Era dinozaurów :) dla wtajemniczonych!
-
WIADOMOŚĆ
-
Małgoniu, nie dziwię Ci się, że Cię to przeraża.
Sama już w ciąży zaznaczyłam, że nie chcę od razu odwiedzin, że będziemy potrzebować czasu.
Rodzice z teściami przyjechali do nas po miesiącu.
Uważam, że co jak co ale po porodzie najważniejsze jest dobro Twoje (odwalisz kawał dobrej roboty) i Twojej niuni I nie miej o to wyrzutów sumienia... To inni powinni uszanować Twoją decyzję jeśli masz ochotę cieszyć się tymi pierwszymi chwilami w trójkę.
Pamiętam opowieści dziewczyn, które nie chciały wizyt ale chciały zrobić rodzince przyjemność a potem usłyszały żarty w stylu "to kiedy rodzisz następne?" (no bo wiadomo, że brzuch magicznie nie znika zaraz po porodzie). Są goście, którzy sami się ogarnią a są tacy wokół których Ty musisz latać... a naprawdę młoda mama nie ma na to czasu.
Możesz też nie chcieć karmić przy gościach a taki maluch w pierwszych dniach wisi na piersi non stop.
Dlatego, nieważne czy święta czy nie. Porozmawiaj z mężem i niech powie rodzince, że dacie znać gdy będą mogli Was odwiedzić. Może będziecie tego chcieli od razu a może będziecie potrzebować czasu.
Achia lubi tę wiadomość
-
Cabrera, chcę (przy założeniu,że tak jak sprzedawca zapewnia będzie pasować niezależnie od tego, na które auto się zdecyduje) Cybex cloud q lub z na isofix. Ten z jest sporo droższy, ale ma kilka fajnych rzeczy więcej jak choćby zagłówek wysuwany. Oba rozkładają się na płasko, co dla mnie jest istotne.
I o tyle łatwiej łyknąć cenę,że baza potem pasuje do fotelika rwf 360 stopni, więc potem kupuje się sam kolejny fotelik.Cabrera lubi tę wiadomość
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
nick nieaktualnyreset wrote:Cabrera, chcę (przy założeniu,że tak jak sprzedawca zapewnia będzie pasować niezależnie od tego, na które auto się zdecyduje) Cybex cloud q lub z na isofix. Ten z jest sporo droższy, ale ma kilka fajnych rzeczy więcej jak choćby zagłówek wysuwany. Oba rozkładają się na płasko, co dla mnie jest istotne.
I o tyle łatwiej łyknąć cenę,że baza potem pasuje do fotelika rwf 360 stopni, więc potem kupuje się sam kolejny fotelik.
To również jeden z moich faworytów
Podoba mi się głównie to, ze rozkłada się do pozycji leżącej.
Tylko u nas tez pozostaje kwestia przymiarki do auta, a nie mogę się zmobilizować, żeby podjechać do sklepu
I nie wiem, czy przypadkiem nie dostaniemy w spadku bazy Isofix do Be Safe, wówczas zal byłoby nie skorzystać
-
Małgonia to życzę Ci co by zasypało drogi śniegiem i nie mogli dojechać a tak serio to przecież nawet nie wiadomo kiedy będzie dokładnie poród (miedzy 38 a 42 tyg jest miesiąc czasu!) . Po porodzie też różnie jest z wypisem. Trzeba się nastawiać na pobyt od 3 dni do 2 tygodni (czasem trzeba podać jakieś leki, dziecko ma żółtaczkę). Nie wiadomo czy mąż nie zostanie na święta sam z rodzinką a Ty będziesz miała spokój w szpitalu (przy założeniu że będzie ograniczenie odwiedzin rodziny ). Nie dziwię Ci się że masz przez to obniżony nastrój. Trochę to egoistyczne ze strony rodzinki nie zapytać Cię o zdanie
Swoją drogą Emek musi sobie zacząć wpajać że przy dziecku wszystko zmienia sie 180 stopni i kręci w okół dziecka a nie naszego chcenia Wiele wyobrażeń o rodzicielstwie się weryfikuje jak już dziecko jest na świecie. Jedyne co możecie dla siebie zrobić to spędzić fajnie te ostatnie tygodnie tylko we dwoje i za dużo sobie nie narzucać i nie planować. Życie i tak pokaże czy założenia przełożą się na rzeczywistość
JustynaG lubi tę wiadomość
-
Nowa to jest ten etap : "1. niech się pojawią jakieś objawy ciąży bo zwariuję! 2. niech się skończą wreszcie te mdłości bo oszaleję!" znaczy = jesteś w ciąży
Spróbuj może tych wszystkich googlowych metod. Mnie pomagało jedzenie małych ilości często bo przerwy w spożyciu (nawet więcej niż 2h) nasilały objawy. Któraś dziewczyna też na ex testerkach sprzedała patent żeby zjeść coś zanim wstanę z łóżka (cokolwiek-ciastko zbożowe, pół banana co Ci wchodzi). Najczęściej jest to wina wahań glikemicznych. Może pomóc też herbatka z imbirem ale ja nie próbowałam. -
Mi jedybe co pomagalo to herbata z imbirem. Niecierpie imbiru (poza piwem imbirowym), ale w w tych ciezszych momentach to byl moj najlepszy przyjaciel (no chyba ze mdlosci przeszly na zbyt dlugo i sie zaczynalam martwic, ze ich nie ma;) )
-
Dziewczyny ja w zasadzie nigdy o tym nie myślałam przyznam szczerze, ale pamiętam jak jechaliśmy do niespełna dwutygodniowego malucha mojego brata, a bratowa naprawdę była w złej kondycji psychicznej jeszcze po porodzie- nie mówiła ale ja to widziałam. Małam 19 lat i szczerze powiedziawszy jak o tym myślę teraz to też chciałabym mieć czas żeby oswoić się z maluchem, a dopiero później rodzinka.... No ale różnie bywa...
