Era dinozaurów :) dla wtajemniczonych!
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej kochane moje
Frez wszystkiego najlepszego
Bociek trzymam kciuki za niedzielnego tesciora
Cheresta tak bardzo mi przykro że teraz się nie udało... Ale wierzę że maluszek czeka
Cabrera powodzenia
U mnie jakoś lecimdłości już tak nie męczą
6listopada mam wizytę więc zobaczę co u malucha słychać
starszak mi się pochorowal... No ale sytuacja w miarę opanowana
jestem w szoku ze to juz 15tydzien....
frezyjciada lubi tę wiadomość
Kubuś ❤ 21.10.2013
10.2017- cb
08.2018- || ❤
28.04.2019 ❤ Mikołaj
03.2020 || 😁❤
27lat
<a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/w4sqyx8dndma5eq5.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a> -
nick nieaktualny
-
Frez wszystkiego najlepszego kochana :*❤️
Bociek ja tu trzymam kciuki za Ciebie i fasolka !
U nas rano był ostatni sex i teraz byle do badań !Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 listopada 2018, 11:46
frezyjciada lubi tę wiadomość
Starania od 08.2016 r. - 37cs szczęśliwy ♥️
Ona: hiperinsulinemia, hiperprolaktynemiia czynnościowa, lekka niedoczynność tarczycy, endometrioza I st., APS, mutacje MTHFR i PAI hetero, genotyp KIR BX - brak kir odp. za implantację, allo mlr 24,5%, 2 cb
Leki: euthyrox, neoparin, acard, accofil do 8t2d, meta do 14 t 4 d
On: HDS 21%, DFI 17%, morfologia 0%-2% -
Frezyjciada, wszystkiego najlepszego z okazji urodzin!
Życzę Ci, byś wreszcie się wyspała. I oczywiście spełnienia marzeń!frezyjciada lubi tę wiadomość
-
Frez, ja też dołączam do najserdeczniejszych życzeń urodzinowych. Żeby Ci się marzenia spełniały, mąż rozpieszczał, dzieci zachwycały i dawały żyć, teściowie nie dokuczali
frezyjciada lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa już po, udali mi się tylko wydębić info od pielęgniarek, ze ni c nieodwracalnego nie usunęli, ale rozmowa z lekarzem juttro.
Ale personel Kochany, wiec nie omieszkałam jeszcze na haju prawie im miłość wyznawać
Teraz zmykam spać dalej w błogim stanie z przeciwbólowymi!!
reset, Malgonia, Achia, Lunaris, Kaczorka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziękuję dziewczyny ❤ jesteście kochane!
Już mi stary zrobił dziś urodziny, zafundował ogrom emocji i łzy, niestety nie szczęścia.
Do tego chłopcy chorzy-glownie Tymek, wczoraj nawet na mszy świętej nie byłam, bo ktoś musiał zostać z nimi w domu...
Cabrera daj znać jak wydebisz więcej info, a teraz śpij dobrze!
Boćku wytrwasz z sikaniem do niedzieli? -
Frez, co odstawił eMek?
A jak się ma Floruś? Też go chorobsko dopadło? -
nick nieaktualnyA szkoda gadać, streszczając mój mąż chciałby mieć żonę, kochanke i parobasa w jednym, a na razie to ja "siedzę sobie w domu" a on musi "zapie**", więc jak ja mam czelność poprosić go żeby przyniósł ziemniaki na obiad, kiedy ja nic nie robię. Nawet sobie z dziećmi nie radzę a gdybyśmy mieli np. kury to już całkiem bym sobie nie poradziła, niby sprzątam a ciągle jest syf. Szkoda gadać no
Florcio ma gila i marudny przez to, więc odciągnie, inhalacja, znów odciąganie, cyc, usypianie, odciaganie, inhalacja itd itd... Tysio gil ma milion razy gorszy i kaszle jak mały fiat.. No i niestety nie daje sobie odciągać kataru ani robić inhalacji, więc muszę to robić na siłę. To niesamowite jak baaaaardzo może być silny niespełna dwulatek!
-
Frez, szkoda, ze on ma taką pracę bo bym chętnie gada zostawiła na tydzień i ciekawe jak świetnie by mu szło. Głupie te chłopy..
Ja bym mu kolejnych kilka cichych dni zafundowała.
Mi się znów nie udało zrobić wymazu. Już mi ręce opadają.
Mam nadzieję, ze jak pójdę po pracy to tym razem się uda.
Za to małż dziś idzie do urologa. ciekawa jestem co on załatwi na swojej wizycie.
