Era dinozaurów :) dla wtajemniczonych!
-
WIADOMOŚĆ
-
Ptysia, przykro mi strasznie.
Jak u Was wyglądają dalsze plany jeśli chodzi o diagnozowanie? -
nick nieaktualny
-
Ja ciągle na coś sikam.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/530557f039c7.jpgsummer86, Achia, lamka, Lunaris, StaraczkaNika, blue00, Nat90, Aga9090, JustynaG, Cabrera, Luna1993, Siwulec, Morusek, Kotowa, Bocianiątko, Rucola, Meśka, Ania1003, Kaczorka, Kargo31 lubią tę wiadomość
-
Hope - konkretna ta krecha
A jak tam zastrzyki? Masz już pełno siniorków? Dobrze się czujesz na lekach? Ja po Encortonie miałam jakieś zaburzenia pamięci - nie pamiętałam hasła do kompa (a mam to samo, uzywane kilka razy dzienniem od 2 lat!), albo stałam pod drzwiami do domu z pękiem kluczy i ryczałam, bo nie wiedziałam, który włożyć do zamkaBałam się płacić kartą na wypadek gdybym zapomniała pinu. No i wysypało mnie bolesnymi krostami. Mają tableteczki moc
Tosia25 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Mam ze 3 siniaki Ale to pikus. Mam 2 gule które bolą bez względu na pozycję. No i ja się boję zastrzykow A że muszę je robić sama to normalnie żart
Czuje się ok. Po encortonie i w stresie wpieprzam A nie jem. A z pamięcią i intelektem tak se Ale to też przez to że czuje się w totalnym zawieszeniu do usg, leżę, siedzę Ale myśli gdzieś w pizdu daleko.summer86, Rucola lubią tę wiadomość
-
Ja już jestem miszczem zastrzyków - nie miałam siniaka od 14 tygodni - ostatnio też tylko dlatego że mi doktor pouciskał miejsce wkłócia i się rozlało. Za kilka miesięcy też dojdziesz do perfekcji!
Heh, myśli pewnie wcale nie błądzą daleko - stawiam że poza macicę nie wychodzą
A że już mamy 3.11 to do 20ego jakoś zleciTosia25 lubi tę wiadomość
-
summer86 wrote:Ptysia, przykro mi strasznie.
Jak u Was wyglądają dalsze plany jeśli chodzi o diagnozowanie? -
nick nieaktualnyHope, potwierdzam słowa Niki - do 20.11 zaraz zleci, a potem ani się obejrzysz a będzie lipiec. Pamiętam dokładnie jak czekałam na pierwszą wizytę, na której zobaczyliśmy pęcherzyk z zarodkiem, a to było prawie 7 miesięcy temu...
Rucola lubi tę wiadomość
-
Hope, polubiłam przez przypadek.
Do zastrzyków sie przyzwyczaisz, jeszcze troche i bedzie to dla Ciebie rutyna. Ja ich zrobilam około 250 i poszly już w niepamięć, a pamiętam jak w ciąży narzekałam.
Dbasz o siebie i uważasz na siebie? Na zwolnieniu jeszcze nie jesteś? -
Hope ja Cię podziwiam z tą wizytą! Chyba bym oszalała jak bym nie próbowała coś sprawdzać albo podglądać
Masz mega siłę woli. Wierzę że wszystko będzie dobrze! I wierzę w to że KIEDYŚ MUSI SIĘ UDAĆ! Twoje kiedyś nadeszło
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 listopada 2018, 09:54
-
nick nieaktualny
-
summer86 wrote:Hope, polubiłam przez przypadek.
Do zastrzyków sie przyzwyczaisz, jeszcze troche i bedzie to dla Ciebie rutyna. Ja ich zrobilam około 250 i poszly już w niepamięć, a pamiętam jak w ciąży narzekałam.
Dbasz o siebie i uważasz na siebie? Na zwolnieniu jeszcze nie jesteś?Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 listopada 2018, 09:54
-
_Hope_ wrote:Jestem na zwolnieniu bo od początku plamie. Do 20 leżę.
To dobrze, że nie pracujesz. Znajdź sobie jakis serial, w ktory się wkręcisz to najlepszy zabijacz czasu.. lub dobre ksiażki.
Zdjecie Twojej kruszynki bedzie dla mnie najmilszym prezentem urodzionowymRucola lubi tę wiadomość
-
summer86 wrote:To dobrze, że nie pracujesz. Znajdź sobie jakis serial, w ktory się wkręcisz to najlepszy zabijacz czasu.. lub dobre ksiażki.
Zdjecie Twojej kruszynki bedzie dla mnie najmilszym prezentem urodzionowym
Jeszcze 17 dni. -
Hope, no sama wiesz, że przy zastrzykach z heparyny to można plamić i caly 1 trymestr
Ale dobrze, że nie dajesz tam sobie póki co grzebać.
Ja do 10 tc miałam zwykle rózowy budyń na aplikatorze od luteiny i doktor uważał że to nic i tylko uważać na higienę.
-
StaraczkaNika wrote:Hope, no sama wiesz, że przy zastrzykach z heparyny to można plamić i caly 1 trymestr
Ale dobrze, że nie dajesz tam sobie póki co grzebać.
Ja do 10 tc miałam zwykle rózowy budyń na aplikatorze od luteiny i doktor uważał że to nic i tylko uważać na higienę.
Miałam nadzieję na taka normalna ciążę bez powodów do zmartwieńnie dla psa kiełbasa
-
Hehe, ja też - ba, ja to kiedyś byłam pezekonana że problem to zajść, a sama ciąża to już będzie bajka
A tu proszę - mam
1) coraz większe ryzyko zakrzepu
2) dietę bezwęglową przez ryzyko cukrzycy
3) niewydarzoną szyjkę z rizwarciem już od 5 mc
4) złą reakcję immunologiczną na zarodek
5) mało wód płodowych
6) złe przepływy maciczne
7) za duży pęcherzyk żółtkowy i ryzyko wad genetycznych
I bądź tu spokojna
Ale jak widać, nawet tak da się dociągnąć do 9 miesiąca- termin wg usg mam na 5.12, więc to serio już prawie 9 mc
-
Hope kreska przepiekna. Wiem, ze sie martwisz i nasze gadanie, ze tak sie czasem dzieje i nic to nie znaczy niewiele pomoze, ale sama wiesz jak jest. Mocno kciukam za Ciebie.
Reset oby to byla ciaza. Przy Twoich przebojach nic madrzejszego Ci nie powiem.
Ptysia niech Ci sie spelnia marzenia :*
Cabrera dawaj znac
-
_Hope_ tez robilam takim testem i wysikalam 2 kreseczki
Jesli chodzi o zastrzyki to ja tez biore dalejraz mam ze nie mam siniakow a raz mam ze robia mi sie
Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️