Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
Gorączka trochę spadła. My z Luśką dziś na wygnaniu w pokoju brata ale nie jest źle - mamy TV, kompa, Xboxa, książki przeżyjemy!
Emi - powodzenia! Oby krzyżowe jak najmniej dokuczały. I wszystko poszło szybko
Flowwer - kciuki za dorodnego zarodeczka!
Aiwlys - a kosmetyki do szpitala są konieczne? U nas tylko chusteczki nawilżane się przydały.
Chyba nie ma potrzeby tego malucha od razu kosmetykami traktować -
Emi ale emocje Ty rodzisz, a ja czytam jak scenariusz moich poprzednich porodów trzymamy kocyki
Flo 9:30 jesteśmy pod gabinetem z Tobą oj będzie tam tłoczno hihi
Aiwlys z tego co pamiętam, to tak, jak Kaczorka pisze- chusteczki nawilżające, a kosmetyki w domu dopiero. Teraz wiem, że nawet w niektórych szpitalach niechętnie kąpią maluchy, dopiero w domku.(Choć sama nie wiem co o tym myśleć?)Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia 2018, 08:19
-
U nas kąpiel malucha była po 12h. Ale tylko samą wodą.
A w domu mam kosmetyki Babydream z Rossmanna. Mają dobry skład i nie zabijają cenowo
Chociaż chusteczki nawilżane najlepsze jak dla mnie z Nivea. Nie obcierają pupy i ładnie pachną.
Nikuś - zapomniałam o Tobie! Za Twojego Rambusia szczególne kciuki! -
Ruth wrote:Teraz wiem, że nawet w niektórych szpitalach niechętnie kąpią maluchy, dopiero w domku.(Choć sama nie wiem co o tym myśleć?)
Tak, w moim szpitalu pierwsze kąpanie najwcześniej po 24 h, i w zasadzie kąpiel w szpitalu jest bardziej w celu instruktażowym. Jak rodzice sobie nie życzą o nie ma. Chodzi o dobroczynny wpływ mazi płodowej, którą się tylko wyciera po porodzie. Ona chroni skórę noworodka na samym początku. M.in. o to była afera w Białogardzie.
Ja się na razie nastawiam na nie kąpanie w szpitalu, chyba że życie zweryfikuje i będę tym tak przerażona że będę chciała zobaczyć
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia 2018, 08:49
-
Jadranka wrote:Tak, w moim szpitalu pierwsze kąpanie najwcześniej po 24 h, i w zasadzie kąpiel w szpitalu jest bardziej w celu instruktażowym. Jak rodzice sobie nie życzą o nie ma. Chodzi o dobroczynny wpływ mazi płodowej, którą się tylko wyciera po porodzie. Ona chroni skórę noworodka na samym początku. M.in. o to była afera w Białogardzie.
Ja się na razie nastawiam na nie kąpanie w szpitalu, chyba że życie zweryfikuje i będę tym tak przerażona że będę chciała zobaczyć
Nikus nie wiem jak to się stało, że mi umknęłaś - kciukam oczywiście mocnoWiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia 2018, 08:57
-
Emi! Trzymam mocno kciuki, żeby poszło w miarę gładko! Powodzenia
Nika, Flo powodzenia na wizytach!
Ja mam w domu od paru dni chorą siostrzenicę. Dzisiaj ze mną nawet spała, bo siostra wyjechała. Pół nocy nie spałam bo się tak wierciła! Masakra, nie wiedziałam, ze tak można nogi i ręce rozrzucone na wszystkie strony! I cała noc bez kołdry, bo co ją przykrywałam to się odkopywała. Mam nadzieję, że dzisiaj nie będzie miała przez to wyższej gorączki!
-
nick nieaktualny
Ja wszystko wczoraj opisałam, ale mi usunęło..
Maleństwo ma 1,90cm. Serducho bije jak dzwon. Wszystko u Niego prawidłowe. U mnie TSH lekko powyżej normy. Mam zlecona konsultacje z endykronologiem. Do witaminek i magnezu dodała mi Euthyrox25 1tab rano. Wyniki z krwi prawidlowe, więc konfliktu póki co nie mamy i oby tak zostało. Czekam jeszcze na wyniki genu Mthfr... 05.02 mamy USG genetyczne, samo USG kosztuje 200zl, z badaniem z krwi kolo 460zl i się zastanawiam czy robić jedno czy dwa. Doradzcie.
Kolejne wizyta dopiero 07.02, za pięć tygodni! Masakraaaa, nie wiem jak wytrzymam. Hihihi
Ogólnie to mam się cieszyć z porannych mdłości i boli krzyża. A trudno bedzie sie z tego cieszyc. Jeżeli boli w dole jak na okres to normalne.
Jeżeli chodzi o ospę to oddałam krew na przeciwciala. Nie mam jeszcze wyników. I z tym do internisty. Ale niezależnie jak wyjdą to chyba pójdę na parę dni L4 bo mam ciężkie poranki...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia 2018, 10:35
olik321, innamorata88, Ania1003, Ruth, Bajkaaa, Kaczorka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Izolda90 wrote:A Nika też dzisiaj wizytuje? Bo mi się ubzduralo że jutro.... Nika, kciuki za Rambo
A co u Ciebie słychać?Mikołaj 25.04.2011
08.06 - transfer 3dniowego malucha, 1x❄️3dniowy, 1x❄️5dniowy
27.02 3480g Michaś 56cm długości
-
No mi też się wydaje, że jutro, ale zasugerowałam się innymi
Na szczęście kciuków nigdy za wiele - nie zaszkodzą :p
U nas w szpitalu na szczęście nikt nie przerzucał maluchów pod kranem. Młode dziewczyny były i delikatnie się z bobasami obchodziły