Era dinozaurów :) dla wtajemniczonych!
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Ale ja nawet nie mam kiedy z nim porozmawiać, żyje tylko pracą i laptopem
Nie dość że praca zawodowa, mieszkanie i gotowanie jest na mojej głowie, to jeszcze pilnuje wizyt, lekarstw, badań a teraz do tego doszła papierologia z działką. No i najlepiej jakbym sama znalazła ekipę budowlaną i postawiła sobie ten dom sama -
Na dzień dzisiejszy to najchętniej bym się spakowala i gdzieś wyjechała tylko psa mu szkoda zostawiać, bo panu jest ciężko wyjść z nią na spacer i się dziwi że zdarza się jej popuścić w domu, albo się złości że nie daje mu grać bo chce się bawić. No sory ale dziecko też nie będzie spać całymi dniami
-
No i się musiałam odstresowac
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/deb63d3c71e3.jpg
Chyba czuję już zimę...Anaaa90, Izape_91, Emiilka, Lunaris, Luna1993, KateKum, Morusek lubią tę wiadomość
-
Cheresta - ja bym zrobiła tak: poczekałabym az mąż będzie w domu. Wtedy zaczęłabym niby do kogoś dzwonić "dzien dobry, tu Cheresta. Umawialiśmy się w sprawie realizacji projektu domu. Miał mi pan dać znać, czy da radę dopasować projekt... Tak, chodzi mi o tę dodatkową wieżyczkę i portyk nad wejściem... Rewelacja... Tak, wieża w północno-zachodnim rogu domu... No tak, to sporo, może jednak obniżyłby pan cenę. Nie? No szkoda, trudno. A kolumny? ... Tak, ostrożłobkowane, takie w stylu greckim... Dokładnie takie chciałam!... ojej! Aż tyle? No ale przecież warto!"
Wtedy mąż na bank sam zajmie się budową!
Trzeba ustawić gada teraz, bo z czasem będzie tylko gorzej!
Cheresta, Fozzie Bear, Achia, Anaaa90, Aga9090, Kotowa, Emiilka, Izape_91, Lunaris, Luna1993, Jeżowa, Kargo31, Bocianiątko, KateKum, Morusek lubią tę wiadomość
-
Nika nawet się uśmiałam
myślałam że puenta będzie taka że jedna z tych zamykanych wieżyczek będzie dla niego
W ogóle to ostatnio wpadł na pomysł że koszty naszego życia znacząco by zmalały gdybyśmy wrócili do jego matki. Jak dla mnie to może tam iść i nie wracaćWiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2018, 21:48
-
Cheresta wrote:Boże jak dobrze że obydwoje że starym nenawidzimy wątróbki hahaha
i tę panią z artykułu
-
U mnie kłótnia wisi w powietrzu... Wróciłam z zajęć, liga mistrzów, chipsy, lecę do lodówki, a ten dziad zapomniał o piwie dla mnie, tylko sobie kupił ;-(
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2018, 22:12
Małgosia 24tc +15.08.2015💔
09.2016 - 1 ICSI PGD: 22 oocyty->18 zarodków->0 po PGD
02.2017 - 2 ICSI PGD: 20 oocytów->14 zarodków->1 po PGD-> cb 😔
10.2017 - 3 ICSI PGD: 19 oocytów->12 zarodków->2 po PGD
02.2018 - crio 1 blastki 😔
06.2018 - crio 1 blastki 😔
05.2019 - 4 ICSI PGD: 20 oocytów->16 zarodków->2 po PGD
12.2019 - cb😔
09.2020 - "niespodzianka!"
