Monitoring cyklu
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyANDI na pierwszej wizycie to zobaczysz, co i jak, co powie gin, co pokaże usg, jak gin będzie mało mówny to powiedz mu, żeby Ci wytłumaczył co widzi na usg, jakie badania powinnaś zrobić...zapisz sobie na kartce pytania, weź ze sobą kalendarzyk swoich @, na wypadek gdyby był ciekawy.....nie wiem, ja to z tych pytających jestem "co, jak, dlaczego, a można inaczej???" hehehe
Elfik lubi tę wiadomość
-
Malenq wrote:ANDI na pierwszej wizycie to zobaczysz, co i jak, co powie gin, co pokaże usg, jak gin będzie mało mówny to powiedz mu, żeby Ci wytłumaczył co widzi na usg, jakie badania powinnaś zrobić...zapisz sobie na kartce pytania, weź ze sobą kalendarzyk swoich @, na wypadek gdyby był ciekawy.....nie wiem, ja to z tych pytających jestem "co, jak, dlaczego, a można inaczej???" hehehe
Dzięki, fakt to dobry pomysłmam nadzieje że mnie nie ochrzani bo Ci z NFZ to same wiecie jak reagują na "natrętnego pajcęta".
co do badań nie minoł rok moich starań i on o tym wie, żadnych badan nie zleci tylko USG. A ja się martwie bo to troche marnowanie czasu, wiecie jak to jest jak się człowiek stara ma wątpliwości a chociaż na tym polu chciałabym wiedzieć i uspokojić się wewnętrznie że są i że pękają.
Wy jako staraczki wiecie o co chodzi a z punktu widzenia gina to ja powinnam rok siedzieć z założynymi rekami.Elfik lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyANDI87 wrote:na wizyte wydrukuje sobie swoje wykresy niech zobaczy jak nie jest zwolennikiem tej metody to trudno przynajmniej niech zobaczy że prowadzę obserwację swojego ciała a moim zdaniem to plus.
ale przygotuj się i nie daj się Ty zaskoczyć......niech zobaczy;-P
ANDI87, Elfik lubią tę wiadomość
-
Malenq wrote:nie daj się zbyć....a jak się okaże uj....to poszukaj innego....no niestety z badaniami to tak jest, ja tylko prywatnie, jeżeli o to chodzi...
ale przygotuj się i nie daj się Ty zaskoczyć......niech zobaczy;-P
Malenq dziękuje za miłe słowa postaram się jak mogęnie chce zostać olana:)
Malenq lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyANDI a proszę bardzo...my się tutaj bardzo wspieramy:)powodzenia:)
pms rozkręciło się na dobre, była kolejna wojna, były łzy i trzaskanie drzwiami...
rzucam to, nie będę się faszerować lekami, biegać na badania, a On będzie miał to w dupie i będzie uważał, że mu wolno być nieodpowiedzialnym w każdym momencie...w dupie...niech już @ zawita, bo wino w domu w dużej butelce mam....grrrrrElfik, kapturnica lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyANDI słońce tutaj nie jest do śmiechu..więc u nas możesz liczyć na śmiech, żarty i docinki..pomagamy też sobie, radzimy i wspieramy..albo upominamy, jak któraś za bardzo w obłokach buja....ale jesteśmy i czekamy na fasolki..
jutro lub pojutrze przyjdzie @ i będzie spokojniej....
Elfik, kapturnica lubią tę wiadomość
-
Malenq wrote:ANDI słońce tutaj nie jest do śmiechu..więc u nas możesz liczyć na śmiech, żarty i docinki..pomagamy też sobie, radzimy i wspieramy..albo upominamy, jak któraś za bardzo w obłokach buja....ale jesteśmy i czekamy na fasolki..
jutro lub pojutrze przyjdzie @ i będzie spokojniej....Elfik lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyta mój jest ode mnie 6lat starszy, ale dzieciak straszny...tak wiem: wdecham i wydecham już jakiś czas.....a zatłuc -- to w myślach...teraz zniknął mi z oczu....więc wie, żeby mnie dalej nie wnerwiać....ech życie ....oby do poniedziałku to znowu wyjeżdża i będę miała spokój....
ale co mnie dziś wnerwił to moje..i żadne "przepraszam" nie pomoże...kapturnica, Elfik lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMilcia wrote:Normalnie masakra. Jeszcze spać mi się chce.
relanium jest bardzo silnym lekiem ...zatrzymuje drgawki atak padaczki podany do zyly oczywiscie...normalnie mozna spac caly dzien na nim ...
z innej bajki...dostalismy z mezem zgode na adopcje z osrodka i bedziemy czekac dosc mam staran matka biologiczna nie bede trudno...trzeba sie pogodzic...bedziemy czekac na noworodka...jeszcze w gre wchodzi adopcja ze wskazaniem...jak by byla szansa nie zawacham sie !!kapturnica, Elfik, Idia, Milcia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyZawsze jest wyjscie a moze Bog mial taki plan ...zawsze z mezem marzylismy o swoim ale chcielismy dac dziecku z domu dziecka dom ...jestem tak szczesliwa ...patrzac w Te dokumenty czuje sie tak jakbym miala 2 kreski Na tescie lub usg w reku...
Elfik lubi tę wiadomość
-
Madziara,gratuluje decyzji, tyle'ze czekanie na noworodka zajmie ci tyle co starania tutaj. Ja się nie madruje ale zaczelabym szukać na wlasn'a rękę do adopcji ze wskazaniem.
Do zdrowych noworodków kolejka dluuuga- dlatego moja znajoma wzięła dzieciątko z choroba nie będę pisać jaka bo to jej sprawa.
Wszyscy ja podziwiali a ona powiedziała po prostu' gdybym chore dziecko urodziła to bym przecież nie oddala tylko o nie walczyła, matka tak robi.
Nawet teraz na to wspomnienie mam gęsia skore. ...
A dziewczyna KT poznalam na innym forum sama poszukala matki w ciąży...udało sie
kapturnica lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnykapturnica wrote:Madzia...super!! Podziwiam Cie bo chyab nie mialabym az tyle w sobie milosci by obdarowac dzieciatko adopcyjne..Zreszta zawsze podziwiam takie osoby , ze chca stworzyc dom dla tych dzieci...
mysle ze bys miala sile...jestem pewna..ja nie mam dzieci..i raczej juz wlasnych nie Bede miec ...nic innego mi nie zostaje...masz synka moze inaczej patrzysz ...a my jestesmy razem 11 lat zawsze marzylismy o dzieciach nie moge miec wlasnych ....odrzucam plod to po co przechodzic to wszystko...jak moge byc szczesliwa...kapturnica, olcia87, Malenq, Elfik lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMi jest troszke latwiej pod tym wzgledem.. Jesli tylko pojawi sie taki noworodek i matka ktora chce zostawic..wiem ze sie czeka ...ale Nic ....poczekam chodz bym miala czekac rok 2 nie wazne Na swoje,tez bym musiala czekac...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 maja 2014, 21:51
Idia, Elfik lubią tę wiadomość