zioła o.G.Sroki na OWULACJĘ
-
WIADOMOŚĆ
-
Czytałam, że zioła u mężczyzn poprawiają jakość nasienia.
Ja mam teraz mały problem z interpretacją mojego wykresu. Tak jak pisałam, dzięki ziółkom poprzednią owulację czułam dokładnie, natomiast w tym miesiącu uważam, że jeszcze ona nie wystąpiła. Jednak detektor płodności wskazał na moim wykresie owulację 08.06., czyli w 9-tym dniu cyklu. Poza temperaturą, która to może wskazywać, nie miałam żadnych innych objawów - testy owulacyjne w tym czasie były negatywne, nie miałam śluzu płodnego (kremowy nierozciągliwy), nie czułam także bólu jajników jak w zeszłym miesiącu. Od trzech dni testy owulacyjne wyglądają tak, że druga kreska jest bardzo blada (czyli zgodnie z instrukcją test jest negatywny), ale widzę różnicę w porównaniu z pierwszymi testami robionymi w tym miesiącu (w czasie, kiedy rzekomo miałam owulację zgodnie z interpretacją wykresu) - wtedy drugiej kreski nie było w ogóle, nawet cienia (robię testy kasetowe, od początku cyklu takie same).
Czy któraś z Was miała taką sytuację, że detektor płodności OvuFriend wskazał owulację wcześniej niż wystąpiła ona w rzeczywistości? Czy w moim przypadku może być tak, że owulacji jeszcze nie było?Insulinooporność
Niedoczynność tarczycy, hashimoto
03.02.2018 - trzecia inseminacja
-
nick nieaktualny
-
Poza jednym dniem zawsze mierzę temperaturę o godz 8 rano, jedynie w weekend mierzyłam później, ale zawsze robię to zanim wstanę z łóżka. Dziś już detektor zmienił interpretację i uznał,że owulacja nie została jeszcze wykryta. Teraz mam spadek temperatury, ale delikatnie zaczyna mnie pobolewać lewy jajnik, więc jest nadzieja, że to zwiastun nadchodzącej owulacji.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 czerwca 2016, 09:20
Insulinooporność
Niedoczynność tarczycy, hashimoto
03.02.2018 - trzecia inseminacja
-
nick nieaktualny
-
Witam wszystkie pijaczki ziółek
Ja dopiero zaczynam swoją przygodę z ziołami Ojca Sroki. Zaczęłam je pić od pierwszego dnia cyklu. Dziś 4 dc i na razie nie zauważyłam nic specjalnego. Zresztą to chyba jeszcze za wcześnie by cokolwiek mogło się zadziać.
Moim problemem jest LUF i liczę na to, że ziółka pomogą w pękaniu pęcherzyków. Na bieżąco będę zaglądać i dzielić się swoimi spostrzeżeniami.
Pozdrawiam
Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
2). 03.10.19r. II Laparo
15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
Moje ANIOŁKI:
1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)
02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek)
29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min) -
nick nieaktualnyWitajcie
jestem tutaj nowa. Dotarłam na to formum bo zakupiłam mieszanke ziołową i od nastepnego cyklu zzaczynam z ziołami. Próbowałam juzz chyba wszytskiego zeby miec upragnione dziecko i efekty są zzadne. Ostatnia nadzieja w tycch ziołach.
Mam PCOS - choc w sumie wyniki hormonalne w najlepszzym porzzadku jednak na usg widac wianuszek wokół jajników. Owulację wyczuwam rzzadko. Licze na to ze pomoga te zioła. Zastanawiam sie czy te zioła pomagaja tez facetom? -
nick nieaktualny
-
_Abby_ wrote:8 rano to za późno. Szczerze tez kiedyś tak mierzyłam i wychodziły mi same głupoty. Potem poczytałam o tym co dziewczyny piszą i zaczęłam mierzyć o 5. Zupełnie inny wykres.
