Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
Nika moje cycki były jak bomby wodorowe gotowe w każdej chwili do wybuchu..a sama grawitacja sprawiała ból! W ciągu miesiąca urosły prawie o dwa rozmiary (!). Po 12 tyg się uspokoiło, a od dwóch dni znów się zaczyna..Kaczorka ma rację- rządzą się swoimi prawami
-
Nika, to normalne. Ja od 10 tc musialam spac w staniku sportowym, mam wiekszy biust a jeszcze dodatkowo zrobil sie nabrzmialy. Tak mnie w nocy cycki bolaly a jak musialam wstawac do synka to moj sie smial ze mnie ze musialam je rekoma podnosic bo jakos nie moglam ich ogarnac chyba z 2 miesiace musialam tak spac. Teraz sa nabrzmiale ale narazie nie bola
-
O rany, to to jeszcze będzie tyle trwać? Zgroza. Ja mam straszny problem z kotem teraz - najbardziej lubi kłaść mi się na piersiach i wciskać łebek w szyję. Zanim się ułoży to mnie musi udeptać. A teraz ja wpadam w panikę jak tylko kot nadchodzi - strach, że wskoczy mi na brzuch albo prosto na te obolałe cycki.
Dziękuję Wam za odpowiedzi! -
Myślę, że jak kot poczuje ciąże to sam odpuści;-) mój york wciąż wskakuje, ale zaraz schodzi, bo czuje, że dziecko się zaczyna ruszać..a ono dziwnie go wyczuwa i zaraz zaczyna "pukać" od środka hihi zwierzęta czuja takie cudowności
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 stycznia 2018, 12:02
-
O wilku mowa:
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/548b8b7a79a4.jpg
Bocianiątko, Lusesita, Ruth, Flowwer, Sarna84, Anna Stesia lubią tę wiadomość
-
Kaczorka rodzina idealna i już myśl nad jej powiększeniem - łatwo nie jest.
Nika mnie piersi praktycznie nie bolą ale kot( ma na imię Cycu) i małżonek wręcz te wie brodawki hołbią hahahah
112 cs o syna, 15 lat walki !!
Provita-Paliga
NK20%maj, 27% lipiec, Trombofilia,
Maj 2017 zaczynam walkę z immunologią/Paśnik,zapalenie endo, IMSI 9.11.2017
⛄⛄⛄
-
Mój kot jest bezimienny i bezpłciowy. W teorii jest to kocica - tylko samice mają takie futerka (tzw szylkretki), ale w praktyce jest to prostu Kot.
W ciąży bardziej mnie lubi niż wcześniej, chyba dlatego, że mam wyższą temperaturę i lepiej grzejęBocianiątko, Rucola lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKaczorka ja? Nic.
Jeszcze będąc z ex zaprosiliśmy znajomych do mnie do domu.
Więc sprosil ich do mnie. Mi było głupio, bo nie chciałam nikogo zostawić na lodzie z planami sylwestrowymi. I gdyby nie Ci ludzie, którzy naprawdę są w porządku, ale tak do końca nie zdają sobie sprawy z tego jak on mnie traktuje to bym wszystkich wyrabala z domu.
Cały wieczór przesiedzialam chora z synem na podłodze i bawiliśmy się autkami.
Co jakiś czas wychodziłam do kuchni, a tu Mikołajowi kolację albo coś.
Nawet z nimi za bardzo nie rozmawiałam.
Mój ex doprowadził się do takiego stanu, że zamiast sprzątać po gościach w razie konieczności narobił największego syfu.
Ja płakałam już z nerwów..
O północy wyszliśmy na fajerwerki. Wróciłam z nich już sama z synem do domu. Musiałam wszystko wysprzatac, plecy bolały tak, że wyc się chciało.
A dajcie spokój. Ale mi to otworzyło oczy na ten nowy rok. Trzeba być nieziemskim skurwysynem.
-
Aiwlys, ja bym niestety była twarda i odwołała imprezę nie powinnaś teraz skakać koło gości i sprzątać po nich, bo i tak masz sporo na głowie, a głównie powinnaś odpoczywać.
-
A to dziad.. Aiwlys - życzę Ci byś była bardziej stanowcza i bezwzględna w stosunku do niego i mu więcej nie ulegała.
Znajdź w sobie taką siłę w tym roku :*
My się dziś na noworoczny spacer wybraliśmy i mąż przy okazji zdrapkę kupił. I wygraliśmy 50zł
Więc pierwszy dzień nowego roku póki co jest na plusie
Flowwer - powiększenie rodziny to jeszcze nie tak szybko najpierw trochę Luśkę porozpieszczamy :psummer86, Flowwer, aiwlys lubią tę wiadomość
-
Wymiękłam
http://allegro.pl/ShowItem2.php?item=5937610045Rucola, Ruth, Bocianiątko, Kaczorka, Bajkaaa, JustynaG, mi88, pilik lubią tę wiadomość
112 cs o syna, 15 lat walki !!
Provita-Paliga
NK20%maj, 27% lipiec, Trombofilia,
Maj 2017 zaczynam walkę z immunologią/Paśnik,zapalenie endo, IMSI 9.11.2017
⛄⛄⛄
-
aiwlys wrote:Kaczorka ja? Nic.
Jeszcze będąc z ex zaprosiliśmy znajomych do mnie do domu.
