Druga faza czas start! Opowiadamy i wspieramy :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyHania007 wrote:Nie No kreska jest tak oczywista ze nie ma o czym mówić ✊🏻❤️ Jeszcze blada bo to wcześnie. Jakie masz dalej plany, będziesz jeszcze testować czy lecisz na betę?
Widocznie może trafiliście w owulke a może plemniki poczekaly😅 los jest zawrotny🙈 w każdym razie po cichutki GRATULUJE❤️🥰🥰
Nie mam na razie Hania jak bety robić bo jeszcze jestem z takim kaszlem ze sobie daruję wędrówki po przychodniach. Apka mi okres liczy na 17.02 to wtedy zatestuje. Już powinnam tez być w lepszej formie to podjadę na badania krwi 😉Hania007 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Marta100 wrote:Nie mam na razie Hania jak bety robić bo jeszcze jestem z takim kaszlem ze sobie daruję wędrówki po przychodniach. Apka mi okres liczy na 17.02 to wtedy zatestuje. Już powinnam tez być w lepszej formie to podjadę na badania krwi 😉
Marta100 lubi tę wiadomość
-
Marta100 bardzo gratuluje! Już powoli można się cieszyc trzymam mocno kciuki za dalsze ciemnienie kreski!
Marta100 lubi tę wiadomość
Starania z pomocą medyczną od 2018 roku.
Były IUI, była stymulacja, były monitoringi, były leki, zioła, była naprotechnologia... Ciąży na koncie BRAK.
👩Żona:
Hashimoto, Endometrioza II stopnia (usunięte ogniska podczas laparoskopii), Wysoka prolaktyna.
Leki:
Letrox. Dostinex.
Suplementy:
Kwas foliowy, Witamina D, Witamina B3, B12, Omega 3,6,9, MioInozytol.
🧑Mąż:
Ogólnie zdrowy. Obniżona żywotność plemników. Pozostałe parametry bardzo dobre.
Suplementy:
Koenzym Q10, Omega 3, Selen, Witamina D, Witamina B12, L-arginina. -
Marta100 wrote:Hej dziewczyny 😊 U mnie chyba coś się w organizmie zaczyna dziać. Jestem 3 dni przed okresem. Coś tam chyba widać. Dajcie znać co myślicie?
https://zapodaj.net/472d7ec4c89e9.jpg.html
Piękna II kreska 😍 Trzymam kciuki żeby ciemniała 🤞🏻🍀Marta100 lubi tę wiadomość
-
Co do tych naszych chłopów.. Mój nie jest nie wiadomo jakim romantykiem, nigdy nie był ale raz na jakiś czas dostana od niego kwiatki czy czekoladki. Niestety o więcej scenerii romantycznych muszę sama się postarać ale wiem, że i on się stara jak tylko może żeby spędzić ze mną każdą okazje w jakiś wyjątkowy sposób. Wczoraj był po nocce więc dostałam tylko lizaka w kształcie serca - niby nie dużo ale uśmiech od razu się pojawił 🥰
Felinka, kurcze tak mi przykro, że Twój chłop tak się zachował 😔 powinien się chociaż troszkę wysilić, nawet taki głupi lizak dużo znaczy.. Trzymaj się, tule 💗Tedka, Felinka94 lubią tę wiadomość
-
Marta100 wrote:🥰🥰🥰🥰🥰 dziękuję tak bardzo bym chciała
Marta gratulacje 😍! Niech ciemnieją szybciutko!Marta100 lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry wszystkim
Marta!!! Po cichu gratuluję, piękna kreseczka dużo zdrówka dla Was i czekamy na bete
Hania, działaliście, to jest najważniejsze, a choroba wbrew pozorom może pomóc. Marta jest tego przykładem
Tedka super, że wracasz do biegania! Myślę, że wszystko w umiarze nie zaszkodzi staraniomHania007, Marta100, Ania35 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNo szczerze mówiąc to mój też nigdy nie był jakiś wybitnie romantyczny ani domyślny. Ale jednak aż tak jak teraz to też nie było. Pracuje fizycznie, więc z delikatnością też nie ma nic w spólnego, jak mnie przenosił przez próg to przerzucił przez plecy i tak to wyglądało. Ale jednak teraz bardziej mi jest przykro tak ogólnie, bo córka ma już 7,5 miesiąca a on od tamtej pory nawet ani razu nie poszedł ze mną na kolację, a wcześniej jednak chodziliśmy i nie jest to kwestia, że nie ma jej z kim zostawić, bo opieka jest zawsze, a sam na jakieś imprezy z pracy wychodził. A że teraz na walentynki też nic to nie będę ukrywać, że złapałam lekkiego dołami w ogóle odechciewa mi się tych starań i tego wszystkiego
-
Iwonay tule 💗
To jest przykre co piszecie o swoich facetach 😔 Kurcze, może warto z nimi pogadać.