.
Nie mam pojęcia czy to możliwe przez dietę, ale w tym cyklu miałam zdecydowanie wcześniej owulację. Zobaczymy co będzie w kolejnym cyklu. W każdym bądź razie trochę się obijalismy i raczej nic z tego nie będzie.
A tak poza tym Został mi tydzień do wesela, więc w końcu kupiłam buty do sukienki, bo nic nie miałam w domu. Poza tym dzisiaj serwuje na obiad zupę krem z dyni, zobaczymy co to wyjdzie bo nigdy nie robiłam. Mam nadzieję że chociaż się nie potrujemy 😁 No i w przyszłym tygodniu wyniki badań kir, allo mlr i testu cytotoksycznego, jeśli Reset będzie tak miła i odbierze ! 😁
Lunaris zazdroszczę Bieszczad ! Cudnie wyglądacie 😍 a jeśli chodzi o szycie to zapraszam co tam sobie wymyślisz! Nie kupiłaś maszyny??
Malgon cieszę się, że lala się podoba ♥️
Ja się dzisiaj rano pokłóciłam z mężem,bo wymyśliłam że pójdę na studia... Z szycia... I tu się zaczęło rodeo. Ostatecznie się pogodziliśmy i pozwolił mi pójść, ale w sumie sama się jeszcze zastanawiam, czy dam radę przeżyć aplikacje nr 2 bo to się wiąże z dojazdami do Krakowa i zajętymi weekendami ... Ciezka decyzja, ale wiem że dopóki jej nie podejmę to nie zrobię kroku naprzod o którym tak marzę...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 sierpnia 2019, 14:46
Starania od 08.2016 r. - 37cs szczęśliwy ♥️
Ona: hiperinsulinemia, hiperprolaktynemiia czynnościowa, lekka niedoczynność tarczycy, endometrioza I st., APS, mutacje MTHFR i PAI hetero, genotyp KIR BX - brak kir odp. za implantację, allo mlr 24,5%, 2 cb
Leki: euthyrox, neoparin, acard, accofil do 8t2d, meta do 14 t 4 d
On: HDS 21%, DFI 17%, morfologia 0%-2% -
Ja też jestem ZA -Iza rób to co Ci podpowiada serducho a talent do szycia niewątpliwie masz. To wspaniałe jeśli możemy w życiu robić coś co kochamy. Spełnianie się w życiu służy też staraniom Dasz radę - to straszniejsze jak się analizuje niż w rzeczywistości potem. Ciągnęłam 2,5 etatu i studiowałam zaocznie. Byłam mega wypluta fizycznie ale satysfakcja potem wielka. Wiem że teraz już bym tak nie dała rady i cieszę się że wtedy podjęłam to wyzwanie.
Ps Maszyny nie kupiłam- życie zweryfikowało brak czasu, stała by i się kurzyła. Może jak chłopaki dadzą mi trochę żyć to się zdecyduję. -
Iza idź! Ja ogarnelam teraz podyplomowke i nie żałuje (chociaż to oczywiście drogie i trochę wykańczające bo tez z dojazdami). Może to ostatnia szansa a jak będziesz musiała przerwać to trudno .
Malgon teraz z tymi świetami doczytałam, nie da się, żeby gdzieś indziej sobie wszyscy byli na te święta i żebyście tylko wpadli jeżeli Ci zdrowie i nastrój pozwolą? Kurcze może zasugeruj, ze np lekarz Ci powiedział, ze możesz się naprawdę czuć?