W moim przypadku to jest najlepsza godzina. Czytałam sporo na temat mierzenia temperatury (na wielu różnych forach i większość dziewczyn mierzyła temperaturę między godz. 7 a 8 rano) Na OvuFriend jest artykuł na ten temat i tam też nie ma wytycznych co do tak wczesnej godziny. Najważniejsze jest, aby mierzyć temperaturę regularnie, po przebudzeniu, przed wstaniem z łóżka i co ważne po min. 4 godzinach snu - ja jestem nocnym markiem, śpię do późna, ale też późno chodzę spać, czasem nawet ok. 3 nad ranem, więc mierzenie temperatury o godz 5 rano nie miałoby najmniejszego sensu.Insulinooporność
Niedoczynność tarczycy, hashimoto
03.02.2018 - trzecia inseminacja
-
nick nieaktualnyFigulina wrote:W moim przypadku to jest najlepsza godzina. Czytałam sporo na temat mierzenia temperatury (na wielu różnych forach i większość dziewczyn mierzyła temperaturę między godz. 7 a 8 rano) Na OvuFriend jest artykuł na ten temat i tam też nie ma wytycznych co do tak wczesnej godziny. Najważniejsze jest, aby mierzyć temperaturę regularnie, po przebudzeniu, przed wstaniem z łóżka i co ważne po min. 4 godzinach snu - ja jestem nocnym markiem, śpię do późna, ale też późno chodzę spać, czasem nawet ok. 3 nad ranem, więc mierzenie temperatury o godz 5 rano nie miałoby najmniejszego sensu.
Edit. Teraz masz wszystkie ignorowane. Czy Ty masz zaznaczoną inna domyślną godzinę mierzenia niż faktycznie mierzysz?Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 czerwca 2016, 18:34
-
_Abby_ wrote:Tak czy inaczej na swoim wykresie masz prawie wszystkie temp ignorowane. Nic one niestety nie wnoszą
Edit. Teraz masz wszystkie ignorowane. Czy Ty masz zaznaczoną inna domyślną godzinę mierzenia niż faktycznie mierzysz?
A co to znaczy ignorowaną w tym przypadku? przepraszam, że pytam, ale to mój pierwszy cykl z wykresem. Nie ustawiam domyślnej godziny, zawsze wpisuję ręcznie a to ma zasadnicze znaczenie? Wczoraj jeszcze miałam wyznaczoną owulację na 08.06 -tak sugerował detektor, ale po dzisiejszym spadku interpretacja uległa zmianie i póki co owulacja nie została jeszcze wykryta.
Insulinooporność
Niedoczynność tarczycy, hashimoto
03.02.2018 - trzecia inseminacja
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyFigulina wrote:A co to znaczy ignorowaną w tym przypadku? przepraszam, że pytam, ale to mój pierwszy cykl z wykresem. Nie ustawiam domyślnej godziny, zawsze wpisuję ręcznie a to ma zasadnicze znaczenie? Wczoraj jeszcze miałam wyznaczoną owulację na 08.06 -tak sugerował detektor, ale po dzisiejszym spadku interpretacja uległa zmianie i póki co owulacja nie została jeszcze wykryta.
Figulina lubi tę wiadomość
-
_Abby_ wrote:Jak masz takie puste kółko a nie wypełnione na niebiesko temp jest ignorowane czyli system jej nie bierze pod uwagę. Ja mierzylam temp 2 lata temu przy pierwszym dziecku ale zaraz Ci poszukam gdzie to zmienić.
Super będę Ci bardzo wdzięczna
Myślałam, że wszystko robię dobrze, zwyczajnie ustawiam godzinę, temperaturę, rodzaj śluzu, nie sądziłam, że muszę jeszcze dodatkowo zmienić coś w ustawieniach Może jeszcze czegoś nie wiem ? Spróbuję tam pogrzebać, ale będę wdzięczna za pomocInsulinooporność
Niedoczynność tarczycy, hashimoto
03.02.2018 - trzecia inseminacja
-
Jeszcze jedna kwestia - myślę, ze może być istotna - dziś rano miałam delikatne kłucie w lewym jajniku, ale trwało ono krótko. Gdy mierzyłam temperaturę, sprawdziłam śluz i był taki jak przez kilka poprzednich dni - skąpy i kremowy, natomiast ok. godz 13 zauważyłam sporo śluzu przezroczystego, lekko rozciągliwego - to mnie napawało optymizmem, ze nadchodzi owulacja, ale po niespełna dwóch godzinach śluz zniknął, tzn. było go znowu zdecydowanie mniej i znów był kremowy. Ból też szybko ustał. Zrobiłam w tym czasie test ze śliny Afrodyta i raczej był on negatywny (obraz nieco bardziej zapełniony niż tuż po okresie, ale paprotek nie zauważyłam). Cały czas się zastanawiam co to było. Zwykle taki ból jajnika i śluz płodny mam przynajmniej dwa dni, a nie dwie godziny, więc nie wiem, czy to była zapowiedź zbliżającej się owulacji?