Więc sprosil ich do mnie. Mi było głupio, bo nie chciałam nikogo zostawić na lodzie z planami sylwestrowymi. I gdyby nie Ci ludzie, którzy naprawdę są w porządku, ale tak do końca nie zdają sobie sprawy z tego jak on mnie traktuje to bym wszystkich wyrabala z domu.
Cały wieczór przesiedzialam chora z synem na podłodze i bawiliśmy się autkami.
Co jakiś czas wychodziłam do kuchni, a tu Mikołajowi kolację albo coś.
Nawet z nimi za bardzo nie rozmawiałam.
Mój ex doprowadził się do takiego stanu, że zamiast sprzątać po gościach w razie konieczności narobił największego syfu.
Ja płakałam już z nerwów..
O północy wyszliśmy na fajerwerki. Wróciłam z nich już sama z synem do domu. Musiałam wszystko wysprzatac, plecy bolały tak, że wyc się chciało.
A dajcie spokój. Ale mi to otworzyło oczy na ten nowy rok. Trzeba być nieziemskim skurwysynem.Luna1993 lubi tę wiadomość
#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
Flowwer wrote:Wymiękłam
http://allegro.pl/ShowItem2.php?item=5937610045Bocianiątko, mi88 lubią tę wiadomość
#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
Rucola wrote:Flo widziałaś co się dzieję na testowaniu?? To Ty nas wszystkie tak pięknie pociągnęłaś Jeszcze Boćka, Nową i Lunaris musisz urobić
Rucola lubi tę wiadomość
112 cs o syna, 15 lat walki !!
Provita-Paliga
NK20%maj, 27% lipiec, Trombofilia,
Maj 2017 zaczynam walkę z immunologią/Paśnik,zapalenie endo, IMSI 9.11.2017
⛄⛄⛄
-
witam się w nowym roku
goście pojechali można chwilę odetchnąć
U mnie mdłości dziś mniejsze, ale jadłam w nocy. Boję się tylko, że jak tak będę ciągle jeść, by mnie nie mdliło i bym nie wymiotowała to za chwilę będą jak kuleczka
Aiwlys mam podobne zdanie do Rucoli, teraz nic nie jest ważne żadni znajomi tylko ty i dziecko. A na tego dziada już dawno na Twoim miejscu bym nie patrzyła ( musisz się tego trzymać, a nie tylko o tym mówić)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 stycznia 2018, 17:40
-
Nika, moim jedynym objawem ciążowym są nabrzmiałe piersi. Jeśli mogę, to chodzę bez stanika a mój M jest rozanielony
Rucola lubi tę wiadomość
-
Aiwlys ja nie będę oryginalna mam to samo zdanie co dziewczyny ,mam wrażenie że ty nadal boisz się sprzeciwić i robisz co on chce a potem sama przed sobą się usprawiedliwiasz zdecydowałaś o rozstaniu już jakiś czas temu znajomi mieliby dużo czasu żeby wymyślić coś innego ,pozatym domówka u znajomych to nie są jakieś wybitne plany . Wystarczyło ich powiadomić że masz problemy z ciąża i musisz leżeć i bardzo ci przykro ale imprezę trzeba odwołać. Co to wogole za znajomi są jak przyszli do ciebie widząc że jesteś w ciąży wybawilam się i wyszli nikt nie pomógł? Nie zaproponował że pomoże ogarnąć? Przecież w kilka osób zebrać wszystko chociaż z grubsza to moment . Może jakby zobaczył że goście pomagają to by mu głupio było i też by ruszył dupę. Powiedz mi jak to dziecko ma zdrowo rosnąć jeśli co rusz to mu fundujesz taki stres? Ty masz leżeć i pachnieć a nie robić za służąca na imprezie sylwestrowej swojego ex. W życiu nie ma że tak wyszło to ty decydujesz o tym co cię spotyka pamiętaj o tym i nie daj się wykorzystać na przyszłość ,to ty jesteś najważniejsza ,ty i dzieci nikt inny ani ex,ani znajomi,ani opinia publiczna
mi88, Rucola, olik321, JustynaG lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyRucola wrote:Kochana nie obraź się, ale od dłuższego czasu czytam o wybrykach Twojego faceta czy tam ex-faceta i mam wrazenie że jesteś w jakiś sposób od niego uzależniona. Wszystkie czytamy jak Cię traktuje i zachodzimy w głowę jak można być z takim kimś, a Ty cały czas w jakiś sposób do niego wracasz. Wiem, ze macie wspólne dziecko, które połaczyło Was na zawsze, ale nie musisz znosić jego zachowań... Z tego co się orientuję, to masz szanse i możliwośc na samodzielność wiec nie rozumiem Twojego zachowania. Nie obraź się, ze to piszę,ale cały czas swoim zachowaniem pozwalasz mu na to, zeby Cię traktował tak jak potrafi. Jesli faktycznie przejrzałaś na oczy to świetnie, ale patrząc się na historię Twojej ciąży nie do końca wierzę że to koniec...
Dziś zaczął przepraszać. Powiedziałam, żeby dał mi spokój, co zrobił. On nie widzi żadnej swojej winy i jeszcze zaczął wyzywać po mnie. I wiesz co zrobię? Jutro jadę zmienić numer telefonu.