wrote:a boli bardzo to hsg czy bez przesady ?
To teraz sie zastanow i sama sobie odpowiedz na pytanie...czy chcesz niuniaka miec czy nie , i ilejestes w stanie zrobic by miec dziecko????Czlowiek rodzi sie w bolu i z bolem obcuje cale zycie....
A uwierz porod to nie jest pan pikus..To cholernie ciezka sprawa trwajaca dluuuuugo a hsg z tego co wiem to kilka sekund bolu... -
myślę że ból jaki do 22 roku życia miałam co miesiąc jest bólem porównywalnym do porodu a może i większym przynajmniej tak mi mówili wszyscy lekarze, bo w pierwszym dniu @ zawsze mdlałam kończyło się na pogotowiu więc do bólu jestem przyzwyczajona, a pytałam z czystej ciekawości bo macie więcej doświadczeń niż ja.
Mama Aniołka - Szymuś [*] 26.09.2014r. - 19tc
Mama Mai - mój cud ( 15.02..2016) - 2920g 52cm - 38tc cc
Mama Kingi - drugi cud ( 28.06.2018) - 3940g 56cm - 40tc cc -
Elfik wrote:he, he, a u mnie druga mocniejsza, wygralam...
))))))))))))))
suuuper i oby się nam w końcu udało
Elfik lubi tę wiadomość
Mama Aniołka - Szymuś [*] 26.09.2014r. - 19tc
Mama Mai - mój cud ( 15.02..2016) - 2920g 52cm - 38tc cc
Mama Kingi - drugi cud ( 28.06.2018) - 3940g 56cm - 40tc cc -
Robotka1 wrote:Elfik ja robię dziś decydujący test:) jak wyjdzie kiepsko to wczorajszy potraktuję jako pozytyw ale licze że dzis zobaczę tak jak ty mocną krechę testową
kuźwa własnie się dowiedziałam że o 17 mam zebranie w przedszkolu:P hahah ciekawe ciekawe;)
robotka, ja nie wiem czy to kwestia marki, bo te robie pierwszy raz, ale u mnie pierwszy raz druga krecha mocniejsza od pierwszej.
ja zawsze miałam jasniejsza, ale uwazałam za pozytyw, bo potem byly gorsze.
teraz się zastanwaim czy dobrze, bo dzidzi nie ma..
ja nie uważam że te testy są święte, bo dziewczyny mają plusy a na motoringu pupa, ale przynajmniej cos sie zaczyna układać jak w normalncyh cyklach...
powidzonka na zebraniu..
-
olcia87 wrote:
myślę że ból jaki do 22 roku życia miałam co miesiąc jest bólem porównywalnym do porodu a może i większym przynajmniej tak mi mówili wszyscy lekarze, bo w pierwszym dniu @ zawsze mdlałam kończyło się na pogotowiu więc do bólu jestem przyzwyczajona, a pytałam z czystej ciekawości bo macie więcej doświadczeń niż ja.
A co do bolu porodowego..Uwierz zaden bol nie jest porownywalny..I mam tu na mysli porod silami naturalnymi
Jak dla mnie nic juz tak nie boli jak porod bolal
Ale mam nadzieje ze w niedlugim czasie zajdziesz w ciaze urodzisz i przytakniesz mi
Nie ma cosie bac , czasem warto troche pocierpiec zeby cos zyskac...Elfik lubi tę wiadomość
-
Kap, rację masz, ale na Olcie nie naskakuj, bo kazda z nas ma swoje granice
Ty dziecka chcesz, ale na inseminację się nie piszesz.
dla kogos kto jest po in vitro to by bylo jak bajka, bo bezbolesnie i nie tak drogo i by powiedzial, ze tez az tak mocno dzidzi nie chcesz
Pamiętam co pisałaś, dlaczego nie inseminacja, jakby co, pisze przykładowo.
Ja tylko po siedzeniu długo w temacie wiem, że kazdy ma swoje schizy, do niektórych decyzji musi dojrzeć.
Ja np bardziej niz bólu boje sie znieczulenia, a narkozy jak ognia...
Tak to jest...olcia87 lubi tę wiadomość