Ja mam postanowienie, że przynajmniej raz na dwa miesiące zabieram męża na obiad/kolacje. Taki czas tylko dla nas. I wtedy niech się dzieje co chce ale my wychodzimy i spędzamy wspólny czas. Też wcześniej to zaniedbywaliśmy i przez to się odsuwaliśmy od siebie. Tylko ja powiedziałam dość i chociaż troszkę chce wrócić do czasów sprzed ślubu😄 zobaczymy czy się uda wytrwać w postanowieniu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2022, 09:46
Iwonay lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMilixx wrote:Iwonay tule 💗
To jest przykre co piszecie o swoich facetach 😔 Kurcze, może warto z nimi pogadać.
Ja mam postanowienie, że przynajmniej raz na dwa miesiące zabieram męża na obiad/kolacje. Taki czas tylko dla nas. I wtedy niech się dzieje co chce ale my wychodzimy i spędzamy wspólny czas. Też wcześniej to zaniedbywaliśmy i przez to się odsuwaliśmy od siebie. Tylko ja powiedziałam dość i chociaż troszkę chce wrócić do czasów sprzed ślubu😄 zobaczymy czy się uda wytrwać w postanowieniu.
Zgadzam się bardzo przykro sie takie rzeczy czyta. 😪 Takich rzeczy jak romantyzm i umiejętne docenienie drugiej osoby w związku powinno w szkołach uczyć 😊 Bez tego nawet najsilniejszy związek sie wypala i ten żar gaśnie. Wielka szkoda że tak jest. Mój mąż może wierszy nie pisze i nie jest jakimś szczególnym romantykiem ale stara się dbać o takie rzeczy. Wczoraj przyszedł do mnie z kwiatkiem i czekoladkami 😊 Tak jak mówicie mały gest a cieszy 😊Milixx, Ania35 lubią tę wiadomość
-
Iwonay wrote:No szczerze mówiąc to mój też nigdy nie był jakiś wybitnie romantyczny ani domyślny. Ale jednak aż tak jak teraz to też nie było. Pracuje fizycznie, więc z delikatnością też nie ma nic w spólnego, jak mnie przenosił przez próg to przerzucił przez plecy i tak to wyglądało. Ale jednak teraz bardziej mi jest przykro tak ogólnie, bo córka ma już 7,5 miesiąca a on od tamtej pory nawet ani razu nie poszedł ze mną na kolację, a wcześniej jednak chodziliśmy i nie jest to kwestia, że nie ma jej z kim zostawić, bo opieka jest zawsze, a sam na jakieś imprezy z pracy wychodził. A że teraz na walentynki też nic to nie będę ukrywać, że złapałam lekkiego dołami w ogóle odechciewa mi się tych starań i tego wszystkiego
Kochana porozmawiaj z nim i powiedz o swoich odczuciach. Sama napisałaś, że nie jest domyślny, zresztą nie oszukujmy się, większość facetów nie jest... Ja się już przyzwyczaiłam, że co jakiś czas muszę mojemu odświeżyć pamięć w pewnych kwestiach, bo jedna rozmowa zdecydowanie nie wystarczy. My bardzo byśmy chciały, żeby oni tak sami z siebie potrafili być romantyczni, ale z tego co widzę to takich typowych romantyków jest naprawdę garstkaMarta100, Ania35 lubią tę wiadomość
-
