Dla dziewczyn co zwidów na testach nie widzą!
-
WIADOMOŚĆ
-
barbarah wrote:Cześć dziewczyny. Można do Was dołączyć. Tutaj jest dużo "bratnich dusz". U mnie obecnie 10sc. W 9 miałam ciążę biochemiczna. Cykle wspomagane clo. Do tego mam niedoczynność tarczycy, pcos z całym pakietem i insulinooporność.
Hej, pewnie!
Dziewczyny, czy robiąc test po spodziewanej @ można uniknąć ciąży biochemicznej? W sensie wiadomo, że uniknąc w sensie - nie dowiedziec się o niej? Bo czytałam wlasnie, zeby nie robić testów przed @, bo na teście może wyjść zakłamany wynik ciąży biochemicznej, a po @ już nie?* hormony w normie
* naturalna owulacja
* badanie drożności - wrzesień 2017
* słabe wyniki nasienia -
Oda_33 wrote:Hej, pewnie!
Dziewczyny, czy robiąc test po spodziewanej @ można uniknąć ciąży biochemicznej? W sensie wiadomo, że uniknąc w sensie - nie dowiedziec się o niej? Bo czytałam wlasnie, zeby nie robić testów przed @, bo na teście może wyjść zakłamany wynik ciąży biochemicznej, a po @ już nie?
Ja mam za soba 3 ciaze biochemiczne za kazdym razem testy robilam ok 2 dni przed @ raz w dniu w ktorym miala przyjsc, wiele kobiet ma za soba cb a nawet o tym nie wie, po zarodek poprostu sie nie zagniezdza w macicy albo ma jakies wady,ale majac juz za soba takie problemy testuje zawsze wczesniej zeby odpowiednio wczesnie wdrozyc zastrzykiWiadomość wyedytowana przez autora: 17 lipca 2017, 13:10
Lipiec 2015- Początek starań
08.2016/10.2016/02.2017 c. biochemiczna
MTHFR C677T hetero, ANA1/2/3+,
Genotyp Kir Bx, NK 9%, AMH 5,2
Szczepienia limfocytami(allo mlr 0%->29,6%->0%
1/2/3 IUI
1 IVF:(
2 IVF->Transfer 3 dniowego zarodka...... CzekamY -
nick nieaktualnyOda_33 wrote:Hej, pewnie!
Dziewczyny, czy robiąc test po spodziewanej @ można uniknąć ciąży biochemicznej? W sensie wiadomo, że uniknąc w sensie - nie dowiedziec się o niej? Bo czytałam wlasnie, zeby nie robić testów przed @, bo na teście może wyjść zakłamany wynik ciąży biochemicznej, a po @ już nie?
Ja robiłam w dniu @ i nie uniknelam biochemicznej. @ dostałam tydz po terminie -
Ok, dzięki za odpowiedzi.
Ja raz tak miałam, że testy owulacyjne wychodziły mi 3 dni z rzędu pozytywnie od 26-28 dc, więc myślałam, że owulacja, ale kolezana powiedziala, że tak czasem dzieje się w ciaży wiec nastpego dnia zrobiłam test, wyszła mega blada kreska i to po jakichś 30 min. Do wieczora ciemniała, a że wtedy jeszcze się nakręcałam, to oczywiście wszystkie wątki o kresce po czasie przewertowałam. Niestety następnego dnia mój entuzjazm ostudziła @ (a nie czułam nic, że nadchodzi).
Może to była cb?
A cb jest zawsze spisana na straty, czy jak piszesz o zastrzyku, to można ją jakoś przekształcić w zdrową? (jeżeli to też durne pytanie, to miejcie dla mnie cierpliwość :p)* hormony w normie
* naturalna owulacja
* badanie drożności - wrzesień 2017
* słabe wyniki nasienia -
nick nieaktualnyOda_33 wrote:A cb jest zawsze spisana na straty, czy jak piszesz o zastrzyku, to można ją jakoś przekształcić w zdrową? (jeżeli to też durne pytanie, to miejcie dla mnie cierpliwość :p)
Na to pytanie Ci nie odpowiem bo to była moja jedyna ciąża i wtedy nie liczyłam się zbytnio na niepłodność ani nie obserwowałam organizmu. Były tzw luźne starania. Dopiero po poronieniu zabrałam się za to -
Hej dziewczynki dopiero wstałam robię coś do jedzenia i poczytuje was. Rano temperatura 36.5 więc może w końcu będzie okres. Dodatkowo tak mnie bolą sutki jak nigdy chyba, normalnie nie że są wrażliwe czy coś tylko okropnie bolą nawet bez dotykania. Niech ten cykl się wreszcie skończy
-
JuicyB wrote:Ja się właśnie boję najbardziej, że nigdy nie poznam przyczyny niepłodności. Póki co nie przepisali mi nawet żadnego leku, wspomagacza, bo wychodzi jasno, że owulacja jest, hormony ok, drożność jest, u faceta też ok. Patrzę sobie na przypadki w mojej rodzinie. Moja rodzona siostra ma dwójkę dzieci, obydwa "trafione" w 1 cyklu starań. Moja mama też zero problemów. A u mnie nic. Kurde, może ja źle TO robię
Ja dziś zostałam w domu. Pracuję, ale złapałam jakieś przeziębienie i zostałam w domu. Przynajmniej nikt mi przez ramię nie zagląda.
