Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
Bajka! Czerwiec minął w dwupaku, to może i lipiec pójdzie w jego ślady
Gratuluję dzielności. Mam nadzieję, że szybko wymienią Ci współlokatorkę na bardziej współpracujący egzemplarz.
A ja mam pytanko do mam - tak z perspektywy - które koszule nocne są lepsze - te rozpinane na napy po bokach piersi, czy taķie rozpinane po środku aż do brzucha? Matka uparła się nakupić mi koszul. U nich są wszelakie po taniości. Muszę jej tylko powiedzieć jakie mniej więcej chcę. Chodzi mi też o poród, bo wiem, że potem kładą na piersiach dzieciaczka - to chyba takz rozpinana od góry lepsza? A do karmienia potem? Ehh, wiem, że to wcześnie, ale mama odwiedza mnie raz na pół roku. Następny raz pewnie dopiero jakoś w grudniu.Bajkaaa lubi tę wiadomość
-
Kaczorka wrote:Nika - ja mam rozpinane po środku. Jeśli rozcięcie jest długie, to są bardzo wygodne
Na noc guzików nie zapinam i teraz często Alunia sama się obsługuje
Kaczorka, jesteś skarbnicą informacji na temat opieki nad maluszkiem i wselkivh patentów - nigdy nam stąd nie znikaj!Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lipca 2018, 06:45
Kaczorka lubi tę wiadomość
-
Nika tu w szpitalu mówią by mieć kilka rzeczy na poród tak dwie trzy koszule bo mogą się pobrudzic ale kiedy się je zmienia to nie wiem, ja będę miała jedna ale nie rozpinana tylko taka ci ma kupę lat i nie będzie mi jej żal w końcu wyrzucić hehe
A co do mnie nie wiem czy jest czego gratulować jeśli chodzi o dzielnosc bo przecież nic złego mi tu nie robią oprócz zarazaniem bakteria hehehe (żart) a nie wiem czy pisałam ostatnio rozmawiałam z położna i mówiła że rekordzistka była tu 180 dni hehe najpierw żeby nie urodziła za wcześnie a potem musieli jej wywoływać hehe no mi nie grozi tyle tutaj bo jestem dopiero 39 dzieńa do planowanego porodu 55 dni ale ja inaczej liczę
teraz liczę do 34 tygodnia czyli 13 dni
i dalej do 37tc czyli 34dni. Wiem że to głupie takie liczenie ale cóż mi pozostaje hehe
-
pilik wrote:Dzień dobry, mam nadzieje... wczoraj wieczorem musieli zaintubowac Malutką. Dzisiaj przychodzi ordynatorka patologii, ma być więcej wyników i może się czegoś dowiemy... dziś lub jutro ma mieć też konsultacje kardiologiczną i neurologiczną. przepraszam że tak o sobie, ale tak strasznie się boje
...
-
Nika - miło mi
Przed ciążą też nie lubiłam koszul, bo mnie trafiało, że się do góry podwijały. A teraz je uwielbiam :p zwłaszcza, że dostęp do cycusiów jest błyskawiczny
Pilik - miejmy nadzieję, że wczoraj był największy kryzys i już teraz będzie tylko lepiej. Mocne kciuki za Ninkę -
Bajka każdy kolejny Wasz dzień w dwupaku mnie bardzo cieszy. Ja coś czuje, ze Wy tam spokojnie do 37 tc dotrwacie.
Anna Stesia co u Was? Jak sobie radzicie?
Lena Franuś jest do schrupania!
Summer 1.5 h to już mała regeneracja dla organizmu. Ta grupa to https://www.facebook.com/groups/kwartalnik.laktacyjny/
Myślę o Was trzymam za Was kciuki.
Malka trzymam kciuki aby Fela zechciała wyjść w niedziele.