Ja uważam ze sam romantyzm to nie wszystko. Owszem w związku powinno się doceniać i dbać o druga osobę ale nie każdy facet musi dawać „kwiatów” czasem wystarczy zrobienie herbaty lub podanie papieru do wytarcia gila. Jeśli chodzi o mojego to wiem ze najzwyczajniej w swiecie nie umie być romantyczny według wszelkich zasad, on jest troskliwy i wspierający ale daleko mu do romantyka. Raz w życiu kupił mi kwiaty -bukiet na wyprzedazy w biedrze przy kasie. Wsadził do kufla po piwie i jak przyszłam po pracy kazal „sobie powąchać”🙈 później się wkurza ze musi wode zmieniać a finalnie i tak wylądują w śmieciach wiec bezsensu był to zakup😂 nawet nie będę mówić jak wyglądały u nas zaręczyny… 😆
Marta100 lubi tę wiadomość
-
Marta100 wrote:Zgadzam się bardzo przykro sie takie rzeczy czyta. 😪 Takich rzeczy jak romantyzm i umiejętne docenienie drugiej osoby w związku powinno w szkołach uczyć 😊 Bez tego nawet najsilniejszy związek sie wypala i ten żar gaśnie. Wielka szkoda że tak jest. Mój mąż może wierszy nie pisze i nie jest jakimś szczególnym romantykiem ale stara się dbać o takie rzeczy. Wczoraj przyszedł do mnie z kwiatkiem i czekoladkami 😊 Tak jak mówicie mały gest a cieszy 😊
Dokładnie, małe rzeczy a cieszą.
Dziewczyny, warto powiedzieć swojemu facetowi co Wam leży na sercu. Wiem co mówię. U nas też był okres, że mąż mniej się starał, ja z resztą też. Potem doszłam do wniosku, że ja zrobię pierwszy krok i zacznę znowu być romantyczna jak wcześniej. Zauważył to i sam też zaczyna wychodzić z inicjatywą wyjść czy jakiś drobiazgów 😊 Rozmowa, dużo daje bo niestety ale faceci nie czytają nam w myślach i nie potrafią sami z siebie być romantyczniWiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2022, 10:12
Marta100 lubi tę wiadomość
-
Hania007 wrote:Ja uważam ze sam romantyzm to nie wszystko. Owszem w związku powinno się doceniać i dbać o druga osobę ale nie każdy facet musi dawać „kwiatów” czasem wystarczy zrobienie herbaty lub podanie papieru do wytarcia gila. Jeśli chodzi o mojego to wiem ze najzwyczajniej w swiecie nie umie być romantyczny według wszelkich zasad, on jest troskliwy i wspierający ale daleko mu do romantyka. Raz w życiu kupił mi kwiaty -bukiet na wyprzedazy w biedrze przy kasie. Wsadził do kufla po piwie i jak przyszłam po pracy kazal „sobie powąchać”🙈 później się wkurza ze musi wode zmieniać a finalnie i tak wylądują w śmieciach wiec bezsensu był to zakup😂 nawet nie będę mówić jak wyglądały u nas zaręczyny… 😆
No ja właśnie to mam na myśli mówiąc o romantyzmie, troskliwość, wsparcie, robienie tych małych rzeczy, które sprawiają przyjemność po prostu dbanie o siebie nawzajem i myślenie o drugiej osobie. Bo jakaś ścieżka z płatków róż prowadząca do sypialni, trzymanie się za rękę o wschodzie słońca na plaży czy tam kolacja przy świecach to zdecydowanie nie dla mnie 😂
Ja chcę wiedzieć jak wyglądały Wasze zaręczyny!Hania007 lubi tę wiadomość
-
Ja nie narzekam na swojego dostaje kwiaty bardzo często bez okazji, większe prezenty na święta ale kwiaty czy chociażby 1 długa róża bardzo często.
