Monitoring cyklu
-
WIADOMOŚĆ
-
brałam 4 miesiące temu-na bolące piersi mi jakiś pacan przepisał...odstawiłam i dostałam normalnie okres....
jutro ostatnie branie....
to kiedy ja mam ten test zrobic?
jutro czy jak skoncze jutro wieczorem to moze w sobotę rano test zeby wiedziec czy juz nie brać -
Kapturnica bo czasem jest tak, że pik LH rośnie, podnosi się delikatnie poziom progesterony, tep. wzrasta i potem spada po ok 3 dniach. Tak się dzieje często kiedy pęcherzyk rośnie, ale przestaje potem i nie pęka.
Kasia du.pka chciałam na krótką fl. Bo u mnie ostatnio od 9dpo były plamienia i fl cała trwała 11 dni. D.upek na pewno nie zaszkodzi, a i ciałku żółtemu może pomóc.
Czekoladki sobie wybiorę, spoko, spoko
Przy du.pku zazwyczaj po odstawieniu dopiero jest @, choć czytałam że czasem i w trakcie laski dostawały, ale mega rzadko.
W sobotę proszę mi się zameldować z pozytywem -
Aga zamelduję
kurde no te moje zjawiska nie dają mi spokoju;)
na tą godzine wszystko wróciło do normy.....
a z objawów to spadł mi apetyt, piersi bolą ale nie są ociężałe i nabrzmiałe, ale bolą pieruńsko.
i jakoś tak psychicznie lżej;) -
AGUŚ czegoś nie rozumiem.....
to że wiekszośc wróciła do normy raczej swiadczy o miesiączce no nie? to z czego mam się hahac:P ??? he?
no masakra ja też dziś podczytałam ale zaraz stamtąd uciekłam bo u mnie temperatura spada to świadczy o jednym;) jutro odpocznę psychicznie od tych wszystkich niusów:D do torby sobie paczkę podpasek tylko wezmę:D: -
Laski coby nie bylo bedzie dobrze bo i tak nasze nerwy nic nam nie pomoga,,,Ja musze sie nastawic ze mam na to 2lata i jesli bedzie to bedzie a jak nie to zostanie mi czekac na wnuki,,,,Chociaz mam nadzieje ze znow nie tak szybo zostane babcia,,Ja tak mysle ze w naszym wypadku musimy podejsc do tego bardziej z podswiadomoscia ze chocby sie nie udalo to mamy to szczescie ze juz mamy dzieci....I tego trzeba sie trzymac...
aga.just lubi tę wiadomość
-
hahaha małe dzieci mały kłopot-duże dzieci duży kłopot:D:D:D
KAPTURKO ja mam podobne zdanie do Ciebie, głową muru nie przebiję....
pozostaje czekanie i obserwowanie siebie i oczywiście zbieranie doświadczeń z mijających cykli....
i też się pocieszam tym że mam córę....choć powiem Ci że w głowie już mam to małe bobo i jakoś mi tak pusto w domu:) moja psychika działa jak dla 4 osobowej rodziny:D chyba musze psa w czułości obdarzyć przez ten czas oczekiwania:D akurat jest w ciąży to się na niej skupie:D i rodzi uwaga za 3 tygodnie:P
bede dla nich mamą pielegniarką i położną jak trzeba:D -
Robotka1 wrote:hahaha małe dzieci mały kłopot-duże dzieci duży kłopot:D:D:D
KAPTURKO ja mam podobne zdanie do Ciebie, głową muru nie przebiję....
pozostaje czekanie i obserwowanie siebie i oczywiście zbieranie doświadczeń z mijających cykli....
i też się pocieszam tym że mam córę....choć powiem Ci że w głowie już mam to małe bobo i jakoś mi tak pusto w domu:) moja psychika działa jak dla 4 osobowej rodziny:D chyba musze psa w czułości obdarzyć przez ten czas oczekiwania:D akurat jest w ciąży to się na niej skupie:D i rodzi uwaga za 3 tygodnie:P
bede dla nich mamą pielegniarką i położną jak trzeba:D -
hahaha rasa MSM:D:D:D
ja mam pekińczyka;) takiego czarnobiałego jak krowa:P opuściliśmy do niej takiego samego wiec licze na zarobek hahah:D
ja też mówiłam że nie chcę psa i co?? jeszcze wilczura po śp dziadku przytahałam z Zawoji
no i mam teraz dwie suki. które się nie cierpią. mała juz miała operację bo ta duża ją lubi poszarpać. ale od momentu operacji nie dopuszczamy do sytuacji aby były obie wolno puszczone;)
kurva mówię Ci meksyk:D
miałam kiedys pięknego spaniela....no piękny jak nie wiem, błyszczący, mądry, i był przy córce od małego....ale jak poszliśmy mieszkać do nowego domu powiesił mi się na łańcuchu.....
nie chcę wiedzieć jak się czuje kobieta po stracie dziecka ale ja po jego stracie byłam gotowa położyć się w dołku koło niego. a mój szloch z pewnością słyszała cała wieś i te wyrzuty sumienia o maj god;/ -
No napewno czulas to jak wlasna strate...amaysmy mieli wilka ale mu palma odprdolila zaczal zjadac dekiel swoj wlasny ogon..Wygladao to tak ze dostawal zryc machal ogonem na ucieche i zaraz zaczynal gonic ten swoj ogon gryzac go do krwi kawal sobie odgryzl!!!lekarz stwierdzil ze ma problemy psychicne a jak powiedzial ze elczenie to kolo tys zl miesiecznie no to innego wyboru juz nie bylo jak go odstrzelic..Od tego czasu nie chce juz duzych psow zreja wiadro dziennie masakra to gotowanie im ciagle zarcia i kilogramy suchej paszy....A teraz zjada resztki karmy nie wiele bo kurdupel i za siatka lata i rajwas robi jak ktos idzie....Ogolnie nie mam nic do zwierzat ale cvzym starsza sie robilam tym bardziej bralam obrzydzenie na zwierzaki ktore spia w ludzkich lozkach itp...Najpierw jaja liza a pozni9ej wlascicela po buzi heheheh Mam podejscie ze zwierze ma miec dach nad glowa zarcie wode i przestrzen ale przy okazji znac swoje miejsce i kto jest paniem
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2014, 13:29