Miłego dnia dla wszystkich!Bajkaaa, summer86, Lunaris lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPilik mam nadzieję, że dzisiaj będzie już dużo lepiej. Koniecznie napisz jak się dowiesz czegoś więcej
Ja mam psychicznego doła przed wtorkowa wizyta. Ostatnio wypierałam z siebie, że jest coś nie tak a teraz mam taki stres jak chyba nigdy, emek też. To chyba dlatego, że lekarze nie widzą skąd się pojawiła taką zmiana. Ta niepewność mnie dobija. Cholernie się boję, że usłyszę że jest jeszcze gorzej... Mam chwilami najczarniejsze myśliprzepraszam że tak smętnie, nie chce nikogo straszyć/ psuć humoru. Chciałam to tylko s siebie wyrzucić
-
Luna rozumiem Twoj strach, najgorzej, ze nic w tej chwili nie mozesz zrobic. Musisz tylko czekac do wizyty. Mam nadzieje, ze bedzie jednak nie najgorzej i troszke odetchniecie. :-*
Pilik trzymajcie sie. Ninka ma trudny start, ale wierzymy, ze bedzie szybko wszystko dobrze.Emilka
Od 09.2013:02.2014-5t6dc07.2015-12tc
MTHFR A1298C+C667T+PAI-1 4G-hetero, immunologia -
Dzień dobry.
Pilik trzymam kciuki za Ninke bo od dziś już było tylko lepiej. Nowy miesiąc musi wszystko odczarować.
Luna rozumiem Cie. My tez schizowalismy przy podejrzeniu wady serduszka. Po prostu nie idzie inaczej.
Zresztą ostatnio codziennie się czymś martwię, że mało się rusza, ze w poprzek się przekręcił. Do porodu zwariuje.. -
Dzień dobry. U mnie noc nieprzespana, mała całą noc odpychala się od żeber i napierala na szyjke
Zjadłam śniadanie i chyba teraz sie zdrzemne.
My zaczynamy 37 tc, poród coraz bliżej
Miłego dnia.Lunaris, olik321, KateHawke lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMy się martwimy o ciążę nawet jak jest wszystko dobrze, bo to naturalne :* a co dopiero jak jest coś nie tak. Dzisiaj żeby zająć głowę pójdziemy po wyprawkę dla małej, może coś się uda fajnego kupić. Już prawie po ścianach chodzę, to chyba przez świadomość, że jedyne czego chcę to żeby nie było gorzej. Może uda mi się wyciągnąć skierowanie do szpitala już teraz, żeby nie czekać tak długo do 30 tc
-
nick nieaktualnyNika przy porodzie dali mi piżamę jednorazowa, potem się ubierałam w swoja. Ja miałam pare guziczkow po środku nie była to koszula do karmienia, ale jakoś daliśmy radę na leżąco, bo siedzieć nie mogłam dzięki rozcieciu krocza i tak karmiła do 5 miesiąca bo inaczej nie potrafiłam przy tych arbuzach.
Luna trzymam za Malutka kciuki, niech tak rodziców już nie stresuje, ja też miałam iść na wizytę we wtorek, ale mąż postanowił i idę w czwartek, nie słyszałam jeszcze serduszka... -
Pilik ehhh... ale tak jak dziewczyny piszą - mała na pewno da radę, jest silną dziewczynką i szybko upora się z problemami
Nika dokładnie, rozpinane na środku wygodniejsze, ale ja i tak śpię w zwykłych bokserkach i majtkach, tak mi najlepiej. Tylko koszulka musi mieć w miarę głęboki dekolt, wtedy tylko ściągam lekko w dół i wywalam cycka górą, żaden to problem
Luna pewnie ta niepewność i oczekiwanie jest najgorsze, trzymam za Was mocno kciuki i myślami jestem z Tobą we wtorek -
pilik wiem że to duży stres dla Was intubacja malutkiej
nie mniej jednak będzie jej łatwiej oddychać i szybciej dojdzie do siebie, plucka szybciej zwalczą infekcję. Trzymam mocno kciuki za zdrówko Waszej małej księżniczki
Luna nic dziwnego że się stresuje. Mimo że wszystko jest ok to ja często myślę a co jeśli teraz coś się stanie? I już bym chciała żeby minął ten 24-5 tydzień. Mam wielką nadzieję że po kolejnej wizycie powiesz nam że te zmiany nie są mocno obciążające a płyn się wchłonął.