Jesteśmy na takim etapie, że ja wracam w sumie już wróciłam do Polski jakieś 7 msc temu i widujemy się jak on może przyjechać. Ten cykl byłam (jestem) w Niemczech bo jakoś za nim szybko zatęskniłam, no i musiałam pozałatwiać papierkowe sprawy.. Jeszcze jestem w Niemczech, ale znowu przed 9 marca muszę wrócić do PL. Mam nadzieję, że on ogarnie tutaj wszystko, żeby mógł w marcu już przyjechać do PL. Bo takie życie na odległość to nie życie. Bardzo często się kłóciliśmy i miałam wrażenie, że się na wzajem tracimy. Stąd też ten mój przyjazd. Niech wie, że mi też zależy. Także życie na 2 domy to nie wszystko. Jak już się wszystko unormuje to zaczniemy w Polsce razem diagnostykę. Muszę też się wziąć za siebie, zmienić nastawienie. Nie liczyć dni i kochać się tylko około owulacji ale po prostu z miłości. Nie jak roboty. Myślę też, że przez to nam nie wychodzi.
Co do wiesiołka - jakie dawki bierzecie i czy przez cały cykl?
Ja mam dodatkowo IO, niedoczynność tarczycy, suplementuje się jeszcze ovulomed max, teraz jak dostanę miesiączkę a wydaje mi się, że po prostu się spóźnia.. I robi się z 28 dni na 31 bo dziś 31 dzień cyklu, to nie mogę zrobić badań takich które potrzebuje tutaj w Niemczech. Muszę czekać do kolejnego cyklu jak będę w Polsce. Wtedy laboratorium i kolejny termin u endokrynologa-ginekologa. Będąc na miejscu jestem w stanie więcej zrobić, systematycznie niżeli z doskoku. A tak, jak będziemy we dwójkę to zawsze raźniej.
Insulinooporność, niedoczynnosc tarczycy, podejrzenie pcos,nadciśnienie
Dieta z niskim IG ➕➖
Staramy się o nasz pierwszy skarb❤️❤️❤️ -
Jak tak czytam to u nas jest chyba totalnie odwrotnie - mój mąż całe dnie spędza przy komputerze pracując, po pracy grając, a potem wychodzi na siłkę. I czasem mnie wkurza tym okrutnie, bo tak, jakby go w domu nie było.
Ale jak mu się włączy tryb romantyka, to kwiatka przyniesie, przymknie oko na 10 nowych doniczkowych (tak - mam fioła na tym punkcie), randkę zaplanuje, seksy zapewni takie, że ach - a ja wtedy czuję się jak kłoda, bo tak nie umiem
Wczoraj nie dostałam kwiatka, ale z drugiej strony cały rok mnie zaskakuje, to nie mam na to focha.
Ale znam też drugą stronę medalu - gdy facet nie wie co to znaczy być romantiko.
W ogóle moi rodzice są świetnym przykładem - ojciec totalnie nie kojarzy dat - rocznic, walentynek, urodzin (no może kojarzy, ale jak ja - po fakcie). Za co mama się denerwuje (prawie uwierzyła, że wisiorek, który dostała na święta, sam kupił - poprosił mnie o pomoc ). Ale z drugiej strony zawozi ją na zakupy np. ciuchowe i za wszystko płaci, odbiera z pracy, zawozi jeśli trzeba - w takich małych nieromantycznych gestach, że kocha ją tak samo jak 35 lat temu gdy ją poznałWjedzma, Ania35 lubią tę wiadomość
25cs - iui ❌
27cs - iui ❌
28cs - iui ❌
teraz: 29cs - ivf ✊ -
nick nieaktualnyMi nie zależy na prezentach, ale po prostu ostatnio czuje jakby mnie zdegradował do pozycji babochłopa. Rozmowa będzie, ale muszę zebrać najpierw myśli. Dlatego coraz bardziej się zastanawiam czy sobie tych starań po prostu nie odpuścić. Bo w takiej atmosferze to chyba nie ma sensu. Ja mam jedynaka i to też jest kolejną kwestią, która wszystko utrudnia, ale mówię, bardziej mi chodzi o to, że jakoś dziwnie się zmienił, bo wcześniej tak nie było. Jeśli chodzi o zaręczyny to mój się zapytał czy zostanę jego KONKUBINĄ, także tego 🙃🙃🙃