Doradzcie co sądzicie o tej becie

To super.
Dziś byłam u ginekolog bo dostałam lekkiego plamienia przez weekend i zestresowałam się, ale sprawdziła mnie i mówiła że jest czysto także musiało to być plamienie implantacyjne, ale dała mi duphaston do picia bo progesteron miałam 17.7, także czekam na 31.01 na wizytę.

Progesteron wydziela się pulsacyjnie więc np o 7:30 mogłaś mieć 17.7 ,a o 8 już byś miała np 30. Progesteronem się nie martw. Ja na samym początku też badałam chyba z 5 razy i raz miałam 21 ,a następnego dnia o innej godzinie ponad 30. Norma to od 11 do 40 ale dziewczyny nieraz miały miej lub więcej ,a ciąża zdrowa i donoszona.
Plamienie się zdarza na różnych etapach. Jeśli nie jest to żywa krew i nie ma przy tym bólu podbrzusza to jest dobrze 🙂

To jestem już spokojniejsza, jutro jadę zrobić betę by zobaczyć jaki ma przyrost po kolejnych 48h. Jak będzie ok to już cierpliwie czekam na 31.01

Hej, co u Ciebie ? Jak się czujesz ?
Ja kupiłam sobie kilka dni temu detektor tętna, udało mi się już znaleźć tętno i słucham sobie co jakiś czas, bardzo mnie to uspokaja
Ogólnie dużo lepiej się czuję mdłości odpuściły, energii mam więcej mogę wreszcie normalnie funkcjonować 😅 nawet umiem napić się już kawy, ale tylko rozpuszczalnej, jedynie jeszcze nie które zapachy w sklepie przyprawiają mnie o mdłości.

Cześć, właśnie sobie myślałam o tobie dzisiaj. U mnie ciut lepiej chociaż ostatnie dwa dni są gorsze, wymioty, mdłości, ból w pachwinach m. Ogólnie ciężko. Dużo gorzej przechodzę tą ciążę niż poprzednią. Na razie staram się nie stresować piątkiem. A tak to ogólnie leci dzień za dniem. Mam wrażenie, że zaczyna powoli być widać. Miałam w poprzedniej ciąży ale miałam problem żeby znaleźć tętno. Się zastanawiałam czy zamówić teraz. O widzisz to super, że Ci odpuściło.

Ja w pierwszy dzień też szukałam długo i nic z tego w końcu zrezygnowałam, na drugi dzień się udało. Ja boli żadnych na szczęście na razie nie mam, ani podbrzusza, ani pachwin, a w poprzedniej ciąży miałam okropny ból spojenia łonowego. U mnie też zaczyna być powoli widać 😀 miewam gorsze dni jeśli chodzi o samopoczucie, jeden dzień jest ok, a na drugi większość dnia przeleżę, ale te takie najgorsze objawy odpuściły. I zaczynam miewać humorki 🤣 ja ciągle myślę 29 się zbliża i ciągle się zastanawiam czy będzie dobrze.

Ja nie mam czasu myśleć, bo Młody daje nam ostatnio popalić. Zaczynamy też za chwilę przedszkole i chyba to mi spędza sen z powiek. Będzie dobrze, nie ma innej opcji.