Summer nie ma to jak prysznic z dziecięcego sikaw pracy byłam osikana przez KAŻDE dziecko przy każdej zmianie pieluchy czy ważeniu. Nastawilam się na masakre przy wlasnym- specjalnie nawet stawalam bokiem a nie przodem do syna
ale o dziwo mój książę nigdy Mamusi nie olał
Dzień dobry wszystkim i miłego dnia!Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lipca 2018, 08:56
-
nick nieaktualnyLuna jak pisze Melevis- będziemy z Wami we wtorek
Pilik- wierzę że malutka da sobie radę i szybko wróci do zdrówka!
Nika- ja do porodu chyba chce znaleźć rozpinane po środku a potem te po bokach. Tylko nie wiem gdzie znaleźć taką z guzikami po środku ale długą- żeby zakrywała tyłek... Mam 170cm i mam wrażenie że wszystko jest przykrótkie.
Ps. Zajrzyj do wiadomościWiadomość wyedytowana przez autora: 1 lipca 2018, 08:58
-
Dzień dobry
pilik biedna Ninkaale trzeba sobie tłumaczyć, że to dla jej dobra. Mam nadzieję, że jej stan szybko się poprawi, najważniejsze, że lekarze tak dobrze o Nią dbają, a jak już będzie wystarczająco silna, to Ty i mąż zadbacie o nią najlepiej na świecie. Wytrzymaj dzielnie jeszcze trochę
Luna trzymam kciuki, żeby wtorkowa wizyta była jak najbardziej pozytywna, jak to tylko możliwe. Nie chcę sobie chyba nawet wyobrażać Twojego stresu i niepokoju, poza tym pewnie i tak nie byłabym w stanie. Bardzo bym chciała, żeby z Zuzią wszystko było w porządku i tego Wam też życzę
Karma pamiętam, jak na przełomie I i II trymestru też chciałam być w 24-25 tygodniu już. I z mojej perspektywy faktycznie jest trochę lżej, ale nowy trymestr, nowe obawy i schizowanie z ruchami na przykład. Przyzwyczajam się już do myśli, że tak naprawdę spokojna nie będę już nigdy - ale na tym przecież polega między innymi macierzyństwoKarma88 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDzień dobry dziewczynki.. Mało mnie tu ostatnio bo mam doła przez mojego M. Ale trudno..
Pilik - gratuluję narodzin i trzymam kciuki za szybki powrót razem do domkuczekamy na info co lekarze powiedzą.
Luna, mam nadzieję że we wtorek okaże się że z malenstwem jest jednak wszystko ok a tamto to był fałszywy alarm..
Bajka, fajnie widzieć cię dalej w dwupaku
Mama wczoraj u babci w pawlaczu znalazła całe worki ciuszków.. Na różne rozmiary, I najmniejsze i większe, body pajacyki śpioszki kurteczka sukieneczki.. Jeszcze nawet po mnie! W dobrym stanie, nie pobrudzone, w jednym kawałku, bez dziur od moli.. Wyobrażacie sobie ze niektóre maja 32lata?? Np śpiworek na zimę (jestem zimowym gagatkiem).. Może ciuszki nie będą najmodniejsze ale będzie mi super miło ubierać malutką w antyki po mnie czy rodzenstwieWiadomość wyedytowana przez autora: 1 lipca 2018, 09:10
Rucola, Lunaris, Bajkaaa, Lusesita lubią tę wiadomość