Cabrera super, ze już po wszystkim i miłego haju
a jak już będziesz wiedziała co i jak to też czekam na wieści.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 listopada 2018, 13:47
-
nick nieaktualny
-
frezyjciada wrote:Malgon Twój małż pierwszy raz będzie u urologa? Bo pamiętam mój szwagier po pierwszej wizycie, tydzień się do siostry nie odzywał, za to, że go tam wysłała
Ano pierwszy.. boję się jakbym sama miała iść. Swoją drogą to ja szczerze też nie wspominam specjalnie miło swojego urologa i te wizyty były dla mnie milion razy gorsze niż u ginekologów. Ale musi być równowaga w przyrodzie, niech idzie i niech doceni moje starania. -
Frez, no to rzeczywiście nieciekawie. Myślę, że jakbyś go na jeden dzień zostawiła z dzieciakami ZDROWYMI to i tak by nie ogarnął.
Podziwiam Cię dziewczyno bo ja nie ogarniam z jednym dzieckiem a co tu mówiąc o dwóch. Ale muszę przyznać, że mam ogromne wsparcie w mężu i rzeczywiście zajmuje się małą. -
Oj, Frez, ten Twój facet to góóó wie o życiu
Ale oboje jesteście młodziutcy - jest nadzieja że z czasem facet się wyrobi, zwłaszcza że jesteś bardzo mądrą kobietą i wspaniałą mamą. Ja wiem, że faceci po ukończeniu 10 lat to już mało reformowalni ale dasz radę! Ja nad moim pracuję już 13 lat i ciągle mi czasem ręce opadają, ale i tak jest lepiej niż zaraz po tym jak go przygarnęłam.
-
nick nieaktualnyNika no ja z gadem jestem 10lat, ale "tylko" 3 po ślubie.... I czasem zastanawiam się co mnie opętało, że za niego wyszłam... Jaka bym była szczęśliwa bez tych jego uczepiaczy o wszystko, że nie ważne ile będziesz robić i ile się starać to i tak będzie w chu za mało...
Justyna o ile przyzwyczaiłam się do niespania i do tego, że wszystko co z dziećmi związane jest na mojej głowie, włącznie z zajęciami SI dla Tymka, choć stary obiecał, że to on będzie je z nimi robił. Jestwm sama z dziećmi od 5 rano do 21/22 i na prawdę czasem mam ochotę wyjść z siebie i stanąć obok, a ten Ci tu przyjdzie i będzie prawił te swoje dyrdymały, że kiedyś to się krowy trzymało, świnie i trzeba było wszystko ogarnąć a ja sobie nie radzę z samymi dziećmi. I do tego właśnie przyzwyczaić się nie przyzwyczaję, do takiego traktowania.
Malgon przygotuj coś dobrego na kolację w takim razie, bo może ślubny wrócić "niezadowolony" -
Frez, bo może Ty jesteś za mało awantarująca się? Może dla odmiany Ty mu od proga powytykaj że z tym nie pomógł, tamto olał i jest nieużyty? W końcu kiedyś rodzicom nie przeszkadzało jak dzieci miały problemy sensoryczne i wyrastały na nerwowych ludzi z problemami z koncentracją - w końcu i taki się nada do pasania krów i karmienia kur - ale Ty chcesz lepiej dla swoich dzieci i musisz mieć w tym wsparcie i pomoc męża.
-
Cabrera dobrze że już po wszystkim
niech p/bólowe trzymają jak najskuteczniej.
Nowa ufff dobrze że się odezwałaś bo już się bałam (latając po liście znajomych i widząc pusty avatar) że już całkiem odstawiłaś forum. Cieszę się, że macie plan-ciągle nie przestaję Wam kibicować.
Frez- powtórzę co wyżej : posadzić tych chłopów co mówią "siedzi w domu i nic nie robi" na 1 tydzień z dzieckiem (a najlepiej z dziećmi! chorymi do tego >:] ) i wychodzić sobie na 8-10 godz, wracać i narzekać że wszystko jest nie tak. Dla mnie chłopy to więcej przeszkadzają jak pomagają!
ps i moim zdaniem zatrzymują się już na etapie 5 latka (mam porównanie) dalej ich ewolucja nie postąpiła.
Rucola lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa w ogóle wszystko jestem w stanie ogarnąć sama, żeby to tylko było bez wyrzutów ile to robię nie tak i nie wtedy kiedy on chce... Należę raczej do opanowanych osób, nie zaczynam kłótni.. A już na pewno nie należę do osób awanturujących się, bo jest to dla mnie za trudne emocjonalnie... No i dla męża to ja wszystko jestem "za mało", za mało ogarnięta, za mało czasowa, za mało atrakcyjna, za mało zabawna, za mało rozrywkowa itd.... ach i jeszcze powinnam rzucać się na niego jak tylko przyjdzie i prosić o sex-te czasy już minęły, teraz to on chce a ja jestem zmęczona. Ale serio ostatnie o czym myślę, po całym dniu z dziećmi, ogarnianiu domu, gotowaniu, kapaniu i usypianiu obu do godziny 23, to sex....