Jasiek 15tc +23.11.2020💔
03.2021 - crio 1 blastki 😔
06.2021 - crio 1 blastki 😔
02.2022 - 5 ICSI PGD: 14 oocytów->2 blastki->1❄po PGD
09/2022 - crio blastki, 5dpt - 16, 7dpt - 40, 9dpt - 113, 11dpt - 382, 19dpt - 6563,
4/10 - usg, crl 9,1mm, ❤ 135/min
Alicja ❤️ 26/05/23, 3600g, 50cm -
Nie no Kotowa to to już w ogóle przeginka
ja właśnie sobie przypomniałam o jednej zalecie mojego męża, mianowicie robi zajebiste wina
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2018, 22:21
-
Kotowa wrote:U mnie kłótnia wisi w powietrzu... Wróciłam z zajęć, liga mistrzów, chipsy, lecę do lodówki, a ten dziad zapomniał o piwie dla mnie, tylko sobie kupił ;-(
Ewentualnie możesz się zemścić smażąc wątróbkę o 3 nad ranemWiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2018, 22:21
-
StaraczkaNika wrote:Jutro zamów pizzę. Jak przyjdzue to sobie siądź do niej, a jak mąż spyta "a ja?" To się zasmucisz, że fla niego zapomniałaś
Ewentualnie możesz się zemścić smażąc wątróbkę o 3 nad ranema z wątróbką nie ma szans, śpi tak twardo, że mogłabym wyciąć jego własną i by się nie zorientował
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2018, 22:30
Małgosia 24tc +15.08.2015💔
09.2016 - 1 ICSI PGD: 22 oocyty->18 zarodków->0 po PGD
02.2017 - 2 ICSI PGD: 20 oocytów->14 zarodków->1 po PGD-> cb 😔
10.2017 - 3 ICSI PGD: 19 oocytów->12 zarodków->2 po PGD
02.2018 - crio 1 blastki 😔
06.2018 - crio 1 blastki 😔
05.2019 - 4 ICSI PGD: 20 oocytów->16 zarodków->2 po PGD
12.2019 - cb😔
09.2020 - "niespodzianka!"
Jasiek 15tc +23.11.2020💔
03.2021 - crio 1 blastki 😔
06.2021 - crio 1 blastki 😔
02.2022 - 5 ICSI PGD: 14 oocytów->2 blastki->1❄po PGD
09/2022 - crio blastki, 5dpt - 16, 7dpt - 40, 9dpt - 113, 11dpt - 382, 19dpt - 6563,
4/10 - usg, crl 9,1mm, ❤ 135/min
Alicja ❤️ 26/05/23, 3600g, 50cm -
....Nika!....
wiem że nieśmiesznie jest Cheresta... poważne tematy i ciężkie sprawy... ale jak to czytam co dziewczyny wypisują to normalnie prawie sikam po nogach
W moim przypadku jestem 100% przekonana że tajemnicą sukcesu mojego związku z Ciastkiem jest to że go nie ma przez 5 dni w tyg. Jak jest to zanim zdąży mnie zdenerwować, już wyjeżdża. A nawet jak się zdarzy taka extremalna sytuacja jak kłótnia to po tygodniu nie jestem w stanie zrobić awantury a'la włoska żona
Przyznaję że czas urlopowy jest dla nas "dziwny". -
Lunaris no temat poważny i smutny że po ledwie 4,5 roku wspólnego mieszkania tyle się zmieniło na gorsze i że się wypalilismy w związku. Ale mam do siebie na tyle dystansu że też się uśmiałam
Poważna rozmowa i tak nas czeka bo to nie może tak być. W końcu przysiegalam bycie żoną a nie obsługą hotelową do jasnej ciasnej. Może on faktycznie myśli że skoro biorę sobie na barki tyle rzeczy dokładam kolejne i dalej idę to mi już nie trzeba pomagać
No ale związku na odległość to sobie jednak nie wyobrażam -
nick nieaktualnyCheresta mój emek to taki typ, że jak brałam na siebie więcej i więcej, bo na niego nie można było liczyć, to jemu to absolutnie nie przeszkadzalo, taki z niego len. Stres dołożył nam też swoje. Nie usprawiedliwiam emka, ale z nich czasami zbyt wygodne bestie i trzeba im dobitnie uświadomić, że nie jesteśmy robotami. Mam nadzieje, że to chwilowe i Cię odciąży a przede wszystkim zacznie wspierać ;* ja bym wprost dziadowi wywaliła co mnie boli
-
nick nieaktualnyJak tak Was czytam to jest mi wstyd.. bo w moim związku to ja jestem takim emkiem.. chyba najwyższy czas coś zmienić. Nie chce żeby mój Mąż tez się tak smucił. Ehhhh tylko przez ivf on nie daje sobie w niczym pomoc. Mówi ze ja mam wystarczająco ciężko a on jest facetem i udźwignie wszystko. Jak tu beboka przekonać ze tak nie musi być?
-
Hej!
Widzę, że wczoraj był jakiś generalnie do dupy dzień.. Ja wylałam wszelkie frustracje po tych wielu miesiącach starań, ale nie wiem na ile moje krzyki, płacz i załamanie pomogło i czy cokolwiek się zmieni.. A zaczęło się od tego, że jak ja mogę być taka zła, bo się nie cieszę, że znowu się komuś dziecko urodziło.. najgorsze jest dla mnie to, że to już chyba 10te z kolei na zasadzie "upss... 3 sekundy nieuwagi.. i trach... jest". tak, jestem zła. Tak, jestem wredna. Ale boli mnie to, że wszystkim w naszym otoczeniu dzieci się robią same z siebie, a ode mnie się wymaga, żebym była z tego powodu szczęśliwa...