Masz podobną sytuację jak ja, po milionach badań które wykonałam na własną rękę wyszła immunologia .. aktualnie mimo leczenia jest gorzej.
112 cs o syna, 15 lat walki !!
Provita-Paliga
NK20%maj, 27% lipiec, Trombofilia,
Maj 2017 zaczynam walkę z immunologią/Paśnik,zapalenie endo, IMSI 9.11.2017
⛄⛄⛄
-
nick nieaktualnyHalszka112 wrote:Dziewczyny a wiecie coś na temat chlorelli, spiruliny ?? Ponoć oczyszcza z toksyn i pomaga w płodności ??!!
-
No ja dostałam opakowanie i się zastanawiam czy łykać. Jedna moja znajoma starała się 7 lat i jeden miesiąc łykała i zaszła. Bratowa kupiła i tylko w domu miała i też zaszła
-
nick nieaktualny
-
Ja też nie słyszałam. O ziołach o. Sroki słyszałam dużo dobrego, ale jeszcze nie kupiłam.
Może w następnym cyklu
Myślę, że jak mi się nie uda zajść w ciążę, to jeszcze jest tyle rzeczy do zbadania...
* hormony w normie
* naturalna owulacja
* badanie drożności - wrzesień 2017
* słabe wyniki nasienia -
Oda_33 wrote:Ja też nie słyszałam. O ziołach o. Sroki słyszałam dużo dobrego, ale jeszcze nie kupiłam.
Może w następnym cyklu
Myślę, że jak mi się nie uda zajść w ciążę, to jeszcze jest tyle rzeczy do zbadania...
Czemu chcesz zbadać insuline ?? -
Słyszałam, że kilka osób sobie chwaliło te zioła. Ale powiedzmy sobie szczerze jeśli kobieta ma np. wadę budowy macicy, to zioła nic nie pomogą i myślę że najpierw trzeba się zbadać i jeśli wszystko jest ok a mimo wszystko nie udaje się zajść to zacząć wspomagać się takimi specyfikami.
Ja w ostatnim cyklu zaczęłam brać wiesiołka ale efekt jak na razie marny. Nawet zwiększonej ilości śluzu nie zauważyłam -
nick nieaktualnyCheresta wrote:Słyszałam, że kilka osób sobie chwaliło te zioła. Ale powiedzmy sobie szczerze jeśli kobieta ma np. wadę budowy macicy, to zioła nic nie pomogą i myślę że najpierw trzeba się zbadać i jeśli wszystko jest ok a mimo wszystko nie udaje się zajść to zacząć wspomagać się takimi specyfikami.
Ja w ostatnim cyklu zaczęłam brać wiesiołka ale efekt jak na razie marny. Nawet zwiększonej ilości śluzu nie zauważyłam
A mi Wiesiołek pomógł, co prawda problemu nie miałam, ale podczas brania wiesiołka śluzu było bardzo dużo. Długo bierzesz?
Pijesz olej czy tabletki? Poczytam o tej spirulinie. -
nick nieaktualny
-
Flowwer wrote:Masz podobną sytuację jak ja, po milionach badań które wykonałam na własną rękę wyszła immunologia .. aktualnie mimo leczenia jest gorzej.
Gorzej?
Ja chyba jestem i tak lata świetlne za Tobą w badaniach. Ty we wrześniu ruszasz z IVF, a ja w październiku powracam do poszukiwania przyczyny (no chyba, że @ nie przyjdzie). Póki co pierwszy z trzech miesięcy starań po HSG.
Ogólnie ciągle się tu czegoś uczę. Czekam na przesyłkę z termometrem owu. Zamierzam temperaturę mierzyć codziennie. Do tej pory badałam tylko sporadycznie jak czułam, że mi gorąco.