Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
Nika ma wizytę w piątek, też rano. Ale kciuki można trzymać cały dzień, tak myślę
Kwiatuszku kochany, pewnie jesteś już po, czekamy na wieści, mam nadzieję, że wszystko dobrze!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia 2018, 10:21
pilik lubi tę wiadomość
-
innamorata88 wrote:Mi właśnie tez, ale dziewczyny piszą, że dzisiaj
A co u Ciebie słychać?
Mdłości głównie
siedzę na l4 i się obijam ;p
innamorata88 lubi tę wiadomość
1,5 roku starań
02.2017 II -> w 12tc info zespół Turnera-> 17tc poronienie [*]
27.11.2017- beta 230,60
10.2017 zielone światło dla starań -
Anna Stesia wrote:Nika ma wizytę w piątek, też rano. Ale kciuki można trzymać cały dzień, tak myślę
Kwiatuszku kochany, pewnie jesteś już po, czekamy na wieści, mam nadzieję, że wszystko dobrze!
No nie zaszkodzi dłużej potrzymać zwłaszcza za takiego fightera !
Anna Stesia lubi tę wiadomość
1,5 roku starań
02.2017 II -> w 12tc info zespół Turnera-> 17tc poronienie [*]
27.11.2017- beta 230,60
10.2017 zielone światło dla starań -
Dziewczyny, jutro robię w lab morfologię,CRP i tak mnie korci by zrobić betę.
Wizytę u gina mam 12stego.
Wcześniejsze bety prawidłowe.
Nie mam żadnych plamień.
Jeśli przesadzam to wybijcie mi to z głowy
-
Justyna przywołuje Cię do porządku ! Nie rób bety, bez sensu, niepotrzebne koszta i stres. Zrób sobie za to mocz badanie ogólne ;p
JustynaG lubi tę wiadomość
1,5 roku starań
02.2017 II -> w 12tc info zespół Turnera-> 17tc poronienie [*]
27.11.2017- beta 230,60
10.2017 zielone światło dla starań -
nick nieaktualny
-
No tak, niech się najpierw sama nacieszy z M mu tutaj grzecznie czekamy, aczkolwiek nie powiem, przebieram nóżkami z niecierpliwością
1,5 roku starań
02.2017 II -> w 12tc info zespół Turnera-> 17tc poronienie [*]
27.11.2017- beta 230,60
10.2017 zielone światło dla starań -
JustynaG wrote:Dziewczyny, jutro robię w lab morfologię,CRP i tak mnie korci by zrobić betę.
Wizytę u gina mam 12stego.
Wcześniejsze bety prawidłowe.
Nie mam żadnych plamień.
Jeśli przesadzam to wybijcie mi to z głowy
Wybijam! Beta to niepotrzebny stres na tym etapie, nic Ci już sensownego nie powie. -
Kurczaki, takie tu emocje, a ja wchodzę dopiero teraz.
Emi trzymam kciuki, bądź dzielna, oby poszło gładko i szybko! Już tak niewiele Cię dzieli od tego by wziąć córcię w ramiona, kto wie, może nawet robisz to już w tym momencie?
Flower chyba już jesteś po wizycie, ale trzymam kciuki dopóki nie przeczytam relacji ze zdjęciem Kwiatuszka
Nika chyba wizytuje jutro, ale już dziś trzymam kciuki za dzielnego Rambo!
I proszę Was Kochane o kciuki o 19, idę podejrzeć swojego okruszka z chudym brzuszkiem, oby trochę nadgonił i przede wszystkim oby nie wyszły jakieś nieprawidłowości w przepływach.
-
Anna Stesia wrote:Sarna, trzymam kciuki i czekam na wieczorne wieści!
Kaczorka, jak tam u Was? Wirusisko dalej szaleje?
Gorączka zbita, ale trzyma się uparcie teraz te 37.5℃.. My z młodą póki co oki dobrze, że przy kp Luśka dostaje dawkę przeciwciał.
A w ogóle gaduła się już z niej robi jej "a guuu" i rozbrajający uśmiech zwala z nóg i roztapia najbardziej zlodowaciałe serducha
Anna Stesia lubi tę wiadomość
Alicja
Oleńka
-
Dobra dziewczyny, dziękuję za wybicie.
W takim razie obiecuję, że Bety nie zrobię
I już nie będę się wygłupiać.
Idę do łóżka odpocząć. Zmęczyłam się, w gruncie rzeczy nie wiem czym.
A z dobrych informacji, byłam na usg tarczycy - nic niepokojącego nie ma. wszystko dobrze. Lekarz stwierdził, że w związku z podwyższonych TSH w czasie ciąży będę musiała lek brać.
Kaczorka, Anna Stesia, Flowwer lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyU mnie nawet na stronie szpitala jest taka sciagawka co zabrać i dla dziecka jest wymienione:
- 2 pieluchy tetrowe
- 1 mała paczka pieluch jednorazowych
- chusteczki nawilzajace
- krem pielęgnacyjny
Tylko właśnie nie wiem, który
O te "kosmetyki" mi Chodziło ☺ -
Dziewczyny muszę Wam posmucic trochę.
Od wczoraj mam taki zjazd formy, niestety i psychicznej i fizycznej.
Przed snem zaliczyłam znów krwawienie z nosa. Później dopadł mnie dol. Ryczalam chyba z pół godziny. Czuje się taka zmęczona tym ciągłym stresem i wszystkim. Na nic nie mam siły. Czas mi się dłuży.
Dodatku kolejna noc prawie nie spałam.
Tak nie raz patrzę na inne ciężarne i one wydają mi się takie pełne życia, a ja przy nich wychodzę na taka uzalajaca się.
Ech...
-
Flo, cudny maluszek Masz prenatalne dzień po mnie
Lusesita, pewnie dla innych też wydajesz się pełna życia, bo nie widzą Cię w gorszych momentach
Może zrób dla siebie coś fajnego? Idź na basen albo do jakiejś fajnej restauracji wieczorem. Nerwów nie da się pokonać, ale można je równoważyć przyjemnościami
Dziewczynka Dwie kreski 23.11.17 (19.08 cb)
MTHFR 1298A-C homo, PAI-1 4G homo
