Czy to mogą być poerwsze objawy ciąży?
-
WIADOMOŚĆ
-
P.s. Od owulacji miewam dni, kiedy mnie coś, "ciśnie" i "ciagnie" w macicy.. Jeszcze tak nie miałam, zazwyczaj to było raczej kłucie...
Od wczoraj mam wrażenie, ze częściej sikam...
Jakoś dziwnie nie bolą mnie UU (zazwyczaj je baaardzo czuję, już kilka dni przed @).
Wmawiam sobie, czy to mogą być pierwsze objawy? -
o.n.a. ja też tak miałam. Było inaczej niż zwykle, bo po owu nie miałam normalnie żadnych objawów, aż do 2 dnia następnego cyklu. W tym cyklu wiedziałam, że się udało- ból, ciągnięcie, kłucie i bulgotanie :p Myślę, że możesz już zatestować.
o.n.a. lubi tę wiadomość
-
Kika5 wrote:o.n.a. ja też tak miałam. Było inaczej niż zwykle, bo po owu nie miałam normalnie żadnych objawów, aż do 2 dnia następnego cyklu. W tym cyklu wiedziałam, że się udało- ból, ciągnięcie, kłucie i bulgotanie :p Myślę, że możesz już zatestować.
... "bulgotanie" właśnie też mam. Myślałam, że to sprawy "jelitowe", ale to by było o wiele za nisko...
Ech, ech... Jeszcze chwilkę "poćwiczę" silną wolę, bo ovufr. pokazuje mi okres po jutrze. Więc jeszcze nie będę kusić losu
Ale dałaś mi "powera", -
Bosszzzszzzz, dziś to normalnie jakiś dziwny poranek miałam. Najpierw po zmierzeniu tempki o 7, nie mogłam zasnąć i byłam mega "naładowana" energrtycznie (normalnie to jak mam możliwość, to i do 12 bym spała...), a potem ni stąd ni zowąd zaczęłam ryczeć.. W sumie to nie wiem o co. Tak mi sie zachciało. Zdenerwowana taka chodzę teraz, ze nie wiem, czy nie powinnam czegoś ziołowego zażyć..
Nie wiem, cy to (już) hormony, czy to czekanie na testowanie i ewentualna perspektywa niepowodzenia mnie tak nastraja... Kłębek nerwów ze mnie, a wiem, ze to nie pomoże..
Niestety z testowaniem muszę jeszcze poczekać do czwartku - tak sobie postanowiliśmy z mężem. On też się chyba denerwuje wynikiem, bo nie pozwolił mi jutro, tylko każe czekać (Ja też się obawiać zaczynam, że ja test rano zrobię, a po pd. przyjdzie @ - jak to zwykle bywało
Kobietki!! Macie coś na uspokojenie???!!!???