Ja sobie właśnie próbuje tymi wszystkimi sposobami radzić, najlepiej działa imbir Teraz właśnie zrobiłam sobie drzemkę 2h, słodko jest . Ale oczywiście już chyba wole, żeby sobie te mdłości itd potrwały do tego co najmniej 10 tygodnia, bo się czuje pewniej. Już dzisiaj miałam je napadowo a nie jak wczoraj - cały dziej i mniej pewnie się poczułam2019 początek - strata, 10 tc
Lato 2019 - druga ciąża, tym razem wszystko ok, synek z nami ❤️❤️
Obniżone AMH. Męski: Mała ilość, brak szybkiego ruchu postępowego | 2,5 r. starań -
Iza, od niedawna jestem zainteresowana tematem wielo. Co prawda jadę na wersji ekonomicznej czyli chinkach. Zauważyłam jednak, że obecnie jest luka na rynku w Polsce. Jest coraz większe zainteresowanie wielopieluchowaniem a w sklepach pustki. Jest problem by w jednym sklepie wyposażyć się od A do Z. Na facebookowych bazarkach jak tylko coś sie pojawi to znika błyskawicznie.
Szyjesz cudowności i może taka informacja Ci się przyda
EDIT. Jakbyś potrzebowała jakiś info o pieluszkach to naszą forumową bazą wiedzy jest AnnaStesia. Oprocz tego Pilik szyje wełniane otulacze.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 sierpnia 2019, 20:51
Lunaris, mi88 lubią tę wiadomość
-
Malgon, rodzina Emka zjeżdża się do Ciebie NA SWIETA? Tuz po Twoim porodzie? Może jeszcze wigilia się im marzy?
Masz racje, to TWOJE potrzeby mają być najważniejsze, na Twoim miejscu byłabym wściekła i tłukłabym Emkowi do głowy żeby jakoś to zalatwil z rodziną.
Ja teraz jestem w temacie bo siostra Emka kilka dni temu urodziła synka. Od razu do szpitala zjezdzaly się tabuny: Rodzice, siostry, teściowie, szwagierki. Ona dziś wyszla z małym do domu i myślę ze przez reszte rodziny jesteśmy traktowani jako bezcietni zazdrośnicy z tego powodu że jeszcze nie byliśmy oglądać dziecka.
My z emkiem wrocilimy w czwartek z urlopu, opaleni, przegrzani, z naładowanymi akumulatorami. Juz w piątek wyslalam cv do innej pracy, umówiłam się w końcu na wizytę do dr Milewicza ( reset, bunia- dzieki za polecenie!). Akurat zwolnilo się miejsce na dziś i juz jestem po wizycie. Póki co, aktualizujemy badania, a pierwsze wrażenie bardzo pozytywneLunaris, nowa na dzielni, Kaczorka, Cabrera, Ochmanka lubią tę wiadomość
starania od IX 2016r.
endometrioza
Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą. -
nick nieaktualnyMalgonia- aż sprawdziłam kiedy była teściowa. Wyszliśmy ze szpitala 2.01,a teściowa była 10.01. jak mówię, teraz czuję , że to było za szybko, ba- Wtedy od razu na wizycie też to czułam. Ale przecież babcia muuuusi zobaczyć wnuka
Guzik, nie musi. Dziecko to nie jest zwierzątko w zoo, żeby je sobie przyjść pooglądać.
Potrzeby kobiety w tym momencie MUSZĄ być na 1 miejscu. Ze mną połóg przeszedł się łaskawie, ale wiem, że nie u każdego tak jest
Malgonia- porozmawiaj z mężem poważnie. Powiedz, że oczywiście ,ze zaprosisz rodzinę, ale wtedy, kiedy poczujesz ,że to już.
Iza- leć, spełniaj marzenia! ♥️ Masz talent, a jak dopieścisz jeszcze swój warsztat, to ah, co to się będzie działo!Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 sierpnia 2019, 07:20
-
nick nieaktualnyMalgonia ja zgadzam się z dziewczynami, wierz mi zaraz po porodzie takie spotkania a tym bardziej wigilia to nie jest dobry pomysł. Ja rodziłam 30 listopada i na wigilię czułam się bardzo źle. Była moja teściowa i szwagierka z dziećmi. Ja zaprotestowalam i nie robiłam nic. Emek gotowal, eMek piekł, eMek sprzątał, a ja zamknęłam się w sypialni i przyszłam tylko zjeść. Nawet moja beszczelna teściowa potrafiła przylazic do sypialni, stać nade mną i gapic się jak małego karmie. Także ja odradzam takie spotkania,bo to nic dobrego. Musicie się z małą poznać, dotrzeć się.