Może ja się po prostu nie nadaje do życia społecznego. Jak to ja jestem dziwna to powiedzcie mi proszę.. Może faktycznie przesadzam..
*starania od marca 2017
*iui x 3 - nieudane
- I - 17.07.2020: 1 pęcherzyk,
- II - 10.09.2020: 2 pęcherzyki,
- III - 9.12.2020: 2 pęcherzyki.
*I ivf - krótki protokół, 15 pecherzyków - 3 komórki - 2 zarodki:
- I FET 27.08.2021 (57cs) - 3 dniowy Maluch
11dpt- beta88,9, prog16,1
13dpt- beta218,9, prog14,3
19dpt -beta 2541, prog 16,6
26dpt- ❤
28.10.2021 poronienie zatrzymane (Aniołek 8tc-11tc)
- II FET 13.01.2022 (59cs)- 6-dniowy Maluch 4ba
6dpt- beta 0, prog 12,5
11dpt -beta 0, prog 40,33
*II ivf - dlugi protokół (7 komórek, 2 zarodki)
- I FET - 3 Dniowy Maluch - beta 0
- II FET 23.012023 - zarodek 4BB
5dpt bladzioch
7dpt negatyw
10dpt beta 0 -
nick nieaktualnyKargo, moim zdaniem nie przesadzasz. To wszystko było ujęte w wpisie wrzuconym parę dni temu po którym się chyba wszystkie zryczałyśmy.
Bardzo często wymaga się od Staraczek niemożliwego. Mój mąż też nie zawsze to rozumiał i dochodziło między nami do spięć. Nie rozumiał, że no nie cieszy mnie ciąża z wpadki kumpla,który nie chciał mieć dzieci. Ja się tyle staram, staje na głowie (prawie dosłownie) i NIC!
To wszystko pojawia się i znika. Czasem te uczucia zostają na dłużej i naprawdę ciężko sobie z nimi poradzić. Szczerze mówiąc trochę żałuję, że nie skorzystałam z jakiejś formy pomocy od psychologa czy coś... Albo że mało o tym mówiłam osobom z zewnątrz..może wtedy byłoby łatwiej? Nie wiem.
Także Kargo, nie jesteś dziwna
I nie przesadzasz. Jesteśmy ludźmi. A ludzie mają prawo do swoich emocji. Dlaczego staraczki mają je ukrywać?Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2018, 08:18
-
Kargo, przypomnij sobie ten tekst który wrzuciłam kilka dni temu... Wszystkie spłakałyśmy się równo... Bo każdy ma prawo do swoich emocji... Ja generalnie uważam że trzymam się całkiem nieźle, unikam tylko jakiegoś dłuższego przebywania w towarzystwie ciężarówek i małych dzieci... Ostatnie narodziny w rodzinie M spłynęły po mnie jak po kaczce, gorzej było wcześniej jak dowiedziałam się o ciąży... Ale mam też gorsze chwile, jak każdy. Mimo wszystko próbuję być ponad to.
🍍FET 09.04.2022 ⛄4.1.1 💙
6 dpt beta 35.4
10 dpt beta 192
12 dpt beta 412
14 dpt beta 994
18 dpt (5+1) GS 9x5mm; YS 2mm
7+1 CRL 1 cm FHR 136
8+3 CRL 1.99 cm FHR 166
10+1 CRL 3.36 cm FHR 158
15+4 130g
17+3 200g
20+2 337g 💕córeczka
23+2 583g
26+4 925g
28+4 1125g
31+4 1764g
34+2 2200g
35+4 2350g
36+4 2475g
37+4 2840g
38+4 16.12.2022 Zosia 2815g, 51 cm miłości ❤️ 🥰👶🏻👨👩👧😍
3️⃣ IMSI 11.2021: zostało ❄❄❄❄❄ na zimowisku 🥰
2️⃣ ICSI 01.2021: ❄ 3.2.3 FET ❌
1️⃣ IVF+ICSI 2019-2020: ET 8c ❌ ❄ bl2+M3 FET ❌
🧪2x IUI 2018 ❌
⏰starania od 2016 ❌
PAI-1 4G homo, ANA 1:1280, rozsiana zaawansowana adenomioza, mięśniaki, silne skurcze macicy, Hashimoto, niedoczynność tarczycy