Teraz śluz jest jeszcze lekko kremowy i rzadki, ale jest go znów trochę więcej niż po południu i kilka dni wcześniej.Insulinooporność
Niedoczynność tarczycy, hashimoto
03.02.2018 - trzecia inseminacja
-
_Abby_ wrote:Jak wpisujesz swoją temp to po prawej stronie masz godzinę i przy niej kwadracik który możesz zaptaszkowac. Ustaw jako godzine domyślna. Zrób tak żeby ta 8 godzina była domyślna.
Nie zauważyłam odpowiedzi bardzo Ci dziękuję, zaraz się tym zajmęInsulinooporność
Niedoczynność tarczycy, hashimoto
03.02.2018 - trzecia inseminacja
-
Elcia29 wrote:ajeszcze mam pytanie odnosnie specyfiku
OVARIN. Czy łacyłyscie go z ziołami? czy w ogole jest to lek na recepte?
Cześć Elcia
Ja łykam ten specyfik już trzeci miesiąc. On jest typowo na PCOS. Osobiście nie cierpię na ta przypadłość, ale po stwierdzeniu LUF lekarz mi go zalecił. Nie jest on na receptę. Niestety jest dość drogi.
Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
2). 03.10.19r. II Laparo
15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
Moje ANIOŁKI:
1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)
02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek)
29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min) -
Figulina wrote:Nie zauważyłam odpowiedzi bardzo Ci dziękuję, zaraz się tym zajmę
Spojrzałam teraz na Twój wykres i widzę, że Ty nie prowadzisz go na podstawie temperatur, tylko testów owulacyjnych. A swoją drogą jakich testów używasz? Ja stosuję dwa rodzaje kasetowy i mikroskop owulacyjny Afrodyta. Szczerze mówiąc nigdy nie jestem pewna wyniku. Wczoraj późnym wieczorem obraz na mikroskopie się troszkę zmienił i pojawiły się struktury minimalnie przypominające paprotki (takie mniej więcej jak powinny się pojawiać na etapie przejściowym), ale testy kasetowe wychodzą mi od kilku dni takie same - druga kreska jest blada, czyli wynik negatywny (ale grunt, że jest, bo kiedyś stosowałam testy paskowe i tam ani razu nie zobaczyłam drugiej kreski). Tobie widzę dwa razy wyszedł test pozytywny (swoją drogą ciekawe czemu z jednodniową przerwą I tu zastanawia mnie sposób interpretacji detektora - widzę, że dzień owulacji wyznaczył Ci na 11.06, kiedy miałaś test negatywny i śluz wodnisty, a nie na dzień wcześniej, kiedy śluz był rozciągliwy (typowo płodny) i miałaś dodatni wynik testu owulacyjnego. Niektóre interpretacje pozostaną dla nie zagadkąInsulinooporność
Niedoczynność tarczycy, hashimoto
03.02.2018 - trzecia inseminacja
-
nick nieaktualnyNie mierze temp bo mam 14 miesięczne dziecko i wstaje do niego w nocy. Temp mierzylam jak się o córkę starałam. Jeśli chodzi o testy to najbardziej lubię te z rossmanna ale tym razem mam domowe laboratorium. Żadne testy nie dadzą Ci gwarancji kiedy i czy dokładnie była owu. Zazwyczaj wychodziły mi normalnie czyli jeden pozytywny. W tym miesiącu jest jakoś dziwnie bo miałam właśnie 2 pozytywy. Jest taka teoria ze testy owu robi się do pierwszego pozytywu. Gdybym tak robiła teraz nie miałabym zagadki. Generalnie program zawsze tak zaznacza. Owu następuje do 36 godzin po powytywnym teście. W pierwszej ciąży tez tak miałam czyli owu pozytywny 11dc a czerwona linia 12dc.
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny a czy którejś z Was ziółka podnosiły temperaturę?
Ja jeszcze nigdy nie miałam tak wysokich w I fazie cyklu.
Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
2). 03.10.19r. II Laparo
15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
Moje ANIOŁKI:
1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)
02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek)
29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min)