-
Stasio urodził się 12 grudnia i bardzo komfortowe było dla mnie wyjście na Wigilię do mamy- moglismy przyjść i wyjść kiedy chcemy. I tak gdzieś z tyłu głowy miałam strach że ktoś zarazi czymś 2 tyg noworodka... w końcu to zima... i stresowało mnie trochę wiszenie z laktatorem w jedynym pokoju obok bo ktoś ciągle się kręcił pod drzwiami... ALE przyszłam na gotowe, wszyscy zobaczyli dziecko i miałam wizyty z głowy do lutego
Wszystko zależy od tego jak się będziesz czuła Na razie nie zawracaj sobie tym głowy bo jeszcze czas, lepiej myśleć o czymś przyjemnym.
By7 oby nowy doktorek zmajstrował Wam pięknego bobaska Trzymam kciuki!nowa na dzielni, by7mistake lubią tę wiadomość
-
Wydaje mi się, ze fajnie jakby dało się to ułożyć tak, ze jak się dobrze czujesz to spoko, ale jak nie to możecie się swobodnie wymiksować z tych świat razem i poczekać na lepszy moment. Swoją droga ja będę miała termin przed Wielkanocą jak będzie wszystko dobrze
Dziewczyny, co się u mnie na fioletowej dzieje na kwietniu, kilka dziewczyn tam ma bez kitu jakieś cięższe depresje albo inne problemy psychiczne, masakra, trochę mnie przeraża co tam wypisują. Tez się złe czuje, ale bez przesady. Przerazić się można ta ciąża i macierzyństwem2019 początek - strata, 10 tc
Lato 2019 - druga ciąża, tym razem wszystko ok, synek z nami ❤️❤️
Obniżone AMH. Męski: Mała ilość, brak szybkiego ruchu postępowego | 2,5 r. starań -
Nowa- powiem Ci że ja nawet nie zajrzałam na fioletową przerażało mnie to że spotkam 5 nowych bananów i jeszcze z 10 innych panikar albo lasek co będą krytykować Cię za to co robisz/ nie robisz. Myślę że sporo z nas tak miało dlatego powstały ex testerki. Nie mówiąc już o tym że po tych długich staraniach "znamy się" jak łyse konie Choć jak poczytałam komentarze dziewczyn z miesięcznych kiedy kreskowałyście z Małgonią to wydaje się że znowu fajna ekipa się trafiła
Dodatkowy stres jak jest kilkanaście ciężarnych i co raz z którąś coś się dzieje- człowiek zaczyna mieć paranoję i bać się niepotrzebnie. Ja wolałam unikać
Patrzę na Twój suwak i kciuki mocno trzymam- jeszcze jakieś 4-6 tyg i zacznie być stabilniej kiedy masz teraz wizytę?Rucola, Ochmanka lubią tę wiadomość
-
Ja na różowej zamierzałam oczywiście zostać ale na fioletowej tez podglądać, no ale chyba póki co nic tam po mnie . Właśnie muszę się zapisać w tym tygodniu, mój lekarz idzie na urlop wiec powiedział żebym przyszła albo we wtorek przed urlopem, albo do kogoś zastępczo. Muszę pomyśleć jak to ogarnąć . W weekend widzimy się z rodzicami jednymi k drugimi, nie wiem, czy uda się nie wygadać a jeżeli się wygadany to muszę na świeżo wiedzieć, ze jest ok
Lunaris lubi tę wiadomość
2019 początek - strata, 10 tc
Lato 2019 - druga ciąża, tym razem wszystko ok, synek z nami ❤️❤️
Obniżone AMH. Męski: Mała ilość, brak szybkiego ruchu postępowego | 2,5 r. starań -
nick nieaktualnyMałgonia, ja sama urodziłam się równo tydzień przeć wigilia (wywołali mnie, bo mama chciała być na święta w domu - takie czasy ) i moja mama do dziś wspomina te święta jako najlepsze w swoim życiu przyszła i usiadła do gotowego stołu
Macie jeszcze czas na przeglądanie tematu...mam nadzieje, ze eM. zrozumie, ze to Twój i Malucha komfort są najważniejsze ❤️
My mamy nieco inaczej, nasza familia jest tak zżyta, ze nie wyobrażam sobie, żeby ich nie było w tych pierwszych dniach z nami...ale wiem tez, ze jak tylko będę miała dość gwaru, to nawet nie będę musiała im tego komunikować, bo sami zauważa
Iza - spełniaj swoje marzenia, masz niesamowity talent ❤️ Miłej zabawy na ślubie!!
By7 - nowy lekarz, nowe szanse i nadzieje !!
Nowa, z dwojga złego objawy są chyba lepsze niż ich brak ten początek jest cholernie ciezki, ale za tydzień masz jyz kolejna wizytę, na pewno troszke cię ona uspokoi
Ps. Fioletowa strona nie jest taka zła, wszystko zależy pewnie od wątku...ale początki są tam zawsze trudne (sporo nowych osób i charakterów), ale z czasem człowiek się zżywa
No ale ExTesterki są niezastąpione ❤️
nowa na dzielni lubi tę wiadomość